Skocz do zawartości
Forum

Marta1988

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marta1988

  1. Dziewczyny, a trafiłyście może gdzieś na jakąś stronę, poradnik, książkę etc z poradami co te nasze brzuszki lubią i co jest dla nich dobre? Nie wiem jak wytłumaczyć o co mi chodzi... hmmmm że np. warto jest jeść codziennie w ciąży małą porcję orzechów włoskich, bo bardzo wpływa na mózg dziecka, czy też wpływ muzyki relaksacyjnej w czasie ciąży. Wiecie o co mi chodzi? Jeśli tak to podeślijcie jakieś linki, bo ja póki co trafiam tylko na to co należy ograniczyć i wykluczyć hehe ;)
  2. arwenas - taka delikatna też? kurczę... to bardzo niedobrze, bo już przerzucenie się na nią jest dla mnie wyzwaniem, a takiej zwykłej inki pić w moim przypadku nie ma sensu, bo nie chodzi o sam smak tylko o działanie właśnie ;) inka - wychodzę z założenia, że aktualnie najważniejsze jesteśmy my i nasze brzuszki, wiec opinie osób postronnych mają tu mniejsze znaczenie. A co do kremów, to mi by się nie chciało samej robić, bo nie mam na to za bardzo czasu ani wiedzy. Wczoraj kupiłam jakąś oliwkę rossmanowską baby dream, ale jeszcze nie używałam. Zresztą wiele osób twierdzi, że równie dobrze można używać najzwyklejszej oliwki do ciała, bo chodzi o porządne nawilżanie, a wszystko z dopiskiem "dla kobiet w ciąży" służy podniesieniu ceny i chwytom marketingowym ;)
  3. Z rowerem to chyba przede wszystkim chodzi o to, że jest ryzyko upadku, więc jeżdżąc po ścieżkach rowerowych, albo jakiś innych równych terenach powinno być ok. Dziewczyny a jak u was wygląda kwestia kawy? Ja się przerzuciłam na coś podobnego do Ricorete ( 60% cykoria, 40 kawa rozpuszczalna), ale nie wiem czy i to nie jest przypadkiem szkodliwe... W pracy tak mnie spanie męczy, że nie daję rady i wypijam takie 2-3 w ciągu dnia z mlekiem. Ja się reakcji teściów ani rodziców nie boję, bo mnie one nie obchodzą hehe ;) Na pewno będą cisnąć na szybki ślub, ale na to też się nie zgodzę ;) inka - smutne to, ale jeśli chodzi o standardy możliwe do zapewnienia, to rzeczywiście w Niemczech powinno być wam lepiej, a i sama opieka około porodowa jest na wyższym poziomie. W razie W. zawsze możesz wrócić do Polski :)
  4. a ja właśnie dzwoniłam na infolinię swojej przychodni i okazuje się, że nie robią usg bezpośrednio na wizycie tylko trzeba się osobno umawiać... a tak się już cieszyłam, że w czwartek będę mogła coś zobaczyć, buuuuu.... No i trochę tak dziwnie, żeby inna osoba niż ginekolog prowadzący robiła to usg w sumie... Jak jest u was? Też usg robi inny lekarz poza gabinetem?
  5. Spragniona - super koszulka :) Ja niestety z racji otyłości raczej nie będę miała typowego brzuszka, więc nie będzie okazji na takie super sesje :( Dobrze, że się szwagierką nie przejmujesz, szkoda na nią czasu :)
  6. Monisia - a czemu miałabyś nie jechać? Jakoś bardzo daleko to jest? Ja się nie obawiam jakiś dokuczliwości od nikogo, ale za to przyszła teściowa może być okrutnie męcząca ze swoimi wszystkimi złotymi radami i nadgorliwością... Zwłaszcza, że jej pierwsza wnuczka mieszka na co dzień w Irlandii, więc babcia nie miała się kiedy nacieszyć.
  7. Cześć Babeczki :) Chyba i na mnie przyszedł czas żeby do was dołączyć ;) Podczytałam was troszkę, ale nie dało się wszystkiego niestety, bo naprodukowałyście więcej niż dziewczyny na postach o odchudzaniu, hehe ;) Wg wstępnych wyliczeń termin porodu będę miała na koniec lutego. Większość z was tutaj starała się o dzidziusia, a u mnie dla odmiany była to wpadka, choć rąk z tego powodu nie załamuję. Muszę się póki co dowiedzieć o ciąży wszystkiego, bo jestem kompletnie zielona w temacie. Spragniona - olej to babsko po prostu, a przede wszystkim nie pokazuj po sobie, że Cię to cokolwiek obchodzi, bo tylko o to jej chodzi- żeby Ci dopiec. Zabij ją siłą swojego spokoju ;) Skoro jesteście z M. w związku, to nie ma prawa takich rzeczy wymyślać wstrętne babiszcze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...