Skocz do zawartości
Forum

Dziubala

Moderator
  • Postów

    930
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Dziubala

  1. Drogie Lipcówki, z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Wam i Waszym najbliższym zdrowia, spokoju i radości, wiele szczęścia i samych cudów! Dziubala z rodzinką Do usłyszenia po Świętach :)
  2. LemaA masz takie doswiadczenia alkoholowo-paierosowe z Mikolajem? A jak u Was z Mikolajem? Zostawia prezenty pod choinka, ktos z rodziny przebiera sie? Jak to jest? Od 2 koleżanek słyszałam o takich przykrych doświadczeniach z Mikołajem. Teraz jak dzwonią to od razu mówią, że chcą niepalącego Mikołaja i trzeźwego U nas jak na razie Mikołaj zostawiał prezenty w różnych miejscach np. pod poduszką, na balkonie, na parapecie, za drzwiami. W zależności od tego kto prezent przynosił, dorabiało się do tego historyjkę. Maciuś jeszcze nie kuma czaczy ale Adaś był zachwycony . Jeszcze nie wiem co wymyślę z prezentami pod choinkę, bo Adaś w przedszkolu miał opowiedziane, że prezenty przynosi Aniołek. Na pewno dorobimy do tego jakąś "ideologię" żeby dzieci był zadowolone
  3. Witam środowo Wczoraj pojechaliśmy z Adasiem i Maciusiem do żłobka, a tam się okazało, że były Jasełka a dopiero potem tzw. dzień otwarty, na który był zaproszone wszystkie dzieci, które tam chodziły. Chodzące tam dzieci były przebrane za diabełki i aniołki, słodki widok . Reszta dzieci mogła się przebrać, Adaś nie chciał a Maciuś dał się przebrać za Św. Józefa (ubranie panie zrobiły z niczego - sukienka z koca przewiązanej wstążką w pasie, na głowę ścierka przewiązana sznurkiem, super pomysł, byłam pod wrażeniem). Było bardzo fajnie i milusio, panie przekochane, Maciuś był zachwycony, a Adaś onieśmielony . Maciuś nie chciał odejść od zabawek, mieli tam świetne kuchnie, całe z drewna, Maciuś robił mi jajecznicę i sałatkę z marchewki . Nie mogłam Maćka stamtąd wyciągnąć, aż płakał . Panie mówiły, że Maciuś w każdej chwili może być zapisany. Gdyby nie to, że to tak daleko, to bym go od razu zapisała A dziś byłam Maciusiem u logopedy, mamy zrobić badanie słuchu i umówić się do psychologa żeby go "oglądnęła", bo Maciuś ma sporą... nadruchliwość. Ciekawe co się jeszcze dowiem
  4. Witam wtorkowo My cały czas "w biegu", dobrze że Maciuś ma drzemkę to trochę odpoczniemy :) Byłam dziś 2 razy w przedszkolu Adasia, raz go odprowadzić, a potem drugi raz żeby mu szybko donieść opłatek świąteczny i kartkę świąteczną bo mają robić stroik. Kto nie ma w głowie ten ma w nogach . Byłam z Maćkiem w galerii handlowej, kupiliśmy resztę prezentów. Brakuje mi jeszcze 2 rzeczy, ale mam nadzieję, że wieczorkiem albo jutro uda się dokupić. Dobrze, że Maciuś nie marudził od tego chodzenia. A zaraz też idziemy odebrać Adasia, dziś dużo wcześniej, bo mamy zaproszenie na dzień otwarty do... żłobka, do którego Maciuś chodził w wakacje. Ciekawe co się stało, że do nas zadzwonili, ale to dość miłe :) Zazdroszczę spakowanych prezentów, przede mną 13 paczek czeka Babeczqa – leń to nic złego. To nawet zdrowo dla organizmu jak raz na jakiś czas nas dopadnie. Alutka – super, że wszyscy jesteście zdrowi i gotowi do Świąt :) Lema – ja na razie miałam masaż klasyczny (też super) i ten kamieniami (rewelacja). Pytałam wczoraj o odchudzający ale robią go w pakiecie z endermologią, a to już za duże koszty. Fajnie, że udało się załatwić Mikołaja, oby tylko nie był palaczem i nie był po drinku Kwiaciarka – masaż kamieniami nie ma nic wspólnego z drastycznością , to sama przyjemność. Kamienie są jakieś wulkaniczne, obłe (jak mydło) i gorące, niesamowita przyjemność jak najpierw naoliwionymi rękami masuje Ci ciało a za chwile bierze te kamienie i przesuwa po ciałku, a potem układa je w określonych miejscach na ciele, nawet na stopach (i obwiązuje ręcznikiem). Marzy mi się znów taki masażyk, ale mam do wykorzystania jeszcze 1h i chyba będzie klasyczny, bo fajnie mi wtedy rozmasowała plecy :) Isa – wracaj szybko do zdrowia i sił! Miłego poopłudnia :)
  5. Witam wtorkowo Ja dziś już 2 x byłam w przedszkolu Adasia, raz go odprowadzić, a potem drugi raz żeby mu szybko donieść opłatek świąteczny i kartkę świąteczną bo mają robić stroik. Kto nie ma w głowie ten ma w nogach . Dobrze, że Maciuś nie marudził od tego chodzenia. A już niedługo pójdziemy tam po raz trzeci dziś żeby odebrać Adasia. Byłam z Maćkiem w galerii handlowej, kupiliśmy resztę prezentów. Brakuje mi jeszcze 2 rzeczy, ale mam nadzieję, że popołudniu uda się je dokupić i w końcu je popakować, bo nie chcę tego zostawiać na ostatnią chwilę. Zubelek, najlepsze życzenia! Gabi – naprawdę warto kupić indukcję. Nic jej nie dorówna. Gaz brudzi, śmierdzi, zatłuszcza powierzchnie naokoło, trzeba uważać by czegoś nie przypalić gdy coś obok leży. Płyta elektryczna musi się jakiś czas nagrzać, trudniej regulować temperaturę przez co zużywa więcej energii niż indukcja. Poza tym długo się schładza więc i o oparzenie łatwiej. A na płycie indukcyjnej gotowanie jest tak proste jak na gazie. Każdy „palnik” ma moc od 1-9 i w zależności jak szybko chcesz coś ugotować - zwiększasz lub zmniejszasz moc. W dodatku szybciej gotuje się wcale nie na gazie tylko na indukcji. Jakbyś chciała ją kupić to dobrze żeby miała booster (na 2 polach wystarczy, służy do bardzo szybkiego gotowania), timer, automatyczne rozpoznawanie naczyń (jak garnek ściągasz to pole się wyłącza), elektronicznie dopasowanie do wielkości naczynia (energia zużywana jest tylko pod garnkiem a nie na całym polu) i zabezpieczenie przed dziećmi (blokada dostępu). I moc płyty niech będzie większa niż 7000W. Tyle mi do głowy przyszło tak na szybko. A, na forum Muratora jest wątek o indukcjach, to może tam poczytasz "dobre rady". Co do garnków to są różne ceny, od kpl za 200 zł po nawet 2000 zł. Ważne by pisało, że garnek jest też przeznaczony do indukcji. Ale wiele osób używa też emaliowanych garnków, też się nadają. Wbrew pozorom nie każdy garnek przyciągający magnez zadziała na indukcji, to tak żebyś się nie nadziała Garnków nie kupuj Ikea +365, bo po myciu w zmywarce korodują. Jak chcesz zobaczyć jak indukcja działa zapraszam do siebie :) Słonko - zdrówka dla Zosi! Pewnie, że musi swoje odchorować ale może z kaszlem nie warto jednak dziecka posyłać od przedszkola bo choroba wydłuża się w czasie. I po chorobie też lepiej potrzymać parę dni w domu żeby wzmocnić organizm. Monika - bardzo Ci współczuję, wiem jak to jest z bólami, pewnie jak co drugi Polak. Kiedyś przeczytałam na rehabilitacji „kręgosłup to nie rama roweru, nie da się go wymienić”. Bardzo trafne! Zatem dbaj o plecy i niech rehabilitacja szybko przyniesie ulgę. Kup indukcję następnym razem, a garnki Zeptera sprzedaj Ann – ale Cię dopadło, współczuję i oby szybko dolegliwości minęły! Miłego popołudnia :)
  6. Jutro nadrobię wcześniejsze posty, bo już powinnam iść spać. Dobranoc Dla rano zaglądających Mamutek pyszna
  7. Witam późną porą :) W ramach relaksu byłam dziś na masażu kamieniami. Bajka, polecam, coś niesamowitego!!! Mogłabym codziennie mieć taki masaż. Ciekawe czy lepiej będzie mi się sprzątało Weekend mieliśmy bardzo udany, w sobotę byliśmy na imprezie wigilijnej pod Krakowem, wróciliśmy trochę zmarznięci (było -18, brrr) ale z choinką, choć początkowo nie chciałam mieć w tym roku żywej choinki A wczoraj podrzuciliśmy dzieci do rodziców i siostry a sami wybraliśmy się na zakupy spożywcze, część prezentów wczoraj też kupiliśmy, dziś dokupiłam kolejną część a jutro jeszcze ostatnie prezenty i będzie można je pakować :) Monika - raz na jakiś czas słyszę reklamę o sprzedaży bez VAT-u, ale nie wiem czy obejmuje ona każdy sprzęt czy tylko wybrane modele. Gabi - a nie myślałaś o płycie indukcyjnej? Z całego serca polecam Słonko - zdrówka dla Zosi! Coś chyba dużo ma ostatnio antybiotyków? Obserwuj córcię i oby się szybko wykurowała! Bożena - super z taką uroczystą Wigilią w przedszkolu, Dominisia na pewno zadowolona :) Agatron - super z pedicur . Ja chodzę do siostry mojej bratowej, przez godzinę mam wspaniały relaks dla stóp. Chciałabym wybrać się na pedicur przed świętami ale już nie zdąże, może przed Sylwestrem się uda
  8. Mru - ja będę w Auchanie wcześniej, k. 9.00.
  9. Witam poweekendowo :) Sobotnie spotkanie wigilijne bardzo fajne, choć nie byliśmy długo (niecałe 3h) bo trochę zmarzliśmy. Było -18 stopni, brrr. Dobrze, że Adasia zmusiłam do ubrania rajtek (miał je pierwszy raz na sobie w tym sezonie), bo dopiero by zmarzł. Wróciliśmy z zielonym drzewkiem, choć nie chciałam mieć w tym roku żywej choinki, ale co tam Dziś w ramach relaksu byłam na masażu kamieniami. Rewelacja, polecam!!! Serena – zdrówka dla Maćka! Dorotka nadal pracuje w tej firmie, a ta Kasia, jeśli dobrze zrozumiałam to pracuje w hotelu. Megan – pewnie, że miło, że o K pamiętają. Ciekawe kiedy się zorientują, że już nie pracuje w tamtej firmie Justyś – piękne fotki, widoki wspaniałe, a foczki cudne. A Was jakoś nie widziałam Monika – zdrówka dla Gosi! Zapytaj pediatry czy mała może chodzić do przedszkola, szkoda żeby się w domu kisiła tylko dlatego, że ma kaszel poinfekcyjny, który może trwać nawet kilka tygodni. Sliffka – zdrówka dla Przemka! Tasik – gratki ząbkowe! Trzymam kciuki za Twój pierwszy dzień pracy, za Szymule i mamę! I dzięki za wyszukanie, niestety wypożyczalnia była do 17.00. Renia – powodzenia z pierogami :) Fotek nie widzę
  10. Witam W sobotę Adaś szantażem został zmuszony do ubrania rajtek na wyjazd pod Kraków na tę wigilie zaproszeniową. I całe szczęście, że ubrał, bo było -18 stopni . Po niecałych 3h zmarzliśmy i wróciliśmy do domu, ale jeszcze na koniec choinkę zdążyliśmy wybrać i ściąć . Dziś do przedszkola rajtek nie chciał ubrać, pomysłu na szantaż nie miałam, ale znalazłam sposób na Adasia . Zamiast rajtek kupiłam mu podkolanówki . To był strzał w „”, szkoda, że wcześniej na to nie wpadłam. Chodzi w nich z wielką chęcią Andzia – Adaś kalesonów też nie chce. Byliśmy w H@M żeby sobie wybrał ale nie chciał żadnej pary. Na siłę nie będę go unieszczęśliwiać Mru – ja też zrozumiałam że Hania nie chodzi w czapce zimą Też jutro będę w Auchanie, mam nadzieję, że będzie mniej ludzi niż w niedzielę. Masz kota? Cosmo – pojechaliśmy w weekend na zakupy myśląc, że jest czynne od 10.00, szkoda że wcześniej nie doczytałam, że otwarte jest już od 8.00. Fajnie z choinką za 50% taniej :) Pudelek – pracujesz na pół etatu? Naprawa lapka po zalaniu kosztowała 470 zł :( W naszym przedszkolu też panie uczą, że to Aniołek przynosi w Wigilię prezenty. Tylko jak teraz wytłumaczyć Adasiowi skąd się wzięły te prezenty, które u nas na meblach czekają na spakowanie. Na szczęście te dla niego i Maciusia są schowane Bożena – to pewnie Dominisia zadowolona, fajne prezenty dla dzieci :)
  11. Deva – współczuję upadku, nieźle musiało boleć… :( A na czym ma polegać bycie na dobrej drodze z mężem ? Lema – w dobrym momencie odwołali Ci zajęcia, też bym się cieszyła z takiego prezentu :) Wyborażam sobie piękną zimę na wsi, a Wy jeszcze macie takie piękne widoki z okna, można pozazdrościć :) Asia – zdrówka! Isa – bidusiu, współczuję samopoczucia, wiem jak to jest przechodzić taką anginę (z K mieliśmy ją w zeszłym roku, tuż przez Sylwestrem). Najważniejsze, że następuje poprawa. Zdrówka i trzymajcie się z Alunią dzielnie!
  12. Witam późną porą :) W ramach relaksu byłam dziś na masażu kamieniami. Bajka, polecam, coś niesamowitego!!! Mogłabym codziennie mieć taki masaż. Ciekawe czy lepiej będzie mi się sprzątało Weekend mieliśmy bardzo udany, w sobotę byliśmy na imprezie wigilijnej pod Krakowem, wróciliśmy trochę zmarznięci (było -18, brrr) ale z choinką, choć początkowo nie chciałam mieć w tym roku żywej choinki A wczoraj podrzuciliśmy dzieci do rodziców i siostry a sami wybraliśmy się na zakupy spożywcze, część prezentów wczoraj kupiliśmy, dziś dokupiłam sporą część a jutro jeszcze ostatnie prezenty i będzie można je pakować :)
  13. Andzia – dobrze, że Zołzy mają tylko przeziębienie, zdrówka! Na liście dorośli mają prezenty praktyczne a dla dzieci praktyczne + zabawki :) Mru – Maciuś nosi rajtki, a Adaś nie nosi rajtek bo nie chce ich zakładać. Myślałam, że jak przyjdzie większy mróz to ubierze ale widać jeszcze nie zmarzł Co do zimnego chowu to myślałam, że u Ciebie jest większy, bo pisałaś, że Hania nie ma czapki . Ale mam nadzieję, że pisałaś odnośnie jesieni a nie teraz zimy? Cosmo - w jakich godzinach jest czynne Twoje miejsce pracy? Zastanawiam się czy jest wcześniej otwarte ze względu na okres przedświąteczny. Wybieramy się tam na zakupy, jak tylko dzieci ktoś nam przyjmie Miłego weekendu :)
  14. My jutro wybywamy z dziećmi na wigilię pod gołym niebem (i w namiocie) . Nie chce mi się jechać ale dzieci będą mieć frajdę więc się poświęcę Ann – ja bym sobie chętnie w domu posiedziała, zwłaszcza przy tych mrozach, ale Maciuś tak marudzi żeby wyjść, że nie sposób mu odmówić A Ulcia niech szybko się pozbywa tego płynu z uszu. Monika – zapłaciłam za lapka 470 zł Miłego weekendu
  15. K dostał zaproszenie na coroczną już Wigilię do firmy, z którą współpracowało jego poprzednie biuro. Drugi rok tam nie pracuje a zaproszenie wysłano więc o ile w zeszłym roku się dziwiliśmy, to w tym roku jesteśmy zaskoczeni. Fajnie, że o K pamiętają (albo nie wiedzą, że tam nie pracuje ) ale i tak średnio mi się chce jechać, i nawet żywa choinka, którą będziemy sobie mogli wyciąć po imprezie mnie nie zachęca. Ale dzieci będą mieć frajdę i to jedyna motywacja Monika – dobre wieści od gina :). Fajnie, że tak dzielnie się trzymasz :) Ann – dobrze, że wiecie na czym stoicie. Niech psikacz pomoże. Serena – Dorotka wspominała o Kasi L. więc trochę kojarzy, ale nie była pewna na 100%, dlatego napisałam, że średnio kojarzy Megan – ja też poczułam wzruszenie, brawo dla dzielnego Piotrusia! Zuch chłopak! Miłego weekendu :)
  16. Idę poczytać zaległości obok Miłego weekendu
  17. Jutro mamy jechać na coroczną już Wigilię do firmy, z którą współpracowało biuro K. Średnio mi się chce jechać, i nawet żywa choinka, którą będziemy sobie mogli wyciąć mnie nie zachęca. Chyba leń zimowy mnie ogarnia
  18. Dziś stolarz wymienił nam krzesła w kuchni w ramach reklamacji. Te są wygodniejsze i ładniejsze, ale muszę się przyzwyczaić do wyższego oparcia. Maćkowi bardzo się podobały, co chwilę przechodził na kolejne krzesło
  19. Asia – u nas było popołudniu -11, ale nie było wiatru więc mróz nie bardzo odczuwalny. Na spacery chodzę, choć średnio mi się chce, ale póki Maciek chce chodzić to się zbieram . Jak będą większe mrozy to końmi mnie nie wyciągnie, chyba Renia – pizza bardzo apetycznie wygląda, mniam :) Możesz napisać dokładny przepis na nią.
  20. Maciuś wstał i już mnie ciągnie na spacer , ale pójdziemy dopiero za godzinę przy okazji odebrania Adasia. A śnieg pada i pada... Już znikam, zajrzę wieczorem, miłego popołudnia
  21. asia78Dziubala dajesz Adasia do przedszkola w przyszlym tyg? Bo co z kims rozmawiam to kazdy mowi, ze nie Tak, będzie chodził . Z 2 dzieci nie byłabym w stanie świętecznie wysprzątać domu i upichcić wszystkiego na Wigilię. A jestem zdana na siebie. Za to nie będzie chodził między świętami a Sylwestrem.
  22. Witam Wrócił mój laptop z serwisu więc wreszcie mogę czytać za dnia a nie tylko w nocy Adaś nie pojechał na Turniej Tańca, oszczędziliśmy mu ewentualnych stresów związanych z brakiem partnerki. O tańcach nawet nie wspomniał więc chyba się tym nie przejął Fajnie, że spadł śnieg. Chłopaki zachwycone, a zwłaszcza Maciuś. Mróz nie mróz, codziennie 2 x wychodzimy na spacer. Nawet jak mi się nie chce, to Maciuś umie mnie przekonać do wyjścia Andzia – masz buty zimowe dla Stasia? pudelekJutro muszę porozmawiać z panią na temat spacerów w takie przymrozki bo nie wierze że dopilnują żeby dziecko miało założone rajstopki lub getry pod spodniami i dodatkowy sweter wychodząc na spacer. Raz mi Bartek przyszedł z katarem w listopadzie po takim wyjściu na spacer bo...nie miał swetra(zapomniał) i było mu zimno-wiem ze 4latki same są w stanie się ubrać ale wiadomo jak jest w szatni-szybko,szybciej i gromadka dzieci-wkurzę się strasznie jak za 2 tygodnie znowu z katarem i kaszlem mi wróci i zdecydowanie wolałabym żeby nie wychodzili zimą na spacery Tym bardziej że Bartek należy do dzieci mało chorujących a w tym roku szkolnym kaszel miał już 3 razy i siedział w domu Ciekawe co mi pani powie hmmm A po co ma mieć dodatkowo ubierane??? Pisałaś, że jesteś za zimnym chowem. A poza tym przecież Bartuś ma chyba kurtkę zimową więc 1 bluza pod zupełnie starczy. Nie ma co przegrzewać dzieci, które i tak są w ciągłym ruchu więc im ciepło. Adaś codziennie ma na sobie 1 bluzę i nadal chodzi bez rajtek. Zdrów jak ryba, ostatni katar miał ponad rok temu. Ja jestem za spacerami nawet w mrozy, oczywiście nie takim -20 Mrumru Andzia, Dziubala a jak Wasze jajka? Ja nie jadam jajek na miękko . K jadł kilka razy ale gotowanych na gazie, pamiętam, że miały minąć 3 minuty od zagotowania. Ja lubię jajka na twardo. Na indukcji to 7 minut od zagotowania, tak sobie przyjęłam i tego się trzymam. Bożena – u mnie dzieci zdrowe. Wigilię robimy u nas więc za porządki wezmę się chyba we wtorek a środę i czwartek przeznaczę na pichcenie. Przynajmniej na ten moment mam takie plany. Żle mi z tym, że nie mam jeszcze żadnego prezentu, ale mam już listę i część kupię w weekend a resztę w poniedziałek. Ambitne mam plany Super ze stomatologiem w przedszkolu. Cosmo – odkąd mamy dzieci to Mikołaj tylko do nich przychodzi. Choć Mikołaj stara się też coś dla K kupić. W tym roku była to… telewizja cyfrowa.
  23. U mnie dziś na obiad ryba sola, surówka z kiszonej kapusty, marchewki i jabłka, no i oczywiście ziemniaki :) Pizzę (zamówioną) mieliśmy wczoraj, bo za K chodziła od kilku dni więc miał niespodziankę
  24. Renia - super dywanik . Na takim to i ja bym usiadła. Może się skusimy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...