
Panifionaa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Panifionaa
-
Ja mam termin na 24.11 :-) Nuinek wyreczyłam Cię na FB :-)
-
Monalika wpisz sobie na FB "Listopadowki 2016 :-) Mamusie i ich brzusie " i poproś o dołączenie :-)
-
Nuinek napisać możesz sądzę że napewno ktoś się ujawni a my napewno :-) I nie chodzi nam o dopiekanie jej tylko o to żeby nie myślała że jest tam sama z nas . Ciekawe może sama skomentuje ? Mi właśnie chodzi o takie ujawnienie się dla samych nas kto jest kim żeby nie było że trole tu krążą a kto chce pozostac anonimowy nie ma problemu
-
O to też ale jak chcecie zostac anonimowe to nie widzę problemu
-
Nuinek tk dokładnie właśnie o nią mi chodziło :-) ok to dajesz na fejsa bo się jej komentarza nie mogę doczekać
-
Witam was kochane! Na wstępie przeprosze za moją nieobecność, czytam was w miarę na bieżąco ale nie udzielam się . Ale że powstał wątek listopadowki to pomyślałam że dam parę słów wyjaśnienia, otóż w sumie dzięki niej przestałam tu pisać, nie lubię takich ludzi co widzą tylko swoje Ja i ubolewaja nad soba i mam już z resztą nauczkę z innego forum więc wolalam o czasie się uciszyć niż mialabym za dużo napisać. I ja także jestem na FB :-) I taki pomysł rzucę , może napiszmy post na FB kto jest od nas i nicki w komentarzach?? Oczywiście nie musi to być zrealizowane :-) Później napiszę więcej !
-
Witam w piękna noc :-) emagadalenka napewno to tylko chwilowe , ja już teraz jak pomyślę że będę mieć swoje urwisów to panikuje! wisienka ja zawsze chciałam mieć więcej niż jedno dziecko, tylko z większą różnica wiekową ale cóż życie pisze różne scenariusze :-) pola ja zachcianek chyba nie mam :-) ale pewna nie jestem bo nie myślę o tym :-) U nas week aktywny, w sobotę byliśmy na urodzinach u szwagra i miałam przedsmak tego co mnie czeka niedługo Otóż było dwoje dzieci , Kacper lat 3 ( równe 1.5 roku starszy tak jak będzie między moimi ) i malutki niemowlak. Dżasta na młodszego miała że tak powiem wy*ebane ale ze starszym gorzej. Co ona nie wzięła do ręki go nagle Kacper chcial się bawić , a że jej się podobała akurat ta zabawka to wojna, gdzie Dżasta nie szła to Kacper przed nią i pod nogi jej wlatywał itp itd ogólnie Sajgon I tylko tak siedziałam i obserwowałem i ogólnie się zalamywałam A dziś u babci mojego K zjazd rodzinny i tyyyyyyyyyyyyyleeeeee jedzenia!!! Była też Nina miesiąc młodsza od Dżasty i powiem wam że przepaść między nimi jest , Justyna chodziła do niej dawała jej zabawki , chciała dać buziaka przytulic się , kazała jej siadać koło niej ( serio ona tak rządzi każdym ) a Nina tylko stała smoka se ćmokała i w ogóle nie kumala . Potem uciekła do mamy . Nie wiem czy się wstydziła czy co... a Justynce przykro było . No to tyle w ten czas. Słodkich!
-
Hejo hej :-) Elżbieta oczywiście że dam znać :-) Dziewczyny nie pamiętam już jak to jest karmić piersią :-) i szczerze ja raczej tak dlugo bym nie umiała , na szczęście Justyna sama się odstawiła przed zakończeniem roczku. Ale powiem wam że moja siostra ma synka prawie 3 lata i on do tej pory przychodzi do niej i wchodzi pod bluzkę sam. Albo w nocy się budzi na cyca. Nie chcę nikogo obrazić ale dla mnie to trochę chore już żeby 3 latek ... Ja młodego mam zamiar karmić tylko w szpitalu i w domu w ciągu dnia jak Justyna pozwoli , chce go od małego uczyć do mm . Ze względów osobistych, z resztą pamiętam na świeżo jak wszystko z Dżasta wyglądało to mogę uniknąć tych samych błędów i nie mówię tu teraz o karmieniu ale np o smoku, o spaniu w łóżeczku itp :-) Pola jak tam u Was pogoda ? U nas dziś słońce do okien zagląda ale w novy był przymrozek :-( Lece sobie kawkę strzelić póki mała śpi , a tak mi się nie cjce dziś nic robić , tylko bym leżała....
-
Nuinek ja jak rodzilam córkę to na sali nigdy nie było całkiem ciemno , pielęgniarki chodziły i świeciły takie ! malutkie chalogeny ( bynajmniej u nas ) i nie było źle. Światło się raziło a wszystko było widać
-
Pola mam złą wiadomość... u nas też dziś padało cały dzień , buuuu :-( Jak ją bym chciała Justynie włosy podciąć już , ale u nas nadal nie ma co ! Kurde , w ogóle jej włosy to jakieś inne są, z przodu ma gęste ale krótkie że szok z czybka jej wyrastają dlugasnie do szyi ale tknąć nawet spinka ich nie da , po bokach krótkie i z tyłu krótkie i jeszcze kręcone A co do porodu ja serio panikuje! Niby z Dżasta rodzilam 2.5 h u na porodówke zajechałam już z 8 cm , ale ja wiem jak teraz bedzie ?? Mam nadzieję że serio tylko pierdnąć będzie trzeba , bo ciąży prócz brzucha to ja w ogóle nie czuje, i uwierzcie w niczym mi ona nie przeszkadza, nadal na rowerze smigam , nadal chodze na kilometrowe spacery z wózkiem nadal wózek po schodach tacham nad noszę Justyne na rękach itp itd mogę wymieniac w nieskończoność nawet póki co ( odpukac) kręgosłup mi nie dokucza. Oj najgorzej będzie mi dziecko na 3 dni same zostawić , przecież ona od porodu że mną 24h i ja ją znam jak nikt inny i ona tylko też mama i mama. Myślę że jakos to będzie Nie wiem co by tu wyskrobac żeby nie było że tylko o sobie pisze ;-) A mam pytanie , Justyna ogólnie przesypia cała noc ale kubek z piciem musi być koło niej bo przebudzić się napije ( czasem na śnie ) i śpi dalej , problem w tym że rano ma zawsze tak pełnego pampersa że wszystko wycieka i z reguły budzi się już przemoczona, próbowałam jej tego picia oduczyć ale gdzie tam , larmo przez pół nocy bywało , więc pytanie na temat pampersów jak jej na noc 5 będę zakładać no dalej wyciakc będzie ? Narazie chodzimy w 4+
-
Patrycja wielkie gratulacje!! Listopadowka pokaż mała !
-
Hejo ! Pola u mnie dziś piękne słoneczko było i cieplutko nawet więc zapraszam Czytam was na bieżąco ale ciąża mi mózg wyżarła i nie wiem co komu odpisać Dobra Wróżko kochana jak tam się czujesz ?? Matko pamiętam że ja się niedawno o ciąży dowiedziałam a tu już 9 miesiąc pykął ! Ale pamiętacie Ullas ?? Za kilka dni ma termin ja dopiero za równe 30 dni ;-) U nas dobrze , Dżasta zdrowa, biega po domu i glupieje , ej serio skąd te dzieci pomysły biorą Ja gdyby nie kopniaki to był nie wiedziała że w ciąży jestem , ale coraz bardziej myślę o porodzie i się boje bo wiem już jak to wygląda mimo że miałam lekki poród to i tak się boje ... No i leci u nas. Remont dalej w toku i nawet się nie łudzę że będzie skończony do porodu... Miłej nocki kochane majoweczki !
-
To już się zaczęło ??? Aaaaa !!!! Listopadowka wielkie gratulacje ! Pokaż mała ! :-) :-)
-
Dziewczyny kiedyś się zastanawialyscie dlaczego większość dziewczyn przestała się udzielać, ja wiem dlaczego. Zaznaczam z góry nie chce nikogo obrazić ale ja was czytam na bieżąco w miarę i zauwazylam parę rzeczy, mianowicie pisze tutaj kilka dziewczyn tylko i tylko one sobie odpowiadają na posty, inne zostają bez echa . Więc po co się udzielać? Nie mówię o wszystkich ale większość z was tak robi , wybaczcie ale to trochę nie jest fajne
-
Paulina cudne zdjęcia! Znów mam zaległości i mniej więcej wiem o czym pisaliście ale wybaczcie nie odniose sie z osobna do każdej :( Co do ubranek ja mam kilka bluz ale to dosłownie kilka sztuk a z córką mi się nie przydaly w ogóle z tym że w maju rodzilam, do szpitala biorę wszystko na 56 mniejszych nie kupuje , a w razie gdyby urodził się byczek to będę mieć 62 naszykowane w domu i mąż może dowiez przecież , u Justyny 56 były ciut luźne jeszcze :-) Mężowie i porody he temt :-) mój się cała ciążę zapieral że nawet na porodówke nie wejdzie a jak przyszło co do czego to rodził ze mną i jeszcze miał radoche z tego a czy mnie wspierał nie pamiętam bo bylam za bardzo na gazie i niezbyt kontaktowalam Teraz niby mówi że nie pójdzie ale znając go to pójdzie chyba że z córką będzie problem , oj jak ją się tego boję jak to pogodzić.. Dziewczyny które się źle czują itp wytrzymajcie jeszcze trochę ostatnia prosta ! Ja miewam takie dni że gdyby nie kopanie Dawida to bym w ogóle nie wiedziała że w ciąży jestem nawet brzucha nie czuje :-) A jeszcze temat matek i pomocy przy dziecku, ja od początku sama sobie radziłam że wszystkim tak jak mówiłam mama w Niemczech a jak tesciowa cos chciała się wtrącić to ja szybko zgasilam że to moje dziecko i wiem jak się nim zajmować . Tak jest najlepiej, samemu od początku, i teraz też tak zrobię , niby mąż twierdzi i reszta że sobie nie poradzę z dwujka a ja im udowodnienia że dam radę , z reszta jak zawsze :-) ja jestem samowystarczalna . Angela o ile dobrze pamiętam , cudny kawaler wam rośnie ! Ja się chwalę ! Wczoraj nareszcie zamowilam wszystko z Allegro i Gemini, teraz wystarczy czekać na paczki poprac co mi zostało i można pakować torbę . Jeszcze tylko stanika mj brakuje ale to gdzieś stacjonarnie muszę kupić bo na mój biust na Allegro nie znajdę . No i jeszcze wózek został do zamówienia ale to ogarne w przyszłym tygodniu :-) Brzuszki macie piękne , sama bym swój wstawiła ale nie mam aktualnego zdjęcia ale za to pochwalę się córka która jest tak radosnym dzieckiem że każdy dzien z nią wypełniony jest smiechem i podziwem z jej coraz większej inteligencji :-)
-
A co do duszności to oj, mam straszne , najlepiej mi jest tylko jak leże na na boczku , a tak cały dzień się mecze
-
Hej ja jestem z wami na bieżąco ale jakoś czasu brak na pisanie tym bardziej że ostatnio mam gorszy okres, pisalam już że mam mega infekcje i daje mi w kość mała daje w kość z oka jej teraz spuścić nie można bo wszędzie wchodzi biega itp a jeszcze remont w toku.. Monalika super że w wszystko u was w porządku Ja jestem na FB na obydwóch grupach ale rzadko się udzielam aczkolwiek jestem na bierzaco :-) Mały dziś wyjątkowo ruchliwy cały dzień go czuje :-) Ja z wyprawka jestem tak sobie, apteka na Gemini czeka na Pieniążki , końcówka z Allegro też czeka , mam poprane tylko i poprasowane ciuszki na 56, 62 czeka na pranie ( może się od jutra wezmę , i pościel mam już naszykowane i nosidełko, wózek miałam zamawiać a kasy brakło :( mam mega kryzys finansowy i podejrzewam że torbę dopiero w listopadzie spakuje a i tak mam termin na sam koniec więc raczej spokojnie zdąże. Pogoda okropna ! A tak na być cały tydzień, a w środę podobno u nas 6 stopni maksymalnie :( Bóli żadnych nie odczuwam póki co :-)
-
Hejka, co do karmienia piersią córkę od razu miałam przystawiona do piersi od razu załapała i karmilam rok , dopóki się sama nie odstawiła, teraz zbytnio nie mam zamiaru karmić tzn w szpitalu napewno bo chcę dać to co najważniejsze czyli siare ale w domu juz będę dokarmiala, że swoich osobistych przyczyn, ja jakoś nie mam tak wielkiego parcia na to , z reszta doświadczenie przy córce mnie wiele nauczyło :-) Napady głodu czasem miewam ale ostatnio zauważyłam że ja nic nie jem praktycznie , w sumie mama mj to powiedziała i jak tak pomyślałam to faktycznie jem tylko to co dojadam po córce a to raczej nie jest jakaś super ilość . Mama już e Niemczech wczoraj wieczorem odjechała i trochę mi szkoda bo fajnie nawet było, Justyna szalała za babcia na szczęście już spala jak jechała to i bez histerii sie obyło , teraz na święta przyjedzie. U mnie sytuacja kryzysowa, pozyczylamn od mamy kasę na wózek a co sie okazało muszę ją zostawić na życie, nie wiem kiedy ją ten wózek zamówię, kasy ciągle brak , niby ni znajoma wisi duuuuzo pieniędzy ale teraz sie nie do proszę o oddanie długu bo ona sama wiecznienie ma . Brzuszki ładne ! Moza sam później pokaże . Miłego dnia !
-
Dobry wieczór :-) Pewnie większość już śpi, ja się właśnie położyłam, w środę byłam u gin, ogólnie z synkiem wszystko w porzadku ułożony już jest głowkowo, świeci jajkami na na każdej wizycie, niestety nie wiem ile waży bo byliśmy zaaferowani innymi rzeczami, mianowicie mam wody płodowe w górnej granicy normy i musimy je kontrolować ale pamiętam że u córki było podobnie i mam do tego meeega infekcję sików i grzybicza pochwy i wszystkiego dookoła :( Mam tyle leków jak nigdy w życiu, 3 razy dziennie po 4 tabletki na siki ( dwa rodzaje ) jeden antybiotyk i jeden lek pomocniczy dowcipnie i maść z antybiotykiem także. Więc przez cały dzień o niczym nie myślę tylko o braniu leków :( szyszunia ja mam napady duszności często i bardzo często ciężko mi się oddycha , czasem nawet do sklepu mi ciężko dojść a ja jeszcze wszędzie z małą i często na rękach więc wesoło nie ma Listopadowka aż tak źle jest że do domu jeszcze nie wrocilas ? Masakra a czemu week bez męża ? ewelinka cieszę się że jednak wszystko w porządku! Ja na Siku w nocy nie wstaje w ogóle, po całym dniu np takim jak dziś jestem tak padnieta że jak zasnę to mnie nic nie jest w stanie obudzić A co do ruchów to ja z reguły czuje jak mały szaleję jak tylko siade lub się położe by odpocząć Zgagi nie mam, synek grzeczny daje mamie w nocy spać :-) To tyle co pamietam wybaczcie ale ostatnio mam tyle na głowie że już nie npjestem w stanie o niczym myśleć ! Kolorowych!
-
Dzień dobry :-) Przyznaje się bez bicia, mam braki i to poważne ! Przeczytałam tylko dwie ostatnie strony a i tak nic nie kumam ! zrobi mi ktoś streszczenie z ostatniego tygodnia ?? Wybaczcie ale ostatnio tyle się dzieje, tak jak pisałam mama przyjechała a że jak już wspomniałam mam z nią od zawsze zatargi tam teraz staram się być idealna panią domu aby się do niczego nie doczepila więc od rana do wieczora coś robię , córka już się rozkręciła z chodzeniem i biega mi po domu a uwierzcie, biegające dziecko plus staranie się o idealny porządek plis ciąża to nie lada wyczyn ! Tym bardziej że już mi coraz ciężej się funkcjonuje, już mnie spojenie boli krzyż itp. A od kilku dni mi się coś tam niedobrego dzieje , swędzi mnie okropnie cewka moczowa i wargi. I blizna po nacięciu mnie boli, na szczęście dziś gin ! I odebrałam wyniki moczu i są złe :( ech pewnie od tego te problemy na dole. A no i najważniejsze dziś nareszcie zamawiam wózek ! :-) Obiecuję poprawę! Miłego dnia !
-
Tusiak owszem prawda z tymi wymiotami , sama tego doświadczyłam :-) skurcze, ktg i wymioty, aż mnie trzesie na samo wspomnienie :-)
-
Aaa i jeszcze dopisze ja Justyne sama wychowuje, K od rana do wieczora w pracy lub gdzieś , a teściowej bądź rodzicom nie pozwalam na wychowanie jej . Ja od początku mowilam że do pracy nie pójdę wcześniej niz Justyna nie pójdzie do przedszkola . Mąż też tak mówi że matka musi w domu być. A mi rola kury domowej bardzo pasuje :-)
-
Hejo, ale szary dzień taki ponury. Justyna wstała o 7 popatrzyła na bajki zjadła śniadanie i śpi dalej a matka że bierze za robotę Magda ja mam podobną sytuację, z mamą zawsze żyłam na ścieżce wojennej , nigdy nic jej nie pasowało zawsze się czegoś czepiała i zawsze miałam jej dość , od 5 lat mieszka w Niemczech i też tam pracuje więc mieszkamy z tatą który też łatwy w życiu nie jest bo ma cholernie ciężki charakter i jeżeli w najdrobniejszych sprawach mu się przeciwstawisz to się obraza na kilka tygodni. Mama wraca raz na jakis czas na kilka dni np teraz w sobotę na tydzień przyjedzie, i tak mi dobrze , bo jabysmy mialy znów mieszkać razem to byśmy się po zabijały. I nie powiem że teraz jest idealnie bo cały czas mam ten uraz z młodości że musi być idealnie żeby się nie czepiała i mimo remontu i ciąży już od dwuch dni pucuje dom, robię grube porządki i jeszcze mi podwórko zostało. Zawsze jej powtarzałam że sobie bez niej poradzę i chce aby widziała że tak jest . Wtrącać też się wtraca ale zawsze jej wtedy mowie ze to ja jestem matką i wiem lepiej bo czasy i sposoby wychowania się zmieniły. Jeszcze bym mogła tak pisać i pisać i o teściowej popisać ale Pana Tadeusza bym wyskrobala . Sylled fakt pieniądze idą jak woda . Ja mówiłam że wyprawkę tanim kosztem zrobię a już 500 nie mam kolejne 300 czeka na Gemini no i wózek 1000 też czeka . A i tak pewnie nie wszystko. Maz mój pracuje i owszem ale wszystko jego idzie w remont i jego opłaty ( firma ) żyjemy i wyprawkę robimy z moich i już widzę że mi do 10 znów braknie... A suwaczki lecą ! Jeszcze trochę i będą nowe :-)
-
Angela to taki ból nie wiem czego, choćby mięśni ? Nerwa ? Nie wiem , pewnie mały na cos ucisnąl i tak się na mnie odbiło, z córką też tak miałam :-) Co do ubranek to jeszcze sąsiadka mi co jakiś czas rzuca przez płot od kad się dowiedziała że syna będę mieć bo ona ma z tamtego roku i na najbliższy rok się martwić nie muszę ! A powiem wam jeszcze co moja córka wymyśliła. Byłam nauczona że zawsze ja karmie i był okres że nic a nic nie chciała zjeść więc ja z nerwami położyła jej jedzenie pokrojone w kawałki ma stoliczku jej i niech sobie robi co chce bo już sił nie miałam , ja patrzę a ona siedzi o wcina ! W 3 minuty znikło , i już wiem że ona nie chciała być karmiona tylko sama jeść , od tej pory je wszystko sama i to dość solidne porcje . Ot taka aparatka mi się trafila
-
A no zapomnialam dodać że ja też dwudziestka jeszcze i do 30 mi daleko :-) Aaa no i bujaczek nam przyszedł ! Baby design loko ! Super jest , taki dla corki chciałam ale nie wyszło... Fiołe ja między kłuciami po mieście latalam :-) Ja jak mówię ze jestem w końcówce 7 miesiąca to mi nikt nie wierzy obstawiają 5/6 Co wy dziewczyny macie z tymi skurczami ! Zacisnąć nogi proszę . Myśmy wstaly, Justyna je śniadanie i bajki ogląda a ja myślę czy w piecu nie zejsc napalic bo kuzwa zimno !