Oleńka

No właśnie tak sobie pomyślałam,że to jest teraz wątek dla mnie......chyba podwójnie....poczekam sobie z Wami na moją dzidzie;) Lekarz mi powiedział,że minimum 3 m-c mam odczekać....więc w wakacje sie postaramy,może słonko nam pomoże

Cześć dziewczyny!Mogę się do Was dołączyć???

Czasami w 5 tyg.może nie być widać,zależy jaki sprzet....na dobrym sprzęcie można by było zobaczyć pęcherzyk ciążowy. Plamienie nie zawsze musi oznaczać poronienie,ale jeśli krwawi cały czas (nawet podczas leżenie) to jednak coś jest nie tak. Ja w pierwszej ciąży zaczęłam plamić,a następnego dnia juz krwawiłam i nastąpiło samoistne poronienie....Przykro mi.....mam nadzieję że niedługo doczekacie się maleństwa.Pozdrawiam

dejanira5Witam skoro świt! tak jak pisałam byłam wczoraj u gin i powiedziałam o tych moich bólach brzucha, zbadała mnie i powiedziała że szyjka jest idealnie długa i szczelna więc jest wszystko w jaknajlepszym porządku a bóle nie są groźne, poprostu jedne dziewczyny pobolewa a inne nie :) I jesszcze jedno... od ostatniej wizyty miesiąc temu schudłam 3kg ale moja mama mówiłóa że też tak miała jak była w ciąży z moim bratem, piłeczka jej rozła a w sobie chudła, nieźle :) Umieszczam najnowszą fotkę mojej dzidzi, ma już 5,2cm olbrzym, co nie :) Dejanira gratuluję dużego maleństwa....wiosna przyszła to fasolki rosną

Kochane dziewczynki....dziękuję Wam z słowa pociechy...... Niestety drugi raz to przeżywam i normalnie nie wiem już co myśleć......chyba ze mna jest coś nie tak.......wiem,że to głupie,ale takie mam myśli..................z nikim za bardzo nie mam pogadać,bo nie wszyscy wiedzą jak to boli Życzę Wam wszystkiego naj...naj...najlepszego kochane,cieszę się bardzo, że "rośniecie" z fasolkami:)Będę do Was czasem zaglądała jeśli pozwolicie...

Dziękuję Wam Kochane.....

No niestety u mnie nie jest dobrze..... to straszne już drugi raz mi się to zdarza nie wiem jak sobie dam radę,mojego maleństwa już nie ma

Ja wczoraj zaczęłam plamić.....i byłam w szpitalu.....fasolka się nie rozwija dzisiaj jadę na jeszcze jedno usg......ale nadal plamię i boję się co dalej..........

Hej dziweczynki! U mnie istna porażka.........................wczoraj zaczęłam znowu plamić,byłam w szpitalu..................dzidzia się nie rozwija dzisiaj znowu jadę.........jesli tak samo będzie......to wiecie co mnie czeka................niestety nadal plamię i brzuch boli Miłego weekendu kochane i nie przemęczać mi się za bardzo.Papa

Aga859Też słyszałam o tych oknach i firankach że nie można ale o ciąży dowiedziałam się wczoraj a okno myłam przedwczoraj. Więc mam nadzieję że nic się złego nie stało. Od wczoraj to mój mąż nie pozwala mi robić nie których rzeczy a o rodzicach nawet nie wspomne Na pewno Ci nic nie będzie.Ja dzień przed tym jak się dowiedziałam o ciąży byłam na mega zakupach i wszystko taszczyłam do auta,a póżniej do domu też się trochę obawiałam,ale stwierdziłam,że nie mogę popadać w paranoję.Ciąża to nie choroba,jeśli oczywiście przebiega prawidłowo!!!Bo teraz to nic nie robię:)odkąd miałam to plamienie i biorę duphaston..... i jest fajnie:)

taksaraDziewuszki wy nie przesadzajcie z tym sprzątaniem, w ciąży nie powinno się długo trzymać rąk u góry, czuli mycie okien i wieszanie firanek zostawcie swoim panom. W I trymestrze najszybciej może się coś stać dlatego uważajcie na siebie. Tak,tak....masz racje,ja tez o tym slyszalam.U mnie M.juz umyl okienka

Aga859Cześć dziewczyny właśnie dziś się dowiedziałam że jestem w ciąży. Zobaczyłam te magiczne 2 kreski, najpiękniejsze dwie kreski jakie kiedykolwiek widziałam. Termin porodu wyliczyła mi teściowa, która była położną i ma to być 28.11.2009r. Cieszę się że powstał taki wątek i razem przejdziemy te piękne chwile Witaj Aga cieszymy się że do Nas dołączyłaś

Nefretete pierwsza stronka suuuuuper brawo za zaangażowanie Ja w środę powinnam wiedzieć już dokładny termin.....pierwszy raz mi powiedzieli na 30 pażdziernika,a drugim razem,że chyba na początek listopada,więc dokładnie nie wiem....ale możesz wpisać 30 październik:)Z góry dziękuję za wpis:):):*

żabol22Witajcie Nie mam dziś ochoty nawet aby jechac do pracy, nie szykuje sobie kanapek bo nie mam nastawienia - chyba żyje juz tym L4 i tym ze bede mogła się wylenic :) z rana jeszcze mnie mój B. wkurzył jak on mnie denerwuje ostatnio... nie rozmawiam z nim..musi sobie sam kanapki zrobic i sniadanie( ale jestem wredna - co?) Żabolki ja to nigdy swojemu M.nie robię śniadania,a co dopiero mówić o kanapkach do pracy i nie czuję się źle:)Ja wstawałam ,jak chodziłam do pracki 30min.poźniej niż on i kawka na mnie czekała;)mam chyba wyrozumiałego i kochanego męża

Dziewczynki,przepraszam,że wcale się nie odzywam.Ale mam w domku gości,w tym jedną trzylatkę i jednego 7-mio miesięczniaczka Więc jest bardzo wesoło i w ogóle nie mam czasu na nic....a najważniejsze że nie mam czasu na myslenie;) W przyszłą środę mam USG,więc czekam z niecierpliwością,trochę przestraszona ale z wielką nadzieją:):) Pozdrawiam cieplutko wszystkie mamusie

Dziewczynk,przepraszam,że wcale się nie odzywam.Ale mam w domku gości,w tym jedną trzylatkę i jednego 7-mio miesięczniaczka Więc jest ardzo wesoło i w ogóle nie mam czasu na nic....a najważniejsze że nie mam czasu na myslenie;) W przyszłą środę mam USG,więc czekam z niecierpliwością,trochę przestraszona ale z wielką nadzieją:):) Pozdrawiam cieplutko wszystkie mamusie

mama87Witam wszystkie przyszłe mamusie "listopadóweczki" !!! Ja też widać do Was należę, mam termin na 13 listopada (piątek) oby jedynie nie był to pechowy piątek 13-tego Pozdrawiam i życzę wszystkim przyszłym mamusiom wszystkiego dobrego, zdrówka i dobrego humorku ;) Witamy,witamy:)Na pewno Wasz 13 piątek będzie najszczęśliwszy:)

Na razie tylko krew mi badają....a za tyd.znowu usg żeby porównać.Czekam na to jak na zbawienie:)Dzięki

Hej Dziewczynki! Sorki,że sie nie odzywałam,ale byłam bardzo zmartwiona....zreszta nadla jestem....choć staram sie o tym nie myśleć. Krwiaczek niestety jest nadal,a do tego moje maleństwo za wolno rośnie:( mam nadzieję,że będzie dobrze:) Do mnie przyjeżdża dzisiaj siostra, to nie będę miała czasu na myslenie. Miłego dzionka Wam życzę:)

Hej Dziewczynki! Sorki,że sie nie odzywałam,ale byłam bardzo zmartwiona....zreszta nadla jestem....choć staram sie o tym nie myśleć. Krwiaczek niestety jest nadal,a do tego moje maleństwo za wolno rośnie:( mam nadzieję,że będzie dobrze:) Do mnie przyjeżdża dzisiaj siostra, to nie będę miała czasu na myslenie. Miłego dzionka Wam życzę:)

Z makaronu sojowego i paluszków krabowych Ulubiony film???

lubię Lubisz oglądać seriale???

Wino:) Odżywka bez spłukiwania czy ze spłukiwaniem???

laktator por...

a ja tak Jeszcze nigdy nie jechałam konno???