-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez marlenek
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 18
-
Aleksandra, to super, że to tylko pomyłka w kolorze literek :) ehhh ale ciśnienie mogą podnieść. Dziękuje za propozycję pożyczenia foremek, ale tak sobie myślę, że pewnie kupię swoje by już mieć, potem dziecko będzie rosło i co roku będziemy pewnie piec takie cudeńka. Marti, to ciasto ma stać w lodówce jeden dzień? o :) nie słyszałam, Ja juz sobie pomyślałam,że zrobię piernika z paczki :) hehe Możliwe, że tez przejadę się do Lidla po ozdoby :) Co do kasowania postów, to ja pisząc jakiegoś dłuższego co jakiś czas robię CtrC żeby mi w razie czego pamiętało :) Dagucci, ja jeszcze nie kupiłam śpiworka ale na pewno kupię minimum 62, a czytałam na blogu ciążowym, że 68 to minimum i tak pewnie zrobię, tak by dziecku ubranemu przecież warstwowo było wygodnie i nie trzeba było go wbijać na siłę. Ania pisała, że do końca tyg powinna być w szpitalu, więc pewnie tam jest i netu nie ma.. Madzia, kochana Nasza Ninkusia, dzielna dziewczynka :) U mnie na wizycie nie było mojej gin tylko zastępstwo, lekarz całkiem całkiem, zmienił mi leki z żelazem bo pooglądał wyniki badań w ciąży i powiedział , że dłużej tak być nie może z tą anemią - mam nadzieję, ze tym razem zmiana pomoże i wzrośnie mi ta hemoglobina. Moja szyjka mierzona na usg ma 3,5 cm i lekarz pochwalił :) Odnośnie tych bóli, o które pytałam w zeszłym tyg. i myślałam,że to zapalenie pęcherza, to prawdopodobnie naciągnęłam więzadło w kroku :( bo boli jak cholera prawie przy każdym kroku i ruchu ale niestety nie da się z tym nic zrobić teraz. Mam nadzieję, ze to lekkie naciągnięcie i minie niedługo i najważniejsze , że nie związane z ciążą - ja tam mogę cierpieć... Dostałam też skier na kiłę, Hiv - miałyście robione? A na następnej wizycie mają jakieś wymazy z pochwy i odbytu brać.. U Was też? Aleksandra, co do usg to dostałam kolejne skierowanie i chciałam się umówić w szpitalu w wilanowie ale babka mi powiedziała, że tam to tylko te pierwsze dwa przysługują a potem to już 2d, a 2d jest w każdej innej placówce. Nagadałam jej, że na Pradze jest marne, i że słabo widać ale mi powiedziała, ze wszystkie są takie same.. Ciekawe. W razie co umówiłam się w Atrium :) A żeby mieć w wilanowie to 3d to trzeba dopłacić 220zł. Zdzierusy Jestem dziś zaproszona przez mojego A. na kolację do restauracji :)
-
Cześć mamuśki :) Nie wyobrażam sobie domu bez przynajmniej choinki, zawsze musi być, niestety od 4lat kiedy mamy koty kupujemy małą, około 100-130cm i stawiamy ją na specjalnie zawieszonej półce, tak by sięgała do sufitu a koty nie mogły sie do niej dostać, bo to co zrobiły pierwszego roku z wielką to masakra, non stop na niej siedziały, zwalały bombki, łańcuchy.. No i na pewno powieszę lampeczki w oknie, jakieś świąteczne obrusy, świeczki - powystawiam, a co? Potem najwyżej A.to schowa, też ma ręce przecież :) Uwielbiam święta, czas ubierania choinki, kolędy - magiczne chwile :) Marti, sama robiłaś te coineczki? Prześliczne! Też chcę takie zrobić, dawaj przepis i mów jak nadać kształt. :) Rosną brzdące, rosną, marlesia Twoja córa króluje :) Wczoraj na SR był masaż - miło, potem testowaliśmy w domku, chodź wcześniej prawie codziennie A.masował mi stópki, ale teraz już z fachową wiedzą :) I było o karmieniu. Babka mówiła, że w zasadzie nie da się nie mieć pokarmu, tylko trzeba go postymulować do roboty. Noo ciekawe jak to będzie, ja zamierzam karmić min 6m-cy max 10. A! i wyliczyła, że przez 6 miesięcy na mieszankach i kupnych mlekach wydaje się 5000zł!!! Masakra! :) Super, że wizyty udane i u dzieciaczków wszystko w porządku, bardzo cieszą takie informacje. Ja właśnie zbieram sie do gina na wizytę.
-
Marti, no to smacznego :) ja bym pizze zjadła :) wrzuciłam na maila przepis w wersji z książeczki i moją wersję bo ja zawsze muszę coś zmienić :) Znikam na SR
-
nie Linda bidulko tylko Lewel miało być :)
-
Aleksandra, Brunetka jak tam na usg? Było widać dzieciaczki? Marti, noo to faktycznie popracowałaś, ja dziś kanapa, fotel, kanapa i tylko po produkty na zupke poszłam do sklepu i ją ugotowałam - jednak dyniową a żur później :) Oleńka, też mi się wydaje , ze to kwestia ułożenia dzidzi, mój też się zmienia czasami. nataliaj ja też podobnie do Marti, ciążę znoszę dobrze, jak coś tam ciągnie czy pobolewa to nie narzekam, chyba, że mocniej zaboli ale to zdarza się rzadko. Mi jest fajnie w ciąży :) Linda, bidulko, faktycznie musisz się męczyć ale nie poddawaj się, jeszcze min.6tygodni wytrzymaj. kamiol mi na skurcze pomógł magne b6, a ztą teściową to masakra, jak można komuś powiedzieć, że ona i tak zrobi po swojemu? Niewyobrażalne dla mnie. Linda, hehe to masz nową dwuletnią kurtkę :) No ciekawe jak z tym temperamentem u dzieci, mój jest w miarę spokojny i oby tak zostało :)
-
Cześć, jaki tu ruch :) Ja się zazwyczaj kładę koło 1 w nocy, więc nie mam problemu, że się kręcę do tej godziny a rano przed 8 nie wstaję - na razie działa i tylko jeden raz na siusiu się wybudzam, no chyba, że A.chrapie, to jeszcze po to żeby mu boksy sprzedać :) hehe podobne smaki królują wśród nas bo ja też dziś żurek będę gotowała :) Daguci imię bardzo ładne, m sie podoba, sama je rozważałam gdyby miał być dziewczynka :) Co do sąsiada, to co to za koleś? Jaka masakra? Nie ma się czym zajmować tylko Waszą budową? SKąd wiedział, ze nie macie planów na ten komin, jaki koleś aż się wkurzyłam, w kosmos go wysłać dziada pieprzonego! Aleksandra i Żabka, co do tego sprzętu, to faktycznie nie za dokładnie było widać, nie umywa się do wilanowa, ale lekarz tam coś widział, aczkolwiek zdjęcia buźki nie udało się zrobić bo się mega rozmazywało ;/ Bardzo chętnie się na spacerki będę wychadzała z Wami :) Ciasteczka, a w zasadzie baton mussli wyszedł bardzo dobry, mniami :) ale do końca zdrowy to on nie jest :) bo oprócz tych wszystkich ziaren, owoców suszonych, otrąb ma też szklankę cukru brązowego (której następnym razem nie dam bo za słodki wyszedł), 3 łyżki nutelli i 130 dag masła :) Idę jeść śniadanko :) Miłego dnia :)
-
Ja też nie będę kupowała takiego śpiwora, kombinezon i ta 'przykrywka" od wózka powinna wystarczyć, w razie czego na to kocyk. Dzieczynki, na SR babka nam mówiła żeby lepiej nie brać leków rozkurczowych typu nospa czy inne na te skurcze przepowiadające bo macica musi się przygotowywać, jeśli tego nie zrobi poród może być bardzo bolesny. Robię ciasteczka mussli- ciekawe jakie wyjda - zawsze to lepsze niż opychanie się typowymi słodyczami, a tu samo zdrowie ;) Ja te majtki kupiłam L, ale ich nie przymierzałam jeszcze to nawet nie wiem czy są dobre :) Brunetka, tak, bierzemy ślub 22listopada w naszą 6tą rocznicę :) ale tylko cywilny, kościelny machniemy pewnie w lato :)
-
faktycznie, sprawdziłam z tą tabelką w normie - dumna mama :) Co do miejsca, to mi sie znowu Luizka wydaje, że skoro tak się wygina , to ma dużo miejsca. Sama nie wiem :). Teraz znowu czuję kopniaki nisko, więc albo opuścił nóżki albo rękoma mnie tam boksuje :) wariatek :) Żabka chętnie :) na kawkę, soczek.. ale nie do sklepów, mam już wszystko i cudem udaje mi się nie wchodzić a jak już wejdę to nie kupować nic w sklepach. Nooo chyba że chcesz coś dla siebie lub Stelli to pomogę w poszukiwaniach :) A knajpka to Pod Herbami na piwnej. Anetterainbow, to prawda, pogoda dziś przepiękna, ja wyszłam z domu opatulona i w drodze do auta zrzucałam warstwy :) Luizka, piesek jednej z tutejszych dziewczyn też podjadł sąsiadom dwa króliki.. :( A na Marti to źle działa bo ona je uwielbia.. Kamiol, bardzo fajny ten wózek, też go początkowo oglądaliśmy Marti, nie mam jeszcze kiecajki, pójdę za tydzień do happymum to na pewno coś upoluję bo ładne rzeczy tam mają :) Co do włosów , to myślę o jakimś warkoczu, koszyku luźnym czy coś w tym stylu. Odnośnie makijażu to jeszcze nie zdecydowałam czy zrobię sama czy u kogoś. Sama przecież umiem się ładnie umalować - może powinno mi to wystarczyć.. Pomyślę jeszcze :) Po tej kolacji w knajpce chcemy zaprosić zapewne młodszą część gości do nas na wino :) To sobie wtedy poprawię make up :)
-
sentimentico romantico :) Jesteśmy po usg, w końcu wiem ile synuś waży -1350 (28,1) , pan dr bardzo długo przeglądał poprzednie usg, zwłaszcza pierwsze w 5 i 6tym tygodniu i obliczył, że jesteśmy młodsi o 4 dni - ja o tym wiedziałam od początku ale nikt mnie nie słuchał :) także termin się nam przesunął na 27stycznia. Wielkościowo niektóre parametry wychodziły na 29.2 ale tego nie powinno się brać pod uwagę, tylko 1 usg i dobre wyliczenia - tak pan dr powiedział. Wszystko jest ok. Ostatnio czułam, że kopie mnie pod żebrami, więc myślałam, że się przekręcił głową w dół ale nieeee On ma i głowę i nogi w gorze :) hehe śmiesznie to wyglądało :) akrobata :) Dr powiedział, że spokojnie jest jeszcze czas na przekręcenie się. Madzia, cudownie, że Ninka przybiera na wadze i że możesz ją już częściej kangurować :) Buziaczki dla maleńkiej :* Klala, mnie nic nie boli ale kuje w pachwinie i jakby nieco w pęcherzu, tak nisko w podbrzuszu, czasem mniej a czasem tak, że nie mogę kroku zrobić. W piątek zapytam lekarza.
-
Marti, tak, nareszcie wybraliśmy lokal, idziemy do restauracji na starówce, maja dwie nie za duże sale i na jednej z nich będziemy tylko my. Dodatkowo, udekorują salę, stoły, będzie powitalny szampan – miło. Właśnie ustalamy menu :) Już umówiłam się do fryzjera, jeszcze muszę jakąś makijażystkę wyczaić bo chciałabym inny makijaż niż sama potrafię :) My z A, jesteśmy ze sobą 6lat (za 3tyg w dniu ślubu) a znamy się 8, A. też był kolegą kolesia, który do mnie startował (ale nie miał szans) i jak się coś między mną i A. zaczęło dziać, to tamten koleś zerwał kontakty z A i ze mną, buntował przyjaciół, do tej pory nie odpuścił bo uważa, że gdyby A.się nie wpierdzielił to byłabym z nim - feee! I tak niektórzy nasi przyjaciele muszą dzielić urlopy i okazje na te spędzone z nam i z tamtym.. Najważniejsze, że my pasujemy do siebie idealnie :) Każdy ma swoją wyjątkową historię - piękne to jest :) Kasieńka, ja to już dawno bym 'pozbyła' się tej stażystki, tyle miesięcy a ona nadal nie ogarnia, to aż niemożliwe, po prostu się do tego nie nadaje, bierzcie tę z up skoro kumata i przede wszystkim się jej chce- tam sie przychodzi do pracy a nie żeby posiedzieć. Lewel, oo to będziesz miała pomocników :) Ja też miałam dziś dziwny sen, pierwszy raz śniło mi się , że rodziłam.. W łazience w domu klęknęłam, zaraz obok pojawiła się położna, nacisnęłam mocno, poczułam główkę, potem drugi raz i wyszedł dzieciaczek :) Poprzytulałam go a zaraz potem miał juz z 7 lat i upierał się przy kupnie jakiejś kurtki :) hehe Odnośnie snów erotycznych , kończących sie orgazmami, to też miewam i lubię :) Zawsze opowiadam A i jest zazdrosny :) Linda, noo prawdziwa pani domu będzie z Ciebie -plan ambitny, obiadek, ciasto.. :) Nadrabiaj :) WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA URODZINKI. Zdrówka dla Was, lekkiego porodu, dużo miłości do siebie nawzajem :) Też mam wrażenie, że w marcu to dziewicami będziemy.. :) Styczniowa Ania, o kurcze, ale może dla ciężarnej zrobią wyjątek? A jeśli nie, to nie pij przed tym egzaminem, weź sobie butelkę wody i tam juz popijaj, powinnaś wytrzymać 3h. Szkoda Aleksandra, że nie wiedziałam o tym sprzęcie wcześniej, też bym się umówiła do innego centrum - no nic - idę i zobaczymy co będzie. Zbieram się na USG - popodglądac Młodego :)
-
Linda, oo to fajnie Cie pożegnali, bardzo miły gest :) Spoko, nie miej wyrzutów sumienia nawet jak kilka dni prześpisz :) musisz odpocząć i pocelebrowac wolne i ciążę :) Spokojnie, wszystko uda Ci sie zrobić :)
-
Daria, ja też wcześniej miałam zamiar wyprać raz (no bo po co więcej ) ale się naczytałam,że tak na prawdę dopiero przy 15 praniu wypłukują sie wszystkie chemikalia, w których ubranka sa nasączane żeby nie atakowały ich grzyby i jakieś tam jeszcze.. Któraś z dziewczyn też jakiś czas temu o tym wspomniała. Dlatego pomyślałam,że ze 3 razy wypiorę a co mi szkodzi.. :) Luizka, no to nieźle, z jednaj strony fajnie bo będzie niespodzianka :)
-
A widzicie, to u Marti jest inaczej, Najlepiej gdy każda pójdzie do swojej przychodni i zapyta. Brunetka! BRAWO, super, teraz jazda.. Też będzie dobrze. Przed samym egzaminem weź sobie ze 2h doszkalające tak dla przypomnienia i będzie git :) Luizka, to Wy jeszcze nie znacie płci? Tak się dzieciaczek zasłania? ALe numer :) To Ty pisałaś o tych badaniac usg w piasecznie? Może tam zobaczą kto zamieszkał w Twoim brzuszku :)
-
Cześć dziewczynki, Linda, no i stało się! Wolne! :) Ja też słyszałam o tym ,że jeśli jest zgaga to włosy rosną ale nie bardzo w to wierzę - musiałabym jakiś naukowy referat o tym przeczytać to może :) AnnaLee, nie ma co mieć wyrzutów, jesteś jedyną dziewczynką u mamy, pierwszy wnuk, chce pomóc- spokojnie jej na to pozwól :) Ja też już może kupię ten proszek i zacznę prać. Chciałabym tak ze 3 razy wszystko nowe wyprać a potem dopiero poprasuję. Może w przyszłym tygodniu, ojjj chociaż nie - przecież remont zaczniemy.. UPS :) No to w grudniu :) U mnie zupka właśnie się ugotowała - dziś krupniczek :) Co do czkawek, to czytałam,że one w żadnym stopniu nie przeszkadzają dzieciaczkom i one nie odbierają ich jako czegoś złego, niekomfortowego, także się nie martwcie :) Żabka, a to powinno być ciekawie :) Odnośnie położnej środowiskowej, to ja w 20tyg poszłam do naszego ośrodka (cociaż w ogóle tam nie codzimy ale zapisani jesteśmy) żeby zapytać co i jak i powiedziano mi, że po porodzie należy przyjechać i zgłosić dziecko - oczywiście tatuś najlepiej jak to zrobi i wtedy one przyjeżdżają. Nie wiem czy tak jest we wszystkich. DobraWróżka, tak program fajny - oglądałam go na początku ciąży bo na playerze jest - szkoda, że tak mało odcinków ma. Kamiol, ja jeszcze nie pisałam tego planu porodu, choć już go mam. Co do odcięcia pępowiny, nam w SR powiedziano, że najlepiej odciąć go wtedy , gdy przestanie tętnić i zrobi się biały, to znaczy, że dziecko samo przejęło funkcje życiowe.
-
kurczę Aniu, czyli jednak.. Niefajnie. Ale bardzo dobrze, że to dostrzegłaś i pojechałaś do lekarza. Też mi się wydaje, że w tym szpitalu to może dłużej poleż, na pewno nie upieraj się by do domu iść, tylko bądź tam tyle ile trzeba. Tam zawsze lepiej o Was zadbają i w razie czego będą od razu reagować, codziennie badać i sprawdzać stan, nic się tam nie robi a w domu a to jedno a to drugie, zawsze się coś wymyśli. A wiecie, że mi na żadnym usg nie mówili ile Młody waży, ja zawsze zapominałam, teraz mam w środę to zapytam :) Żabka, wydaje mi się , że bez tych plastrów opryszczka goi się szybciej, bo oddycha lepiej - tak widzimy sie w czwartek, ciekawe o czym będzie. Klala, wózek wygląda dość fajnie, poczytaj sobie opinie w necie.. Dobrej nocy mamusie :)
-
To mi na szczęście nocne harce nie przeszkadzają w spaniu, nie żebym przesypiała całe noce, bo się budzę i leżę ale nie przeszkadza mi to bardzo. Daria13, mnie Młody też wczoraj kopał właśnie w prawym dolnym rogu i nie są to miłe kopniaki, to właśnie wtedy przegiął i zabolało, myślę, że trafił w wątrobę czy inny narząd. Dziś też się tam rozpycha ale póki co nie przesadza. Lewel ohoho brzuszek pierwsza klasa, wcale się nie dziwię, że już nie masz sił na nic, duży jest ale fajny i zwarty :) No tak, dla Ciebie wszystko jest normą i dla nas też , każda czuje to inaczej, specyficznie dla siebie. Leż i pachnij :) Marti, co kupiłaś w pepco? :) styczniowaAnia, hehe filmik dobry, przypomniało mi to scenę sprzed 4 lat kiedy skończyliśmy imprezę sylwestrową u znajomych, panowie zakładali buty i dwóch dosłownie w tym samym momencie zaliczyło takie zbliżenie z podłogą hheehe :) Dostałam dziś wyniki posiewu moczu i napisali, że nic nie wyhodowali, czyli wszystko dobrze. Pewnie tak jak u Lewel coś nie tak z próbka było, choć to dziwne bo dużą uwagę przykładam do pobrania, myję się przed. Może pojemnik był niesterylny, choć taki miał być. Najważniejsze , że jest dobrze. :) Nareszcie! :) Kupiłam dziś 0,5kg mandarynek, poszłam do domu, zjadłam jedną - pyszna- zjadłam wszystkie no i zeszłam po 2kg :) Ledwo się powstrzymuję żeby poczekać aż A. wróci z pracy żebyśmy je razem zjedli :)
-
Dobrze jest mieć doświadczenie w opiece nad dziećmi w jakimkolwiek wieku ale nas czekają noworodki a to zupełnie inna bajka :) Myślę jednak, że będzie dobrze u każdej z nas, do wszystkiego trzeba podejść spokojnie, bez pośpiechu i nerwów. Będziemy się uczyć siebie nawzajem :) Na pewno damy radę. Co do rozwoju to naprawdę wystarczy poświęcać dziecku troszkę czasu, prawie każda z nas będzie na macierzyńskim, potem może i wychowawczym, więc ten czas będzie. Widziałam u siebie w przedszkolu wiele bardzo fajnie i prawidłowo rozwijających sie dzieci, którym rodzice poświęcali czas, bawili się z nimi, czytali, układali (i to nie całymi dniami czy godzinami ale trochę za to systematycznie).. Zupełnie inaczej się rozwijały niż dzieci chowane a nie wychowywane - żadna z nas nie chce tego pierwszego, więc na pewno będzie dobrze :) DobraWrozkaa mam podobne odczucia odnośnie ciąży co Ty, i też ostatnio mówiłam do A.,że teraz Młody to sam się sobą zajmuje, śpi, wierci się, zjada, sika, wariuje ale to wszystko we mnie :) doświadczam tego ale nie "kosztuje" mnie/ nas to nic :) a potem to wszystko i wiele wiele woele wiele wieeeeele więcej będzie działo się "na zewnątrz" :) och :) Mimo to czekam z niecierpliwością :) Byłam właśnie w spółdzielni, oddałam projekt zmian w mieszkaniu i teraz czekamy na decyzję. Niestety babka jest na urlopie i wydłuży się nam to ale jestem dobrej myśli. Słuchajcie dziś mam mega fajny dzień :) W zusie lekarz miły, w spółdzielni pan też, biegał po urzędzie żeby mi przynieść kartkę bo nie napisałam w domu podania :) Fajnie tak :) Przekazuję i Wam miłe fluidy na dobry tydzień :)
-
Cześć dziewczynki :) Jestem już po wizycie w zusie - zadowolona :) Jak tylko weszłam i mnie lekarz zobaczył, to powiedział, że nie powinnam w ogóle tam przychodzić bo kobiet w ciązy nie badają.. :) Ale jak już byłam to mini wywiad zrobił i dokumenty wypełnił. Generalnie lekarz BARDZO miły, sympatyczny, prawie przez cały czas się śmialiśmy z czegoś i żartowaliśmy aż nas na korytarzu było słychać bo A. mówił później.. :) Także wszystko OK Dzięki za kciuki - na pewno pomogły :) Ja też nie chcę jeszcze końca ciąży, mi jest fajnie :) a że czasami coś zaboli, taki lajf :) Życie to się nam wszystkim przestawi do góry nogami (przynajmniej tym, które pierwsze dziecko będą miały) :) Też sobie wczoraj mówiliśmy z A.,że w zasadzie dobre 2 miesiące tylko zostały.. wow a potem... :) A no właśnie Żabka, to nam chyba tylko 2 prenatalne 'przysługują' w medicover :) Mój Jędruś wczoraj dał taki popis , że od 18 do 24 brykał , rozpychał się a raz to tak mnie kopnął , że podskoczyłam przerażona.. Tatuś od razu Mu przemówił do rozsądku i więcej nie powtórzył :) Super Oleńka, że już wróciło wszystko do normy :) Co do listy, to wczoraj się zebrałam i w końcu zapisałam A. wszystko czego jeszcze nie mamy, dokładnie z linkami, rozmiarami :) tak by w razie czego mógł sam teraz kupić no i po porodzie też wiedział co dokupić jak się skończy.
-
no jasne, że u sibie. A nie macie tam w księgarniach polskiej literatury?
-
Odnośnie książek to ja kupiłam w piątek: "dziecko dla odważnych. szkoła przetrwania" Leszka Talko http://lowiskoksiazek.blogspot.com/2014/02/leszek-k-talko-dziecko-dla-odwaznych.html oraz "mamo tato co ty na to" cz.1 Pawła Zawitkowskiego. http://www.mamotatocotynato.pl/ Jeszcze się za nie nie zabrałam.
-
Kasieńka, mi też nic nie mówiła o trzecim prenatalnym i też nie wiem czy będę mieć. Ostatnio dała skierowanie na usg i powiedziała tylko, że to zwykłe. Żabka a jak u Ciebie? Też dostałaś na zwykłe czy te na wilanowie? Zapytam gina w piątek na wizycie. moniqq, no 1.5h to w granicach rozsądku a nie 6h jak ja ;) Dziewczyny! Ja jutro rano mam tego lekarza z ZUSu. grrr :/ Ciekawe czego się będą doszukiwać?? I co z tego wyjdzie.. Trzymajcie kciuki żeby mi nie zakwestionowali zwolnienia..
-
Cześć dziewczynki :) ALE się wczoraj nałaziłam po cmentarzach - masakra, pomyślałam, że nie zostanę sama w domu i wybrałam się z A. i jego rodzinką, tyle kilometrów zrobiliśmy, że szok, cały dzień łażenia - nie sadziłam, ze te warszawskie cmentarze są takie ogromne. Brzuch mnie potem oczywiście ciągnął i znowu kuło ale na szczęście nie tak mocno jak wcześniej. ehh :) ale w sumie było miło i pogoda dopisała. Klala, tak, przynajmniej ja tak myślę, że kiedy mam ten skurcz to właśnie brzuszek się napina, twardnieje na jakieś 30sek i puszcza, też mnie to nie boli. Co do czopa, Ania19, skonsultuj to koniecznie, skoro do tej pory nie miewałaś żadnych wydzielin. U nas na SR położna mówiła, że czop jest konsystencji trochę gęstszej niż białko kurze i że jest bezbarwny, może być też podbarwiony krwią lub żółtawy, i że ilościowo to tak łyżkę stołową, więc łatwo go przeoczyć, i że wypływa na tydzień lub dwa dni przed porodem lub w jego trakcie. Oleńka, dobrze, ze brzuszek mniej twardnieje. Mój młody od jakichś 2,3 tygodni mniej się rusza niż wcześniej, tzn. nie szaleje tak ale ma swoje okresy aktywności mniejszej i wzmożonej. Teraz to już chyba tak będzie bo miejsca mają mniej. Co do tych podpasek poporodowych to wszędzie mówią, że 2 paczki to minimum i żeby nie kupować żadnych z ceratką czy folią bo muszą być przewiewne żeby się wszystko lepiej goiło, ja kupiłam 30szt.
-
Ja mam termin na 22 stycznia a wg mnie to 25 bo dłuższe cykle miałam, więc nie chcę rodzić w grudniu - 8 m-c to za wcześnie. Wczoraj babka na SR mówiła żeby od 36tygodnia odstawić wszystkie magnezy i nospy bo macica musi się kurczyć i ćwiczyć do porodu (te braxtony) bo potem jest niewyćwiczona i długi i bolesny poród będzie. styczniowa_ania, dobrze, że szyjka się nie skraca, chociaż miękka chyba nie powinna jeszcze być, uważaj na siebie i łykaj teraz co Ci każą, leż.. będzie dobrze.
-
Luizka, nieee no mogli Ci chociaż te garki pomyć.. pfi Ehhh z tymi teściowymi i mamami już tak jest :) Moje na szczęście nie za bardzo pedantyczne i w ogóle się nie wtrącają co i jak :) w sumie to i rzadko nas odwiedzają - moja mama była u nas 1 raz a mieszkamy juz 6lat w tym mieszkaniu. No ale oni 160km stąd ,wiec to my ich odwiedzamy często, teściowie za to 2 bloki dalej ale na szczęście może ze 2 razy w roku się pojawią także mam luz :) Magnolia, jak mnie zaczęły łapać skurcze to gin kazała łykać Magne B6 2 razy dziennie i przeszło :) Oleńka, nie to u mnie na pewno nie od ruchów, od ruchów inaczej pobolewa jak się gdzieś wciśnie a to jest kłucie.. Linda, 4 dni WOW! odliczamy! :)
-
tak ,z tym głaskaniem brzuszka to prawda, byłam kiedyś u gin i wyszła inna mamuśka i opowiadała swojemu mężowi, że jej lekarza zabronił w ogóle dotykać brzucha bo to przyspiesza poród - oczywiście , gdy jest wszystko ok, to pewnie nie ale gdy się coś dzieje to tak. Dzięki Oleńka, trochę się uspokoiłam z tym kłuciem, jak się przespałam po południu to i troszkę mniej to odczuwam, choć nie przeszło zupełnie. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej bo A.już chce do lekarza jechać.. Marti ładny brzunio :) też muszę zobaczyć czy jeszcze me uda wejdą w stare jeansy :) Mój pępek, zaczął odstawać w tamtym tygodniu , na razie tak delikatnie ale pewnie się rozkręca :) Co do tej kresy czarnej, też mam ją obok pępka heehe Moniqq a to mięliście szczęście, że odroczyliście to sobie na rok a teraz refinansowali - suuper :) Dobra, troszkę ogarnęłam domek, A.poodkurza jak wróci i święto :) Będę robiła ciasto marchewkowe z forumowego przepisu - oczywiście je zmodyfikuję i pozamieniam niektóre składniki :) mam nadzieję, że wyjdzie :)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 18