Skocz do zawartości
Forum

Ewelinka05

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ewelinka05

  1. oosaa - pisałam już gdzieś o niej na forum, bo ktoś pytał, to jest BabyMamaMed Szczęśliwa Ciąża i mam ją, bo mój lekarz mi doradził na zgagę, ale też dobrze działa na zmęczenie i trawienie - takie ziółka już zmieszane i gotowe do zaparzania, w smaku dobre. Jak chcesz coś więcej to ci podlinkuję do sklepu, gdzie kupiłam: http://babyandmamamed.com/ W tym tygodniu kupujemy wózek. Już się zdecydowałam na model lupo comfort, tylko nie wiem czy czerwony czy brązowy...to dla chłopca. I jeszcze muszę dokupić resztę ubranek, bo dopiero niedawno zaczęłam się za tym rozglądać.
  2. A jakie masz konkretne rzeczy na myśli? Coś z aptek? Co może szkodzić?
  3. Współczuję z tym balkonem...co za ludzie :/ a u mnie zaczęło się zwolnienie. W weekend poddałam się zupełnej rekreacji: basen, spacer, domowe spa, moje ziółka na spokojną ciążę i kakao - wreszcie miałam na to wszystko czas... Ostatnio byłam tak przepracowana, że miałam nawet okropne trudności z zasypianiem ze zmęczenia i nawet tej swojej herbatki nie piłam, odczułam jej brak - teraz mogę się sobą zająć. A następny etap to przygotowanie rzeczy dla dziecka...to się dopiero zacznie ;-)
  4. Myślę, że jakby maiła zaszkodzić, to by jej nie dopuścili na polski rynek i mój lekarz by mi nie polecał...ale po to mamy rozum, by sprawdzić skład i się upewnić :)
  5. Można melisę, miętę - ja na wyciszenie i inne problemy, np. zgagę piję mieszankę, która ma już w składzie odpowiednie proporcje tych składników, to jest Szczęśliwa Ciąża - właśnie na takie rzeczy...mój gin mi dał jak przyszłam do niego ze zgagą, a nie wiedziałam co mi jest i myślałam, że coś z dzieckiem niedobrego się dzieje...a ten mnie dopiero uświadomił co mi dolega - no nie skojarzyłam, bo wcześniej nie miałam takich dolegliwości. Pomaga mi też na moje zmęczenie, ale muszę się przyznać, że nie piłam od dwóch tygodni i bardzo odczułam różnicę - byłam po prostu wykończona życiem, przepracowana...i wzdęta, teraz już jestem na urlopie i sobie zaparzam, i wracam do równowagi, bo ostatnio przed urlopem, to po prostu dałam czadu...
  6. n.ewulcia ja też z tym miałam kłopot i dodatkowo jeszcze miałam zgagę do tego, tylko nie wiedziałam wtedy jeszcze co to jest ta zgaga, czułam pieczenie i takie nieprzyjemne...nie wiem co, ból?, nie ból? - trudno mi to nazwać...i na to mój lekarz polecił mi MamaMed Szczęśliwa Ciąża - takie herbatki ziołowe - jak ręką odjął. Wzdęcia ustąpiły i zgaga, też odeszła w niepamięć, ale nie od razu, trzeba było tego popić troszeczkę. A mój lekarz śmiał się ze mnie, bo nie wiedziałam co to zgaga...no nie wiedziałam, nie doświadczyłam wcześniej i przyszłam do niego z boleściami, myślałam, że to z dzieckiem się coś dzieje i się obśmiał...
  7. solga - powiem Ci tak, kawa w ciąży nie odpada, chyba, że tak powiedział Ci lekarz...ale słabszą można pić byle nie więcej niż 1-2. Mnie też dopadło zmęczenie i kilka innych nieprzyjemnych dolegliwości, mój gin polecił właśnie takie zioła o których mówisz od BabyMama, wybrał dla mnie Szczęśliwą Ciążę. Nie widzę powodów, by się tego obawiać - sama stosuję, mi służy jest tam melisa, ale oprócz tego tez mięta i bez...smakuje dobrze i mogę Ci polecić, a Twój lekarz powinien, to znać, chyba, że tylko mój jest taki, ze chce mi pomóc, bo słyszałam, że są tacy co tylko mówią: tak ma być-to normalne...mój o mnie dbał przez całą ciążę i nawet jak przychodziłam z takimi rzeczami, to nie zostawiał mnie bez porady. Każdej z nas życzę takiego gina.
  8. No nareszcie i odfajkowane! Zaczynam czas przygotowań :)
  9. U mnie jutro ostatni dzień pracy-i już tylko nogi w górze
  10. Będzie dobrze, skoro do tej pory daliście radę, to reszta pójdzie już z górki
  11. Mi się marzy basenik, a nie spacerek - spacerków to mam powyżej dziurek...uff
  12. Deetuś - co Ty opowiadasz! Toż to PRL!
  13. Ciągle nie możemy sęe zdecydować. Mi się bardzo podoba Adam, ale mąż twierdzi, że to zbyt powszechne...jeszcze mamy czas
  14. HA Gratuluję! Synek - jak u mnie. :)
  15. Emka-emka, ale to chyba nie jest na 100%? Trzeba wierzyć i się nie załamywać. Do tego chyba są potrzebne szczegółowe badania. Na razie podejrzenie. Bądź dobrej myśli.
  16. Jak to możliwe, że jeszcze Was nie odwiedziłam w tym temacie? Siedzę sobie na parentingu jakiś czas i dopiero teraz Was zobaczyłam! tez jestem niemłodą mamą oczekującą na pierwsze dziecko. Dołączam do Was i mam nadzieję, że razem przetrwamy do końca listopada.
  17. absolutny hit na zaparcia - prawoślaz, bardzo polecam, bo mi pomógł, gdy mój organizm przyzwyczaił się do innych sposobów w ciąży
  18. To prawda chciałabym już urodzić, bo po prostu nie mam siły i...zdrowia. Brzuch już ciąży, nogi i kręgosłup odmawiają posłuszeństwa, zaparcia i wzdęcia... No właśnie dziewczyny, odkryłam coś na zaparcia - prawoślaz. Zaparzać korzeń i sobie popijać. Nie jest tak obrzydzający jak siemię i szybciej się robi niż prażone jabłka, bo po surowych minie wzdymało. A polecacie coś na wzdęcia? Bardzo chętnie jakieś ziółka bym wypróbowała, bo już do tego prawoślazu się przekonałam.
  19. Jakie puchy! Co tak was wessało?
  20. Deetuś, też lubię ten program.
  21. U mnie apetyt jest owszem spory, ale nasycam się szybko z tym, że na krótko...w efekcie jem ponad 5 razy dziennie, myślę, że z 8 (!)
  22. Jutro powiem o swoich zamiarach w pracy i w przyszłym tygodniu mam wizytę, więc już niedługo odpocznę - mam nadzieję.
  23. Malyna, jakby mi nie ustępowali ostatnio miejsca w komunikacji, to bym nie dojechała do domu przez te nogi spuchnięte. Całe szczęście znaleźli się tacy co potrafili się podnieść i zaproponować miejsce. Ja nie mogę narzekać, ale wiem jak to bywa.
  24. Monika1709, no to dał Ci skarbek popalić. Cóż, taki to kobiecy los, ale dobrze, że mamy te ciąże i dzieci, bo co byłoby bez nich?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...