111magda

Carolineee wlasnie słyszałam o Twojej lekarce że wykonuje masowo cesarki, co nie zmienia faktu że ma bardzo dobre opinie. Olussia też już słyszałam nie raz tekst od mojej mamy i teściowej że one do końca pracowały... Wkurza to. Jeszcze wczoraj teściowa mnie podrażniła po raz kolejny wypominając mi maly brzuch i jaki to jej córka miała duży. Już jej mialam powiedzieć, że polowa z tego brzucha jej została do tej pory...

KariKari z tym odbijaniem to mam tak samo, ale tylko jak leże. Kiedy sobie usiądę odbywa się to normalnie :)

Hej dziewczyny mam pytanie. Czy macie tak, że dzidzia Wam się tak kręci w brzuchu, że aż Was bierze na mdłości? I to takie porządne mdłości. Mam wrażenie, że zaraz pobiegnę zwymiotować.

Megi tak będzie najlepiej jak porozmawiasz z gin :) Ominęłam dziś Porody na Polsat Cafe :(

Megi1992 ciężko mi to wyjaśnić. Ja rozróżniam u siebie te dwa stany. To co Ty teraz odczuwasz to tak jakby po przejedzeniu cały brzuch miał Ci zaraz pęknąć. A stawianie to dla mnie twardniejąca macica przeważnie od pępka w dół, kiedy to miejsce jest naprawdę tak twarde, że nie da się go wcisnąć. Weszłam właśnie na forum Wrześniowych skarbów i tak czytam jak kolejne dziewczyny się cieszą z narodzin swoich pociech lub przeżywają już z nimi pierwsze karmienia i nie przespane noce. Powiem Wam, że spore dzieciaczki się im rodzą. Już sobie wyobrażam jakie u nas będzie poruszenie jak pierwsze Grudnióweczki zaczną rodzić :)

Megi1992 to nie jest stawianie się brzucha. Ja dziś też tak mam cały dzień, ale wiem, że to nie to. Postaraj się jutro jeść same lekkostrawne posiłki żeby trochę przepchało Ci jelita. Powinno pomóc. Aha i leż jak najwięcej możesz.

Megi1992 z tymi kopniakami to ja jeszcze czuję ale od czasu do czasu. Na szczęście bo one naprawdę bolały. Teraz większość to buszowanie po brzuszku i to jest dużo bardziej przyjemniejsze :) AgaPo piękny pokoik.

mimi_88 ja czuję takie ruchy i też się zastanawiałam czy któraś z Was tak miała. W ogóle wydaje mi się, że mój maluszek już był wszędzie. Dziś rano brzuch mi tak falował jakby nie wiem co w środku się działo :)

MoniC dlatego mówię, że nie powinno się zważać na datę OM czy teraźniejsze pomiary z USG tylko na to pierwsze, gdzie zarodki rozwijają się mniej więcej w jednakowym tempie. W każdym bądź razie jakby nie było szykuj się na grudzień :)

Carolineee są specjalne wkłady czy pościele do wózków, można też położyć na spód grubszy kocyk i poduszeczkę. Sama właśnie się dziś nad tym zastanawiałam jak zrobię.

MoniC - dlatego termin porodu nie określa się na początku tylko uwzględniając datę OM, lecz także pomiary zarodka z USG. Mi termin z OM wypadał na 07.12. a z USG na 04.12 i tej drugiej daty trzymamy się z lekarzem do tej pory. Też nie miałam regularnych miesiączek i ciągle zmagałam się z pojawiającymi torbielami, jednak trzymam się wersji pierwszego pomiaru USG i wydaje mi się ona najbardziej sensowna.

MoniC - nie obraź się, ale jak termin może przesunąć się aż o 2 tyg??? To znaczy, że zaszłaś w ciążę w pierwszych dniach miesiączki??? Mój mały w 28 tyg też ważył 1270 ale lekarz powiedział, że ciąża jest starsza, ale o ok 4 dni ,a z wydruku pomiarów wychodziło tak jak Tobie 30 tydz. Nie należy zwracać tak uwagi na wagę dziecka w tym okresie, gdyż każde rośnie inaczej. Najbardziej zbliżony termin porodu wyliczany jest z pierwszego USG, gdzie każdy zarodek rozwija się jednakowo. Pierwsze słyszę żeby komuś przesunął się termin, aż o 2 tyg...

co wyczytałam: "W ciągu trzeciego trymestru ciąży możesz nie móc już spożywać dużych, obfitych posiłków, do jakich przywykłaś. Obiad będziesz musiała rozłożyć na dwie-trzy raty. Nacisk macicy na organy układu pokarmowego sprawi, że po każdym większym posiłku pojawiać się będzie zgaga, a w dalszej kolejności wzdęcia, uczucie ciężkiego brzucha i niestrawności. "

aasiak - ja mam tak samo z tymi drganiami i to od wielu tygodni. Pytałam się lekarza o to i powiedział, że to nic groźnego. Czytałam także o tym na Internecie i wiele kobiet tak miało, a ich dzieciaczki urodziły się zdrowe, więc i ja jestem spokojna.

Hej dziewczyny. Co do "uprzejmości" innych osób samej mi się wczoraj ciśnienie podniosło. Otóż podjechałam samochodem pod bankomat. Wyszłam, i maszerując zaczęłam grzebać w torebce w poszukiwaniu portfela, gdyż bankomat był jeszcze zajęty. Nagle widzę jak jakaś kobieta biegnie i bezczelnie staje przede mną w kolejce o mało nie uderzając mnie w łokieć. Normalnie szok. Jak można się przepychać z kobietą w ciąży...

Hej dziewczyny. Nie bierzcie tak dosłownie tych pomiarów USG, bo one nie zawsze są miarodajne. Mogą się wahać naprawdę między kilkunastoma gramami różnicy. Nawet w ostatnim odcinku Porodów z jednego USG wynikało,że przed porodem dziecko waży jak dobrze pamiętam 3100, a na drugim wyszło 2700. W końcu urodziło się 3kg. To tylko maszyna :) Nawet jak się dzidziuś urodzi 2900 to też dobrze, moim zdaniem lepiej niż 4400 tak jak ja :)

Rudaopole - te nakładki uratowały życie mojej siostry. Maluch strasznie jej "gryzł" sutki, że krzyczała z bólu i krew się lała. Po zakupie nakładek jak ręką odjął. Trochę na początku bolało zanim się rany zagoiły. Może rzeczywiście jest różnica między taką nakładką a prawdziwą piersią, ale z dwojga złego chyba lepiej aby jednak dziecko jak najdłużej piło mleko matki. Co do cery to ja mam w ciąży super, jak skóra niemowlaka. Ostatnio tylko jakieś niewielkie przebarwienia wyskoczyły mi na twarzy, a tak po za tym to jest nieskazitelna jak za czasów dzieciństwa. Włosy też mi nic nie wypadają. Tylko paznokcie strasznie łamliwe.

Hej dziewczyny. Co do glukozy to ja mogłam pojechać do domu samochodem. Z resztą tak się po niej źle czułam, że chyba bym nie wytrzymała na krzesełku przez 2 godz. Jeśli chodzi o wykupienie położnej to ja z tego nie skorzystam. Mam lekarza, który podobno nie odstępuje przy porodzie swoich pacjentek, a nawet trzyma je za ręce :) Moim zdaniem położna ma obowiązek być na każde zawołanie rodzącej, a jak nie to nie chciałabym być w jej skórze podczas konfrontacji z moim mężem :) Ten kocyk Minky naprawdę świetny. Dużo pozytywnych komentarzy słyszałam o tych produktach i sama się na niego skuszę.

Gabi mi też do tej pory robił za każdym razem, dlatego jestem zawiedziona. Co do wagi to u mnie 8kg do przodu. W piątek tez kupuje nowe staniki bo się zaczyna ciasno robić. Mąż szaleje :) Wczoraj zamówiłam w C&A trochę ubranek już się nie mogę doczekać aż przyjdą. Po jutrze kolejne zakupy wyprawkowe :)

Hej dziewczyny, ja juz po wizycie. Szyjka długa, ale macica twarda, więc lekarz kazał dalej leżeć. Na szczescie nie zagraża to dziecku. Niestety ale nie miałam Usg dzidzi tylko samej szyjki, ponieważ 2 tyg temu bylam na tym Dopplerze i lekarz stwierdził że nie ma potrzeby robić tak często Usg. Szkoda. Wysłuchałam tylko bicia serduszka. Wszystko ok. Lekarz powiedział za to że przeważnie z taką macicą dzieci podczas porodu nie chcą wyjść same... Nie wiem co to znaczy.

Hej dziewczyny. Co do bólu bioder to odczuwam go już kilka tygodni. Staram się spać tylko na bokach i jak pośpię dłużej na jednym to cała noga mi drętwieje, dlatego czasami pozwalam sobie pospać na plecach. Jeśli chodzi o malowanie włosów to ostatnio malowałam w lipcu i wyglądam jak zakapior. Nie było kiedy tego zrobić bo potem szpital, a teraz staram się jak najmniej wychodzić. Jutro wizyta jeśli będzie wszystko ok z szyjką to umówię się w końcu do fryzjera.

Carolineee ja też panikuję gdy się tylko coś nowego pojawi :) Mój maluszek całą noc spal a od południa szaleje prawie bez przerwy. Szczerze mówiąc wolę tą opcję niż nocne wiraże. Przynajmniej lepiej śpię.

Hej dziewczyny. Nie bylo mnie pare dni bo miała prawie co dzień jakieś wizyty koleżanek, albo swoje sprawy ale czytałam Was na bieżąco. Ja też mam wizytę w tym tygodniu a dokładnie w środę. Carolineee tydzień temu miałam to samo co Ty teraz i też od razu pomyślałam o wodach, ale za parę dni to przeszło.

Mi na zaparcia kompletnie nie pomagały zwykłe jabłka. Jedyny dobry sposób który zawsze działa to musli z owocami (śliwki, jabłka). Wystarczy parę łyżek dziennie i problem rozwiązany.

KariKari mi po tygodniu leżenia praktycznie cały czas w szpitalu szyjka wydłużyła się o 2cm. Może i ty postaraj się leżeć jak najwięcej.