Skocz do zawartości
Forum

AnulkaJ

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez AnulkaJ

  1. Nie mogę edytować posta, a zapomniałam jeszcze napisać ... Twinsowa nie widziałam tego laktatora wcześniej, ale ten Happy Family wygląda jak wszystkie ręczne (one różnią się jedynie kształtem czy kolorem, ew. dodatkami), opis ma jak większość takich laktatorów, fajnie, że spełnia wymóg BPA Free. A cena? Nie musi iść zawsze w parze z jakością, może okazać, że ten tańszy będzie dużo lepszy w swojej kategorii (tutaj chodzi o ręczne) niż ten droższy, ale z drugiej strony różnie to bywa i dopiero wychodzi w praktyce. A jeszcze co do pomiarów - przy 168 cm obecnie ważę 76 kg, a obwód brzuszka to już 106 cm.
  2. Hej :) Już dawno tak kiepsko nie spałam, było mi gorąco, na wznak i bokach było mi nie wygodnie, nawet moja poducha-rogal nie pomagała. Myślałam, że jeszcze zdrzemnę się, jak mąż pójdzie do pracy, ale jest to marzenie ściętej głowy, bo Ola akurat musiała wstać po 6:00 i ciągle jęczy żeby się z nią bawić, jak nie kucykami, to lalkami. Nie mogę nawet skupić się nad napisaniem posta i chyba będę go pisać w nieskończoność. Wczorajszego mi wcięło, bo nagle net zanikł. Moje samopoczucie na dziś to umęczona i zirytowana :( Czarnea, dzięki za podpowiedź :) Nam lekarka w szpitalu poleciła Cethapil Restoraderm, ale zauważyłam, że jest rzadziej dostępny w stacjonarnych aptekach niż Cethapil Dermoprotector, o którym piszesz. Jeszcze nie wypróbowałam żadnego z nich, ale będę miała na uwadze. Dobrze, że synkowi pomaga :) Dziewczyny macie śliczne i zgrabne brzuszki :) Karolina, dobrze zrobiłaś, może księgowy wreszcie zacznie swoje niektóre obowiązki wykonywać tak jak trzeba i od ręki. Twinsowa, ja miałam najpierw ręczny laktator Tommee Tippee http://www.tommeetippee.pl/department/breast-pumps/ był ok i miał fajne dodatki w opakowaniu, szczególnie pojemnik do sterylizacji, ale jak zaczęły się problemy z piersią to w moim przypadku nie poradził sobie i kupiliśmy elektryczny Medeli http://www.medela.com/PL/pl/breastfeeding/products/pumping/mini-electric.html i szczerze z niego byłam bardziej zadowolona, dodatkowo na plus większy komfort w odciąganiu, bo nie trzeba ręcznie namachać się. Wiem, że elektryczne są dużo droższe niż ręczne, ale nie żałuje ich wydania. Z perspektywy czasu dochodzę do wniosku, że bez sensu było kupować laktator przed porodem (ten ręczny). W szpitalach przeważnie mają laktator, z którego w razie nawału pokarmu można skorzystać albo jak maluszek leży pod lampkami, jak ma żółtaczkę (Oli swój pokarm wtedy podawałam strzykawką), każda mama odciągająca pokarm ma wypożyczoną swoją końcówkę i sprzęt do sterylizacji , przynajmniej tak było 4 lata temu w szpitalu, w którym rodziłam. Zosia, może dzidzia jest tak ułożona, że jak przewracasz, na jeden lub drugi bok, to uciska na jakiś nerw, który wtedy powoduje ból i problem z poruszeniem się. Może zajrzę wieczorem, jak nie odjadę ;) Miłego dnia, pomimo upałów :)
  3. Adula, chyba najbardziej trzeba trzymać się tej z OM. Zawsze jest tolerancja +/- 2 tygodnie. Z usg to tylko jest szacowane, właśnie chyba do końca trymestru, bo potem dzieci różnie rosną, jak już wspomniała Olala. Zresztą często dzieci wybierają swoją datę czy to wcześniejszą czy to późniejszą. Z Olą z OM miałam termin na 3.06, potem nagle lekarz po ponad połowie ciąży stwierdził, że jest trochę mniejsza, więc termin na 5.06, a córcia urodziła się w ten pierwszy wyznaczony termin. Teraz z synkiem mam na 16.10 z OM. Na usg I trymestru (12 tc) stwierdziła lekarz, że jest duży jak na 2 tygodnie do przodu z terminem na 8.10. I niby ciągle jest większy niż na tydzień, w którym jest wg OM, to lekarz trzyma się terminu pierwszego na 16.10. Powiedział, że mały może urodzić się przed/po albo w terminie.
  4. Wowo - śliczne różyczki :) Sporo pracy, ale opłaciło, cieszy oko :)
  5. Adula, super, że maluszkiem wszystko ok. i jak ładnie waży 1,5 kg :) Wowo, sądzę, że mogłabyś przejmować się wagą, jakbyś już miała powyżej 10 kg w obecnym tygodniu ciąży, ale 9 wydaje mi się nie tak dużo. Później zgubisz to co przybrałaś, a może jeszcze więcej. Karolina, zgodzę się z Wowo, trzeba napisać skargę na księgowego albo coś zrobić, bo tak nie powinno być, tym bardziej, że z opisu widzę, że to nie pierwszy raz.
  6. Upał...uhhh...przynajmniej w domu przyjemniej, ale trzeba z małą wyjść trochę dwór. Miałam wielki smak na Sprite'a, wypiłam i jest mi dobrze hehe Mika88m, ja miałam nianię Philips Avent, bodajże ten model (niektóre są podobne) Tekst linka Była ok., mieliśmy ją, ponieważ wydawało mi się, że jak śpię bardzo mocnym snem, to nie będę słyszeć małej, mającej swój pokój, ale okazało się, że na każde jej zakwilenie, nawet przez sen, wstałam jak na baczność i bez niani, więc z czasem sprzedaliśmy ją. Okazała się zbędna w 4-pokojowym mieszkaniu.
  7. Karolina, dzięki za odpowiedź :) Emolium jest ok., ale u nas na początku działa, a potem przy nasileniu średnio sobie radzi. Jakby jeszcze miała alergie pokarmową to przynajmniej wiadomo jaką zastosować dietę, a przy alergii na pyłki bądź mądry. Rok temu nic nie wyszło, w tym roku okazało się, że jest uczulona na pyłki brzozy, leszczyny i olchy. Największy okres pylenia tych drzew mamy za sobą, trawa nie wyszła, ale spróbowaliśmy wyeliminować niektóre produkty, które się krzyżują i tak ją wysypało i swędzi. Jest jeszcze alergia na nikiel, który jest prawie wszędzie, ale lekarze nie kazali nic eliminować czy z jedzenia czy czego innego, jedynie teściowej czy mojej mamie jak zajmują się Olą, każemy zdejmować biżuterię. We wrześniu mamy kolejne testy m.in. krzyżowe z pokarmami. Tak sobie poczytałam, przejrzałam wypis ze szpitala i zdecydowałam, że kupię Fenistil w kroplach (podawano w szpitalu, więc na czas używania nowego odstawię syrop, który stosujemy), emulsję Ziaji AZS (wg nas była ok., pomimo że lekarka chyba o niej nie słyszała i stwierdziła, że nie nadaje się, za to zapisała do wyboru masakrycznie drogie o małej pojemności) i maść z wit. A, zobaczymy czy taka kuracja zadziała w domu. A jak nie to będziemy próbować dalej. Za wszelkie rady będę bardzo wdzięczna :)
  8. Co do przybywania kg... Ja mam + 8 kg, sądzę że przebiję trochę wagę jakiej przybyło mi w ciąży z Olcią, ale nie przejmuję się, bo potem zgubi się, szczególnie jak będzie miało się możliwość karmienia piersią. W pierwszej ciąży na początku schudłam 5 kg, potem do porodu przytyłam 11 kg. W przeciągu roku od rozwiązania zjechałam 16 kg, więc nawet ważyłam 10 kg mniej niż jak zaszłam w ciąże :)
  9. Witajcie :) Pytanie do mam, które mają już dzieci. Czy któreś z Waszych dzieci ma może Atopowe Zapalenie Skóry (szczególnie z alergią wziewną do spółki)? Chodzi mi polecenie jakiś kremów, maści, nie tylko natłuszczające, ale też zawierające składniki przeciwświądowe, które sprawdziły się nie na chwilę, przynajmniej w ok. 100% i opakowanie wystarcza na dłużej niż tydzień. My już tyle wypróbowaliśmy kosmetyków (tańszych i dużo droższych), chociaż jeszcze nie wszystkie, ale większość pomaga na krótki czas, pomimo ich używania, jakiś eliminacji, co rusz do nas wraca. Przez ponad m-c po pobycie w szpitalu na testach było ok, ale skóra pomimo częstego smarowania znowu jest sucha i podrapana do krwi. Na prawdę dużo wiem o AZS, nie tylko kosmetykach, ale czasem chce się płakać z bezsilności, bo chce się pomóc dziecku.
  10. Iwa, zgadzam się z Tobą, kaftanik dużo wygodniej zakłada się niż bluzeczkę przez główkę. Chociaż coraz częściej można dostać już fajne bluzeczki, zapinane z boku, więc też łatwo i szybko zakłada się je, tylko fajnie jak mają jak najmniej zapięć. Piszesz, że Wojtuś taki chętny do wody, to nie pozostaje nic innego, jak już trochę podrośnie zapisać się na zajęcia z maluszkami na basen :) Tylko nie wiem dokładnie, od którego m-ca życia można z dzieckiem iść na basen.
  11. Karolina, śpiochy dokładnie wyglądają tak, jak opisujesz, jeszcze dodam, że mają stopki. A kaftanik faktycznie jest wiązany z boku, z reguły ma długi rękaw to taka a la bluzeczka. Tylko nie wiem o co konkretnie chodzi Tobie z kaftanikiem? Czy o wyprawkę do szpitala? Czy o ubieranie na początku noworodka? Generalnie kaftanik jest przewiewniejszy, pępuszek oddycha nim kikut odpadnie, bo nie jest aż tak zasłonięty, jakbyś założyła body, śpiochy czy pajacyk, nawet bluzeczka zapinana z boku lub na ramieniu bardziej przylega. Moja Ola po urodzeniu w szpitalu była ubrana w taki kaftanik, pampersa, a skarpetunie zakładałam jak nie leżała w cienkim kocyku, z którego robiłam rożek, bo był lżejszy niż gotowe rożki. Wtedy był początek czerwca, poza tym w szpitalu zawsze jakoś tak ciepło jest. Jak już byłyśmy w domu to też zakładałam, ale już rzadziej. Taki cieniutki kaftanik w chłodniejszy dzień, można założyć też pod pajacyk, żeby było cieplej, bo w wózku nóżki są przykryte np. kocykiem. Mam nadzieję, że odpowiedziałam na Twoje pytanie.
  12. Tyszanka, brawo!!!Serdecznie gratuluję :) Super, że praca posłuży jako pomoc naukowa. Teraz już zasłużony odpoczynek od nauki.
  13. Iwa, super, że synek zdrowo rośnie :) Wowo, my przy Oli zastanawialiśmy się nad turystycznym łóżeczkiem, ale wreszcie wybraliśmy tradycyjne drewniane - 3 poziomy, 2 szczebelki wyjmowane i z szufladą, więc teraz będzie dla synka. Moi rodzice mają łóżeczko turystyczne, kupili jak Ola była mała i jeszcze spała w ciągu dnia, jak byliśmy u nich albo nocowała u dziadków. Braliśmy te łóżeczko na wyjazdy i służyło też jako kojec. Co do ochraniaczy my używaliśmy, nie widząc w nich nic złego i mamy zamiar nadal używać. Klaudia, lenistwo to jedno, ale że teściowie pozwalają na to, żeby był "kaleką życiowym", przecież jak kiedyś ich zabraknie to co on zrobi? Karolina, jak siostra męża się byczy się przed tv i nadal nie ma zamiaru pomagać, to obierzcie taktykę jak z dzieckiem - nie słucha się to będzie kara, za dużo pola manewru nie będzie, ale jak w czasie oglądania wyłączycie jej tv to może coś uda się ugrać, a jak nie to już nie wiem, co z takim leniuchem zrobić. Tyszanka, ale masz przeboje z obroną, ale jeżeli te panie zawiniły w sprawie opłat, źle Ciebie informując, to powinny odkręcić sprawę tak jak trzeba, przyznać się do błędu i w sobotę bez żadnego "ale" powinnaś przystąpić do obrony. Nie wiem co z tymi ludźmi się dzieje, zamiast ułatwić życie, to jeszcze dodatkowo stresują kobiety w ciąży. Życzę spokojnej i przespanej nocy :)
  14. Olala, nie wiem czy można kupić gotowe wkłady do ochraniczy i ew. gdzie? Ale przyszła mi do głowy pianka, dowiedz się może w jakimś sklepie z materiałami czy mają coś takiego i czy nadawałoby się, bo przecież krawcowe czasem używają takich rzeczy do szycia, wtedy wystarczyłoby wymierzyć ochraniacz, kupić z zapasem i wyciąć tak żeby pasowało do danego boku.
  15. Kalijka, ja też bym zadzwoniła do przełożonego. Następnym razem, jeżeli będziesz musiała tam iść, powiedz jej otwarcie, jak będzie się rzucać, że jest nie przyjemna i że poprosisz ją o imię i nazwisko, że idziesz porozmawiać z jej szefem. Albo od razu zrobi się przymilna albo jak będzie pyszczyć to idź albo napisz pisemną skargę. Jak nie podoba się praca to niech komuś innemu odstąpi, bo niektóre osoby zachowują się jakby pracowały za karę. Karliczek, śliczny brzuszek :) Olala, przy Oli miałam materac gryczano-kokosowy i byłam bardzo zadowolona, wtedy takie były też na topie, najbardziej polecane, ale teraz słyszałam, że już nie są dobre, że lepsze piankowe. Będę musiała zrobić rozeznanie nim kupimy. Adula, znieczulica była, jest i będzie...przykre, ale nie trzeba było wpuszczać pana i powiedzieć, że owszem miejsce jest zajęte, ale przez Ciebie, siedzieć dalej i nie słuchać. Ja to bym jeszcze w tej sytuacji, jakby nie odpuszczał powiedziała, że nie widzę ani kartki z napisem rezerwacja ani tabliczki z imieniem i nazwiskiem. Lepiej nie ryzykować stania przez całą mszę. Z wiekem nauczyłam się, obojętnie czy będąc w ciąży czy nie, że jak ktoś jest dla mnie nie miły czy chamski, to albo olewam albo jestem taka sama w stosunku do niego, oczywiście bez wulgaryzmów, bardziej bezczelnie i z uśmiechem wbijam szpilę, wet za wet.
  16. Hej :) Ja już po wizycie. Wyniki morfologii i moczu ok., ciśnienie w normie, szyjka zamknięta, waga minus 800 g niż 2 tyg. temu, ale za to Konradek przybrał ok. 500 g więcej niż na poprzedniej wizycie, obecnie synuś waży 1427 g :blink: Najbliższy trymestr to u maluchów będzie spory skok wzrostowy i wagowy, aż boję się pomyśleć ile będzie ważył za 5 tygodni ;) bo wtedy mam kolejną wizytę - 21.08. W każdym razie gin powiedział, że jest spore prawdopodobieństwo, że mały urodzi się większy niż Ola, a ona ważyła 3490 g. Twardnienie brzucha - jak będzie dość często zdarzało się to brać No-Spę, jeżeli położenie się nie pomoże, tak jak dotychczas. Upał zrobił się nie miłosierny i czuję się jak przysłowiowa mucha w smole, jeszcze Ola pobudkę zrobiła pobudkę wyjątkowo po 5:00 i już nie zasnęła. Ja L4 zanoszę zawsze po wizycie, bo mam niedaleko do pracy, od razu przekazują do kadr i kasa wpływa zawsze tak jak wypłata, bez żadnych opóźnień. O kontrolach ZUS tylko słyszałam. Ja w pierwszej ciąży byłam 4 m-ce na L4, teraz będzie do rozwiązania wyjdzie 6,5 m-ca. W przypadku chorobowego L4, trzeba stawiać się po pół roku i sprawdzają zdolność do pracy, ale w ciąży nie mam pojęcia od czego to zależy.
  17. Asiekk, nie mam jeszcze torby spakowanej, nie mam nic kupionego czy przygotowanego. Dopiero chce to zrobić pod koniec września. Karolina, jak prośby nie pomagają, to może niech mąż postawi swoją siostrę przed faktem, że jeżeli chce u Was mieszkać to niech coś robi w domu, a jak nie to droga wolna. Może to wstrząśnie nią? Jutro mam rano wizytę, ciekawe jak Konradek i wyniki.
  18. Perlaa, pytasz czemu nie powinno prosić się kobiety ciężarnej o zostanie chrzestną? Bo jest przesąd, że dziecko chrzczone lub dziecko, które ma się dopiero urodzić może bardzo zachorować i chyba coś tam jeszcze. Ja w tym roku w czerwcu zostałam pierwszy raz chrzestną u mojej kuzynki. Mam więc rocznego chrześniaka. Kuzynka prosząc mnie na chrzestną nie wiedziała, że jestem w ciąży, było wtedy ok. 8 tc, ale już potwierdzone przez lekarza. Powiedziałam, że będzie to dla mnie zaszczyt, tym bardziej, że utrzymujemy z nimi kontakt, spotykamy się, ale poinformowałam też o ciąży, bo nie wiedziałam jak odnosi się do takiego przesądu, wyszło, że obie nie jesteśmy przesądne i tego chcemy, więc ok. :) Martucha, dobrze, że wszystko w porządku po wizycie :)
  19. Esska, pomimo porzekadła, że nie odmawia się dziecku, moim zdaniem można śmiało tej dalszej rodzinie odmówić, szczególnie, że córka jest młoda osóbką i nie chce, a na siłę zostawać to jest bez sens. Szacun dla Ciebie, że potrafisz uszanować jej wybór, mój mąż nie miał takiego szczęścia, pomimo sprzeciwu, rodzina i rodzice naciskali i tak w młodym wieku został chrzestnym 2 dzieci, jednego to nawet w wieku właśnie 15-16 lat. Chrześniaki nie pamiętają o nim, rodzina nie pała się do utrzymywania kontaktu, tylko potem pamiętała o komunii, potem odezwą się przy okazji ślubu. Nasz ślub olali, więc nie będziemy się wysilać na kontakty. Chrzestną nie powinna zostawać młoda osoba, no chyba, że rodzeństwo o to poprosi, i przede wszystkim powinna chcieć przyjąć na siebie taki obowiązek. Co do list prezentów na komunię to jakaś masakra, komunia u niektórych dorównuje weselu. Dorota, łazienka jest rewelacyjna, bardzo mi się podoba :)
  20. Jeszcze tak na szybko nim wyjdę ze strony... Karolina, dobrze, że z mężem nie wyraziliście zgody, na wprowadzenie się drugiej siostry, lekka przesada, mogłyby się najpierw zapytać, a nie planować zwalić się na głowę. Tak jak pisałaś czas, żeby sobie coś wynajęły razem. Jezu, że ludzie nie mają wyczucia, nie myślą itp.
  21. Witam :) Uhhh...udało mi się nadrobić, nieźle na produkowalyście się wczoraj ;) Coś w nocy kiepsko spałam, budząc się często. Nie wiem czy przez ciepło czy coś innego, o tyle dobrze, że jak obudziłam się to po chwili zasypiałam. Klaudia_zd, taką dbającą rodzinę mieć to skarb. Iwa, niezły zwierzyniec :) A diabetolog to zmień, bo to kolejny przykład niepoważnego lekarza, może Twój gin coś doradzi. Dziewczyny, jestem nadziei, że Wasze wyniki będą pomyślne. Tyszanka, mi też zaczynam mieć rozstępy na piersiach. Zdziwiłam się, że tak szybko, bo za pierwszym razem dostałam dopiero wraz z pojawieniem się pokarmu. Szczerze mówiąc, wolę, że pojawiają się na piersiach niż w innych miejscach, bo z czasem zmniejszą się i będą prawie niewidoczne. Odpukać brzuch był i jest wolny od rozstępów. O tej strzelaninie słyszałam wczoraj, a media zawsze coś przekoloryzują. Ciekawe czy lekarze chociaż poinformawali, że istnieje ryzyko amputacji gościu doznał szoku, że jednak musiało tak się skończyć (?) W wiadomościach mówili tylko o operacji, więc tę bieganinę po korytarzach to chyba sobie dopowiedzieli... Milka, jak nie rośnie ślad w miejscu, gdzie był kleszcz, to chyba zwiastuje dobrze zwiastuje. Życzę, żeby nic nie rozwinęło się. Zosia, jeżeli idziecie na swoje, to najważniejsze i na początek wystarczy zrobić podstawowy remont, żeby można było zamieszkać. Lepiej na spokojnie robić i jak się podoba, mając fundusze, niż na szybko i biorąc np. pożyczkę. Zresztą zdarzało mi się słyszeć, wśród rodziny czy znajomych, że przy szybkich akcjach to nie było już upatrzonych kafelek albo było ich niewystarczająco, coś tam źle wymierzono, były opóźnienia, a wraz tym niepotrzebne nerwy. Super, że masz dla córeczki wszystko przygotowane i w dodatku posegregowane, bo to wszystko dopiero przede mną. Karliczek, lubię czasami zaglądać na blogi parentingowe, więc ten polecany przez Ciebie, na pewno później sobie wyszukam :) Słyszłam, że Bepanthen jest bardzo dobry i wiele mam zachwala, ale przy Oli stosowałam maść Alantan Plus i sprawdziła się, mała nie miała nigdy odparzonej pupy. Przyznam, że ta maść okazała się też niezawodna, jak zrobiłam sobie 3 lata temu tatuaż, a teraz świetnie się sprawdza przy smarowaniu bardzo suchych miejsc na skórze Olci, bo ma AZS, także ją polecam :) October, mnie z kolei codziennie wieczorami boli po lewej stronie od pośladka do połowy pleców, jak się położę to czasem mam problem ze wstaniem z kanapy, ale rano jest już ok. Chyba maluchy naciskają na jakieś nerwy. Martucha, to teściowa ma tupet i brak wyobraźni, że poprosiła o mycie okien. Wiem, że w takiej sytuacji czasem ciężko odmówić, ale dobrze, że jej nagadałaś, trzeba było jeszcze to zrobić przy mężu, ale pewnie nie byłoby przyjemnie, co? Porównanie bez sensu, jak ona tak pucowała i pracowała w ciąży to jej sprawa i niech cieszy się, że wówczas nic jej czy dziecku nie stało się. Napisz co gin powiedział o wynikach. Moja teściowa obok w bloku, jest na emeryturze, może wydać się dziwne, ale właściwie dopiero od śmierci teścia (ponad 2 lata temu po chorobie) lepiej się z nią dogaduję i możemy na nią liczyć, np. żeby odebrać Olę z przedszkola czy zająć się nią. Z kolei moi rodzice pracują, ale czasem też można na nich polegać, np. mama wzięła dzień urlopu przed świętami Wielkanocnymi, żeby pomyć mi okna w domu i powiesić uprane firany, pomimo że nie prosiłam jej o to, ale nie było mowy, żeby kiwnęła palcem, wtedy miałam te plamienia, a mąż przez m-c siedział w pracy do wieczora, nawet w weekendy musiał pojechać na kilka godzin. Bardzo to miłe. Sądzę, że po remoncie nie za dużo pozwolą mi robić, więc pozostanie może po części sprzątnięcie i przygotowywanie rzeczy dla maluszka. A co do mieszkania czy obcowania z osobami z rodziny i nie tylko to dziewczyny współczucia. Z nami mieszka, od 4 lat, babcia męża (dokładnie matka nieżyjącego teścia) lat 91, w miarę sprawna, ale z domu już nie chce wychodzić, bo przecież o lasce wstyd wyjść, to samo tyczy się okularów, więc mam często więcej roboty, jeżeli chodzi o sprzątanie. Gotuje sobie, naszego nie chce jeść. Wszystko co nie tak pójdzie jest przez to, że się nie modlimy. Starość starością, ale charakter miała i ma nie fajny. Generalnie nie jest różowo, ale przez to, że już trochę uodporniliśmy się, mamy własne zdanie to nie jest tragicznie, najwyżej jest obraza majestatu i obrabianie tyłka przez telefon po całej rodzinie, ale to mamy gdzieś, bo chyba oni też już na niej się poznali, pomimo, że sporadycznie się widują, rzadziej niż kiedyś. Zresztą to temat rzeka, nie będę zanudzać, bo nie warto. Ale referat napisałam hehe ;) Ciekawe ile mam już do nadrobienia, bo w między czasie, jak pisałam to zrobiłam Oli śniadanie, przeczytałam książeczkę, pokolorowałam obrazek w kolorowance :) Zmykam, bo chcę z małą pojechać do centrum handlowego, muszę kupić jej krem do ciała dla atopików, a sobie sandałki na płaskiej podeszwie, bo jedynie mam japonki, a na koturnach teraz nie wygodnie, jak nogi spuchną i potem nogi bolą. W ccc jest 50% zniżki na wszystko. Miłego dnia :) Nogi...nie doskwierają mi, najwyżej przy większym upale trochę spuchną.
  22. Kalijka, śliczny brzusio :) i taką koszulkę powinni mieć tatusiowie córeczek Elizka, a ile miałaś przepisane 50 g czy 75 g ? Ja w pierwszej ciąży miałam tylko 50 g i odczyt po 1 h, a teraz od razu 75 g i po 2 h. Pierwszy raz dowiedziałam się, że mogą być odczyty po 1h, a potem po 2h., myślałam że jest przed i po. Może jak jest jakieś podejrzenie to wykonują tak badanie, a może od lekarza zależy? Moim zdaniem nie ma co przejmować się, jak nic nie wyszło, ale zawsze możesz podpytać lekarza. Super, że z córeczką wszystko ok. :) a odwrócić się zdąży, zresztą jak piszesz tak samo było ze starszą córką. Tyszanka, o tak będziemy pomocnikami budowlanymi, u mnie będzie malowany całe mieszkanie, będzie wymieniana jedna szafa w przedpokoju, przenoszenie Oli do innego pokoju i przemeblowywanie, jeszcze mąż musi ogarnąć piwnicę, bo tam to jest wszystko.
  23. Hmmm...jakiś błąd mi wyskoczył i nie pokazało zdjęcia...może teraz...
  24. Karliczek, w takim razie musi zależeć od ilości tłuszczyku, że masz uczucie twardego brzucha i skórę naciągniętą. Ja pomimo schudnięcia przed ciążą, to miałam troszkę zapasu tłuszczykowego, więc mój brzusio, jak pisałam, jest raczej miękki. A przy okazji wrzucam fotkę z moim brzucholem, zrobioną 2 tygodnie temu.
  25. Tyszanka, to już zaczynam trzymać kciuki za Twoją obronę, chociaż to na pewno będzie tylko formalność :) i nie pozwól, żeby ktoś przeszkadzał, a jak nie rozumie, to jego sprawa. A jeżeli chodzi o moją córeczkę, to zgodzę się z Tobą, że nie wiadomo, co dzieci mogą sobie ubzdurać czy wyobrazić w główkach. Na pewno postaramy się znaleźć rozwiązanie, żeby przypadkiem nie pomyślała, że ją odrzucamy, bo trzeba też zająć maluszkiem. Zresztą od początku jej tłumaczymy, że Konradek będzie malutki i jemu też trzeba będzie poświęcić czas, nawet czasem troszkę więcej, że będzie mi pomagać, że będzie mogła śpiewać mu piosenki, a jak podrośnie to będzie mogła się z nim bawić i opowiadać różne rzeczy np. co jest na obrazku itp. i na pewno znajdziemy czas na zabawę też z nią. Niby rozumie i cieszy się na to wszystko, ale zobaczymy jak wyjdzie to w praktyce
×
×
  • Dodaj nową pozycję...