-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez pinklady
-
jak cisza zapadła to ja idę spać, bo mam o 7 pobudkę i syn do szkoły wstaje... pa mamcie do juterka
-
Współczuję Julkowi, ale się męczy, ja stara baba kataru nie cierpię bo oddychać ciężko a co dopiero taki szkrabik...
-
Tree no niby tak, ale kurde Julek sie męczy i ty...
-
pieczulka ja też rzadko odkręcam grzejniki, też oknami reguluję... a te cebionymulti to okropnie śmierdzą...
-
silek może powinnaś testy znów zrobić? bo jak tez często ci choruje na drogi oddechowe... mój Przemek dziś stwierdził że szkoda że zamiast traw nie wyszła czekolada bo jej nie cierpi i nie je... Tree a może powinnaś poprosic o cos na odporność????
-
majajula to tylko pryskanie pozostaje codziennie... arbuziaku my tez alergii z mężem nie mamy i widzisz... dziewczyny ja nie daję witamin bo mały pluł nimi dalej niż widział... dawałm na łyżeczce z sokiem lub herbatką. a co do cebionu mówił lekarz na tvn w mamo to ja że można dawac więcej niz zalecane czyli nnp. 7 kropel , pod warunkiem że dziecko duzo płynów pije by nadmiar wysiusiac
-
majajula a może za suche powietrze? może mało wietrzysz w ciągu dnia? a jak alergia to u maluchów i tak testy sa niewiarygodne... wtedy chyba z krwi robia ale nie wiem jak to jest... może powinnas pryskać jej codziennie woda morska nawet jak nie ma kataru?
-
wiecie, mój starszy dość często ma albo zapalenie gardła, albo krtani albo oskrzeli, często tylko sam katar. byliśmy wczoraj u alergologa , zrobiłam mu testy i masakra! uczulony silnie na trawy i żyto, trochę na kurz, roztocza, świnkę morską, pleśnie i drzewa. i kto by pomyślał! będziemy odczulać.wyobraźcie sobie że odczulanie trwa 3-4 lata, pierwsze 2 miesiące co tydzień jedna szczepionka, która kosztuje 150 zł sztuka. a dodam że to tylko odczulanie na trawy i żyto. masakra i nikomu nie życzę, bo NFZ ani grosza nie refunduje...
-
wiem martusia ale mamy babcie w innym mieście i rzadko je widzi więc dlatego i nie zna dobrze... a ja tylko z mężem mieszkam a znajomi rzadko przychodza więc i mały tylko z nami siedzi...
-
Tree ja już dawno nie podaję małemu żadnych witamin oprócz d3, jakoś nie mam przekonania do faszerowania sztucznymi tak od malucha... i ani razu nie był chory...ale piersia jeszcze karmię może to troszke pomaga?
-
hej hej hej laseczki! majajula składac nie będę bo zarobki to mi dużo przekrocza więc szkoda czasu... co do nocnika to ja tez mam zwykły różowy z kaczką (nie było innych kolorów). Nusiak mi dziś dzień minął szybko, zalatana byłam, jeździłam do okulisty, 2 dni mama u mnie była i nie miałam jak posiedzieć w kompie... ale juz pojechała... ja jeździłam dziś do Lubina do okulisty, wyszłam rano, mały z moją mamą był, spał jak wychodziłam. a tu mama dzwoni , wcale jej nie słysze , mały drze się aż się zanosi, a mama pyta co z nim robić bo nie może go uspokoić. jakoś dała radę ale pomyślałam że teraz widze jak on jest tylko do mnie przyzwyczajony a to trochę nie dobrze... musze częśćiej go zostawiać z mężem czy babcia...
-
jak ci 2 testy negatywnie wyszły to pewnie nie jesteś w ciąży, teraz testy szybko ją wykrywaja , nawet 6 dni od zapłodnienia. może to zwiastun jakiejś innej choroby czego nie życzę albo po prostu tak organizm odreagował na nerwówkę. wszystkiego dobrego!
-
ja na chwilkę. majajula ja mam Marimer, ma fajny aplikator, łatwo się psika i starcza na długo. cena 24 zł. nam pomógł Marimer przy katarze.
-
ojej! sorki nie doczytałam że ty w PL nie mieszkasz juz sprawdziłam . kostka ma 10 dkg.
-
Bułeczki drożdżowe z nadzieniem 0,5 l mleka 1/4 kostki mmargaryny drożdże - kostka 4 zółtka 2 łyzki oleju pół szklanki cukru 1 kg mąki Drożdże połączyć z połową cukru, margarynę rozpuścić , dodać do niej resztę cukru i olej, dolać to do mleka (mleko w temp. pokojowej), dodać do tego żółtka.Drożdże i mleko połączyć z mąką i zagnieść ciasto. Zostawic pod przykryciem pół godziny by wyrosło. formować bułeczki, nadziać dżemem/ nutellą/owocem (co kto ma). Piec w temp. 180 stopni aż będą brązowe (jakieś 40- 50 minut). takie mi wyszły
-
cześc Wam! sory że ja z innej beczki. mam pytanie. gdzie sie składa papiery na zasiłek wychowawczy? i jakie papiery musze do tego mieć? pytam bo nie składałam po macierzyńskim , myslałam że mi zarobki przekraczają, tymczasem mąż koleżanki całkiem sporo zarabia i ona dostała więc pomyślałam że i ja spróbuję. wie ktoś?
-
no ja juz nadrobiłam wczorajszy dzień. nie siadałm do neta bo mama u mnie jest i nie miałam jak, a i ta pół dnia spędziłam z synem u alergologa na testach i tak jakos juz mi się nic nie chciało. zaraz jade do okulisty więc jak wróce to siąde do kompa. u nas pada i szaro na dworze, nic się nie chce. miłego dnia!
-
Froch mój je parówki 2 razy w tygodniu, tylko mu berlinki smakują...
-
Allegro - rarytaski,ciekawostki i sprzedawcy godni polecenia
pinklady odpowiedział(a) na Happymama temat w Zakupy i prezenty
ja też sprzedaje na allegro ubranka po synach. mój nick pink-dziewczynka -
i ja idę spać bo rano ide do alergologa z synem. do jutra
-
Marzena ja tez porzuciłam stare forum i wcale za nim nie tęsknię... Tree ja też jestem za tym żeby nie przesadzać z wczesnym wprowadzniem niejktórych rzeczy ale tak jak piszesz kazdy sobie... gdzies słyszałam tylko teraz nie wiem czy w mamo to ja na tvn czy w superniani że dziecko świadomie zaczyna uświadamiać swoje potrzeby fizjologiczne coś koło 2 roku życia. więc jaki sens sadzać na nocnik w wieku kilku miesięcy? a to że dziecku udaje sie zrobic na nocnik to tylko dyscyplina mamy że wysadza w odpowiednim momencie, wie kiedy mniej więcej robiło itd. dla mnnie to tylko oszczędność pieluch a nie nauka. no plus że dziecko jest juz wcześniej z nocnikiem oswojone.
-
czasem sie uda froch. nawet na MC krem wygrałam z gazety Lego grające jabłko a z pepsi w zeszły rok wygrałam mikrofon Philipsa, chyba żeby sobie karaoke w domu zrobić bo i po co?
-
matko i córko! ale cudo! hi hi! to z cukierni?