-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Majka z brzuchem
-
co to serowy garnek? bo aż mnie skręciło na samą nazwę, mój makaron ma sos serowy brokuły i pieczarki i cebulkę, paprykę czasem też.
-
o jeju jeju właśnie byłam u sierpniówek. Duża tragedia, ale widzę, że sierpnióweczki stanęły na wysokości zadania i są wspaniałym wsparciem. Moje dziecko to dziwadło będzie po mamuni bo urządziło sobie dzisiaj windę z mojego brzucha. Jeździ od góry do dołu i kopie na boki- nie robiło tak wcześniej. A na dobitkę to wam powiem, że najładniejsze ubranka widziałam w tkmax także polecam wam się rozejrzeć. Sama nic nie kupuję, bo bardzo dużo dostałam, jedyna szansa na to że nie wiadomo co to za dziecię, to jak okaże się to dziewczynka to wtedy mam coś tam upatrzone dla niej a tak niestety ekonomia zwycięży :( Znowu mam problemy z umówieniem się na wizytę. Szlag mnie trafi. Normalnie dramat i to prywatne wizyty. Ktoś wspominał o stetoskopie- słychać coś ? I plan na dzisiaj wizyta w innym komisie dziecięcym- przyszły tatuś zaproponował. Jadę a co może coś dla matki tyjącej będzie. Jedzenie na dzisiaj makaron z brokułem- od wczoraj za mną chodzi :)
-
Monisia już do ciebie piszę prywatną wiadomość.
-
ja też chcę do grupy na fb do kogo mam pisać ?
-
Witajcie matki pracujące i te co to spać nie mogą z przyczyn różnych :) Przyjaciółka mi wczoraj powiedziała, że już nie da się ukryć mojej ciąży. Remont łazienki i kuchni będzie dopiero na wiosnę więc fugowanie przed nami. Choć ja pewnie zostanę eksmitowana do rodziców całe dwa bloki dalej:P Poradźcie- kupujecie ubrania ciążowe ? jeśli tak to jakie ? spodnie mam dwie pary jedne z hm- jak na razie beznadziejne, jedne z komisu - super. Co jeszcze ?
-
Mniej jak 62 bym nie wzięła. Bo rozmiar rozmiarowi nie równy.
-
Pasiokowa i Chudzinkowa no mało zawału nie dostałam z wami Jakie macie brzuchole no masakra. Olaf to mamie chyba służy :) a Hanka to nie powiem miejsca sobie sporo zrobiła ale to dziewczę jest wyhodowane na twarogu z wafelkami :) Może dzisiaj konkubenta poproszę o zrobienie mi zdjęcia pierwszego ciążowego :) proszę nie śmiać się bo ja dalej żyję w panice że wyglądam jak słoń i będę wielorybem ciążowym.
-
Ja mam też konkubenta i zastanawiam się nad tym nazwiskiem dla dziecka. Niby to bez różnicy ale faktycznie lepiej by nazwisko było takie samo. Mój też mówi, że będzie ślub, nie widzi powodu by się zaręczać. I ogólnie to wszystko jakieś takie do dupy jest. Generalnie to ja uważam, że ciąża to nie pora na ślub. Ale na zaręczyny to inna bajka. Dam sobie rękę uciąć, że nawet nie bierze pod uwagę tego, że dziecko może mieć moje nazwisko.
-
Witajcie Mateczki. Czasem, życie kopie nas po dupskach tak, że zdaje się, iż bardziej się nie da da już kopać. Wtedy trzeba zacząć cieszyć się z tego co się ma i powoli iść do przodu. Chudzina pięknie pokazuje nam wszystkim metodę małych kroków, choć świat nie rozłożył przed nią czerwonego dywanu ani nie jest w różowych okularach to ona idzie małymi krokami i cieszy się z każdej poprawy- I TAK TRZYMAĆ. Faceci to inna sprawa. Warto liczyć na siebie. A jeśli zamieszkujecie ze swoimi mężami lub też konkubentami to angażować ich we wszystko co związane z ciążą. Mój też na początku nie reagował tak jak bym chciała i wszystko musiałam sama robić jak chciałam by było zrobione. Dzisiaj po kłótniach różnych i kłopotach ostatnio ze zdrowiem, widzę, że się stara. Wczoraj nawet posprzątał łazienkę- 3 raz w życiu w naszym 9 letnim związku. Szok :) Dziewczyny, uszy do góry, robimy swoje. A faceci albo dorastają albo szukają sobie nowej dziewczyny... a wy zawsze już będziecie miały kogoś koło siebie Pasiokowa dobrze, że wróciłaś. Tak mnie zaciekawiłyście tym osłuchiwaniem, że poszukam dzisiaj stetoskopu. Może coś będzie słychać. Jaka pogoda u was bo u mnie od wczoraj od 19 dosłownie leje deszcz. Pogoda zachęca do kocykowania a nie do pracy.
-
Ja się zdecydowanie gorzej czuję, cały czas jakaś taka zmęczona, głowa boli, spać się nie da, powyginana, energii to ja mam tyle co 100 letnia babcia i nawet na rowerze nie mam siły jechać. jeżdżę choć na niższym biegu i powoli robi się to niewygodne, bo brzuch już się inaczej układa i męczę się. Szukam ładnego łóżeczka dla maleństwa, polecacie coś ?
-
Ja mam w pracy dziewczynę co jest miesiąc przed terminem i jest dzisiaj ostatni dzień w pracy. Szczerze to chciałabym tak wytrzymać jak ona ale widziałam też jak się męczyła strasznie. Więc zobaczymy, mam nadzieję, że niedługo będę się lepiej czuła. I popracuję jeszcze trochę. Wszystkim mamą gratuluję pierwszoroczniaków, wasze pociechy są już takie duże. to szok, że to już 5 miesiąc, też tak macie ?
-
Witajcie Kochane. Ja dzisiaj jestem pierwszy raz po urlopie w pracy i powiem wam, ze coraz częściej zastanawiam się czy nie lepiej byłoby posiedzieć w domu. Jeśli chodzi o ruchy to ja zaczynam się martwić bo za mało się rusza dziecię ostatnio. Choć w tej chwili skacze sobie żwawo po mamusinym pęcherzu. Wczoraj w tkmax widziałam ładne ubranka, ale już dostałam dwa kartony spadkowe a kolejne pewnie wpłyną i to pewnie będzie tak, że nic już więcej nie kupię bo wszystko będę mieć od kogoś. Muszę się umówić na nową wizytę do lekarza na przyszły tydzień. To już chyba będzie połówka. Jeju jaki człowiek się dziwny zrobił na ciastko ma ochotę, owoce na mnie już nie patrzą. Ze zwykłą herbatą się przeprosiłam... i człowiekowi się chce jeść tylko nie wiadomo co to , mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi
-
http://inprl.pl/relikt/1709/ zobaczcie sobie, usmiałam się
-
Witajcie dziewczynki :) Wspaniale wiedzieć, ze znacie już płeć swoich maleństw brzusznych. U mnie jest to nadal zagadka. Ja męczę się jak jakaś stara baba i jest to jedna z najgorszych oznak ciąży. Plan na dziś obejmuje zrobienie choć minimalnego porządku na mieszkaniu - mam nadzieję, ze coś z tego wyjdzie. Chudzinkowa, ty napisz do tych form farmaceutycznych, że jesteś ich żywą reklamą :)
-
Hejka:-D Wszystkie fociaki prezentujące brzuch pokazalam mojemu facetowi i powiedział, ze mam mniejszy niż każda z was. A mam początek 18 tyg. Czy to przez to że łożysko jest z tyłu ? Nie narzekam bo liczę na to ze pochodzę w swoich ubraniach. Moje dzidzi dostało dzisiaj w spadku karton ubrań i nosidelko dla niemowlakow. Podobno to początek kartonów dla mnie więc staram się nie kupować za wiele. Bo wydać łatwo , trudno zarobić. Chudzina ty wafelki z rozwagą zjadaj. Ja. I powiem, że pomysl już teraz o tych alimentach bo to coś co napisało jakże troskliwego maila jest zwykłym parchem. Nie płacz tylko teleportuj się do mnie na salatke jarzynowa. I zafunduj sobie na następnej wyprawie ciepłego loda-pysznosci.
-
Chudzina jak pójdę na L4 kiedyś, to przyjadę do tego KRK i osobiście zamieszkam u ciebie w celach kulinarnych. Bardzo lubię gotować i placków to ja ci zrobię :) Dzisiaj w menu u mnie są pierożki z borówkami :) Wieczorem będę w końcu tą sałatkę jarzynową robić. Bo mam ochotę. Zapomniałam dodać, że doktorek powiedział, że macica jest piękna- entuzjasta jakiś :P i że łożysko jest wysoko i z tyłu. i utyłam 1,5 kilo. Chyba czas przestać żreć. razem to już 2,8 kg- nie za dużo ?
-
Dzieciaczek to mnie już kopie. I dwa razy poczułam jak się obróciło o 180 stopni. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Czy któraś z was ma może kartę LUX MED ? Dajcie znać czy się opłaca.
-
hejka, byłam u lekarza i powiedział, że wszystko z dzieckiem ok. Ze mną gorzej, ale mówi, ze do dwóch tyg mają przejść bóle głowy, i te kłucie i może spanie się poprawi. Jestem pełna nadziei. Jak nie to powiedział, że trzeba będzie na L4 iść. Człowiek w brzuchu nie pokazał swojej płci, za to ponoć pięknie rośnie, ruszało się jak szalone.
-
Generalnie to ja nie jestem typem leniuszka, i wszędzie mnie pełno zawsze. Ja 5 min nie usiedzę spokojnie i na L4 ostatnio byłam 7 lat temu więc wiem, że coś mi gorzej jest. i to wykraczająco poza granicę mojej tolerancji. Mój chłop też zauważył, że bardzo nie tak ze mną. Mam urlop do końca tyg. więc mogę pobyć w domu ale nie dałabym rady w pracy. Mam dziwne ciągoty jedzeniowe. Zupa krupnik, naleśniki na słodko i sałatka jarzynowa. a kanapki to pomieszanie słodkiego z kwaśnym, gorzkim. Mam nadzieję, ze zrobi mi porządne badanko ten doktorek bo opinie ma super. I jeszcze chyba na szybko pojedziemy po wynik grupy krwi tatusia bo robił przed urlopem. i może być konflikt.
-
Ja się od początku tyg źle czuję, a dzisiaj to już fatalnie. Brzuch mnie boli i kłuje, leżeć się nie da, głowa mi pęka, a jak się podniosłam to zrobiło mi się niedobrze. Zadzwoniłam do przychodni i poprosiłam o pilną wizytę i mam dzisiaj o 13:20 u innego lekarza. Bardzo się martwię.
-
no to i wrzucam, czerwone ubranko kupiłam z myślą o lecie- czaszka- Pan Tata uwielbia moro i czaszunie wiec musi być musowo. zasadniczo jestem dobrą łowczynią promocji :) mam rocznego bratanka to i jemu naszykowałam jako najlepsza ciotka chyba z 10 body z długimi i krótkimi rękawami do rozmiaru 86 na wyprawkę+ pieluchy i gadżety i obowiązkowo bon do smyka- bo ja taka ciotka jestem i wszystkie dzieci dostają od cioci wyprawkę, słucham co potrzebują i kompletowałam. teraz jak moje w drodze i to jeszcze nie planowane, a że ja jakaś taka dla mojego nie kupuję za wiele. boje się, że za dużo będzie. Ogranicza mnie też budżet, bo we wrześniu drugi aparat na zęby mi założą i będę przy moim 156 cm wzrostu będę wyglądać jak 14 latka w ciąży. Do końca roku kupujemy mieszkanie a to nie lada wydatek bo notariusz i wkład własny i później kredyt a gdzie reszta wyprawki dla dziecka ? Dam radę bo twardy babsztyl ze mnie, ale miło by było mieć drzewko z banknotami. Namarudziłam się strasznie, bo mój chłop pojechał fuchę robić (choć jeszcze na urlopie jesteśmy) i sama siedzę. Wózki już wybrane macie ? Czy używki też bierzecie pod uwagę ?
-
a dziękuję, że się podoba ubranko :) nie wiadomo co siedzi w brzuchu wiec raczej nie kupuję za dużo ale jak zobaczyłam to w komisie dziecięcym to normalnie musiało być moje, spodnie też tam kupiłam. U nas jest taki komis co może najtaniej nie ma ale praktycznie rzeczy tylko z metkami lub prawie nie używane. A to jeszcze jest z organicznej bawełny :) mam jeszcze tylko 2 body i śpiworek- chcecie zobaczyć ?
-
Podejmuję ostatnią próbę pokazania wam ubranka na luty :) Też mam jedną parę spodni z H&M za 79 zł i obawiam się właśnie, ze będą mi zjeżdżać.
-
Witajcie dziewczęta po urlopie :) Całość szalonych stron o twarogowych miłościach i kłopotach z tatusiami nadrobiona :) Ze swojej strony dodam, że parcia na twaróg nie mam :) Pić też nie zabraniam bo on pije tylko w weekend i to tylko jak gdzieś wychodzimy . Nigdy nie piliśmy w domu, bo nie umiemy pić we dwoje. Musi ktoś wpaść w odwiedziny wtedy jest taka opcja. Ponieważ jestem lwem to niesamowicie mnie wkurza, że teraz mi nie wolno pewnych rzeczy... Mam ochotę na drinka :) a tu od 06.06.2014 posucha. Na swojego też muszę krzyczeć, choć im bardziej rośnie mój brzuch tym bardziej rośnie świadomość naszych facetów, że to nie żarty. Ps. Przedwczoraj ktoś kopnął mnie z półobrotu od środka.
-
Hej dziewczynki:-D Marta ja wiem, ze w PL nie sprzedają takich serów, bo UE dopuszcza tylko pasteryzowane. Urlop nam się psuje bo dziś pada deszcz.:'( ale co tam może pojedziemy sobie coś pozwiedzać. śniło mi się dzisiaj, że u mnie w mieście w centrum handlowym zrobili toalety z usg 3D. Normalnie glupieje w tej ciąży. Jeść jem normalnie. Może tylko częściej. Chłopak zrobił mi kilka fotek i widać, że utyłam . Brzuch rośnie.