-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kasixa
-
Andzia, nie przejmuj sie w ogole brakiem siary!! Gdyby nie forum pewnie bys nawet o niej nie wiedziala-tak jak ja. W pierwszej ciąży nawet nie wiedzialam ze cos takiego jest, dopiero po porodzie polozna mi scisnela piers i powiedziala ze leci i mam "tym" nakarmic dziecko. teraz tez na nia nie czekam, bo po co, mysle nawet ze lepiej jak sie gruczoly uaktywnią po porodzie-co by dzidzius mial co jesc:) Co do koszul......Monia, cięzko stwierdzic, bo mozemy sie jescze niezle w bbiodrach i brzuchu roztyc i nie wiadomo. ja nie kupuje-dostałam 2 w spadku a jak zabraknie to wezme od mamy:). Co prawda znalazlam na allegro ale cena jest potworna-przeraziła mnie http://allegro.pl/noppies-koszula-nocna-ciazowa-do-karmienia-l-sz-i4762344127.html http://allegro.pl/noppies-koszula-nocna-ciazowa-do-karmienia-l-gr-i4762304584.html
-
Andzia pojecia nie mam czym sie roznia. Dla mnie sa chyba takie same. Ja tez juz zaczynam sie zniecierpliwiac i nie wiem w jakim stanie dotrwam do lutego. Zaczynam rosnac w szybkim tempie, nogi mi puchna, brzuch staje deba i maz mi powiedzial ze dupe mam wielka. W pracy nikt litosci nie ma a ćotaz ciezej mi.Chce juz dziecko miec przy sobie
-
Andzia ja mam siwe to camarelo a spodziewam sie dziewczynki. Mysle ze potem nawet latwiej bedzie sprzedac. Nie wyobrazam sobie kupic rozowego...mialam pierwszy i nigdy wiecej. Zielen mi sie strasznie opatrzyla bo multum tego na ulicy a siwy z czerwonym mialam spacerowke;). Jeszcze kocham fiolet wiec fotelik jest z fioletowymi wstawkami
-
Widzisz Andziu....potwierdza się po raz kolejny powiedzenie,że nie ma co się na zapas denerwować tylko dać dzidzi chwilę spokoju i odosobnienia. Może spokoju potrzebowało, moze kołysałaś je zajęta swoimi sprawami i nie czułaś. Ja dzis tak mam,że mała spokojna a nocy ja wygniotłam, bo spie na brzuchy-czego nie czuje przez sen jak sie przekręcam i budzę sie z bólem
-
Ojjj Andzia...skąd ja to znam...witaj w klubie eNeFZetu. Ja ma taka masakrę z każdą wizytą. U mojego endo na fundusz to nawet ciąża Cie nie ratuje-wszystkie siedzimy po 3-4 godziny na równi i az glupio bo ja ciągle jem:) A jak prywatnie pojechałam do endo ( a tam ciężarne poza kolejką) to myślałam,że ludzie mnie zjedzą!!!! Babka gruboo po 40 powiedziala,że nie będzie tu siedziala i czekała bo ma male dziecko...mysle sobie niewiele mniejsze od mojego, które zostało w domu a drugie mam w brzuchu. Ludzie są straszni
-
Andzia-ja jak mam pobierana krew to tego dnia wcale Letroxu nie biorę. Monia to u mnie odwrotnie, ja spie w pantalonach, skarpetach i kozuchu najlepiej a moj mąż na samych gaciach....no i mała jest po nim, ciagle jej gorąco, poci sie a ja ją przegrzewam, bo mi zimno
-
Oj Matki przensjswietsze ale naskrobalyscie wczoraj?!?! U nas kubek wode i glukoze ttzeba miec swoja!!!; Spiworka nie mialam i nie planowalam miec ale mama mnie nagabuje ze to podobno cudowna rzecz. Pomysle. Zizu,piszesz ze chusteczek nawilzanych bedziesz uzywac tylko poza domem a czym planujesz w domu dziecie wycierac??! Ja nie wyobrazam sobie zycia bez nich, u nas idzie tego hektotony...do dzis-do wszystkiego
-
Szaniu, kochana mozna-juz prawie wypiłam butle. Nawet Ranigast można-ilez ja sie go nażarłam bo juz prawie na siedząco spałam tak mnie paliło
-
Arwenas to ciesze sie, ze nie jestem sama z moimi pogladami rodzenia samej:) bo juz myslalam ze cos z nami jest nie tak. Moj maz tez powiedzial, ze nie zniosłby gdyby widzial jak mi sie dzieje krzywda i nie mogłby mi pomoc. i tylko mogłby mi zaszkodzic krzyczac na polozne;) A te pieluchy Happy baby to z jakiej firmy są?? czy z Belli?? Monia z tym bólem a'la miesiączkowym tez tak miewam czasami i nie wiem co to jest. Uda mnie rwą jakbym miala wlasnie dostac okres. i Czasem jak zarwie bol przy kaszlu albo przekrecaniu to plakac sie chce
-
Ja mam wstrętny posmak w ustach od poczatku ciązy-narzekałam na niego wiele razy:/:/:/ ughhrrrr. Gorzkie, kwasne, posmak kawy z mlekiem, przysłowiowy kapeć jak po przepicu i najgorszy....smak zjełczałego masła-Blee. Nie wiem skąd to, lekarz stwierdzil,ze moze to byc nadkwasnosc zoładka i dla zobojetnienie kwasów zlecil mleczka na zgage. Modle sie tylko,zeby pociazy to przeszlo bo sie potne
-
No to ja musze byc jakas dziwna, bo ja nie chce zeby moj byl przy samym porodzie.........Oczywiści chcialam przed pierwszym porodem, ale on sie uparl ze nie pojdzie i koniec. Dzis jestem mu wdzieczna i nawet tematu nie poruszam, pojde, urodze a jemu tylko oświadcze ze juz po. Nie chce bo: 1/ stwierdzil ze jakby widzial TO-TAM to nie mogłby mnie chyba dotknac i sie ze mna kochac.(nasluchal sie od kolegów ktorzy byli przy porodach i nie mogli na kobiete patrzec przez rok)-a moj dobieral sie do mnie jeszcze tego samego wieczoru kiedy wrocilysmy ze szpitala 2/ bylo mi duzo raźniej jak nikt z rodziny mnie nie ogladal w tym momencie 3/nikt mi nie wypomina, jak sie zachowywałam 4/ polozne wystarczyly i nie bylam ograbiona z resztek intymnosci przed mezem
-
Szania zatłuke Cię!! Zamiast pysznych bitek z kapustką, ziemniaczkami z koperkiem i buraczkami to będą FRYTY na obiad!!! Jakby dziecię z mężem pytało o powody to wyślę ich do Ciebie Co do tego rytmu to ja baaaardzo licze na to aby bylo spokojne jak w brzuchu-bo juz mam jednego trzepaka w domu i powiem Wam ze ogarnac taka energie jest ciezko. Przede wszystkim aby spało duzo i mocno:)
-
Andzia ja tez tak mam, ze raz fika a innym razem cisza.....tak mocno sie tym przejmujesz??? Ja czasami nawet nie zauwazal ze caly dzien mała sie nie rusza, nie kopie, dopiero jak usypiam a poczuje ruchy to sie zorientuje, ze caly dzien "jej nie bylo". Mysle wtedy ze moze ja bylam bardziej aktywna, chodzilam, biegałam caly dzien w ruchu to małą kołysałam i spała:) dopiero jak ja ide na spoczynek to ona w tany:) a Poza tym łudzę sie,że skoro jest taka spokojna to i w domku będzie, bo rytm dnia dziecka z brzucha przekłąda sie potem na rytm zycia. Moja pierwsza córka tańcowłą w brzuchu-nie bylo przerw i teraz jest żywym srebrem-gaduła ruchliwa ze szok. I jak wyszła z brzucha tez byla charakterna-nie dała matce 3 noce spac!! Koszmar! i w dzien tez darła sie i spała juz zawsze jak zając pod miedza:( Co do pasów, to ja nigdy nie lubiłam w nich jezdzic, wiec teraz mam legalna wymówke zeby ich nie zapinac-no chyba ze gdzies dalej jedziemy
-
Porozmawiaj z lekarzem w szpitalu. U mnie wystawiają wszystkim cięzarnym zaświadczenie, aby uzyskała becikowe-nawet jak pierwsza wizyte by odbyla w 25 tyg
-
Marta ja nie uzywałam od poczatku turystycznego, ale siostra mojego męża tak-mały od urodzenia spał w takim, najpierw na wysokim poziomie, potem na dole.
-
Monia kochana, jakbys wyczuła:)....dzis cos mała sie pręży, brzuch mi napina, musze czesciej odchylac sie na foletu, a powiem ze w pracy jest to uciązliwe. Jak kopie to mam wrazenieze w kroczu mi siedzi-malo przyjemne uczucie, ale nie jest najgorzej. Byleby tak do konca to dam rade:)
-
Manti, połozna i lekarz w zwykłym panstwowym szpitalu przysługuje Ci jak psu miska:):):). Ja nie opacałam, szłam normalnie jak piszesz, po wizycie lekarskiej z rozwarciem na oddzial. ale pwoeim CI jak bedziesz miala wiecej szczescia niz rozumu tak jak ja to trafi z z nfzu super babka;) bez doplacania. Co prawda dziewczyny tak mnie nakrecaja tym oplacaniem poloznej ze juz obmyslam czy nie zaplacic tej samej ktora mialam przy pierwszym porodzie.......ale glupia jestem
-
Andzia, agito.pl ma te suszarki po 159zl
-
Zizu...dobrym sposobem na zmusznei do pierwszego kontaktu jest szpital...jakby mała zaczeła piskac,stekac czy plakac-krzyczysz wez ją przypilnuj ja musze do lazienki bo mnie zalewa:) takie ot klamstewko. Bedzie musial wziac bo bedzie sie gorzej bal darcia na caly oddzial a wtedy polozne sie zleca
-
Kochana Manti, nie obawiaj sie, wszystko samo przyjdzie-bedziesz wiedzala lepiej od wszystkich jak malucha złapać, podniesc przewinac itd. Gorzej sie boje o Panów Tatów, którzy nie posiadaja instynktu-moj tak sie spocil, jak polozna mu kazala wziac małą na ręce, że na klate sie rozbierał a my miałysmy w szpitalu ubaw. Co do termometru w dupce, to wystarczy lekko poruszyc, krzywdy nie zrobisz-zreszta jak bedzie gorączkowało to czopek tez bedziesz musiala włozyc. Nie wolno za czseto,żeby-jak to mawia moja mama-kiszki nie rozleniwic;)
-
Właśnie Ksifir-sama najlepiej wiesz jak postepować zeby bylo dobrze i zdrowo:)
-
ooo Ksifir...musze Ci powiedziec,że nie, u mnie stopień zaawansowanania jest bardzo miarowy. Poprostu mam widzi, czego nie nadązam zrobic bo nie mam czasu i mi pomaga, ale zeby z tak to absolutnie. Kompletnie w nasz dom sie nie wtrąca,w zakupy tez nie, wszystko sami robimy -ja tylko jej sie chwale a ona wtedy razem ze mna sie cieszy. Mam naprawde najukochansza MAMĘ na swiecie. Co prawda jest choleryczka, ale do ujarzmienia i ogarnięcia.Nawet dla nas zwolniła sie z pracy,żeby pomagac, siedzi od wrzesnia ze starsza córa po szkole, a po macierzynskim z obydwiema
-
No to ja Wam powiem, że mam bardzoo kochaną mamę i mi okna umyła, firanki zmieniła. Och bez tej mamy...... A tendencje widze się na forum zmieniają....w tygodniu spokojnie a w weekendy wrze
-
Manti, co do pytania do czego pieluchy flanelowe.....mi ze 3 sie przydały, a miałam ze 20. podkładałam w łóżeczku pod buzke jak spało, gdyby sie ulało. Do wózka tez pod buzke i czasem do przykrycia na lato
-
Matko Ago, to dopiero sie zdziwisz jak Ci dziecko "liścia" sprzeda i bezczelnie bedzie Ci sie w twarz smialo i cieszylo"aj jaka fajna zabawa z mamą" hihihi. także mozna mozna a nawet jeszcze wiecej......jak Ci cyca przygryzie........oj zgrozo