
Panifionaa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Panifionaa
-
Hej ! Jestem jestem ale jakos ostatnio czas brak i weny na pisanie ;) Opolanka witaj u nas ! Madziula spelnienia marzen ! Magda ale nam stracha napedzilas ! Martwilam sie ! Pogoda straszna caly dzien chodzilam taka przymulona ze szok, w ogole ostatnio coraz gorzej sie czuje. Dusznsci strasznie mnie lapia, ciezko sie oddycha, chodzi tez juz mi sie ciezko, i wracaja objawy z poprzedniej ciazy, dzis mi np taki bol w bok wszedl ze mialam lzy w oczach ani sie wyprostowac ano nic ale.jakos pomalu rozchodzilam i przeszlo. Ech juz chyba tak bedzie coraz ciezej.... Ale i u mnie wyprawka juz w toku, bratowa tak mnie kocha ze przyslala mi dwa osmiokilowe kartony ciuszkow i to tylko rozmiar 56 i 62. Juz 56 wypralam w w polowie wyprasowalam jeszcze bede miec 3 autoamty prania, w pazdzierniku dokupie tylko kocyk , rozek, rzeczy apteczne no i dla siebie cos i bedzie git a w tym miesiacu jeszcze kupuje wozek ;) W ogole mi siecos tam na dole zle dzieje, odwczoraj swedza mnie wargi sromowe i takie nieprzyjemne uczucie mam, staram sie podmywac jak najczesciej i stosuje laktovaginal i jakos w dzien ok ale wieczory sa najgorsze a wizyta dopiero za tydzien. Ullas jak tam Twoj maly smyk ? Chodzi juz ? Bo ja sie chcialam pochwalic ze moja córa wspaniala oficjalnie juz drepta, ledwo sie chodzic nauczyla i biegac chce wariatka mala ;) No to chyba tyle co u nas, postaram sie czesciej odzywac :*
-
Chwalę się , nareszcie oficjalnie chodzimy ! <3
-
Ciąża wyżera mi mózg. Więc z racji tego nie odpisze wam każdej z osobna tylko ogólnikowo ;-) Zakupy w aptece, ja będę wszystko zamawiać na geminini bo nie mam czasu i siły latać po mieście , ale to dopiero w październiku i wiadomo , podkłady na łóżko, wkładki laktacyjna, wkłady poporodowe, podpaski maxy, majtki jednorazowe, oktanisept, dla maluszka to bepathen,smoczki, butelki 2, obcinaki do paznokci, szczotka do włosów, gaziki ( mogą się przydać ) Gruszka do niska, specjalne patyczki do uszu, już mam wszystko upatrzone , a dla siebie jeszcze ( fajna sprawa ) kosmetyki wersji mini. Typu minj szampon , minj plyn intymny itp , wszystko zajmie malo miejsca zmieści się do małej kosmetyczki a na te kilka dni spokojnie starczy. Chłopy i problemy damsko męskie typu pomoc i wyrozumiałość z ich strony: nie wypowiadam się . Programy TV : co to jest TV? Więcej nie pamiętam... U mnie ostatnio jest źle. Jestem wykończona i fizycznie i psychicznie. Mam dosyć już tego remontu i brudu przy Tym związanego jeszcze od wczoraj się tak źle czuje że szok , kręgosłup mnie boli, brzuch mi się napina, nogi mnie bolą tak że ledwo chodze a dziś jeszcze mi ból żołądka i pachwiny lewej doszedł. Ja po południu lezalam i !myslalam że zejdę dziś z tego świata. Padam ostatnio jak mucha . Ewidentnie jestem przemęczona ale nic nie zrobię , trzeba sobie radzić Dziś na Allegro koszyk sobie zapelnilam , jak tylko wejdą pieniądze na konto to klikam tylko kupuje i płace i wtedy zostanie mj tylko apteka tak jak pisałam w październiku i wózek i będzie już gitara No poemat strzelilam. Kolorowych
-
Dobra Wróżko czekałam na tą wiadomość ! :-D Super i bardzo się cieszę, oczywiście wieeelkieeee gratulacje ! :-* :-* :-*
-
Witam was dziewczyny! Weszłam zobaczyć jakie fora nowe się pojawiły i widzę was , jestem zszokowana jak ten czas leci , pamiętam że i ja nie tak dawno byłam majoweczką ale 2015 ! Pozdrawiam was wszystkie i życzę dobrego samopoczucia przez całe 9 miesięcy ;-)
-
Hejka hej ! Patrycja Masakra z tym szpitalem i tym oglądaniem tego czego nie powinno się widzieć... Dziewczyny z cukrzycą biedacywa nasze... ja bym chyba oszalała mając cukier, przecież u mnie dzień bez słodkiego to dzoen stracony i chyba napewno bym nie wytrwała w diecie Magda faktycznie cisza od niej, miejmy jednak nadzieję że się odezwie do nas w dwupaku że jest wszystko dobrze i że fałszywy alarm Lekarze według !nie to bez różnicy jak kto chodzi czy na NFZ czy prywatnie , lekarz powinien tak czy siak informować pacjentkę o wszystkim. Ja np mam takiego gina że do niego można i tak i tak i nie widać różnicy w przyjmowaniu. Zawsze wszystko dokładnie mi objaśnia, wyjaśnia czego nie wiem o wszystkim informuje. A jak poszlam do niego pierwszy raz z tą ciąża to chyba 30 minut omawialiśmy poprzednia ciążę i dlaczego nie zostało wykryte to co powinno być u córki . Naprawdę jestem z niego bardzo zadowolona i nie zamieniłabym go na żadnego innego. To tak z grubsza co pamiętam.. O ochraniacze, ja i córki miałam aczkolwiek nie spala w lozeczku ale teraz Dawida od razu do niego przyzwyczajam i tez bedzoe miał, niania elektroniczna, dostałam w prezencie ale nie używałam , może się teraz przydać kto wie, laktayor też mam ale też tylko raz był używany . Wiadomo nic nie zginie a przydać się może. Ja się biorę za sprzątanie , mała śpi, u nas niby slonce ale jak zawieje to zimno .. miłego dnia !
-
Widzę forum umiera. Sentyment mam więc czytam co u Was i postanowiłam pokazać się :-) U nas jak najbardziej ok, Justyna zdrowa, trujki jej idą i maruda okropnie jest ale dajemy radę. W piątek bylysmy na szczepieniu dopiero tym po roczku ale obyło się bez większych ekscesów. Zaczyna stawać sama pierwsze kroczki, widzę że boi się jeszcze bo jak tylko za rączkę się ją prowadzi to biegać potrafi, a sama to tak niepewnie i tylko troszkę. Ale i tak jestem z niej meeega dumma że nareszcie zaczyna doganiac rówieśników. Plac zabaw stał się jej drugim domem jak tylko wyjde z nią na podwórko od razu pokazuję gdzie chce iść a jak już tam pójdziemy to zabrać ją stamtąd wiąże się z histeria. Jednak najbardziej nie mogę się nadziwić jej mądrością jak na swój wiek, ma swoje własne nazwy na prawie wszystkie rzeczy, potrafi konkretnie powiedzieć ( po swojemu) czego chce w danym momencie, jak jej coś tlumacze to widzę że rozumie, jest taka "dorosła" . Ja czuję się w miarę dobrze, zależy też od dnia, kręgosłup daje się we znaki szczególnie a tak to ok . Z Dawidem też jak najbardziej wszystko w porządku, rozwija się prawidłowo, wszystkie wyniki mam w normie, i widzę to ja i lekarz także to mówi że ta ciąża jest zupełnie inna od poprzedniej, widać że zdrowa . Bo z Justynką nie było kolorowo. Ogólnie u nas jest dobrze, żyjemy sobie z dnia na dzień, cieszę się z każdego dnia z moim smykiem, ja rosne i szczerze troszkę to męczy. Pozdrawiam Was wszystkie majoweczki. ;-)
-
myszeczka a synek ile ma ? A pościel piękna! Niestety cena dla mnie za wysoka.. I nas upał byl z rana teraz wieje chłodny wiaterek idą ch!ury i chyba burza będzie później bo tak się zanosi. Co do bólu krzyża to dajcie spokój, ja po całym dniu jak się położe to później nawet wstać nie potrafię a chodze ledwo i to wyprostowana jak w wojsku. Ledwo się myje i coś jeszcze robię później... Mała śpi ja się biorę za obiad jakis i sprzątanie
-
Magda odezwij się jak możesz! Też o Tobie myślę... Co do pakowania to jak urodziłam córkę i przewieźli nas na patologię noworodka do Katowic w ogóle nie byłam przygotowana na taką ewentualność, poprosiłam męża żeby mi przywiózł rzeczy... nie chcecie wiedzieć tej torby. Skarpet zero, jedna para majtek, spodnie ciążowe, bluzki to w ogole nie wiem skąd je wynalazł :-D Masakra , dopoero jak zadzwonilam do szwagierka która mieszka na śląsku żeby mi coś swojego przywiozła i dokupila bielizny to miałam w czym chodzić ;-) Ja o torbach nie myślę jeszcze, pewnie dopiero na początku października spakuje bo termin mam na sam koniec listopada. U nas upał okropny, ja się bycze ale zaraz chyba wybiore się na plac zabaw z Justyna, męczy już mnie to chodzenie na plac ale jak nie pójdę to histeria jest a i tak już 3 dni nie była... w ogóle ostatnio tak się czuję że wcale . Lezalabym tylko wszystko mnie męczy... ach ten stan ! W poprzedniej ciąży mogłam sobie pozwolić na to a teraz ni ma jak... Miłego popołudnia !
-
Magda co z Tobą? Dawaj znać ! Co do współżycia to my rzadko, ja mam rzadko ochotę po prostu Współczuję am tych cukrzyc. Ja wczoraj miałam wizytę, wszystko w porządku, szyjka długa zamknięta, wody płodowe w normie łożysko też w porządku, Dawid waży 1 kg a mamusia 8 na plusie. Za miesiąc do kontroli Co do jedzenia na porodówce to ja jak urodziłam w nocy to dopiero wieczorem jadłam nie miałam sił po prostu ponieważ zaraz po tracilam przytomność, później byłam pod narkoza jak mnie czyscili bo łożysko się nie chciało odkleic i później znów tracilam przytomność i pół dnia pod kroplówką leżałam i nawet siły wstać nie miałam Dawid szaleję , Justyna śpi a matka leży i myśli brać się za robotę. Dziś na 13 szczepienie... aż mi się nie chce myśleć ... brrr Ullas co do wózka to ja mam plan na wiosnę/lato go sprzedać i zostawić ten co mam teraz a Justynie kupić dostawke tylko . Myślę że to nie jest zły pomysł Miłego dnia !
-
Ullas for you ;-) http://podwojneszczescie.net/mobile/pl/p/KEES-Tandem-Loop-2GO-wersja-rok-po-roku-z-jedna-gondolka-/1462 Kupuję wózek bo nie wyobrażam sobie zimy bez wózka dla Justynki tym bardziej że ona sama się chodzi jeszcze i w zimę raczej nie będzie już sama wszędzie chodzić bo np śniegi zimno itd a wiadomo że tak to się ją do wózka wsadzi przykryje kocem np i będzie gitara a z resztą ona uwielbia spacery we wózku. A co do nocek to od dawna już śpi całe, od 21/22 do 7\8 . Rzadko kiedy się budzi a jak już to napije się i idzie spać dalej dlatego jem zawsze kubek obok zostawiam żebym nie musiała wstawać , czasem rano jest pusty czasem nawet nietknięty :-)
-
No to jestem . Ciężki dzień dziś, mgła, zachmurzone i jakiś taki brak sił w powietrzu. No ale pochwalę się ! I ja za wyprawkę się wzięłam ! Wczoraj byłam u sąsiadki przytachalam 4 wory ciuchow niestety większość od 62 w wzwyż ale to nic bo na 56 część mam część kupię do szpitala a jeszcze bratowa ma mi wysłać po dzieciach. Teraz 62 i 68 już się pióra później to wszystko poprasuje i poukladam. W sumie do kupienia to mi zostanie tylko kombinezon, becij, kocyk, pościel do łóżeczka do szpitala nowe ciuszki i wózek . No i pielęgnacyjne i dla siebie ale to na Gemini wszystko i na Allegro nie mam sił w tej ciąży po sklepach jeździć. Liczę na to że w 1500 się wymieszcze a i tak będę mame we wrześniu jak przyjedzie . o pożyczkę na wózek prosiła bo się nie wyrobie z kasą. U nas ok, ja już mam coraz mniej sił, psychicznie ok bo staram się narazie nie myśleć o tym co będzie, wyjdzie w trakcie. Sylled , zleci Co jak z bicza strzelił i napewno będzie wszystko ok I dalej już nie wiem kto co. Co do wizyty to ja najpierw muszę zadzwonić dziś czy mnie przyjmie na NFZ bo z tym ciężko u mojego gin a jak nie to chyba w piątek pójdę ... bo u mnie jego tak że sama sobie ustalamy wizyty tak mniej wiecej co 3\4 tygodnie Justyna maruda śpi, ja muszę iść gary pomyc ale tak mi się nie chce że szok . Miłego dnia mamusie
-
Ale miałam nadrabianie ! Dziewczyny nie odpisze każdej z osobna bo po pierwsze nie pamiętam już co kto a po drugie też mi się oczy zamykają. Ja wizytę też mam w czwartek :-) Jutro napiszę więcej ! Kolorowych !
-
Nuinek, jeśli chodzi o tą grupę to jeśli jest tajna to ty jej nie znajdziesz a jak masz link to ci nie będzie chodził bo jest tajne ;-) ktoś kto jest na grupie musiałby cię dodać. Inaczej się nie da Myszeczka równiez jestem na tych grupach
-
A jak słyszy tylko o wyprawce i o tym że coś trzeba kupić to się pluje ze pieniądze są potrzebne na ważniejsze rzeczy typu jakie ? Jego fajki, piwko , remont.... ale dziś powiedziałam stop policzylam ile na niego średnio tygodniowo wydaje ( nie licząc jedzenia ) i to mu odetne a w zamian tego robię zakupy dla Dawida . Dobrze koncze temat bo za dużo jeszcze napiszę.
-
Widzę że mój wpis podziałał na was jak płachta na byka :-D Kwestia finansowa u nas ? Ojoj ciężki temat. Mąż ma firmę, źle nie zarabia niestety ja złotówki nie widzę z tego. Czasem jak mi brakuje to tzw pierwszego to łaskawie mi da te 100 zł. Gdzie idą jego pieniądze? Ja nie wiem. Ja utrzymuje się z gminy, z rodzinnego, pielęgnacyjnego i 500+ łącznie wychodzi ok 1800 . Z czego muszę płacić rachunki, jego ratę za laptopa, robić wszystkie zakupy,i do tego wyprawka.... jest ciężko . Teraz jeszcze dochodzi nam impreza na którą muszę wydać pieniądze na prezent. Jak go poprosiłam o połowę to owszem dał po czym zabrał i powiedział że nie idzie że mną . Mój facet jest ciężki do życia , naprawdę. Tak szczerze to coraz częściej myślę o rozwodzie i tak on dla mnie jest bezużyteczny. Dziecko sama wychowuje sama się oplacam wszystko w domu robię sama po mój pań nawet głupiej wanienki z wodą po kąpaniu dziś ja nie potrafi wynieść. Ot rozpisalam się
-
Dziewczyny tak sobie myślę i uświadamiam sobie że zaczyna się 3 trymestr. Jeszcze trochę i stuknie 30 tc a potem to już poleci z górki i jestem naprawdę mocno przerażona... nie wyobrażam sobie jak to będzie. Nie mowie ze nie czekam na maluszka bo czekam, ale to co mnie przy tym czeka to hardcore. Jestem naprawdę bardzo związana emocjonalnie z córką nigdy przenigdy nie zostawilam jej dłużej niż na 3 godziny samej, ale znam tego powód. Nie wyobrażam sobue jej zostawić na 3/4 dni samej gdy ja będę rodziła. Mąż w ogóle nie ma pojęcia o tym co gdzie jest, jakie ona ma nawyki, czasy drzemki itp i dam sobie rękę uciąć że weźmie ja do teściowej na ten czas a tam to już w ogóle moje dziecko będzie przestawione o 180 stopni. Raczej wątpię aby remont się skończył do tego czasu, napewno z grubsza będzie ogarnięte ale później zostanie mi sprzątanie i pewnie znów po nocach. Opieka nad dwójką dzieci rok po roku bez żadnej pomocy... hm . Myślę że tu dam sobie radę ale niczego być pewna nie mogę, a jeszcze w dodatku w lutym córka jedzie do kliniki na drugi koniec polski na operację i nie wyobrażam sobie nie jechać tam z nia a jednocześnie zostawić malego bąbla w domu z mężem który jak już pisałam ma zerowe pojęcie o wychowaniu. A nas nie będzie ok 2 tyg.... Jak tak sobie o tym myślę to płakać mi się chce . I to nie jest tak ze ja nie chcę tego, po prostu nie mam pojęcia jak to wszystko ogarne, jak sobie poradzę, a pomocy nie mam gdzie szukać, mama mieszka na codzien w Niemczech, teściowa w ogóle nie liczy się z moim zdaniem względem wychowania czy ogólnego sposobu bycia a mąż to mąż on nic nie ogarnia i na jego temat się nie wypowiadam. Jeszcze martwie się jak finansowo wyrobie Przepraszam że tak wam tu nawijam o swoich problemach ale musiałam gdzieś się wygadac
-
Ja mam pytanko odnośnie fb . Tam jest jakaś tajna grupa nasza ? Czy jak to wygląda?
-
Ja z córką siary w ogóle nie miałam , owszem piersi były nabrzmiałe i bolesne ale jakoś nie myślałam o tym. A mleka miałam tyle że mogłam całe wojsko wykarmić :-D serio z jednej piersi jadła Justyna a z drugiej siurkiem leciało ;-) Magda Dobrze że nic poważnego się nie dzieje :-* odpoczywaj dużo Jakoś uciekł mi wątek i nie wiem co pisać. Jestem z wami na bieżąco W niedzielę pozwoliłam iść sobie na zabawę do nas do remizy, bylam tylko 3 godziny zatananczylam parę kawałków i cały poniedziałek nogi mi do du... wchodziły , ale Dawidowi się podobało bo tancowal pol nocy jeszcze :-D Przyszedł cSpzas i ma mój brzuszek ;-) Jutro , w sumie już dziś zaczynamy 27 tc :-)
-
Madziula z Babelkiem witaj ;-) Mamy dzieci w tym samym wieku :-)
-
Ullas współczuję nocek.... :-* Alikno to nie bardzo z tą cukrzyca ale dieta i będzie git. Masz rację że to tylko dieta bo niektóre kobiety mają o wiele gorsze problemy ciążowe ;-) Reszty nie pamiętam wybaczcie ! Ja ostatnio padam. Dobija mnie ten remont,wszedzie kurz, brud wszystko rozkopane i jeszcze jakby chłopy umiały po sobie sprzątać to by było fajnie. Mieszkam z dwoma , tata i mężem i sielanki nie mam Uwierzcie mi że wszystko jest ma mojej głowie, sprzątanie,gotowanie,zakupy,opieka nad dzieckiem, pilnowanie pieca ( mamy centralne ) itp. Czasem już mam dość i tak jak dziś noc nie robię , nawet jedzenie zamowilam bo nawet nie myślałam o gotowaniu . Nie wyobrażam sobie jak to będzie jak to się nie skończy przed porodem . Tylko proszę nie piszcie mi że mam z nimi porozmawiać itp i że mają mi pomagać bo i tak to nic nie da. Dziś w dodatku tak się źle czuje że szok, zimno mi cały dzień, słaba jestem i w pewnym momencie myslalam że po pogotowie będę dzwonić bo tak mnie brzuch rozbolał, i w WC tak mnie tam wszystko bolało że już byłam pewna że to koniec . Ma szczęście to tylko takie zatwardzenie było. Wiem nie przyjemny temat ;-) Ja termin mam niby na 24.11 ale z usg ciąża 2 tyg młodsza więc może się na grudzień jeszcze zlapie ale spokojnie zostaje z wami. ;-) No to się rozpisalam :-) Miłej nocki przespanej tak jak u mnie ;-)
-
Hejka. U !nie weekend leniwy, w sumie to cała sobotę i niedzielę byłam gdzieś . U nas w brzuszku też fikolki i chyba mały piłkarz nam rośnie ;-) Do ostatnich tematów czyli mąż teściową i wyprawka wybaczcie ale się nie odniose. Powiem tylko tyle, nie każdy ma idealną rodzinę, idealne kontakty z mezami i ich matkami ale uwierzcie żadna z Was nie chciała by być na moim miejscu. Justyna mi pół nocy przeplakala, miała stan podgorączkowy i chyba trujeczki ida. Co u nas dziwne no ząbkowanie do tej pory szło bezobjawowo. Wstała zdjadla śniadanie dalej marudna była więc dalam jej syropek przeciwbólowy i śpi dalej ... mam nadzieję jednak że to tylko zęby
-
Hej wam ;-) Ja wczoraj miałam pracowity dzień , umylam okna, posprzatalam cały dom i dziś mam trochę wolnego tylko obiad ugotuje. O 5 mnie córka obudziła a potem jak poszliśmy spać dalej to przyjechali mi z internetem robić i jestem niewyspana. Sylled będzie dobrze zobaczysz :-* Ja na plusie mam 7 kg od początku ciąży a jak mówię że jestem w 6 miesiącu to mi nikt nie wierzy bo nie widać :-) Ja następna wizytę mam za 3 tygodnie, i na kazdej wizycie mam usg z tym że ja prywatnie chodze. Nie podpisze wam na więcej bo po prostu nie pamiętam Dziś pogoda u nas jest bo wczoraj zimno było Też macie takie coś ze jesteście głodne ale nie wiecie co zjeść bo na większość ochoty nie macie ? Ja ostatnio to tylko frytki bym jadła :-D Leże i myślę co zrobić , może wy mi do radzicie ? Może głupi temat ale dzieciowy, otóż ja ciuszki dla corki w większość dostaje po kimś i taki układ mi pasuje bo nie wydaje fortuny na ubrania a dziecko zawsze czyste i zadbane ale teraz ta znajoma od której miałam ubranka jest w ciąży i więcej nie wydaje , a wczoraj w sklepie inna znajoma trochę dalszą zaproponowała mi że ma dużo ciuchow po dzieciach na wydaniu i chętnie mi je odda i nie wiem czy tak w sumie od obcych brać... sama to zaproponowała . Mam iść dziś do niej bo ma drugą zmianę. Zastanawiam się nad tym głęboko. bo raczej nie będzie nas stać na remont, wyprawkę dla Dawida i ciuchy Justyny które kosztują fortunę a ona zaraz z tego wyrośnie
-
Słono = słabo Ach ten słownik i literówki!