Skocz do zawartości
Forum

rachotka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez rachotka

  1. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Hej Kochane ja tak szybciutko, bo moja małpka chce oglądać bolka i lolka Ja po wizycie. Będzie chłopak;-)))))Waży 350 g co odpowiada mniej więcej 19,5 tyg, czyli wszystko ok bo według OM mam 21 tydzień. Z szyjką wszystko w porządku. Dziękujemy Wam wraz z Majeczką za życzenia
  2. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Aghni witaj;-) Dana szkoda, że z Waszych planów nic nie wyszło. Ale może wszystko się ułoży jeszcze lepiej. Bynajmniej tego Ci życzę. Sylwuńka ja też mam wizyty średnio co 4 tygodnie, ale jeśli masz jakieś zastrzeżenia to powiedz o tym lekarzowi, może będziesz miała częściej wizyty. Tym bardziej, że wcześniej miałaś problemy. Jeśli coś Cię niepokoi to nie wahaj się dzwonić do lekarza, bo to Twoje dzieciątko, a nasza intuicja jest najlepszym doradcą. Poza tym lepiej coś sprawdzić 10 razy za dużo niż ten jeden za pozno.
  3. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Dzień dobry Ale dziś piękna pogoda, nic tylko spacerować. Już się trochę denerwuję tą wizytą, a mam dopiero na 16.30;-( Dziś się okaże co z tą moją szyjką. Potem zabierzemy moją myszkę do centrum handlowego, bo mają tam świetny plac zabaw i pewnie na jakieś lody;-)Kurcze już 3 lata ma ta moja cipcia, a pamiętam jak się rodziła jakby to było dziś. Bugi z tego Twojego pięknego to złota rączka. To latem będziesz miała gdzie odpoczywać. Chyba się wproszę na grilla;-)
  4. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Ivi witam Trochę to dziwne jak lekarze dbają tam o ciężarne. Nie rozumiem czemu nie można pytać o płeć. Troszkę to dziwne. Ale jak będziesz w Polsce to na pewno się dowiesz. A sumie najważniejsze żeby z maluszkiem było w porządku Karwenka ja to się boję, że przybędzie mi 27 kilo tak jak w pierwszej ciąży;-( Czułam się wtedy jak słoń Tez mam jutro wizytę, chcę, żeby Maja zobaczyła malucha na Usg, bo ostatnio zasnęła w samochodzie i nie widział. Lekarka nie ma nic przeciwko. A wy co myślicie? Czy 3-latek zrozumie coś z tego? Ona już wie, że mama ma dzidziusia w brzuszku a ostatnio często się przytula i mówi "kocham dzidziusia" Tajki słodki maluch. Masz malutkiego wiercipiętkę w brzuszku. Słodkie
  5. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Mart wracaj szybko do zdrówka, odpoczywaj ile możesz;-) Ja w końcu wychodzę na dwór, bo moje dziecko zdrowe;-)
  6. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Hej i ja melduję się po Świętach. Pierwszy dzień Świąt minął bardzo spokojnie, ale w drugi dostawałam na głowę, bo prawie 20 osób przyjechało do Majki na urodziny. Ale jakoś dałam radę. Ja też chcę, żeby mnie wybrzuszyło, bo póki co mieszczę się w przed ciążowe spodnie. Jutro mam wizytę u lekarza i może w końcu dowiem się co tam ma między nóżkami nasze bobo. Kama trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę. zeberka a czemu myślisz o takich przykrych rzeczach? Pomyśl o czymś miłym to dobrze wpłynie na Twoje maleństwo w brzuszku. Domyślam się, że jest Ci ciężko, bo kilka lat temu mój mąż też wyjeżdżał za granicę na 1,5 do 2 miesięcy. Pooglądaj jakieś komedie albo seriale. Na mnie to działa pozytywnie.A i pamiętaj, że zawsze możesz na nas liczyć;-) Liziii nie smuć się, kobieta w ciąży zawsze jest najpiękniejsza;-) Miłego dnia
  7. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Dzień dobry Bugi lepiej więcej badań niż jedno za mało. Lepiej od razu wykluczyć wszystkie wątpliwości. Ja dziś wstałam w lepszym humorze, a moje dziecię jeszcze śpi. Wczoraj wymiotowała, ale wydaje mi się, że to dlatego, że piła mleczko a potem od razu dałam jej syropki. Chwilkę pobiegała, a potem chlup(wypluła jak to ona mówi). Potem przeszło i teraz smacznie śpi. Nawet mniej kaszle. Tak chciałam ją jutro zabrać na Święconkę, ale zobaczymy, bo ma jeszcze fioletową niedomytą buzię. Ten fiolet tak strasznie schodzi. Mój mąż wczoraj cieszył się jak szalony, bo w końcu poczuł ruchy naszego bobo
  8. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Ewkaaa z tego co mi wiadomo to lekarze zalecają kobietom spanie głównie na lewym boku, żeby nie uciskać żyły głównej, która biegnie z prawej strony ciała. Ucisk na nią może spowodować mniejszy dopływ krwi do serca i innych narządów. Tylko nie wiem czy to może spowodować ból. ja nie miałam takich problemów więc spałam na jednym i drugim boku. Kamila rozumiem Twoje rozczarowanie i nie dziwi mnie, że bardzo chciałabyś mieć chłopca. A może coś jeszcze urośnie;-))) Fajnie, że porozmawiałaś z mężem, zawsze dobrze jak ma się czyjeś wsparcie. A z tą myślą się oswoisz z czasem;-) Dobranoc Wrześnióweczki
  9. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Venezia ja w pierwszej ciąży poczułam ruchy bardzo późno. Poza tym nie od razu byłam świadoma, że to przelewanie, bulgotanie, pływanie w brzuszku to ruchy. I nie martw się w pierwszej ciąży to zawsze troszkę później. A imię Sonia jak dla mnie śliczne, sama brałam je pod uwagę. A nie przejmuj się opiniami innych. Mnie wciąż ktoś pyta jak dam na imię i jak wymieniam jakie mi się podobają, to widzę dziwne miny(mam tu na myśli zwłaszcza teściowa). W końcu to Twoje dziecko a mnie wcale nie kojarzy się z imieniem dla psa. Ja rozumiem jakbyś wymyślała jakieś z kosmosu, ale Sonia to naprawdę bardzo ładne imię. Mnie się bardzo podobało Lenka, ale myślę też o imieniu Inga i Ada. Oj będzie nie lada problem. No chyba, że będzie chłopczyk to Marcel;-)
  10. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Hej Ewkaaa. Witamy;-) Super, że udało Ci się doczekać upragnionego dzidziusia. Zycze Ci, żeby cała ciąża przebiegała pomyślnie.
  11. W większości 40, ale w niektóre 38 też wejdę;-)
  12. Tylko You Can Dance, jakoś tak się wciągnęłam od pierwszej edycji. Reszta dla mnie przereklamowana
  13. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Lolamaniola ale super, że z Twoją szyjką wszystko jest dobrze;-) Oby tak dalej;-) Afirmacja biedna Ty kobietko z taką upierdliwą babcią. Babcia mojego pięknego ma 84 lata i jest też strasznie zrzędząca, ale to już wiek, więc jej wybaczam. Ale czasem jak coś wypali, typu "tak dawno urodziłaś i jeszcze nie schudłaś", to wchodzi w pięty zeberka zobaczysz jak szybko zleci;-) Ani się obejrzymy a już będzie po wszystkim;-)
  14. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Aj wstałam lewą nogą. Mąż mnie od rana zdenerwował. Mała marudzi bo chce już na dwór, ale lekarka nie kazała jeszcze wychodzić po ospie, bo kaszle, więc na łeb dostaję. Musze się wziąć w garść, bo ostatnio wciąż marudzę. zeberka współczuję Ci, tak piękna pogoda a Ty musisz leżeć. Ale trzymaj się;-)
  15. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Witaj zeberka jasne, że możesz. Opowiedz coś o sobie o dzidziusiu. Znasz płeć? Adarka gratuluję synka!!! Super. I życzę zdrówka dla siostry Ja mam dziś znów jakiś zły dzień. Chodzę nerwowa. Mam już dość tego siedzenia w domu. Mój późno wraca, nie mam z kim małej zostawić, żeby wyjść na spacer czy na zakupy. Kurcze... Miłego dnia Kochane
  16. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Ja też na apetyt nie narzekam, ale przytyłam bardzo mało, dopiero 2 kilo. Ale to dobrze, bo z Majką w całej ciąży przytyłam 27 kilo(nawet nie wiem jak) i nie powiem żeby było mi z tym dobrze. A potem zrzucić to, to nie lada wyczyn. Lolamaniola super chłopczyk rośnie w brzuszku. Gratuluję Kati jeszcze troszkę i remont się skończy a potem będziesz się tylko cieszyć, że nie odłożyłaś go na przyszły rok. Kama mój z kolei mógłby wciąż i wciąż. Ja mu mówię nie mam ochoty, źle się czuję, a ten się dobiera. Oj chciałabym mieć tyle energii co Ty
  17. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Kati to nas nastraszyłaś. Ale zawsze warto się zbadać. A tym bardziej jeśli coś zaczyna swędzieć lub piec. Według mnie cytologia służy do zbadanie szyjki macicy pod kątem nowotworu a posiew z szyjki obrazuje czy są jakieś bakterie, a jak są to jakie. Ale nie wiem czy się nie mylę
  18. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Ojej troszkę niedobre wieści pojawiły się na forum Dana trzymaj się kochana i nie denerwuj. Moja koleżanka miała szwy od jakiegoś 16 tyg o ile się nie mylę i wyobraź sobie, że przenosiła. Ja miałam krążek i też dałam radę. Trzymam kciuki Widzę, że prawie same dziewczynki będę się rodziły we wrześniu;-) Afirmacja gdzieś Ty była jak Ciebie nie było? Już się martwiłam. Cieszę, że po wizycie wszystko w porzadku. Ja właśnie po kontroli u pediatry z moją terrorystką i co? Niestety jakaś infekcja nam się przyplątała, poza tym krosteczki nie goją się za dobrze(kilka jest takich brzydkich) Teraz kazała smarować fioletem. O Losie Czyli spacer dopiero po Świętach;-( Odpoczywajcie kobietki
  19. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Ja w pierwszej ciąży miałam problem z szyjką. Straszne skurcze a jak się potem w szpitalu okazało że mam niedoczynność szyjkową. Założyli mi pessar.Boję się, że mogę mieć to w tej ciąży też, ale zobaczymy na kolejnej wizycie czy coś się dzieje. Dziewczyny głowa do góry;-)
  20. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Mam nadzieję, że te Wasze bóle to tylko efekt rozciągającej się macicy. Trzymam kciuki, żeby tak właśnie było. Dana szkoda, że lekarz tak Cię potraktował;-( Nie dość że się płaci to jeszcze olewają;-( No ale w sumie z drugiej strony, może akurat był strasznie zajęty. Kurcze tylko mógł oddzwonić
  21. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Witam z rana;-) Kati Lolamaniola gratuluję kopniaczków. Lolamaniola uważaj na siebie Słońce, a Twój mężulek dobrze mówi. Wiem, że nie jest łatwo się wyciszyć i nie denerwować, to wierzę, że Ci się uda. Lizii to dwie małe dziewczynki;-)Super gratuluję;-) Zazdroszczę Wam dziewczyny tych ogródeczków. Własna marchewka, sałata, rzodkiewka... mniam Karwenko poprosimy o zdjęcia tych Twoich baranków U mnie weekend też bardzo pracowity. Pomyłam okna, zrobiłam porządek w szafie i odmroziłam lodówkę. Muszę posprzątać porządnie przed Świętami, bo robimy małej urodziny w Święta i wizyta teściowej murowana;-)))) Majce już strupki pozasychały, ale na kontrolę idziemy dopiero jutro. W końcu, bo już na głowę dostajemy w tym domu. A dziś tak pięknie więc wyjdziemy chociaż na balkon. A Wy jak przygotowania do Świąt???
  22. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Trzymam kciuki za Wasze dzisiejsze wizytki i oczywiście jak wrócicie to napiszcie co i jak;-) Ja też lubię pojeść sobie te niezdrowe rzeczy. I teraz jak jestem w ciąży to mam na kebaby, pizze, cheesburgery, jakąś taką większą ochotę.
  23. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Dzień dobry z rana. W sumie to nie z takiego rana;-) Mała dała mi dziś pospać i cieszę się, bo wstała w dobrym humorku. Nawet kazał się bez problemu wysmarować tym mazidłem. Już zaczynają jej przysychać te strupki. Jeden miała taki wielki i wczoraj się odmoczył w wodzie i odpadł. Została dziura, mam nadzieję , że nie będzie blizn. WitajEda super, że wiąż dołączają do nas kolejne wrześnióweczki. Napisz coś więcej o sobie a może już wiesz kto w Tobie mieszka? Kati ale Ci dzidzia zrobiła psikusa. Jakoś wytrzymasz te 3 tygodnie. Najważniejsze, że dzidzia zdrowa. Ja od kilku dni myślę nad imieniem dla bąbelka. Mimo, że nie wiem co będzie, to już intensywnie myślę. Dla chłopca mój piękny wybrał Marcel(mnie się podoba Adaś albo Kacper), a dla dziewczynki Lenka(strasznie mi się podoba), Inga, Ewa. Podobają mi się takie krótkie. Jakoś z Majką było inaczej, a teraz... Miłego dnia Kochane
  24. rachotka

    wrześnióweczki 2011

    Kamila to dzielna z Ciebie kobieta, sama złożyłaś meble;-) I jak palec? Mnie też hormony dają popalić. Złoszczę się i płaczę z byle powodu;-( Bugi gratuluję dziewczynki, o ile pamiętam to tak własnie chciałaś;-) Sylwuńka fantastyczne zdjęcia. Śliczną miałaś sukienkę Karwenka powodzenia z tymi barankami. Na pewno Ci się udadzą. A może odnajdziesz swoje powołania;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...