anaaa

Martek fajny termin.. przy okazji dzięki za przypomnienie .. bo po przeczytaniu też zadzwoniłam do okulistki ale my termin dopiero na początek września :( no ale może nas okulistka nie prześwięci .. Kasia zaliczyła dziś szczepienie niespodziewanie .. w sumie dobrze, że zadzwoniły bo przy okazji wzięłam skierowanie dla niej do dermatologa z kurzajkami (ostatnio już drugą zauważyłyśmy :/) a wymrażanie aptecznym specyfikiem nie pomaga jak na razie :(

dokładnie wszystko zależy od księdza

Martek73 To kiepsko macie, że nie wiecie kiedy będą sprawdziany. Choć patrząc na to z innej strony, to nauczyciel może sprawdzić, co dzieciom zostaje w głowie. po mojej widać, że nie zawsze tak jest :P ale nie wiele mamy do gadania tak czy siak trzeba się dostosować ;)

ja też lubię choć muszę mieć wenę szczególnie gdy wiem, ze mogą być tłumy ;) .. lubię nasz nowy w miarę u nas taki sklep .. mało ludzi, idzie na spokojnie coś poszukać choć może i wybór ograniczony ale za to udało mi się wyszukać płaszczyki dla dziewczyn co do tej pory w tych bardziej obleganych przez ludzi nie udało się upolować :)

aaa parasol się znalazł z pomocą pani sprzątaczki..na wieszakach innej klasy :/ ..

w końcu po tylu pochmurnych i deszczowych dniach słońce zaczęło wyglądać :)

Martek to jest masakra a do tego dodajmy, że w klasach są też 6 latki :/ ..ja nie pamiętam abym w pierwszej klasie miała jakieś sprawdziany. Natka oj szkoda, że jednak nie przedłużą ..a z pracą wyjazdową to też bym odmówiła no chyba, ze sytuacja kryzysowa wiadomo ale tak to sobie tego nie potrafię wyobrazić. U Kasi po przedstawieniu było cudnie :) jak zwykle :) u nas się pogoda dziś zrobiła :)

Martek fajna wycieczka:) ..moja miała mieć dzisiaj ale ze względu na pogodę przełożona na 1.06 .. oby już było ładnie..bo wszystko na zewnątrz mam być .. też ma być ciekawie bo mają czerpać papier a na koniec ognisko z pieczeniem kiełbasek :) adasaga witaj ponownie :) bez netu da się żyć oj da :) a tak to taki pożeracz czasu :P o sprawdziany Martek już odpowiedziała :) ..tyle że ja nie jestem tak doinformowana haha ..dowiem się od wiki jak już napiszę .. choć nie wiem czy nazwałabym to za Martek przyzwyczajaniem do sprawdzianów :P ..

adasaga niestety na razie nie robię regularnie bo coś zawsze wypada .. a ostatnio przeziębienie więc sił brak. Jak mi przejdzie muszę się porządnie zabrać za to kręcenie

Natka zazdroszczę umiejętności tworzenia z balonów :) dziś przedstawianie u córci młodszej a ja podziębiona ..obstawiam, że objawy od zatok (znów) .. chyba umyję włosy i się jeszcze położę wygrzać .. a Wiki wczoraj "zginęła" parasolka z szatni :/ dobrze, że jak wracała to nie padało już :/ .. Pani przy okazji usprawiedliwienia napisałam o tym ..choć nawet nie wiem czy takie rzeczy się zgłasza i gdzie ..bo o odzyskaniu pewnie sobie mogę pomarzyć :/

ja też tak wynosiłam jak pisałam :P ale na młodszą to nie za bardzo działa .. ale Ona taki typ wszystko mi jedno .. znajdę sobie inne zajęcie ;)

a tu strój podróżny Dzwoneczka w wykonaniu 5-letniej Kasi :)

Strój podróżny przede wszystkim musi być wygodny i praktyczny ;) oto wersja stroju na podróż w szafie przygotowana do ubrania ;) .. wykonanie - Wiktoria - 8 lat.

dzięki dziewczyny. Martek no ja też do tej pory tak podchodziłam a tak to jej mogę tylko nagadać teraz, że przy jakichś sprawdzianach ma czytać dwa razy tak aby zrozumieć ... Natka no to oby Wam pogoda dopisała na tym festynie domi ale niespodzianka wspaniała :) .. mam dość tej pogody ..dziś jest taka masakra, że jest gorzej niż się wydaje ... nigdy w życiu mi parasola nie połamało - dziś był ten pierwszy raz.. jak do południa się nie uspokoi to ja nie wiem jak pójdę po wiki .. bo obstawa przy takiej pogodzie potrzebna.

zimno, leje, wieje aż tak, że parasol pierwszy raz doszczętnie połamany :/

nadal buro i ponuro ..choć zimna jako tako nie ma ...

katarzyna to tak jak szefowa powiedziała ignoruj te zaczepki :) .. nudzi im się chyba i sobie zaczepki szukają albo swoje stresy na Tobie wyładowują .. mam nadzieję, że im to przejdzie. a co do wózka to nie wiem..ja zawsze jak coś sprzedawałam to patrzyłam wpierw jak chodzą ceny takich używanych rzeczy.

Martek niby faktycznie lepiej byłoby po sprawdzianie to zebranie zrobić bo można by się od razu dowiedzieć jak poszedł .. choć tak sobie teraz myślę może to celowe aby przed nim .. aby poinformować co trzeba poćwiczyć (?) choć u nas to brak nawet informacji kiedy sprawdziany się odbywają :/ .. a zebrania to już u nas nawet nie będzie.

Wiki po zawodach zadowolona swój czas poprawiła o kilka mikro sekund ale zawsze to coś :) no i co mnie cieszy najbardziej już nie była taka zestresowana, że to obcy basen :) Martek faktycznie mogli zrobić to spotkanie po sprawdzianie coby rodzice mogli wiedzieć jak dzieciakom poszło. Ja wiki zaczęłam uczulać na ten sprawdzian końcowy aby jak jakiś będzie (bo ja to nawet nie mam informacji wcześniej, kiedy one są planowane) to aby z uwagą czytała nawet dwa razy treść zadania.. zobaczymy .. dziś mnie olśniło, że to jeszcze miesiąc tylko został .. po pogodzie nijak nie widać, że zbliżają się wakacje..echh domi brawo dla Julci .. ja mam pierwsze przedstawienie w czwartek u młodszej córy - normalnie nie mogę się doczekać :) dobry pomysł z tym notesikiem i potrzebnymi telefonami ..swego czasu miała karteczkę z takimi włożoną do portfela .. trzeba faktycznie by znów taką sobie zrobić .. ja niby znam do męża i do mamy nr .. ale zdarza się, że dostaję jakiegoś zaćmienia niekiedy i nie mogę sobie przypomnieć hehe.

chcę wiosnę ! ...zimy nie było, wiosny nie ma, czyli na letnią pogodę też nie ma co liczyć .. trochę nie ciekawie to się zapowiada .. my wczoraj zaliczyliśmy urodziny.. dziewczyny moje od rana humory bojowe miały jak nie wiem

ja chce wiosnę ! taką prawdziwą .. czerwiec za pasem a pogoda ..echh .. nadal szaro buro i ponuro i spać się chce :P

w końcu i siebie rozpieściłam zakupem :P .. drobnym bo drobnym ale zawsze.. kupiłam sobie szczoteczkę do mycia twarzy na baterie :)

rasa chyba najmniej istotna .. tylko charakter psa i wychowanie ..

ja czasem w akcie desperacji groziłam (moja 5 latka też strasznie ciężko zagonić do sprzątania) że jak nie posprząta to pakuje rzeczy nieposprzątanie do wora i wynoszę na strych. Ze dwa razy faktycznie wyniosłam rzeczy .. po jakimś czasie część oddałam (część bo z automatu nastąpiły porządki i zabawki mało używane i tylko rozwalane na podłodze faktycznie na tym strychu pozostały)

no w sumie tak .. niestety trafiliście na mało ludzką kobietę więc trzeba się pewnie nastawić na to gorsze wyjście.. no ale pocieszenie,że nowe mieszkanko lepsze :) To oby w pracy udało się to jakoś zgrać abyś się nauczyła to liczyć najmniejszym stresem :*