Skocz do zawartości
Forum

osa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez osa

  1. osa

    Sierpnióweczki 2014

    Madlen trzymaj sie dzielnie,niestety większość facetów nas nie zrozumie.oni uważają ze przecież my mamy "URLOP" macierzyński. U nas dziwne rzeczy sie dzieją,wczoraj i dzisiaj ZuzA zaczęła płakać na spacerze,nawet jezdzenie po wertepach jej nie uspokoiło.wczoraj musialam szybko pakować ja do samochodu,a dzisiaj wybieglam ze sklepy bo akurat z teściowa zostawilam ja w parku na spacerze.mam nadzieje ze to jakieś chwilowe humory bo na spacerku zawsze byla grzeczna i zazwyczaj spała.
  2. osa

    Sierpnióweczki 2014

    Ja też bym nie budziła. No i zazdroszcze całych przespanych nocy :) sorrki za wylewanie gorzkich żali ale dzisiaj po prostu szlak mnie trafił. dałam zuzię mamie żeby ją chwile popilnowała bo chciałam umyć podłogę. mówię jej, że może ją wziąć do wózka i na ogródek bo jest ciepło, przykryła pieluszką albo lekkim kocykiem. po czym wychodzę wywiesić ręcznik a moja Zuza opakowana w kocyk po uszy i to jeszcze w warstwy złożony !!!!!!!!!!! no kurwica mnie wzięła - mówię do niej grzecznie, żeby jej nie przykrywała bo jest ciepło i te krostki co ma na buzi jeszcze jej się nasilają od ciepłą i odkryłam małą. wracam po powieszeniu ręcznika a małą znowu po uszy przykryta- no do cholery nie wytrzymałam i się wydarłam !!!! po czym mój tama wchodzi do nie do pokoju z pretensjami że na mamę krzyczę !!! no szlak - przecież co najmniej 100 razy im mówiłam żeby jej nie przegrzewać a oni tego nie rozumieją !!! w nerwach wychodząc z pokoju zahaczyłam pierścionkiem zaręczynowym o klamkę i mi pękł ;( masakra - co za okropny dzień !!!!!!!!!!! a najgorsze jest to, że moja mała Zuzia jest świadkiem tych wszystkich kłótni a ja nabawiam się nerwicy !!! i jak mam być spokojna !!!! chyba wprowadzimy się do ruiny i nie będę czekałom jak mąż wyremontuje to mieszkanie !!!1
  3. osa

    Sierpnióweczki 2014

    o kurcze ale fajnie, ja też chce mieć takie wychodne !!!!!a najlepiej do tego jeszcze piweczko albo jakiś drink - ostatnio mam smaki ;) ale niestety u mnie nie wchodzi to w grę :/ mąż niby z chęcią zostanie z małą (jak tylko jest w domu a nie w pracy albo nie remontuje) ale jak karmię tylko piersią to więcej niż 2-3 godz. nie wchodzi w rachubę. a nie chcę na razie dokarmiać mm dopóki nie ma takiej konieczności, kurcze zuza ma ostatnio taki etap, że zasypia przy cycu a jak chcę ją tylko odłożyć na wersalkę obok mnie albo do łóżeczka to jest płacz :/ macie może na to sposób???? u nas dzisiaj nieciekawa pogoda ale mam nadzieje że chociaż krótki spacer się uda. życzymy miłego weekendu
  4. osa

    Sierpnióweczki 2014

    ankaczarnykot a jak ćwiczysz te mięśnie kegla??? bo ja mam z tym problem. jednak moja teoria o tym, że zuza co drugi dzień jest grzeczna, bo dzisiaj kolejny dzień jest masakra - nie mam już siły - zastanawiam się, czy kolki mogą się nasilić w 7 tygodniu ??!!!!!a od mojej matki znowu słyszę co jej jest, a może jest głodna!!!kur.. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
  5. osa

    Sierpnióweczki 2014

    Byłam dzisiaj u ginekologa (nowego, nie tego co prowadził mi ciąże, bo jak byłam u niego to wszystko było ok, a ja dalej plamiłam, jego kolega ze szpitala zszył mnie masakrycznie, to powiedział, że jest dobrze i tragedii nie ma). Nowy ginekolog wytłumaczył, że przedłużające się plamienie jest prawdopodobnie spowodowane tyłozgięciem macicy oraz moimi mięśniakami. na moje pytanie czy tam na dole wszystko ok, powiedział (wątpliwie) "ok, ale miała pani chyba jakieś problemy", ja na to, że nie że tak po prostu mnie konował zszył ;( masakra - powiedział, że teraz to już nic nie da się z tym zrobić i w miarę upływu czasu może się polepszy. z igraszkami mam jeszcze się wstrzymać 1-2 tygodnie. dodam, że wczoraj i dzisiaj rano już nie plamiła, a teraz po badaniu znowu plamię :( MASAKRA
  6. osa

    Sierpnióweczki 2014

    Oj dziewczyny ja chyba powinna mieszkać w anglii, dani albo w niemczech. albo wysłać tam trzeba moją mamę i babcię = z którymi aktualnie mieszkam:/. ja codziennie słucham, że dziecku zimno bo ma zimne rączki i na nic się zdają moje odpowiedzi, że to moje dziecko i ja go będę wychowywać. Wczoraj od mamy usłyszałam że "babcie są od przykrywania" i znowu małą okryła kocykiem:/ brak słów i sił. Oby ten mój mąż szybko zrobił remont w mieszkaniu i adijos na swoje - bo wykończę się tu - a depresję będę miała murowaną i oczywiście przeświadczenie że jestem najgorszą matką i że się do tego nie nadaje. początki depresji już u siebie widze. Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Zauważyłam że Zuzia ma humor w zależności od dnia, jeden dzień grzeczna, drugi marudna. Dzisiaj przypada dzień marudzenia. a mnie brak sił i łzy same napływają do oczu. Zazdrszcze Wam tych poukładanych dni, u nas zazwyczaj każdy wygląda inaczej :( raz mała do południa zaśnie, raz cały dzień marudzi - nic nie da się przewidzieć :/ zresztą przez ten remont i załatwianie kredytu też co chwile gdzieś muszę latać. U nas na buzi w dalszym ciągu pełno krostek, byłyśmy dzisiaj u pediatry, a nawet dwóch: jedna powiedziała, że to może być łojotokowe zapalenie skóry, że moja dieta nie wpływa na to i żebym kąpała małą w physiogel lub emolium P (ap ropo tydzień temu jak byliśmy na szczepieniu w ogóle nie zwróciła uwagi na tą buzię a jak jej powiedziała, że mała jest cała obsypana to powiedziała żeby kąpać w jakimś dermedic baby), a no i na ulewanie zleciła badanie moczu - dzisiaj odebrałam wyniki są ok; drugi pediatra powiedział, że to może być początek alergii, albo atopowego zapalenie skóry, kazała mi odstawić nabiał, a małą kąpać w emolientach. Zuzia na stópce, przy paluszkach ma taką czerwoną plamkę, powiedziała, że jej to wygląda na naczyniaka :( - niby nie jest groźne. ciemiączko ma dalej 3x3, zważyła małą 4600, nie mierzyła jej bo podobno nie ma potrzeby. masakra z tymi lekarzami :/ któraś z Was kąpie w emolium???
  7. osa

    Sierpnióweczki 2014

    Asia ale super te twoje zabawki.zdradz jak sie je robi. Biedronka jagoda jest sliczna. U nas kolejne ciężkie popoludnie.mala spala dwa razy po 5 min przy cycu,potem ryk. Dzieki dziewczyny za rady odnosnie zabaw,niestety u nas nie dziala,dzisiaj mala bardziej usmiechala sie do babci niz do mnie ;( Nie wiem czy u nas to kolki czy mala po prostu ma taki charakterek.czy wasze dzieciaczki tez caly czas ruszają raczkami i nóżkami? Bo moja jak nakręcona,moze cos jest nie tak.w czwartek mam pediatrę wiec musze o to zapytać. Zuzia dalej ulewa,czasami juz takim strawionym pokarmem. Kurcze ale wam zazdrodzcze tych wesolych,usmiechnietych i gaworzacych dzieciaczkow.
  8. osa

    Sierpnióweczki 2014

    Asia1608 mega dzielna jesteś ja to bym pewnie spanikowała i tylko ryczała. Dla Jaśka dużo zdrówka. a znajomy pediatra to na prawdę skarb. No Zuzia ma czuprynę :) po tacie. jak się urodziła to miała jeszcze więcej tych włosków, teraz jej się już troche wytarły - nie od parady miałam taką zgagę w ciąży :) co do okresu ciąży - to ja też za tym tęsknie. dzisiaj mam kolejny dzień pod hasłem - deprecha :( a płacz na końcu nosa. powiedzcie mi dziewczyny jak zabawiacie swoje pociechy, bo ja swojego bobasa nie umiem niczym zaciekawić, uśmiecha się na widok i dźwięk karuzeli nad łóżeczkiem, a jak ja do niej mówię to nic. zresztą tak jak już wcześniej pisałam, mała nie umie leżeć sobie w spokoju, tylko albo płacz, albo sen. może ja jej nie potrafię niczym zainteresować ;( co do nocy to u nas pobudka była po 4 a potem o 8, ale wczoraj późno poszła mała spać bo ok 23. kiedy przyjdą te noce bez wstawania ????
  9. osa

    Sierpnióweczki 2014

    A to nasza Zuzia, fotka robiona chyba 01.10.
  10. osa

    Sierpnióweczki 2014

    Hej my już po sesji, Zuzia była wyjątkowo grzeczna, co prawda nie uśmiechała się za bardzo, ale przynajmniej nie było płaczu. czekam teraz na fotki, mam nadzieje, że będą śliczne, jedno chcemy wykorzystać do zaproszeń na chrzciny. Co do zakupów z małą, kiedyś postanowiłam sobie, że nie będe jej zabierać do hipermarketów, bo za dużo świateł, muzyka, ludzie, zarazki itp. w poprzednią niedziele się przełamaliśmy i wzięliśmy ją do Ikei. małej się nie spodobało, obudziła się i zaczęła płakać więc my w try migi wyszliśmy i tak skończyły się nasze zakupy w dużym sklepie. teraz raczej staramy się ją zostawić moim rodzicom, żeby wzięli ją na spacer. kurcze dzisiaj taka ładna pogoda a małą śpi i nie mam sumienia jej budzić żeby wyjść. nie mogłaby tak spać jak mam stertę rzeczy do prasowania???
  11. osa

    Sierpnióweczki 2014

    Sorry za błędy ale pisze z komórki
  12. osa

    Sierpnióweczki 2014

    dzieki dziewczyny za słowa otuchy,dobrze mieć taka grupę wsparcia. Mala darla sie do samej kapieli a potem po wyjęciu z wanienki.ciemieniuche potraktowalysmy oliwka i grzebykiem a mala wykapalam w emolium i buzię wysmarowalam linomakiem.mam nadzieje ze krostki zejdą.jak nie to jutro albo we wtorek pojde do lekarza. My USG bioderek mamy dopiero 20. Wizytę u ginekologa juz mialam 30.09 i akurat dwa dni przed przestalam plamic,powiedział ze wszystko jest ok,ale po wizyci znoaczelam krwawic i mam tak do dzisiaj.to mi na okres nie wygląda.,za skąpe to krwawieniae. Co do pomocy to maz czasem mnie wspiera ale rzadko jest w domu bo po pracy leci na nasze mieszkanie i remontuje (kilka dni temu dostaliśmy kredyt).obecnie mieszkamy z moimi rodzicami ale oni malazuzie tylko w weekend na spacer zabierają bo tak to w tygodniu pracują.ale ja nie mam kiedy odpocząć bo wtedy z mężem lecimy za mebli jakimiś popatrzeć,a same wiecie jak niewiele można zrobic przez te 2-3 godziny. Co do kobiecych spraw tam w dole tez tak miałam jak ostatnio zagladalam tam lusterkiem,ale teraz nawet nie mam chęci tam zerkac bo nie chce sie bardziej zalamywac.jak zbiore sie na odwagę to dam znac czy moze cos sie tam zbieglo. Mykam spac mam nadzieje ze noc bedzie spokojna bo czeka mnie wczesna pobudka i fotki.dobranoc i kolorowych snow przez te 2-3 godziny. Co do kobiecych spraw tam w dole tez tak miałam jak ostatnio zagladalam tam lusterkiem,ale teraz nawet nie mam chęci tam zerkac bo nie chce sie bardziej zalamywac.jak zbio odwagę to dam znac czy moze cos sie tam zbieglo. Mykam spac mam nadzieje ze noc bedzie spokojna bo czeka mnie wczesna pobudka
  13. osa

    Sierpnióweczki 2014

    Z gory sorry za zawracanie głowy ale mam doł jakigo jeszcze nie miałam podczas mojego macierzyństwa,ryczalam juz dzisiaj ze 100 razy.juz po nocnej przygodzie miałam wszystkiego dosc.niby jak ruszam główką małej to nie widac zeby ja coś bolało ale jak leży to wydaje mi się pokrzywiona. Zuza od rana marudzi,płacze i nie chce spać.a jakby tego było malo to zwraca i ulewa po każdym jedzeniu,krostek na buzi ma dalej pelno,normalnie pod palcem jak dotyamy to jak tarło,na nodze wyskoczyła jej jedna czerwona krostka z biała otoczka a na głowie zaczyna jej sie robic ciemieniucha;( I jak tu sie nie załamać? Chyba wypisalam wszystkie dolegliwości A bym zapomniała dzisiaj mija 7ttygodni od porodu a ja dalej krwawie
  14. osa

    Sierpnióweczki 2014

    Hej Ja w nocy przeżyłam chwilę grozy,ok.3 obudziło mnie stekanie Zuzi,nie zerwałam sie od razu,dopiero jak po chwili zaczela plakac to wstalm z łóżka.gdy podeszlam do lozeczka zobaczyłamze mala wypelzla z beta i znalazla sie w samym rogu lozeczka,główkę miala wygieta i wcisnietą w sam róg a tam jest otulcz.żeby tego bylo malo po kąpieli nie sciagnelam jej od razu czapki i ta czapka spadła jej na twarz.wyglądało to strasznie,mala byla mega wygietqa i nie wiem ile biedna juz tak leżała w tej pozycji.mam nadzieje ze jej sie nic z główką i z karkiem nie stalo. Jakby tego bylo jeszcze malo to po karmieniu wzielam ja do odbicia i tak dwa razy zwymiotowala jak nigdy,na podłodze dwie wielkie plamy,zwróciła wszystko co zjadla.ja nie moglam spac juz do rana,nie wiem czy jechac z nia do lekarza żeby sprawdził czy wszystko ok
  15. osa

    Sierpnióweczki 2014

    Witam w klubie osób, które posiadają kupę na ścianie :) u nas taki wypadek przydarzył się na początku, teraz raczej kupe robi małą w pieluchę za to sikanie często zdarza się podczas przewijania i wtedy wszystko jest mokre po przysłowiowe uszy :) u nas dzisiaj cieplutko, małą byłą do południa z babcią na spacerku bo my wybieraliśmy meble do kuchni, potem zdążyłam szybko do fryzjera i do kosmetyczki na hennę, bo w poniedziałek mamy sesję niemowlęcą i mamusia musiała się doprowadzić do porządku :) u nas noc też spoko:) oby małą wieczorem nie marudziła.
  16. osa

    Sierpnióweczki 2014

    Moja Zuzia dzisiaj w dzien praktycznie nie spala,postanowiła uciac sobie drzemkę tuż przed kąpielą.mam nadzieje ze chociaż teraz długo mi pospi. U mnie maz upomina sie oo igraszkia ja nie dość ze mam jescze lekkie plamienie to mega strach Macie moze jakieś sprawdzone ćwiczenia na mięśnie kegla? Bo mam z tym problem Co do sab simplex to daje 15-17 kropli co drugie karmienie do . Wydaje mi sie ze sa efekty,bo na marudzenie mojego skarba to chyba jeszcze lekarstwa nie wynaleźli ;)
  17. osa

    Sierpnióweczki 2014

    coraa trzymaj się i nie poddawaj - niestety większość facetów nas nie zrozumie i nawet jak podczas rozmowy pokiwają głową, że "ok - rozumiem" to minie kilka dni i znowu będą się dziwić jak to nie mamy na nic czasu skoro nie pracujemy i całymi dniami w domu siedzimy. Ja do swojego chłopa mówię niekiedy po 100 razy - ale widzę, że macierzyństwo uczy też cierpliwości do męża. coraa a ile razy dziennie i ile kropelek podajesz tego sab simplex??
  18. osa

    Sierpnióweczki 2014

    Mam pytanie czy trądzik u niemowląt to tylko te czerwone krostku?bo mala ma kilka takich ale w dotyku buzi ma pelno tak jakby takich podskornych,taki maczek.lakarka powiedziala ze to na pewno nie uczulenie bo byloby na calymcałym ciele a zyzia ma najwięcej na policzki u na brodzie.czy to moze byc trądzik? Mialy wasze dzieci cos takiego?
  19. osa

    Sierpnióweczki 2014

    U nas noc po szczepieniu nawet ok. małą późno zasnęła, obudziła się o 3 i nie spałą ponad 1,5, po karmieniu trochę jej się ulało, jak ją położyłam do łóżeczka trochę marudziła, ale po śpiewaniu kołysanek chyba zasnęła, nie wiem bo ja zasnęłam chyba przed nią :) rano obudziła się ok. 8. Co do wagi, przy urodzeniu 2900 a wczoraj 4400 :) ładnie przybiera. co do ulewania i wymiotów lekarka powiedziała, że jak nie ma spadku wagi to mamy się tym nie martwić, ale dla spokoju zleciła badanie moczu żeby wykluczyć infekcję. więc dzisiaj albo jutro będziemy łapać strumień do pojemniczka a jak się nam nie uda to podobno są takie specjalne woreczki. co do okresu to sama nie wiem co ja mam bo to są jakieś większe plamienia, ale nie okres. tylko dziwne bo są czerwone, a nie tak jak wszyscy opisują, że powinny zmieniać kolor. wczoraj wyjątkowo mało plamiłam zobaczymy co dalej. ostatnio też już się ucieszyłam, że koniec z plamieniami, po czym po wizycie u ginekologa i chyba po badaniu znowu się zaczęło. igraszek jeszcze nie rozpoczęłam bo w dalszym ciągu mam stracha :/ co to będzie, zresztą przy plamieniach nie ma szans :/
  20. osa

    Sierpnióweczki 2014

    O na tvn zmierzch- uwielbiam ten film,ksiazke tez polecam.szkoda tylko ze od ponad miesiaca nie mam czasu na zadne seriale a co dopiero filmy. Jednak zrezygnowałam z kapieli,przemylam dokladnie pupcie,teraz karmienie i mam nadzieje ze mala zasnie i da mi sie wyspać.
  21. osa

    Sierpnióweczki 2014

    My już po szczepieniu, krzyk był, mąż małą trzymał i mówił, że w jej oczkach było widać jak ją boli :( szczepienie było ok 14:40 potem mała zasnęła nam w drodze do domku, pospała trochę w foteliku, obudziła się na karmienie, trochę marudziła (inaczej niż zwykle więc myślę, że to efekt igły) a potem przysnęła przy cycu i nadal śpi. nie wiem czy mam ją budzić na kąpiel bo nie mam sumienia :/
  22. osa

    Sierpnióweczki 2014

    Mojemu kochanemu dzieciątku chyba pomylił się dzień z nocą, bo rano wstała zjadła i zasnęła bez problemu, nawet nie zdążyłam jej pieluszki zmienić :( bo pomyślałam sobie że pewnie jej się usnęło na 10-15 min a tu proszę już ponad godzinę chrapie ;) nie to żebym narzekała, ale wolałabym żeby tak szybko zasypiała w nocy!!!! za to zrobiłam już pranie, rozwiesiłam, zdążyłam trochę w necie poszperać a teraz mykam się malować, bo jak się obudzi to już na nic nie będzie chwili. chyba dzisiaj będziemy musiały zrezygnować ze spaceru, bo przed szczepieniem nie zdążymy a po to nie wiadomo czy można no i jak ten mój szkrab to przeżyje. życzę Wam miłego dzionka :)
  23. osa

    Sierpnióweczki 2014

    hej zuzia wczoraj znowu marudzila wieczorem,jak ja odkladalam nawet na wersalke obok siebie to ryk.bujaczenawet niezbyt pomagal.po kapieli i po nocnej ej pobudce na jedzenie mala nie mogla zasnac.meczylam sie dług;( Dzisiaj przed nami wizyta u pediatry i szczepienie.juz sie boję. As
  24. osa

    Sierpnióweczki 2014

    Asia moze u mnie lapczywe jedzenie jest przyczyną,bo mala najpierw rzuca sie prawie na cyca,szybko je,często sie zakrztusi a pod koniec wygina sie i prezy,a cyca wypluwa i znowu łapie
  25. osa

    Sierpnióweczki 2014

    oj duszek oby to bylo tylko to.u nas noc ciężka,po kapieli mala dlugo nie spala.obudzila sie po 1,przewinelam,dalam cyca i jak przestała jesc i zamykala oczka to wzielam ja do odbicia,nagle tak chlusnela ze az sie wystraszylam.duzo zwymiotowala ;( rano po jedzeniu tez troche ulala (zwymiotowala) ale mniej.możliwe ze to jest efekt nietolerancji laktozy albo mojej złej diety? Zastanawiałam sie czy nie isc z nia dzisiaj do lekarza ale jutro mamy umowiona wizyte wiec chyba poczekam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...