Dziubala to ja teraz czekam na spokojniejsze drzemki bo zazwyczaj raz (niekiedy dwa) muszę wejść, przytulic i odłożyć. Ale śpi lepiej niż kiedyś, to już nie 25-30 minut ale około godziny. Nie wiem czy to zęby, bo nie chcę wszystkiego w ten sposób tłumaczyć, ale jak przebije się ta dwójka to zobaczymy czy będzie lepiej. Nocki odpukać, jedna pobudka więc nie jest źle