daga84

Dziewczyny wzrasta wam tętno? ja chwilami mam ok, ale teraz mam np. ponad 100. cisnienie w normie, takie 110 na 75-80. takie walace serce mam tez jak sie tak nagle wybudze... tak juz mam od jakiegos czasu.

Byłam u lekarza, tak na konsultacji ponieważ mam tego krwiaka, który nie chce sie wchlonac a lekarz nie kazal mi lezec- jakby mi kazal to bym lezala, a tak to tak troche gnije, cos tam zjem, znowu gnije, popracuje, gnije, 2 razy w tygodniu podjezdzam do pracy zeby popracowac, popodpisywac jakies dokumenty ktore im z domu przygotowuje i wracam i gnije i ogladam horory na ktorych, uwaga, placze ze wzruszenia. z czynnosci domowych to jedynie skladam pranie ale potem wrzucam je do szafek i wszyscy w domu obecnie mamy balagan. Odkurzanie, zakupy, obiad, sprzatanie, itp. zostało uroczyscie przekazane mezowi. nie zmienia to jednak faktu, ze choc nie robie tego co wczesniej to nie leze, bo lekarz nie kazal mi lezec ;) i poszlam sie zapytac czy to ze nie leze to mi szkodzi bo ten krwiak sie tak nie bardzo chce wchlonac, widac ze sie goi i widac ze się organizuje ale jeszcze sie nie zebral. No i pani doktor mowi ze nie mam gwarancji ze wszystko bedzie dobrze jak bede lezec plackiem albo ze cos pojdzie nie tak jak tak bede lazic. jak jest ciaza zaprogramowana na poronienie to niestety moze byc roznie. Doktorka mowi, ze to dobrze że wychodze z domu. no wiec dalej bede prowadzic gnijacy tryb zycia z dodatkami filmowymi, ksiazkami, tudziez praca :) mialam taki super ambitny plan żeby jeszcze w kwietniu chodzić do pracy, obawiam sie, że się jednak nie uda.

mysle ze nie jest normalne, chociaz duzo kobiet plami, krwawi itp. Nie ma co czekac idz do lekarza. Plamienia i krwawienia w ciazy normalne nie sa. Nie musi to byc nic strasznego, moze wystarczy kilka dni odpoczynku, ale czasem jest to sygnal czegos niepokojacego.

Angio, tez sie zastanawiam nad kwestią odporności. Ale mysle tak, to bedzie juz wiosna, moja córka jak pol roku chorowala to od stycznia dala sobie juz na wstrzymanie, bez antybiotykow, bez szpitala, bez adrenaliny, tak zwyczajnie chorowala, na katar i kaszel. Ja sie zwyczajnych chorob nie boje, tylko takich wlasnie strasznych, zapalenie pluc, obturacji oskrzeli, napadu dusznosci itp. ale moje dziecko to alergik i astmatyk i poprzednia jesien byla fatalna. Jeszcze prawda tez niestety jest taka, że mieszkamy w miescie o najgorszym powietrzu w calej Polsce, a obecnie stezenie pylow kilkakorotnie przewyzsza dopuszczalne normy. Mysle jednak ze skoro bedzie juz prawie wiosna to jakos specjalnie sie tym nie martwie, jak bede widziec, ze córka przynosi cos z przedszkola to posiedzimy troche w domu w trojke. :) a co do owsikow... bez paniki, to nie gronkowiec. Trzeba dac dziecku lekarstwo i tyle. Za 2 tygodnie epidemia sie napewno nie skonczy i nie trwa tez od dzisiaj. Trzeba na paniach wymusic zeby pilnowaly dzieci po skorzystaniu z toalety, eby maluchy dokladnie myly rece. A profilaktycznie w domu czesciej prac posciel, prasowac bielizne.

Angio, ta goraczka to moze byc cokolwiek przeciez, jest sezon grypowy, dzieci w przedszkolach przychodza chore to zarazaja inne. Spokojnie, może sie wykluje coś a może skonczy sie na goraczce. Zdrowka zycze w kazdym razie :)

alekssadra, ja badam mocz wlasnie i morfologie za kazdym razem, w pierwszej ciazy tez tak robilam.

Liwia... piękne imie, przepiękne. Właśnie tak miało mieć na imie moje dziecko, przy czym okazało się, że płeć nie pasuje. Mógłby byc Liwiusz, ale juz nie jest takie piekne. Liwia.... cudowne.... Nie Oliwia bo w grupie u córki na 22 dzieci są 3 Oliwki, ale Liwia własnie... no cudne, przecudne :)

Sweetlove, masz napewno u pracodawcy regulamin opieki medycznej i info na jakich zasadach mozesz z niego korzystac. Tak jak katlam pisze, najczesciej jest tak, że abonament masz tak dlugo jak jestes pracownikiem, czyli teoretycznie do porodu. Potem najczesciej jest tak, że mozesz sama kontynuowac taki abonament tylko on wtedy juz nie jest za darmo ani za pare złotych.

któraś dziewczyna pytala o samopoczucie po witaminach- jak w pierwszej ciazy lykalam kwasy omega 3(niestety nie pamietam czy w witaminach byly w skldzie ale chyba byly takie oddzielne kapsulki,tak cos kojarze...), to zaczelam dopiero wtedy miec mdlosci. wiec je odstawilam. Stwierdzilam, że przez kilka tysiecy lat kobiety nie lykaly tego, to ja tez nie bede. po zwyklych witaminach - falvit- bylo wszystko ok. teraz jestem na pregnie plus i po niej z kolei odbija mi sie ryba, po kilku pierwszych bylo mi niedobrze ale jakos kasy mi bylo szkoda na inne witaminy to juz zostalam przy tych ale juz mi nie jest niedobrze. moje dosiwadczenie z lekami pokazuje że kazdy nawet witamine c moze znosic roznie, i jezeli wydaje Ci sie ze po danym leku Ci gorzej, a po odstawieniu tegoz specyfiku jest lepiej, to pewnie jest tak, że on wlasnie powoduje mdlosci.

Sweetlove Powiedzial mi ze umowe przedłużają do porodu a dokladnie mam ja do 31 pazdziernika a pozniej chroni mnie kodeks i przechodzę pod opiekę zus .... Przykro mi tylko ze teraz musze myslec o takich pierdolach.... :( no to tak i nie tak. Jak jestes na zwolnieniu, to pierwsze 33 dni masz zasilek/wynagrodzenie wyplacany przez pracodawce, pozniej dopiero zus. ale jakbys nie byla na zwolnieniu masz prawo przychodzic do pracy i dostawac za to wynagrodzenie do dnia porodu. wiec nawet jak poszlas na zwolnienie to mozesz wrocic do tej pracy przed porodem,jesli chcesz. co do tego ze chroni cie kodeks pracy no to faktycznie tak jest. ale tak jak pisalam, to nie jest tak, że z dniem porodu stracisz przyslugujace Ci środki. Co do wspolczucia no to przykro mi ze tak trafilas, im wieksze miasto tym bywa duuuzo gorzej.

Sweetlove, ale jak to masz umowe do porodu? umowe masz na czas okreslosny i jezeli konczy sie po 3 miesiacu, a widomo ze tak sie ewentualnie moze juz tylko skonczyc, to ona sie przedłuza do dnia porodu. Co oznacza, że TEORETYCZNIE jezeli zakonczysz ciaze wczesniej niz konczy Ci sie umowa to jestes normalnym pracownikiem i nie ma przeszkod zeby ta umowe przedluzyc tak jakby Ci ja przedłuzyli jakbys w ogole w ciazy nie byla. Jezeli byś ciąze zakonczyła po dacie zakonczenia umowy to ona sie do dnia porodu przedłużyła, wiec jest dluzej o ten czas miedzy jej wygasnieciem a datą porodu. Wiem, że to straszne co powiem, ale na zmarłe dziecko tez przysługuje urlop macierzyński. Chyba 8 tygodni. nie mam przed soba przepisow. jak kwalifikują to jako poronienie a nie porod, to praktyka pokazuje ze sie idzie na zwolnienie ktore jest kontynuacja tego co masz teraz i jeszcze jakis czas nie jestes bez srodkow do zycia tylko ze wtedy masz juz 80 % a nie 100 jak przy macierzynskim. Nie stresuj sie tym, to naprawde jest pryszcz w porownaniu do tego co masz na glowie. Praca zawsze sie znajdzie. Bedzie dobrze.

Usia niestety, obowiązek meldunkowy jest dalej. Zmienily się zasady meldowania obcokrajowcow, chyba nie trzeba sie na czasowke meldowac a wczesniej trzebabylo, jednak obowiązek meldunkowy jako taki jest dalej. https://msw.gov.pl/pl/sprawy-obywatelskie/ewidencja-ludnosci-dowo/obowiazek-meldunkowy/8876,ZNIESIENIE-OBOWIAZKU-MELDUNKOWEGO.html

Dziewczyny, od zeszłego rok nie jest potrzebny zaden dowod wymeldowania się z pobytu stalego. Jezeli ktos w urzedzie mowi inaczej to jest zwyczajnie niedouczony. Trzeba iśc do wydzialu meldunkowego urzedu miasta/gminy/dzielnicy tam gdzie chcecie sie zamedlowac, zlozyc wniosek o zameldowanie na pobyt staly/czasowy w nowym miejscu z wnioskiem o wymeldowanie z poprzedniego pobytu stalego. Zgoda tesciowej do wymeldowania nie jest potrzebna. Wyglada to wetdy tak np. ze ktos sie melduje w rzeszowie a do krakowa wysylaja z urzedu informacje o tym, że go zameldowali w rzeszowie i trzeba go wymeldowac w krakowie. dostaje sie wowczas zswiadczenie o meldunku na pobyt staly/czasowy -od reki i od razu mozna isc zlozyc wniosek o nowy dowod osobisty. Trzeba pamietac ze ten stary dowod jest wtedy tylko wazny chyba 3 miesiace i taka informacja tez znajdzie sie w systemie- jezeli mowimy o meldunku na pobyt staly. Rowniez obecnosc tesciowej nie jest potrzebna przy ewentualnym meldowaniu kogos u niej, ona jezeli jest wlascicielem mieszkania/domu musi zlozyc podpis na wniosku o zameldowanie i nie musi tego robic przy pracowniku urzedu. Mozecie wniosek przygotowac w domu i gotowy zlozyc w urzedzie. Trzeba tylko okazac jakis tutul prawny do lokalu tesciowej, najczesciej akt notarialny zakupu, darowizny, ale moze byc postanowienie sadu o nabyciu spadku- to sie tyczy zamedlowania.

Monis to tak jak moja córka, usnęła pół godziny temu. ciekawe jak rano wstanie do przedszkola ale musi sie zwlec kolo 7 bo ja na 8 ide na badania. trzymajcie kciuki zebysmy sie rano nie zakatowaly. mysle ze czeka mnie ok 30-40 minut placzu i krzyku :(

Usia, mysle ze stosowanie lekow jest decyzja lekarza ale tez mamy. nie jestemy inkubatorami tylko zywymi ludzmi, jakby branie lekow w ciazy bylo takie szkodliwe to niebylobym. in. tematu aborcji. W ciazy bierze sie chemie przy nowotworach, mysle wiec ze magnez tez mozna brac. ja biore leki ktorych nie bierze sie z zasady w ciazy, ale lekarz mi powiedzial ze bez tych lekow ja ciazy nie donosze, wiec je biore. Wychodze tez z założenia że ja tez sie licze i moj minimalny komfort, a nie tylko mojego dzidziusia. leki które biorę nie są bezposrednio zwiazane z ciaza, tylko na moja chorobe zasadnicza. W ciazy przyjmuje sie równiez sterydy jak jest taka potrzeba. To nie są lata 50 XX w kiedy nie bylo wiadomo jakie skutki leki powoduja. Nie wariujmy!

madzia zrezygnowalam z prowadzenia ciazy w luxmedzie bo byla wizyta osobno i osobno usg. Teraz mam wizyte i usg jak potrzeba czyli za ostatnie 2 tygodnie 5 razy. za kazdym razem bada mnie lekarz również palpacyjnie. Jednak chce powiedziec, że sonda dopochwową da sie sprawdzic stan szyjki bo lekarz ostatnio mi powiedzial ze na dotyk jest wszystko ok ale potwierdzimy jeszcze sonda czy szyjka ok.

Dziewczyny moje dziecie na pierwszym usg mialo 178 uderzen na minute, potem 147, 166, potem 171 i ostatnio 163. z usg centralnie wychodzi ze to chlopiec... wiec chyba polozna w anglii nie okreslilaby dobrze płci mojego dzieciaczka.

tak aporpos wózka i innych sprzetow ktore są drogie i maja gwaranacje to sugeruje kupic je w ostatniej chwili, bo szkoda zeby wozek stal pol roku i ucieklo mu 5-6 miesiecy gwarancji. to samo foteliki, laktatory, to co sporo kosztuje.

Sandii mnie bola plecy i bolaly mnie w pierwszej ciazy. Ból krzyza i wtedy kiedy np. tak pol siedze pol leze i chce sie podniesc albo zmienic pozycje to az lzy mi do oczu płyną. wtedy sie musze calkiem polozyc i dopiero wstac.

MagdaD5 A ja słyszałam, że jak pod koniec ciazy się śpi tak będzie spało dziecko. Ale to pewnie jeden z przesądów. Milego dnia wybieramy sie z synkiem do fryzje ra ja pod koniec pierwszej ciązy spałam calkiem dobrze, a moja corka pierwsze 3 miesiace sie tylko darła dzien i noc, spała 2 razy na dobe po 15 minut raz rano miedzy 4 a 6 -15 minut, drugi raz tak kolo wieczora miedzy 19-a 20.30. poza tym byl koncert non stop. pierwszy raz usnela na 45 minut jak miala 6 tygodni. a w ciazy spałam dosc dobrze :))

Iwka przykro mi że sie zawiodłas ale dzieci nie musza rosnac rowno. moje np. urosło teraz za 9 dni 17 mm a wczesniej za 7 dni tylko 5 mm. w niedziele na pewno sie okaze ze wszystko jest w porzadku. Ja osobiscie jestem zwolenniczka rodzenia dzieci mniejszych niz wiekszych wiec jak to jest jedyny klopot to tym sie nie martw.

Monis, tak, ja mowie o ip ginekologiczno -polozniczej. Byłam u doktora, wedlug niego wszystko gra, i tak bolec moze i trzeba to olac. Krwiak sie troche rozciagnal i niestety ma 3,5 cm tyle ze widac na usg jak sie zasklepia, bo nie jest to jednorodny czysty plyn. moze sie z niego ewakuowac krew albo skrzepy i mam nie zejsc na zawal jak to sie stanie tylko dzwonic do doktora. lekarz mowi ze jak macica sie rozciaga to tam sie wszystko moze rozciagnac, takze krwiak vel rozwarstwienie. dzieciatko okazalo sie byc chlopcem.... i miec 75 mm czyli urosł prawie 20 mm za 10 dni :)) dalej mam sie oszczedzac.

dziewczyny, mysle ze izba przyjec nie jest najlepszym miejscem zeby sie spytac czy trzeba lezec. trzeba znalesc lekarza ktoremu sie ufa, bo duzo dziewczyn z rozwarstiona kosmowka zwyczajnie normalnie chodzi. ja tez zamiezram z tym wrocic w przyszlym tygodniu do pracy. To jest tez taki moment od 14-15tygodnia, ze kosmowka przestaje pelnic swoja dotychczasowa role i te zadania powoli przejmie lozysko. Wiec Sandi , poszukaj sobie lekarza do ktorego bedziesz miec nr telefonu i awaryjnie dzwonic jak Cie cos boli z taka opcja ze przyjmie Cie wlasnie nawet w weekend. mnie tez brzuch zaczał wiecej bolec jak wstalam z tego lezenia ale za 2 godziny mam wizyte po to zeby jednak sprawdzic ze wszystko ok. i spokojnie. nie mozna sie dac zwariowac. a na izbie przyjec na sto procent nikt Ci nie powie co robic dalej, to bedzie przypadkowy lekarz ktory po zrobieniu usg powie mniej wiecej tak rozwarswtiona kosmowka, niech sie pani oszczedza i skonsultuje z lekarzem prowadzacym Co innego jak sie cos naglego dzieje.

a co do seksu to mój mą po tej ostatniej akcji juz nie chodzi za mna, przy czym w pierwszej ciąży miałam ochote duzo i czesto :) ale nic mi sie wtedy nie działo....

kika a długo lezałas w pierwszej ciąży? do ktorego tygodnia? ja mam na wypisie ze szpitala poronienie zagrazajace, ale wydaje mi sie ze co lekarz to moze byc inna praktyka. moja kolezanka z krwiakiem, z plamieniami nie musiala nawet isc na l4, chociaz nie ukrywam, że ja bym nie zaryzykowala.