Skocz do zawartości
Forum

zizu1977

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zizu1977

  1. A ja moje kochane jestem na naukach przedmalzenskich :) R siedzi dzielnie i słucha, ja uciekłam na korytarz bo chłodniej i wygodniejsza kanapa. Kręgosłup i nogi dają mi dzisiaj popalić.
  2. Mnie jak zemdli to zjadam kawałek suchego chleba i przechodzi. Koleżanka zobaczyła zdjęcie mojego Maleństwa i powiedziała, że to chyba dziewczyna. Tez tak czuję, ale jak będzie chłopak to też pokocham jak swoje ;)
  3. Moja sis strasznie się męczyła pod koniec ciąży. Były straszne upały, spuchnięte nogi i brak siły na cokolwiek. Nawet nie cieszyła jej piękna pogoda za oknem. A tak rodzimy w zimę, w czerwcu maluchy będą miały już 4 miesiące, można zapakować i zabrać nad morze/mazury. Nacieszymy się latem :)
  4. Witaj Vanilia90! Na kiedy masz termin? Rozumiem, że to twoje pierwsze dziecko.
  5. Ja wczoraj czytałam, że szczepionki zostaly wprowadzone w momencie gdy zachorowalność/umieralnośc na dana chorobę była najniższa po czym po wprowadzeniu tych szczepień, w wiekszości przypadków ponownie słupki poszybowaly w górę. Cześć szczepionek dla dzieci podobno zawiera rtęć (można to sprawdzić w internecie, ale strony nie pamiętam -sprawdze i dam znać). Pojawiły się też publikacje sugerujące, że niektóre szczepionki moga prowadzic do autyzmu. Nie chcę zaszkodzić dziecku szczepiąc je, i nie szczepiąc. I bądz tu czlowieku madry. BTW do marcówek dołączyła moja koleżanka. Wlasnie przekzali nam newsa :) Mój R jest przeszczęśliwy, bo będzie miał z kim dzielić się obawami (facet faceta zrozumie) i robić rundki z wozkiem po osiedlu.
  6. Mój sam przegania mnie z kuchni. Każe mi leżeć i odpoczywać. Chciałam zrobić dzisiaj śniadanie, ale wysłał na kanapę. Mogłabym się przyzwyczaić do takiego luksusu ;) A co do samopoczucia nadal mnie mdli jak myję zęby, a dzisiaj rano padło mi jeszcze na wzrok. Wszystko takie niewyraźne, ale już jest lepiej. Wczoraj wieczorem zaczęliśmy rozmawiać na temat szczepień? Przeczytaliśmy parę artykułów i obejrzeliśmy filmy, i zaczynam sie zastanawiać czy aby na pewno wszystkie szczepienia są bezpieczne dla maleństwa. A wy jak myślicie?
  7. Ja widzę same plusy późnego macierzyństwa. Wyszalalam sie, zobaczyłam kawałek swiata, mam stabilna prace. Nie będę z zazdrością patrzyła na znajomych jak bedą gdzieś wychodzić, bo najnormalniej w świecie już mnie to nie bawi. Wcześniej mając lat dwadzieścia nie byłam gotowa na dziecko, zbyt wiele miałam marzeń do zrealizowania. Każdy w innym czasie czuje potrzebę założenia rodziny. Nie uważam, ze wczesne macierzyństwo to błąd. Ale w moim przypadku w wieku 20 lat byłby to błąd, miałam jeszcze wsiu bziu w głowie i byłam zbyt skupiona na sobie. O drugie dziecko chcemy sie starać max rok po narodzinach naszego Maleństwa. Jestem jedynaczką (jestem blisko związana z kuzynami) i zawsze marzyłam o rodzeństwie. Zazdrościłem więzi miedzy rodzeństwem. Tak wiec do pracy rodacy, rozmnazajmy sie!
  8. Witaj Kasia_88 ! Czuję sie jak emeryt, jesli 88 oznacza rok urodzenia to dzieli nas dekada! Jaka jestem stara ;)
  9. Majka ja też myślałam, że o dziecko będziemy starac sie min rok. A tu siup i po 1,5 miesiaca pojawiły sie dwie kreski. Mam koleżanki, które staraja sie już kilka lat i nic. Traktuj to jako najwspanialszy prezent, a wszystko inne sie jakoś ułoży. Ja tez musiałam spiąć się na maksa i zorganizować slub w 4 miesiace, do tego remont mieszkania, który mnie czeka. Myslalam, ze bedziemy mieli duzo czasu, zeby finansowo ogarnac tematy, ale zycie lubi platac figla. Najwazniejsze to miec wsparcie bliskich wtedy jest duzo łatwiej. Ciesz się maleństwem i patrz z optymizmem w przyszłośc. Dobre nastawienie to połowa sukcesu.
  10. Majka ja miala wielkie plany slub w kiwietniu przyszlego roku, zwiedzenie srodkowych stanow itp Gdy okazalo sie, ze jestem w ciąży (o czym strasznie marzyłam) wpadlam w panikę. Nagle trzeba bylo wiele spraw przyspieszyc, z wielu zrezygnowac. Ale teraz niczego nie zaluje, spelnia sie moje najwieksze marzenie. Świadomośc, że nosisz pod sercem małego czlowieczka, który bedzie w 100% od ciebie zalezny, jest przerazajace. To, ze komplikuje ci pewne sprawy, lub musialas z czegos zrezygnowac to tez normalne. Czesc z nas planowala ciaze, dla niektorych to wpadka. Masz prawo do tego rodzaju przemyslen i ja nie mam zamiaru ciebie oceniac. Glowa do gory! Jesli uznasz, ze to cie przerasta warto porozmawiac z kims madrzejszym.
  11. Po wejściu do przychodni zapytaj w informacji gdzie na badania krwi, tam obok gabinetu jest rejestracja (nie pamiętam czy w lewo czy w prawo, byłam tam w zeszłym roku). Kasa też jest po drodze, ale musisz mieć kwit z rejestracji z listą za co płacisz. Wyniki zazwyczaj sa tego samego dnia po 15 lub następnego. Ja odbierałam osobiście, ale może da się mailem.
  12. Proszę bardzo, tez się tam kłułam :) To moja stara przychodnia. Najlepiej być tam rano bo do rejestracji zawsze jest kolejka. Tylko idź od razu do rejestracji laboratorium. Powiedziałam w pracy, że jestem w ciąży. Szef powiedziała, że coś podejrzewał i pogratulował. Kamień z serca :)
  13. A to moja kruszyna :) Co do przychodni sprawdźcie ceny w Attis.
  14. Co do ciuszków to fajne spódnice widziałam w Happy Mum, ale kosztują ponad 100. W h&m widziałam w Złotych Tarasach jeśli ktoś z Warszawy. Ja właśnie skończyłam robić zupę ogórkowa, a jutro chyba zrobię pizzę z maki orkiszowej bo zdrowsza. Za wszystkie dziewczyny, które czekają na prenatalne, trzymam kciuki. Mamuśki, które maja to już za sobą i odetchnęły z ulga gratuluje! Byle do przodu.
  15. Najlepiej wydane 300 zł w życiu. Nagrał nam bicie serca, jak sie rusza i obraca na bok. Jutro postaram sie wrzucić fotkę, bo filmików jeszcze nie ogarniamy.
  16. Włączyliśmy sobie filmik z USG do obiadku :) Btw strasznie kalorycznego bo sos na bazie śmietany. Już wiem dlaczego schudłam 1 kg. Wypocilam w kuchni nad garami jak gotowalam obiad.
  17. Jestem już po :) Lekarz potwierdził niskie NT 1,4 mm. Powiedział, że cudnie nam się dzidziuś udał. Mam jutro u niego w szpitalu PAPPA na NFZ. Dostałam płytkę. Mój R był bliski płaczu bo przestała to być plamka na monitorze czy fasolka na zdjęciu, tylko dzieciaczek który jest strasznie ruchliwy. Do tego bicie serca usłyszeliśmy. Było bosko. Oczywiście nie przestanę się martwić. Już nigdy :)
  18. MadreA dzięki, ale zobaczymy co powie mi lekarz. Może załatwi mi u siebie szybciej i w ramach NFZ. Idę do wiatraka bo za chwilę padnę z gorąca. Mój R jak zobaczył zdjęcie naszego maleństwa to rozdziawił buzię. Ostatnio jak oglądaliśmy u lekarza to wyglądał prawie jak człowiek. Teraz już widać, że to mały człowiek i ma 5,6 cm. Poprawię suwak jak lekarz mi dzisiaj potwierdzi, bo to mój 3 termin i każdy inny.
  19. Pasiok czy ty aby kobietą jesteś? Jak mogą cię zmęczyć zakupy?! To chyba jedyna rzecz, która sprawia, że kobieta odczuwa niesamowity przypływ energii. Ja czekam na wypłatę i dygam też po biustonosz i spódnicę.
  20. Cześć Ciężarówki! Byłam rano u lekarza w przychodni na rutynową kontrolę. Wyniki krwi dobre z małym "ale". Znowu żelazo leci mi na łeb na szyję i muszę brać do końca ciąży. Jakieś dwa lata temu chorowałam na anemię i rok mi zajął powrót do zdrowia. Pod koniec sierpnia mam kolejne badania krwi. Dostałam też skierowanie na testy PAPPA ze względu na wiek. Powinnam je zrobić w przeciągu max tygodnia, bo później nie ma już sensu i tu niespodzianka pierwsze wolne terminy koniec sierpnia. Prywatnie razem z USG 600 zł! Nie wiem czy je robić, dzisiaj mam USG o 15 to zapytam lekarza, bo jeśli skieruje mnie na amnio to nie będę się kuła dodatkowo. Wczoraj dostałam cała reklamówkę ciuszków od koleżanki. Część jest unisex, pozostałe dla chłopaka. Wypytałam co kupić, co się nie przydaje i odradziła mi kaftaniki. Powiedziała, że dziecko jest ruchliwe kaftanik co chwila się podnosi i podwiewa dzieciaczka. Najlepiej pajace i wszystko co jest 2 w 1 czy 3 w 1. Zmienili mi datę porodu na 7/2 (po ostatnim USG). Zapomniałam dodać, że byłam na USG w ramach NFZ. Facet mega niesympatyczny. Nie odezwał się do mnie podczas badania, a na koniec powiedział "Zdaje się, że wszytko dobrze". Co to kuźwa za odpowiedź?! Przezierność 1,5 mm :) Ale i tak idę prywatnie, bo odniosłam wrażenie, że zrobił to na odwal się. Ekran cały czas był zwrócony tak, że nie widziałam nic. Nie pokazał mi dzieciaczka i jeszcze kogoś w trakcie badania opieprzał przez telefon. A jak już wyszłam z gabinetu to sobie popłakałam ze szczęścia w samochodzie :) I tak prawie po każdym badaniu. Chyba staję się psychomatką. I jeszcze jedno schudłam 1 kg, a nie wymiotowałam. Jem regularnie i nie zwracam uwagi na kalorie.
  21. Ja turystyczne mam u teściów, a dla swojego maleństwa kupuję nowe. Kołyskę pewnie dostanę od koleżanki, ale to raczej na krótko starcza. Też chciałabym już bezkarnie biegać po sklepach i nabywać te śliczne rzeczy. Ale nie chce zapeszyć więc tylko ślinię się na ich widok. W październiku zaczynamy generalny remont co mnie bardzo cieszy bo będę mogła pokój dla maleństwa zrobić po swojemu. Jeszcze 3 miesiące i będziemy wklejać co kto dostał lub kupił, nie wiem czy serwer to wytrzyma ;)
  22. Rutyna. Niestety pozbawia ludzi odruchów ludzkich. Czasem zapominają, ze pacjent to taki sam człowiek jak oni, może byc przerażony i nie znać sie stad pytania. Każdy kto zajmuje sie drugim człowiekiem powinien traktować go tak jak sam chciałby byc potraktowany. Wyprani z emocji, bezduszni na takich nie chciałabym trafić.
  23. Esenellka masz tel do tej położnej? Z tego co czytałam na forach ona raz pracuje w Orłowskiego a raz w Bielańskim. Pytanie gdzie teraz?
  24. Pasiok tez ostatnio plamilam przez 2 dni i ustalo. Lekarz powiedział, ze zdarza sie to często w I trymestrze i nie musi to zapowiadać czegoś złego. Obserwować i odpoczywać.
  25. Monisia1988 może Orłowskiego wizualnie nie prezentuje się najlepiej, ale moja koleżanka tam rodziła. Nie miała swojej położnej, ale powiedziała że i tak przychodziła co pół godziny sprawdzić czy wszystko ok. Ponadto zaangażowała tatusia i pokazywała jak przyspieszyć poród, a później pomagała przy parciu. Wydaje mi się, że to dobrze świadczy o szpitalu, a dokładnie o jego personelu. Jak ustalę kontakt do położnej w Bielańskim to umieszczę na forum może się przyda. Teraz szukam jakiejś w Orłowskim. A do szkoły rodzenia też idę do Orłowskiego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...