-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez MadlenStorm
-
No ja mam właśnie mydło w płynie BJ, hmmm chyba podjade do rossmana i sobie kupię te takie miniaturowe płyny i żele... ( nie che całych wielkich i ciężkich butli... kurde, a najlepiej kupić sobie chyba małe puste buteleczki i sobie odlac z domu :) zastanawiam sie tez czy brac dla dziecka wacicki, szczotkę do włosków... chyba nie będą potrzebne... oj, nosi mnie na zakupy dzisiaj :P
-
A co do umycia się po porodzie? Bo zastanawiam się czy ten Biały Jeleń bedzie ok... Kupiłam go z zamiarem mycia nim całego ciała łącznie z kroczem... ale może lepiej normalny żel pod prysznic i płyn do intymnej z AA jak do tej pory... no nie wiem, zgłupiałam juz
-
Hmmmm, podkłady? a to potrzebne? szpital nie zaopatruje w takie rzeczy? 7 lat temu chyba coś mi podkładali...
-
Ja mam Różę Barbarę :) spodziewam się Zuzi albo Krzysia :) Ale podoba mi się też dla dziewczynki Aurora, a dla chłopca Dorian albo Karol :)
-
Właśnie wygoniłam swojego po ten olejek, brzuch mnie swedzi a z lewej strony mam czerwone kropki :( nie chcę żeby mi na dzien przed porodem zasiało cały brzuch, jak do tej pory obyło się bez zygzaków:) Wspomniała któraś o wyprawce do szpitala. Zastanawiam się czy mam spakowane wszystkie niezbędne rzeczy... Ręczniki, koszule, gacie jednorazowe, giganty Belli :p , klpaki, do mycia kupiłam białego jelenia, cyckonosz do karmienia, kosmetyczka z my staff, wiadomo:) dla dzidzi, ubranka, cienki kocyk, czapeczki, skarpetki, komplet kosmetyków pielęgnacyjnych, pampersy, tetra, flanela, recznik z kapturkiem, chusteczki mokre, rożek dojedzie do mnie jak bym potrzebowała... no nie wiem, chyba to mi wystarczy. Co do laktatora, poprzednio kupiłam i nie użyłam ani razu... chyba tym razem sobie daruję... no nie wiem... A Wy co spakowałyście??
-
Ja właśnie próbuję się zmęczyć przy kompie, popijając melisę żeby się dobić, głowę mam ciężką już, ale jeszcze trochę posiedzę, przeraża mnie perspektywa kolejnej bezsennej nocy :( w zanadrzu mam jeszcze ciepłe mleko z miodem, po czymś muszę w końcu zasnąć, już prawie dwie doby bez snu :( nawet w ciągu dnia się nie udało :( mam tylko nadzieję że nie zacznę rodzić w takim stanie, bo będzie ciężko :/
-
doczytałam się że najwięcej dzieci rodzi się podczas burzy w wielu regionach m.in u mnie pogoda sprzyja
-
straszna cisza dzisiaj na forum...
-
No mnie po tym badaniu boli do tej pory :( i brzuch też :( I widzisz, ja mam niby rozwarcie, ale co z tego jak zero skurczy itd, Jedziemy na jednym wózku :P A co do masażu sutków, to zaraz mój men z córką wrócą, młoda spać a on do masażu :p nic lepszego do roboty nie ma :P
-
Witam ! Ja jestem z Sierpniówek, niedługo mam termin, chciałam się Was zapytać, czy używacie jakichś pasów poporodowych? żeby lepiej się obkurczała skóra i mięśnie? jeśli tak to jaki najlepiej kupić? a może takie figi poporodowe na allegro? pomożecie?
-
Urwało mi wiadomość. Chciałam zapytać, czy też macie problemy ze snem? Ja chodzę na rzęsach drugą dobę :( jestem zmęczona jak nie wiem co a nie mogę zasnąc :( ani w nocy, ani w dzien... lekarz powiedział że to normalne, ale mi aż się kręci w głowie ! chodzę jak pijana :( i to dosłownie
-
Ojjjj, przypomniałaś mi, mam nadżerkę do wyleczenia po porodzie i torbiel skórzastą do usunięcia :/ ajjj :( :( kurde, cały czas mnie boli brzuch dołem przez tą położną :( jak poprzednio rodziłam to też mi paluchami pęcherz przebiła, skoczyła jak oparzona hihi :P C
-
jak bedą coraz bardziej bolesne i co 10, 15 min to wal do szpitala :) powodzenia :)
-
Już za bardzo nie pamiętam jak bolą skucze,wiem że są bolesne, ale to sprawdzanie było (przynajmniej dla mnie) najgorsze :( każda z nas może to czuć inaczej...
-
No z główką to bajer szkoda że nie poprosiłam żeby zerknęła czy ma włosy :P Ale ten niby masaż, tak cholerstwo bolało!! Dzięki niemu jednak przypomniałam sobie co mnie najbardziej bolało w poprzednim porodzie! Właśnie to jak mi sprawdzały rozwarcie, jak grzebały mi paluchami w szyjce, ojej.... reszta dla mnie to był pikuś. Chyba poproszę dziś swojego chłopa o masaż sutków, seksu nie mogę to może to mi boba pogoni... Cora jakoś na wieczór miała KTG, trzeba czekać :P
-
MamaTymona gratulacje i wieeeelki buziak dla maciupeństwa :-* m4gd4 wielki szacun za walkę jąką podjęłaś. Na prawdę, kłaniam się nisko (na ile mi brzuchol pozwoli:) Rachell91 piękne psiaki :) ale bym je wytuliła choć jestem raczej kociarą :P Apropos karmienia i opinii panów, moj facet, to najsłodsze stworzenie na ziemi uważa że karmiące panie to piękny widok, bo dbają o swoje dzieciaczki, że spływają wręcz miłością :) a brzuszek mi tuli głaska, czasem sie podśmieje że wygląda jak przyklejony i że tam jest nasz bob :P i że jakie wow ! nie może sie nadziwić :) każdej takiego chłopa życzę :) SKARB !! <3<br /> No, a teraz relacja z mojego KTG ... Oczywiście zapis nic nie wykazał :( zero skurczy, posadzili mnie więc na fotel, żeby sprawdzić to moje rozwacie, podeszła do mnie młodziutka położna, niewiele starsza ode mnie, miała może ze 27 lat. to se myśle -fajnie, bedzie delikatnie badała :) a tu taki ch** jak słoniowy nos !!słuchajcie, nie wiem co ona mi zrobiła, ale tak bolesnego badania nigdy nie miałam ! badała około minuty, a tak mnie bolała szyjka ze myślałam że się tam za przeproszeniem zesram ! do tego doszedł okropny ból podbrzusza i krzyża! Później powiedziała że szyjka jest nierównomierna, ależe to nic i że jak się zaczną skurcze to biegiem do szpitala bo to bedzie chwila to mnie ucieszyło potem przyszedł pan doktor i kazał zgłosić się w dniu terminu, na KTG i USG i zobaczą co dalej. Wszystko niby cacy, ale po tym badaniu położnej, ledwo do samochodu doszłam! i do tej pory, jak tu siedzę i piszę do Was,dość mocno boli mnie podbrzusze, czasem też zabolą plecy, może ona mi zrobiła coś na kształt tego masażu szyjki? jak myślicie, bo cholernie bolało, myślę że trwałoby to dłużej tylko ją poprosiłam żeby przestała :/ i jeszcze podczas tego badania, dzidzia mi tak mocno podskoczyła, ja się pytam - co to? a ona że dotyka dziecko po główce i tak reaguje !!! łooooo !!! aż mnie coś za serducho wzięło no i tak sobie myślę co to dalej ze mną będzie, już mam dość :( a dziecku się nie spieszy :( trochę doła złapałam :(
-
hehe jeszcze mi się coś przypomniało czytałam chyba wczoraj na pewnym forum, że kobitka karmi, uwaga ! 3,5 roku!!! lol o.o i że jest znowu w ciązy i że nie zamierza przerywać karmienia, tylko podmienić jedno dziecko na drugie hahaha dobre co ma kobitka zapał :) moim skromnym zdaniem to już jest chore, ale cóż... kto co lubi nie :) ja bym oszalała xD
-
Jak się karmi cysiem to się lepiej macica obkurcza :) A o zęby trzeba zadbać w ciąży, bo w tym okresie psują się jak szalone. Zapiszcie się na przegląd, dla własnego komfortu i zdrowia. Ja w poprzedniej ciązy 3 dziury złapałam :( a dbałam o ząbki jak trzeba, niestety mamy w brzuszkach małych złodziei wapnia i innych minerałów, stąd te problemy :( Aaaaa..... idę się oddać w objęcia Morfeusza, rano KTG Dobrej nocki :)
-
Pan Tomasz to niech sie lepiej już ie odzywa bo mi ciśnienie podniósł ! Rachell91 jeśli nie bedziesz mieć pokarmu to nic :) poszukaj plusów :) Piwko a na serio, to może i faktycznie masz to genetycznie.. Co do dziąseł ja i bez ciąży mam ciągle krew w ustach, mam strasznie wrażliwe dziąsła:( Proponuję iść do dentysty, sprawdzi czy masz ok z ząbkami, a oprócz tego kup sobie Paradontax, ta pasta jest ohydna w smaku, ale diabelnie skuteczna, super hamuje krwawienie z dziąseł :)
-
A n n o ten fragment nie? "(...)i wyjmuje te cycochy to dla mnie jest to obrzydliwe i dla wielu przechodniów również. Może nie chcemy oglądać takich widoków? Chcesz karmić dziecko piersią to siedź w domu, a nie wychodzisz do ludzi i eksponujesz to co już niestety zostało zużyte! Kobiety trochę samokrytyki w stosunku do siebie (...)" za to Pan Tomasz by kopa w jajca ode mnie dostał ! Nie docenia poświecenia kobiet jakim jest zdecydowanie się na karmienie piersią. Panowie powinni nas wspierać a nie mówić że mamy obwisłe cycochy, zużyte... mnie to uraziło szczerze mówiąc:( Każda kobieta widzi jeśli jej piersi stają się mniej atrakcyjne i to jest już dla nas wielki powód do smutku itp, a tu jeszcze takie teksty, to dobijające :( Panie Tomaszu, współczuję Pańskiej żonie :(
-
Do Pana powyżej ! Jak to Pana obrzydza to niech Pan nie patrzy :) Cieknące mleko podczas seksu to fakt, niestety, seks w staniku, serio :( Piersi natomiast mam nie naruszone, powiedziałabym nawet że po zakończeniu laktacji wyglądały duuużo lepiej niż przed :) tylko że o piersi trzeba dbać, nosić podczas laktacji odpowiednie staniki i tyle :)
-
Widzę niezła dyskusja na temat karmienia piersią :) Zapodam Wam mały wykład na ten temat, moje doświadczenie z poprzednim dzieckiem i moje obecne zdanie. Może coś wam to pomoże, zarysuje lepiej temat.. :) Córkę karmiłam pół roku, nie chciałam dłużej, uznałam że tyle wystarczy, nie sądzę żeby starsze dziecko potrzebowało jeszcze mleka matki. Rachell91, w kwestii czy bedziesz mieć pokarm czy nie, nie jest nic powiedziane, ja też jestem butelkowa, moja mama nie karmiła mnie naturalnie, ja natomiast pokarmu mialam pod dostatkiem. Jeśli chodzi o bolące i czerwone czy krwawiące sutki, dzieje się tak dlatego że wiekszośc mam nie umie karmić, nikt ich tego nie nauczył. Jeśli dziecko ssie prawidłowo, nie będzie żadnych problemów. Dziecko ssie prawidłowo gdy złapie ustami sutek razem z otoczką, pełną buzią, wtedy dobrze wymasowuje pokarm z piersi, jeśli natomiast przyssie się do samej brodawki i mocno zassie, wtedy nadrywa naszą dlelikatną w tym miejscu skórę i to właśnie boli, i krwawi. Takie maciupkie bobasy nie mają zębów, nie ugryzą nas, nie zacisną nawet dziąsełek, bo nie mają tego odruchu :) Tak że ja nie miałam żadnych problemów :) Tym razem, też mam zamiar karmić, też z pół roku, nie dłużej, bo fakt, jest to upierdliwe, ale szalenie wygodne w nocy :) Jeśli jednak wystąpią u mnie jakieś problemy z laktacją, to przerwę ją bez żadnych skrupułów, bo MM też jest dobre dla dzidzi :) Uważam że powinnyście spróbować pokarmić piersią jeśli nie wiecie na czym to polega, może akurat to będzie dla Was bardziej dogodne, a jak coś bedzie nie tak to butla :) a przynajmniej nie bedziecie sobie pluć w brode że nie spróbowałyście :) Też w sumie jestem ciekawa jak to bedzie z mleczkiem u mnie bo coś mało siary mam jak do tej pory :/
-
Rachell91 ja to bym się bała tak lampke swojaka wypić, jak mój dziadek zrobi to mocne jak diabli :P ale jakie mniamm :P A karmiąc piersią można sobie troche wypić i czasem zapalić. Tylko z głową, najlepiej po karmieniu zaraz, tak żeby do kolejnego było ze 2,3 godzinki:) tak że Zacne Miodowe, albo zimne Tyskie niedługo będzie moje !!!! Do dźwigania jakoś mam lenia, wolę się swoim mężczyzną wyręczać :P
-
Nawet nie wiecie jak mi ulżyło ze świadomością, że też marzycie o piwie !!! :) Rachell91 u mnie jest dokładnie tak samo jak u ciebie Palenie rzuciłam w 1 miesiącu :) a paliłam też coś koło paczki, piwo.... mmmm..... marzenie !!! też swojemu czasem ciuka w butelke wsadze, ale to jest dosłownie KROPLA w morzu potrzeb :P i nie martw sie że masz ochotę zapalić, za mną też od jakiegoś czasu papieroski chodzą jak urodzimy to puścimy sobie dyma Wogóle to zauważyłam że mieszkamy 50 km od siebie :) Co do spacerków, ja pocinam jak szalona, bobas nisko (aż się lekarz wczoraj zdziwił że az tak nisko!) i nic sie samo nie zaczyna dziać, Chyba faktycznie czeka mnie wywołanie... sie zobaczy Dziś sobie chyba jakąś wycieczkę zrobimy a jutro jak mnie nie położą, to do muzeum ewolucji może (?) :) Tak przy okazji dziewuszki, polecam Wam wizyty w różnych muzeach :) świetna zabawa, o ile wybierze się ciekawe muzeum. Jeśli kiedyś odwiedzicie stolicę polecam Muzeum Kopernika :) Jest jak ogromny plac zabaw, pełen fizycznych ciekawostek :) swietne dla dzieci i dla rodziców :)
-
Rachell91 właśnie lipa troche z tym łożyskiem, czytałam że od infekcji może wapnieć, a ja miałam poważną infekcję w 26/27 tc :/ bo jest troche za bardzo zwapnione jak na 39 tc jak dla mnie. Ale co ja tam wiem, nie jestem lekarzem:p a test oxy, niech robią :) proszę bardzo podobno wapnieje też od papierosów, a zdarzało się że ktoś we mnie dmuchnął chmurą :/ juro to się chyba zaopatrzę w resztę rzeczy do szpitala, jakieś klapki, stanik do karmieia jeszcze jeden, bo mam aby jeden :/ i chyba pas uciskowy, co by mi się lepiej obkurczało wszystko po porodzie. A co do obrzęków, to jakoś na nie nie narzekam, rzadko kiedy spuchną mi kostki, zgagę miałam pare razy, taką solidną. Moim największym problemem jest pocenie się :( nieraz muszę się 3 razy dziennie kąpać (prysznic) zdarza się też że po całym dniu śmierdzę jak mokra ścierka :( MegiB gratulacje !!! i życzę szybkiego powrotu do domciu :)