Skocz do zawartości
Forum

Mama_Monika

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mama_Monika

  1. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    zana27MM jutro wielki dzień ? sądny.... wczoraj z przecieków dowiedziałam się, że ma byc zwolnionych 15 osób, to na 25 osób w biurze to bardzo dużo :( własnie siedzi u nas radca prawny z zarządem i radzą...:/ lista sie tworzy
  2. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    InkaaaMama_MonikaInkaaaMM owszem płacą, z tym, że jest to koreańska firma i jak wiadomo zarobki są marne... W innych firmach ludzie na takim stanowisku na jakim jest mój mąż zarabiają tyle ile On zarobi siedząc codziennie po 12h, w soboty i czasami w niedziele... No i na nockach...Proszę Go już jakiś czas, żeby rozglądał się za pracą w innej firmie, ale do Niego nic nie dociera... Nie wiem jak mam do Niego przemówić, żeby zrozumiał... Wiem Ineczko o co kaman u nas ta sama sytuacja, mój mąż często ma 2 tygodnie pod rząd nocki i pracuje od soboty do niedzieli:/ ma ciężka pracę bo pracuje przy złomie i to na dworze, czy to w lato w upał czy w zimie w ponad 20-stopniowym mrozie I jest to firma prywatna, czyli wiadomo , jak Ci nie pasuje to się zwolnij :/ A o prace ciężko :/ Nie wiem co to teraz się dzieje w tym kraju... U nas jest dużo pracy, ale za marne pieniądze... jest to przeważnie praca na produkcji, ponieważ moim regionie jest bardzo dużo zakładów produkcyjnych takich jak Electrolux, Autoliv. Praca jest oczywiście od poniedziałku do niedzieli i często na 3 zmiany za najniższą krajową... a no własnie aż żal pracować za 1000zł tym bardziej jak sie ma rodzinę na utrzymaniu i jeszcze coś się chce w życiu zrobic:/
  3. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    InkaaaMama_MonikaInka ale płaca mu coś chociaz wiecej za te nocki? MM owszem płacą, z tym, że jest to koreańska firma i jak wiadomo zarobki są marne... W innych firmach ludzie na takim stanowisku na jakim jest mój mąż zarabiają tyle ile On zarobi siedząc codziennie po 12h, w soboty i czasami w niedziele... No i na nockach...Proszę Go już jakiś czas, żeby rozglądał się za pracą w innej firmie, ale do Niego nic nie dociera... Nie wiem jak mam do Niego przemówić, żeby zrozumiał... Wiem Ineczko o co kaman u nas ta sama sytuacja, mój mąż często ma 2 tygodnie pod rząd nocki i pracuje od soboty do niedzieli:/ ma ciężka pracę bo pracuje przy złomie i to na dworze, czy to w lato w upał czy w zimie w ponad 20-stopniowym mrozie I jest to firma prywatna, czyli wiadomo , jak Ci nie pasuje to się zwolnij :/ A o prace ciężko :/
  4. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Inka ale płaca mu coś chociaz wiecej za te nocki?
  5. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Aliss daj namiar na ciocię, może bym sie wybrała, a może i inne dziewczyny by skorzystały ;) O tak po takich okazjach jak wczorajsza, kieszeń lżejsza niestety, moja mama zawsze mówi, a po co im to czy tamto kupujesz, że za duzo, za drogo, ale ja własnie tez z tego założenia wychodzę, że my tego nie mieliśmy i zawsze dla swojego dziecka chce sie lepiej niż samemu sie miało;)
  6. Wiktorio ja tez się wczoraj za moja szafę wzięłam, narazie stanęłam na dwóch workach , a dzisiaj ciąg dalszy...;)
  7. MadziulkaPMMama_Monikatrójkąty z salami :)Aj oświeć proszę, cóżeś takiego poczyniła, bo salami mi smaka robi Piekarnia "Pod Telegrafem" za 1,90 zł
  8. U nas dzisiaj pomidorowa z ryżem, a na drugie pierogi z kapusta i mięsem własnej roboty .
  9. Martini dzięki, dowiedziałam sie wczoraj z "przecieku", że ma polecieć 15 osób! to na 23 osoby z biura uważam, że dużo, czekamy do jutra... własnie zarząd siedzi z radcą prawnym i ... radzą:/
  10. My wczoraj co do minuty zdążyliśmy do domu wrócic przed burzą, a potem tak walnęło.... Zabrałam dziewczyny na lody ) Roksana zadowolona , bo na festynie skolnym w konkursie wygrała dużą torbę , taką na ramie,a Lena też się wybawiła, mieli super atrakcje w żłobku, disco, magika z bańkami mydlanymi, gry zabawy, mnóstwo kolorowych balonów, a jak po nia przyszłam, to siedziała przy stoliczku obok kolegi Frania i sączyli sobie soczek przez rurkę hihi, mówię Wam słodki widok, wyglądało to jakby przy barze drinki drinki pilii hehe
  11. ITruth filmik pierwsza klasa!!! :)))
  12. realne, myslę, że nie da się uniknąć rozlewania jedzonka, jesli dziecko ma sie nauczyć jeść samo, ale przynajmniej Twoja córcia próbuje i dzieki temu będzie jej coraz lepiej szło,aż wkońcu dojdzie do perfekcji. U mnie w pracy (i podejrzewam, że takich osób jest więcej) jest dziewczyna, której syn ma 3 lata i do dzisiaj pije z butelki, a mamusia karmi go łyżeczką, bo żeby czasem jej w mieszkaniu nie pobrudził, nie porozlewał, no i przede wszystki ciuchów żeby sobie nie upaćkał! :///
  13. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    A tak wogóle to nie ma to jak kawka z rana My wczoraj zdążyliśmy dosałownie co do minuty wrócic do domciu przed burzą, tak walnęło że..... a najlepsze jest to, że Lence sie bardzo podobało i nic tylko na balkonie stac chciała hehe Zabrałam dziewczyny po żłobkach/szkołach na lody. Obie uwazam zadowolone z dnia wczorajszego, Roksana na szkolnym festynie wygrała torbę szkolną taką dużą przez ramię, a Lenuska miał takie disco w żłobku że szok hehe wchodzę a tu balonów mnóstwo, magik z bańkami mydlanymi, jakiś mjuzik dla dzieciaków, a moja Lena siedzi z kolegą Franiem przy stoliku i oboje sączą soczek z kubeczka prze z rurkę hihi mówię Wam to wygladało, jakby na jakimś dichu przy barze siedzieli i drinki pili hehehehe
  14. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Witajcie :))) Aguś obrączki super! Blondi świetnie, że dobrze się bawiliście, widzę, że dzień pełen atrakcji był Zana prosze nie robic sama na pierogi z truskawkami hihi, moja jeszcze nie piła kompotu z rabarbaru, a to dlatego, że jeszcze go nie robiłam rabarbar tak do końca chyba nie jest wskazany dla małych dzieci, ani osób z problemami z nerkami, bo zawiera duzo szczawianów jak i szcza, no ale jak się je raz na jakis czas zupę szczawiową to i szklanke kompotu z rabarbaru wypic można ;) Ania pochwal się włoskami, jesli jakąć przemianęęę robisz :) Izak jak u lekarza wczoraj poszło? .........
  15. Asia super!, a co to za autko z tymi zmieniajacymi sie kolorkami, to w wodzie tak zmienia, czy pod wpływem ciepła?
  16. Rorita zgadza się, moja młodsza tez nie moge powiedzieć, że czymś konkretnie sie juz interesuje, najlepiej jej rozwalanie wszystkiego wychodzi hehe Bo starsz to juz ma sprecyzowane zaiteresowania, także łatwiej cos wybrać. A jesli chodzi o swięta jakies to staram sie raz coś kupic, znowu coś aż mi sie jakaś torebeczka uskłada, żeby to wyglądało jakoś hi ;)
  17. Super drucilla, patrz a ja nie wiedziałam, że wodne flamastry są, takie kolorowanki do malowania pędzelkiem i wodą to tak, ale popytam u mnie za tymi flamastrami bo to ciekawa rzecz moze być:)
  18. panierowana piers z kurczaka, młode ziemniaczki i surówka z pekinki
  19. ITruth witaj :))))))))))))))))))))))) Juna poetko Ty hehehe ;)
  20. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    masakra z tym linkiem co dałas zana, najgorzej mi szkoda takiego zacofania jak w tej całej Indonezji, co daja niemowlakom fajki palić, to karalne powinno być:/
  21. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    Blondi19Mama_Monikazana nie każdy musi wszystko lubić i juz, poza tym dzieciom sie gusta zmieniają, moja naprzykład jagód nie lubiła a za pare miesięcy wcinała wszystko zjagodami, także jeszcze nie jeden raz im się odmieni.zgodze sie z Tobą. Kuba ma tak samo jednego razu nawet nie ruszy czegoś a potem mu smakuje. U mnie to najlepszy sposób to jak coś nowego to woże mu do miseczki troche i stawiam na stolik jego i za kilka minut to bierze i próbuje. he wczoraj jadłam pączka to mi z ręki zabrał położył sie na łózku na brzuszku i go jadł oczywiście odwrócony tyłem ode mnie zebym mu czasem nie zabrała heeh my to z męzem ze śmiechu nie mogliśmy wytzrymać a co do jajek to mój tez nie przepada i tylko w zupie udaje mi się je przemycić;) hehe spoko akcja z pączkiem hehe i z miseczką dobry pomysł, wtedy dziecko nawet z ciekawości spróbuje Blondi19Mama_Monikaheh no i zaraz po tym mówi niu niu i grozi palcem , że nie wolno tak robic heheno to jest ztego najlepsze. dzieciaki więdza ze nie mogą a i tak zrobią heeh i jeszcze dopowiedzą do tego. ja mojego ostatnio pytam ; chcesz w tyłek dostać? a onj na to ''nie cie'' (nie chce) hehe ;) cały czas jeszcze sprawdzają, czy nadal nie wolno tak robic, czy juz moze mamusia zapomniała albo zdanie zmieniła hehehehe
  22. Mama_Monika

    Sierpień 2009

    heh no i zaraz po tym mówi niu niu i grozi palcem , że nie wolno tak robic hehe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...