-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Kasia79
-
Ja będę mieć ktg u swojego ginekologa ma obok gabinetu drugi pokój z tym sprzętem. Przed wizytą położna zawsze podpina do ktg. Widziałam jak inne miały. Ale się nie spytałam ile trwa hehe. W piątek się dowiem. Czytałam, że 30 minut lub 60 minut jak pisałaś.
-
Ile trwa KTG ?
-
m0niik A masz fejsa Kasia ? ja jadłam nawet koreczki śledziowe i cukier miałam ok już się tak za bardzo nie martwię tylko biorę jem i obserwuje cukier czy mogę to jeść czy nie i teraz jest ok mam tam czasami 135 ale to jeszcze nie tragedia ;) ale chodzą za mną batoniki ciasta ymm Mam fejsa ;)
-
LISTOPADÓWECZKI, ale musisz mieć którąś z nas na FB w znajomych, żeby wysłać zaproszenie do Ciebie. Jak dobrze pamiętam. I jak czegoś znowu nie pokręciłam I wiem, że nie mogę śledzi w oleju jeść cukier wczoraj wieczorem miałam 170 cukru oczy wywaliłam od razu i dostrzyknęłam się po 2h cukier już był dobry. Tylko z octu śledzie po nich dobry mam. Już mam dosyć... Takiego wczoraj dołka miałam... Że sobie popłakałam już z tego wszystkiego ech...
-
Cholera zakręcona jestem... Czytam roczek, a chrzest mi w głowie hahaha.
-
U mnie tak było, że chrzesna kupywała ubranko do chrztu. Monik racja... Jest duży hehe ;)
-
-
Krófka... Sto lat, sto lat Monik... Ja też mam dosyć już tego wszystkiego nie ty jedna :* Em... trzymaj się już, zaraz, chwila i chlup hihi Bombka... To super, że wiesz już kiedy maleństwo będzie ;) ja się w piątek dowiem
-
Monik mój mąż nie lepszy. Nakupował wafelków, ciastek, cukierków he he. U mnie dzieciaki to wiesz... Lubią coś pochrupać. Ale jak widzą, że z byka się patrzę to zwiewają hahaha ;)
-
Monik, ostatnio córka upiekła szarlotkę... Myślisz że się powstrzymałam? Wchłonęłam kawałek hahaha... Przed kolacją. Po kolacji cukier był w porządku ;)
-
Detuś ja miałam robione przy każdej wizycie co 3 tygodnie, teraz była przerwa 2 tygodnie ( to był ten wtorek) i za w piątek będę mieć też robione i pierwszy raz KTG i ostatni u niego. Będziemy umawiać się na poród więc na pewno w szpitalu następne usg i ktg.
-
Osa zapomniałam :(
-
Osa ale 36 tydzień już jest bezpieczny do rodzenia :) A ja wkurzona bo jeszcze wyniki mi nie przyszły za ta fruktozaminę miało być do 6 dni ... a minęło 11 dni... mam nadzieje, że dojdzie do czwartku bo muszę diabetolog dać kurde. Nie mam zamiaru płacić 40 zł ponownie za badanie w dupie to mam. Przynajmniej ten paciorkowiec w poniedziałek do odebrania będzie.
-
Golonkę Monik i piwko do tego hahahaha
-
A zjedz... co ci szkodzi, jak nie spróbujesz to nie zobaczysz ;) uwielbiam flaczkiiiii smaka mi narobiłaś
-
Mojego to ja wszędzie czuję ;) na dole i u góry :)
-
Monik proszę, artykuł ;) http://babyonline.pl/wklesle-brodawki-nie-musza-byc-przeszkoda-przy-karmieniu-piersia,karmienie-piersia-artykul,1302,r1p1.html
-
No to widać moje duże w 35 tygodniu 3 kg jutro zaczyna mi się 36 tydzień. W ciągu dwóch tygodni ponad pół kilo przytyło. I pytał mi się po raz kolejny ile wagowo rodziłam. To mu powiedziałam że pierwszą córkę urodziłam w 37 tygodniu i ważyła 3100, syna w 39 tygodniu ważył 3600 i córcię też w 39 tygodniu i ważyła 3750. Także nie dziwie się, że chce wywołać wcześniej. Jak teraz 3kg waży albo więcej bo mi nie wydrukował usg z wymiarami hahaha. Pytałam się czy wszystko dobrze, powiedział, że tak ale bardzo dokładnie patrzył na małego.
-
Truskawkooo spokojnie... mojego brata narzeczona po terminie jej wywołali, może mała wagowo była ok. Przecież każda inaczej to przechodzi. Mój waży 3 kg... więc może już wyjść. Może ginekolog nie chce czekać, na następny tydzień akurat będę mieć 37 tydzień i zobaczy ile waży i to ktg. Sama jestem zakręcona ta wiadomością, przecież by mi nie mówił, że będziemy na poród się umawiać, a to znaczy, że będę miała wywołany poród. Może dla małego będzie tak lepiej. Bo jak w artykule napisane szybciej macica się starzeje... ale to zależy od ginekologa przecież ;)
-
A ja pierwszy raz będę mieć ktg :)
-
Ja się porodu nie boję tylko jego słowami, że mam pilnować ruchów dziecka... a wiecie jak to jest... słowa do siebie i panika dlaczego się nie rusza itp. A ma swoje pory teraz :)
-
Dlatego na następny tydzień wypytam się go. I jestem pewna, że wręczy mi skierowanie do szpitala. Cholera... boje się.
-
To teraz ja : Byłam dziś u ginekologa, mały waży 3kg, wszystko z nim dobrze, mam pilnować ruchów, mówiłam, że dobrze się rusza :) pobrał mi wymazy które sama muszę zawieźć jutro do laboratorium do szpitala hehe... pytał się cukry, mówię, że w porządku, diabetolog też tak mówiła. Za tydzień w piątek mam przyjść na KTG. I powiedział, że na następnej wizycie umawiamy się na poród... ja o niego tak? a on tak. No to chyba będę mieć wywoływany poród. Jak teraz czytałam, kobiety z cukrzycą rodzą w 37-38 tygodniu ciąży. Załączam dla cukrzycowych mam link. http://cukrzyca.pl/porady/cukrzyca-u-kobiet/porod-u-ciezarnej-z-cukrzyca/ Także co? ja druga będę? na to wychodzi.
-
Super Detuś :)
-
Domowe sposoby. Może się wam przyda :-) http://blogodzinka.pl/domowe-sposoby-na-grype-przeziebienie/