Skocz do zawartości
Forum

Majka z brzuchem

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Majka z brzuchem

  1. Olla cukry na czczo masz ok, po godzinie i dwóch trochę przrkroczone. U mnie był podobny wynik. Marta1988 mój chrześniak ma u babci turystyczne ma w tej chwili 14 miesięcy a ja się śmieje, że jeszcze jeden by się zmieścił z drugiej strony. ale fakt trzeba wziąć pod uwagę, że mogą sobie przeszkadzać podczas snu -hak będą ruchliwi. Ps. Nadal czekam na przyjęcie, chcieli mnie odesłać ale tupałam nogą. Szczegóły w krótce.
  2. Matule droższe :) Jak ja krakowskim mamą zazdroszczę takiego wypadu na zakupy... Szania myślę o tym intensywnie tylko facet, rzadko by mógł ze mną chodzić... daj znać co i jak na priv to może razem się wybierzemy. Ja też chcę taką suszarkę tymczasem musi mi wystarczyć metalowa z przed 10 lat. Na wiosnę sobie nabędę jak już kupimy i wyremontujemy mieszkanie. A co :) Rożek mam jeden miękki w spadku i nie wiem czy w ogóle go użyję bo u mnie wszyscy obcykani z dzieciakami nawet przyszły dziadek. Zbieram się do szpitala, także następna relacja ja konrta służba zdrowia- trzymajcie kciuki.
  3. Witajcie Matule w ten zimny wtorkowy poranek. Strasznie zakupy was pochłonęły. Ja mam już większość ubranek i teraz powoli kompletuję około kosmetyczne rzeczy. Baba to jednak istota wszechpatrząca coś jakby sroka :) Bo dla swojego dzieciaczka to by wszystko kupiła gdyby tylko pieniądze przychodziły tak łatwo jak się rozchodzą. Za dwa tyg pojadę na jakieś większe zakupy dziecięce i tu prośba do mam Katowice, Wrocław, co polecacie i gdzie( w poszukiwaniu wózka, mebli i innych dużych niezbędnych rzeczy). Bardzo proszę o pomoc. Szania Dziewczyno gdzie ty te dziesięć kilo schowałaś? chyba do szafy w przedpokoju bo nic nie widać a pępek masz piękny zawsze chciałam mieć taki wypukły tymczasem mam tylko taki płytszy niż kiedyś. Andzia pytałaś o fotelik, tylko nie wiem o co? Jeśli chodzi o kosmetyki to ja zrobię chyba tak jak Matka drażowo- krówkowa postawię na baby dream bo słyszałam same mega pozytywne opinie.
  4. Witajcie Matki kochane :) Jak miło, że tyle się działo przez weekend na forum. Jeśli chodzi to fotelik to zbieram dzielnie kasę na maxi cosi pebble- i tu uczulam na cenę w smyku jest różnica w zależności od koloru- wczoraj patrzyłam od 599-699. W miejscowym sklepie u mnie są za 630- każdy kolor. Jeśli ktoś planuje bazę to są dwa rodzaje z iso fix i bez isofix trzeba sprawdzić czy macie to w aucie. i to kolejny wydatek 480-640. Wózek- marzy mi się quinny moodd ale czy to da radę to nie wiem, koszt nieziemski, widziałam w zestawie z tym fotelikiem. Odmówię sobie każdej kawy na mieście byle by nazbierać. A to i kalorii mniej :) Więcej napiszę później bo robota mnie goni. a pojutrze już mój ulubiony szpital :)więc chcę jak najwięcej rzeczy zrobić. Jak macie pyt dot fotelików to walcie śmiało 3 tyg zgłębiałam wiedzę.
  5. Witam nowe Matule i ściska stałe bywalczynie :) Ja się zbieram do tych cięższych zakupów( meble, wózek, fotelik)ale ubranka to prawie skompletowane czas na kosmetyki, butle i inne około dziecięce produkty,rzeczy dla mnie- koszule, majty, wkładki. Wczoraj odebrałam mój nowy glukometr i cukier super dobrze wypada. Zastanawiam się czy ten stary nie przekłamywał wyników. Matka Chuda trzyma dla mnie dalej pół krówki ? bo jak będę miała dalej takie wyniki to chętnie ją odbiorę osobiście :))) A wczoraj dziadek naszej młodej pierwszy raz poczuł jak kopie mała i normalnie krzyczał do mojej mamy: "chodź zobacz jak mała świruje" :)) Pytanie na dziś : Dlaczego tak zimno i czy nie mogło by być 20 stopni ? Aż się nie chce wychodzić :(
  6. gosiagosia co do rozpoczęcia trzeciego trymestru to różnie podają. 26 lub 27 tydzień także ja już jestem na ostatniej prostej . Zakupy muszę zacząć kupować kosmetyki dla mnie i dla dziecka, wielkie majciochy jednorazowe, do końca grudnia chcę mieć wszystko skompletowane. Może tylko wózek zaczekać reszta musi już być bo matka ze strachu zwariuje.
  7. Matule kochane. Ja bym poszła na takie 4 D, bo ja młodzież swoją bardzo lubię oglądać. Swoją drogą to już od 1.5 h hopska u mnie nieustannie. Wiecie, że mam naprawdę fajną teściową. Załatwiła mi wizytę u diabetologa na dzisiaj i to u Pani Ordynator oddziału szpitalnego dla cukrzyków. Teściowa uparła się by zapłacić za wizytę a doktorowa powiedziała, że wciśnie mnie gdzieś do kliniki na NFZ bo ciężarna ma inne wydatki niż prywatne wizyty u diabetologa. Goła pupa w szpitalu też mnie przeraża. Bąki strasznie, Szania sama się zastanawiam nad tą indywidualną salą. Co do imienia moja rodzina bardziej za Kają a od strony Chłopa za Niną, w pracy mówią, że oba. Czekam jeszcze na propozycję Miśka bo to nie jest tylko mój wybór. Czy mówiłam wam, że to moje dziewczę zachowuje się jak Rose z Titanica ? Kojarzycie scenę jak Jack ją maluje a ona na sofie leży i układa tak rękę wkoło głowy ??? Mam już 4 zdjęcia i jeden filmik jak ona się tak właśnie układa jak doktorek włącza podglądanie. Jeju chyba ją kocham.
  8. Witajcie Matki kochane w tą turbodeszczową pogodę. Pytała która matula, kto jeszcze pracuje i to ja pracuję i lekarz już mnie posyła na L4 a ja mimo szpitali dzielnie chcę jeszcze pracować. Pisałam kiedyś, że ciężko u mnie w pracy i do końca chcę zrobić swoją robotę. A w domu samemu też nie będzie lekko. Strasznie mi przykro, że tak strasznie was boli. Tak jak Matka Chuda + 10 kg radzę wam tupać nogami bo to jest nie udzielenie pomocy pacjentowi. Na to są paragrafy. Jeszcze nie podjęłam decyzji co do urlopu macierzyńskiego może tatuś by poszedł na drugą połowę roku słyszałam, że tak się da i to zdaje egzamin. A może żłobek ??? Czy ktoś tak jak ja nie ma jeszcze imienia dla dziecka ? Zaczynam się martwić, że tego jeszcze nie ustaliliśmy. Wybór nie jest łatwy.
  9. Witajcie Matule. Szania tak mi przykro, że boli. Najlepiej doktorów wypytać. Ja jestem dzisiaj po wizycie. I moja mała w najlepszym porządku. Krocze też. Szpital został zasądzony na następną środę i skierowanie do diabetologa mam - tylko gdzie ja go znajdę przed szpitalem. Gosiagosia doktorek mówi, że cukrzyca nie jest wskazaniem do cesarki. Uff, bo ja szalona mimo iż panicznie się boję chcę spróbować rodzić kroczem. Trochę mi smutno, bo ja idę do szpitala leżeć a dzisiaj moje przyjaciółki lecą na wakacje do Egiptu. Pytałam też lekarza czy muszę brać po szpitalu L4 bo mam tyle pracy i powiedział, że jak będę się czuła ok to nie muszę ale, że w każdej chwili może mi wypisać jak będę potrzebować- mam zadzwonić. Jak myślicie czy Kaja to dobre imię dla córki Matki cukrzycowej ???
  10. Gosiagosia czy cukrzyca jest wskazaniem do cesarki tego jeszcze nie wiem.Jutro zapytam u doktorka to na bank dam znać. Ja nie mam pojęcia jak będę młodzież swą kąpać. Wiaderko muszę obczaić. Matki wszystkie takie zorganizowane a ja szczegóły muszę zgrać ze sobą. Skąd mam wiedzieć co mi potrzeba a co nie ? macie jakąś listę ? Koszula matki porodowej fajna. Jak widzę te ze słonikami i innym badziewiem to mam odruch wymiotny.
  11. ja nie mówię, że macam brzuch po kilka godzin dziennie, ale czasem pomacam jak nic się nie rusza od kilku godzin i jak tatuś się chce z nią pobawić to przykładamy ręce a ona kopie i tyle. A i jeszcze w kąpieli podczas mycia ale to raczej nie uniknione. z kosmetyków, przyborów i innych okołopielęgnacyjnych to nie mam nic jeszcze. Ale planuję ze względu na cukrzycę mieć wszystko do końca grudnia. i planuję posprzątać, planuję i co i dalej jest jak jest.
  12. Iwcia a dlaczego masz nie głaskać i nie kupować( jak ja martwię się, że nie zdążę wszystkiego kupić). Golenie to akrobatyczny wyczyn- na dzień dzisiejszy bez kontroli tatusia się nie obejdzie. Jutro doktorek to dzisiaj i ja się będę wyginać. Dziewczyny ja się normalnie boję, że mi każe iść wcześniej do tego szpitala. Trzymajcie kciuki, bo cała chodzę spięta.
  13. Witajcie Mateczki. Do wszystkich pracujących: czy wam się też coraz ciężej wstaje ? rano mam taki brak sił... Jeśli chodzi o poród to niczego się bardziej nie boję na ten moment, jestem przerażona. Choć wolałabym mieć poród sn. po ostatnim pobycie w szpitalu odniosłam wrażenie, że mało kto rodzi naturalnie, 1/10 kobiet, reszta to cesarki. I brzuch mam już widoczny, co źle wpływa na mnie jakoś. Kocham już zawartość brzucha ale tego jak teraz wyglądam stanowczo nie. Wczoraj w autobusie siedząc po zewnętrznej wstałam wypuścić dziewczynę do wyjścia, to stare babsko z wnuczkiem się wepchnęło na moje miejsce uderzając mnie łokciem w brzuch. Nie lubię autobusów, wolę mój najukochańszy rower. Czy wiecie, że ze mnie matka wariatka i posiadam już nawet strój kąpielowy dla młodej taki tyci rozmiar 3-6 m-cy
  14. Ach i te butle to zamówimy przez neta bo kosztują 30 zł za dwie antykolkowe. Ps. do wszystkich mam które zwariowały na śpiworki z tesco ze snoopy'm - u mnie wczoraj były w przecenie za 39 zł. (przed obniżką 79 zł)
  15. Witajcie matule :) Pokoje, piękne. Mi za to wszyscy mówią, że nie dam rady mieć dziecka w pokoju obok. A tak by było najwygodniej dla mnie. Architektka pisz nam tu obszerną relację. Trzymamy kciuki. Teściowe, no powiem wam, że mają wspaniałe pomysły. Zylka ja to nie wiem czy nerwowo bym wytrzymała. Ja mam świadomość, że jak teraz pójdę do szpitala to może być różnie. Dlatego ubranka już praktycznie wszystkie są. Uświadamiam tatę co jest potrzebne i co w razie W będzie musiał kupić. np. Butelki TT są dostępne w tesco ale w dramatycznej cenie 2 szt za 60 zł i tak tłumaczę mu bo może być różnie. Zabobonom mówimy stanowcze nie. Teraz jest w sklepach wszystko dla dzieci, nie to co 30 lat temu. I najważniejsza rada na dzisiaj: Nie dajmy się zwariować, to my przyszłe mamusie czujemy najlepiej kiedy i co kupujemy/nabywamy dla naszych maleństw.
  16. Spragniona czytam co u Ciebie z zapartym tchem. Człowiek miał tak mało zmartwień wcześniej albo dziś są już błahe. Mam nadzieję, że uda się byś choćby leżąc wytrzymała do stycznia i to najlepiej nie w szpitalu. A zdrowie i beztroska to owszem były ale zanim zaszłam w ciążę. Powoli zapominam jak to było.
  17. Witajcie Matki kochane :) ZIZU no to nie dziwię się, że ci rodzinka podniosła ciśnienie. Imię wybraliście fantastyczne, szafa za twoje pieniądze jest twoim wyborem. Ogranicz kontakty jek tylko możesz dla sojego zdrowia psychicznego. Włosów też mam sporo na brzuchu ale jaśniutkie więc bez dramatu i bez linii. I wybrzuszyło mnie. Jestem przerażona. Oprócz tego jako matka wariatka zakupiłam dzisiaj piękne ubranka dla mojej dziewczyny. Standardowo za grosze, ale jak już wam kiedyś pisałam mamy ekstra giełdę, nówki lub prawie nówki za grosze. Dzisiejsze zakupy to szał 18 zł. za 7 rzeczy. Spragniona ja czuję już na plecach oddech zbliżającego się szpitala i mam przeczucie, że tym razem po trzech dniach mnie nie wypuszczą. Matka cukrzycowa, choć sama nie może zjeść to będzie dzisiaj robić ciasto dyniowe z orzechami włoskimi i polewą z masy krówkowej na jutrzejsze urodziny przyszłego dziadka. Mam nadzieję, że wam narobiłam smaka tak jak wy mi to zawsze fundujecie.
  18. Witajcie matki kochane. Jeśli chodzi o zakupy to mnie wczoraj pierwszy raz (od 9 lat) zabrała na zakupy teściowa. Bilans 2 sukienki i tunika. Ogólnie rzecz biorąc to nie lubię teraz robić zakupów,nic na mnie nie pasuje i wyglądam okropnie. Jeśli chodzi o podgrzewanie to ja mam czajnik elektryczny w którym można ustawić temp. i ma funkcję keep term więc cudownie sprawdzi się w roli podgrzewania. Pasiokowa przez te kilka miesięcy zawsze mi się wydawało, że wiesz czego chcesz. Mężczyzna to jest mało domyślna istota i jak nie ustawisz twardych reguł to on zrobi co mu ktoś inny doradzi. Odnoś się do niego z szacunkiem, ale stawiaj jasno sprawy, co jest akceptowalne a co nie. Boli i jest trudne. Satysfakcja z efektów ci wszystko wynagrodzi.
  19. Monika staram się jak moget pilnować cukru. Za dobrze nie jest bo nie umiem go doprowadzić do normy. Odstawiłam bardzo dużo produktów i trzymam sie diety. W środę mam wizytę to zamierzam lekarza przycisnac, żeby uzyskać jakieś konkrety.
  20. Witajcie Matki cierpiące. Za was wszystkie trzymam kciuki, widać już że jesteśmy już bliżej końca bo każda z nas ma problemy ze zdrowotne - oby było ich jak najmniej. Karolina ciesz się dobrymi wieściami. Iwcia jeśli chodzi o X lander to mam doświadczenia jako ciotka macantka. W koło kilka dzieciaczków u nas jeździ różnymi modelami. Powiem wam, że te nowsze modele naprawdę się sprawdzają. Xmove, x cite, x fit mają przekładane rączki i mamy maluszka rocznego co jeździ w tym x fit i prowadzi się poezja. także szukaj kogoś kto model 2014 chce sprzedać. a na FB x landera pisali że szykują jakąś super promocję, więc czekam bo mam dwa typy albo x lander albo quinny. A no i zapomniałabym mateczki miłego i radosnego dnia wam, życzę takiego bez bólu i trosk.
  21. Zrób oczyszczanie twarzy, używaj bibułek matujących. Kosmetyczka jak najbardziej ale coś delikatnego bo się do imprezy nie wykurujesz. Pudru tona to jest dramat a nie extra look. Są lepsze sposoby.
  22. Dzięki za wsparcie. Mam normalnego lekarza w Luxmedzie, który prowadzi moją ciążę, ale powiem wam, że jak przyszłam do domu to dopiero się zezłościłam na tą całą wizytę. Mysza bardzo dziękuję za link, jest tam dużo przydatnych informacji. Ja się do tego stosuję, jak bym wam napisała co dzisiaj zjadłam to niejedna z was odpisałaby, że je tyle w ciągu godziny. Nic to, powtarzam sobie, że muszę dać radę. Dołujący temat, więc was nie zanudzam. Karolina chętnie bym zrobiła ci makijaż, to by nic nie było widać :) Udanej zabawy życzę.
  23. Witajcie Matki :) Melduję posłusznie,iż byłam na wizycie u lekarza na NFZ i już wiem dlaczego płacę 150 za każdą wizytę w Luxmedzie. Na USG lekarz nie obrócił ekranu w moją stronę, upomniałam go, żeby do mnie mówił bo cały czas milczał, na koniec mówię mu czy zrobił mi jakieś zdjęcie, bo bym chciała a on na to, że nie bo nie papieru bo po co. Pytam czy widział tam płeć to uzyskałam info, że nie było potrzeby sprawdzania tego. I, że następne usg w 36 tyg ???? Później do lekarki mówię jej, że ten cukier już pilnuję po tym szpitalu cały czas nie mogę go zbić, że za niedługo to ja kurz zacznę jeść i że potrzebna mi porada jak prawidłowo prowadzić tą dietę a ona mi na to: w szpitalu nie był u Pani dietetyk? no ja mówię, że nie, a ona na to no to Pani wina, że się Pani nie upomniała. Wnerwiło mnie babsko niesamowicie. Mówię, to może da mi Pani skierowanie do takiego lekarza a ona jak sobie nie zadbałaś w szpitalu to poczekasz do następnej wizyty w szpitalu i na dobitkę ja ci dziewczyno nie poradzę nic na to. Młodzież przez tydzień przybrała 100 gram a matka schudła 800 gram. Następna wizyta za uwaga 5 tygodni. Dramat. Zaczynam bardziej doceniać mojego doktorka. Za tydzień Luxmed i mam nadzieję oglądać młodą i uzyskać fachową obsługę i pomoc przy mojej cukrzycy. Trzymam kciuki za wszystkie matki leżące w szpitalach, niedługo wszystkie będziemy pisać z sal szpitalnych. Nastrój bez zmian.
  24. Więc generalnie to jest tak ( pozwolę sobie wkleić tekst z jednej ze stron): Żyjemy obecnie w takich czasach, gdzie związek małżeński nie jest niezbędny. Wielu z nas żyje w tak zwanych związkach nieformalnych, z różnych powodów. Czasami nie ma możliwości zawarcia związku małżeńskiego, czasami nie robimy tego, ponieważ jesteśmy przekonani, że nie jest on nam potrzebny do szczęścia. Niezależnie od sytuacji, warto jednak uregulować kwestię uznania dziecka przez ojca, jeszcze przed porodem. Uznanie dziecka poczętego dokonujemy w Urzędzie Stanu Cywilnego, obecni muszą być oboje z rodziców. Matka składa pisemne oświadczenie, iż Pan X jest ojcem dziecka, a ojciec oświadcza, iż uznaje dziecko za swoje. W rezultacie otrzymamy papierek poświadczający uznanie dziecka, który oddajemy położnej razem z całą dokumentacją przy porodzie. Uznanie dziecka nic nie kosztuje, a cała procedura trwa maksymalnie 15 minut. Po co nam w ogóle uznanie dziecka? Otóż jeśli żyjemy w związku nieformalnym i nie przedstawimy przy porodzie dokumentu uznania dziecka, otrzyma ono nazwisko matki, a w rubryce ojciec będzie wpis nieznany. Oczywiście formalności związane z uznaniem dziecka można załatwić po narodzinach, ale wtedy jest konieczne wystawienie nowego aktu urodzenia (jeśli taki już odebraliśmy). Ważną kwestią jest również to, iż jeśli ojciec nie uzna dziecka, w świetle prawa nie jest uznawany za jego ojca, więc chociażby nie odbierze aktu urodzenia, czy nie załatwi żadnych formalności związanych z dzieckiem. W niektórych żłobkach czy przedszkolach nie będzie mógł nawet odebrać dziecka z tej instytucji. Niektórzy mogą stwierdzić, że jest to rzecz błaha, ale proszę mi uwierzyć, że potrafi bardzo ułatwić życie. No i drogie mateczki, ja uznałam, że dla nas będzie tak lepiej. Możecie mówić mi matka Paniczna ale co tam. Chude ciało piękne prawo, takie bez zbędnych ceregieli :)
  25. Wy tu cały czas rozprawiacie o słodkościach a ja to mogę na to tylko popatrzeć. Cukier skacze mi jak szalony, nawet po pomidorze więc strasznie się boję, że dziecku zaszkodzę i już powoli to nic nie chcę jeść. Ochoty brak, bo zdrowy rozsądek doprowadził mnie do płaczu. Tak złapałam doła bo młoda się mało rusza, jedzenie staje w gardle. Zakupy nawet nie cieszą. Z pozytywnych rzeczy to pójdziemy niedługo zarejestrować Konkubenta by oficjalnie stał się tatą i miał pewność, że nikt mu jej nie odbierze w razie czego( znów matka z cukrzycą i konfliktem krwi martwi się, że coś będzie nie tak) i powiem wam, że odniosłam wrażenie, że chłop mi się wzruszył. To tyle z pozytywów, idę beczeć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...