-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Nusiak
-
Hej dotka! No takie są zalecenia, zeby po cc czekac dwa lata bo tną w tym samy miejscu.
-
Ja w szpitalu też dokarmiałam, bo wiesz mało pokarmu i jeszcze waga jej leciała na łeb na szyję. Po tych 1,5 miesiąca to ja już wcale nie karmiłam piersią, a tak to mieszanie. P.S. Wysłałam C i PW
-
No jak się urodziła to miała 2540 - mało, teraz ma 8,5 nie jest źle :) Ja ją karmiłam tylko miesiac z dwóch powodów: - nie miałam pokarmu - problem z brodawkami - mała nie umiała ich złapać :( Także tak po 1,5 miesiąca mała była już tylko na butli :)
-
No babcie czasami poubierają te wnuczki nieźle ;) Bo wiesz, im już nawet wiaterek lekki to im zimno. A taki dzieciaczek jak idzie sobie, biega, bawi się to przecież mu jest ciepło. Zapoci się i będzie jeszcze gorzej.
-
No to chyba prawda, że mamy boją się że dziecko się przeziębi czy cuś. A jak już idą na spacer, to dzidzia tak we wózku opatulona że szok ;)
-
Ty chyba na serio je gdzieś trzymali, może jak niedźwiedzie przesypiali zimę, bo jak jeździłam na spacery zimą to nikogo nie było ;)
-
Pa rachotka, ja idę mieszkanko ogarnąć ;)
-
ja byłam położyc Julkę spać ;) Padła po spacerku i szaleństwach :) A co do słońca to nie oddam ;P
-
Hej mamcie! My właśnie wróciłyśmy ze spacerku:) Boska pogoda, mam nadzieje, że już na stałe słoneczko do nas zawitało :) Tyle dzieci spotkałyśmy, nie wiem gdzie one się do tej pory ukrywały ;)
-
Pinki, ja też niestety nie wiem gdzie taki zasiłek się załatwia.
-
No to nieco zawęża pole działania :( ale jakąś wędlinę czy pasztet możesz spróbować :)
-
Moja kaszę to tylko na kolację i to czasami z bólem. Hmm a może poeksperymentuj z kanapkami i może jej jakieś zasmakują i zje więcej. Hej Marti!
-
Na śniadanie: - jajecznicę, - chleb z pastą jajeczną - kanapki z wędliną, pasztetem, czasem pomidorem ale nie za bardzo lubi - serek wiejski (uwielbia) - kanapki z jakimś twarożkiem Więcej grzechów nie pamiętam ;) Nie no to chyba tyle i czasami popija kefirem. Aha i jeszcze czasami z dżemem albo jakimiś powidłami, ale tego nie lubię jej dawać bo zlizuje dżem i zostawia chleb :)
-
Czesc! Nas dziś obudziła sąsiadka z dołu, bo ktoś ją zalewaL. Ale że sąsiedzi obok robią sobie kuchnię i coś namieszali w rurach to zalali tych z dołu i afera na całą klatkę schodową ;) Julki łóżeczko musieliśmy przenieść do nas, bo kłują i wiercą cały dzień od 7 rano ;) Mała non stop u mnie na rękach, bo się boi wiertarki udarowej ;) Fajny dzień nam sie zapowiada :36_8_7:
-
Parówki kiedyś mi jakoś nie przeszkadzały, ale jak zaczęłam się wgłębiać w temat to Julka ich nigdy nie dostała a my przestaliśmy jeść. Pasztecik też robi nam mój tata, wiem z czego go robi - zero chemii :) Ale tak jak pisałam wcześniej i teraz Froch te schematy to jest zawsze jakaś średnia, A dzieci są różne i to jest piękne :)
-
Nie, Iza to jest kolejny schemat. Skoro się dobrze rozwija to jest ok. Tak tylko jest napisane w tych poradnikach i gazetkach :p Ja jakoś mam lightowe podejście do wszystkich spraw do momentu kiedy by nasza pediatra powie, że jest coś do kontroli, do sprawdzenia. Ona zna Julę, wie jak się rozwija :) Nie ma co panikować :) Wiesz, teoretycznie zębów też już powinna mieć dużo więcej :)
-
Monika jak ma Ola ma 6 miesięcy i waży 6,5 to jest całkiem nieźle. Według tych wszystkich norm dziecko powinno potroić na roczek wagę urodzeniową. Nie ma co szaleć ;) Julka miała 2,5 kg jak się urodziła, wiec 8,5 jest ok :)
-
Ja daje tak: ok 8 - śniadanko - kanapki lun jajecznica ok 11 - jogurt, owoc, biszkopty ok 14 - obiad ok 17 - mleko i jakieś owoce ok 19.30 kolacja - kaszka Poza tym ona ciągle woła am. Ale nie jest grubiutka. Wiesz, to się wszystko może zmienić jak mała zacznie chodzić, będzie bardziej ruchliwa. Moja Julka szybko raczkowała, i szybko wszystko spalała. To zależy ile waży, chociaż to też nie do końca. Bo Jula ma prawie 14 miesiecy a waży 8.5 i dalej jest wszystko ok :)
-
E tam nie ma co się przejmować ;) Moja mała np bardzo szybko zaczęła raczkować a potem chodzić. Ale już zęboli (nad czym ubolewam ;)) ma aż 3 :P a ma prawie 14 miesięcy. Nie ma co się aż tak bardzo przyglądać schematom :)
-
Co chwilkę ktoś na roczniku się zastanawia, dlaczego tak mało postów jest do czytania a kiedyś było tak dużo :)
-
A co tak raptem zacichli a? (Jakby to Pawlak powiedział? ;)
-
Hej laseczki :) Ja właśnie zasiadłam, Julka śpi, znajomi właśnie od nas sobie poszli :) Było miło :) Lubię jak ktoś do nas zajrzy, bo tak jakoś wtedy dom ożywa, nie jest nudno :) A często do nas ktoś zagląda :)
-
Ale kto ma muchy w nosie? Mąż czy maluszek?
-
Oj muszę Cię zaskoczyć, bo dziś nam kwiatki tak bez okazji przyniósł. Mi bukiet tulipanów, a Julce jednego z biedronką ;) Chociaż może robi podkład pod nockę ;)