Skocz do zawartości
Forum

Werka83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Werka83

  1. Bia - chyba mamy podobny termin porodu, niech lepiej te nasze dzieciaczki jeszcze trochę posiedza, przynajmniej do 38/39 tc :). Nie fajnie, że te przeziębienie Cię jeszcze trzyma. A byłaś u lekarza, czy to jakaś grypa, czy coś lżejszego? Jak bylam chora w 5 m-c ciazy to wyleczylam sie mlekiem z miodem i maslem oraz kanapkami z czosnkiem. A czy Ty jestes z Trójmiasta? Wybrałaś może juz szpial? Bo ja chciałbym rodzic na Klinicznej w Gdańsku, bo ma wiele pozytywnych opinii.
  2. inga - na szczęście wyjaśniliśmy sobie wszystko z M i jest już ok. Życie mnie nauczyło, aby wyjasniać wszystko na bieżąco i trzeba wyrzucać z siebie co nam leży na sercu, bo inaczej nie załatwione sprawy kumulują się i doprowadzamy do wybuchu złości. Unikam tego, bo wtedy jest jeszcze gorzej. Kurde, coś mnie plecy bolą, muszę się położyć. Ale muszę pochwalić męża, bo sam z siebie posprzatal bardzo ladnie po obiedzie:) Czy Wy dziewczyny też się tak pocicie? Ja po 20 min stania trochę się zalewam potem:/. Ponoć w tym tygodniu mają być upały, no masakra.
  3. Coco - mi trochę siary leciało w 7 miesiącu ciąży, a później przeszło - dziwne. A jak jest u Ciebie?
  4. Cześć Dziewczynki, Ale wczoraj miałam doła! Pokłóciłam się z mężem, beznadziejna pogoda i nic mi się już nie chciało. Na szczęście synek w brzuszku jakby uaktywnił się (może pod wpływem tych lodów:)) i to była jedyna pocieszająca rzecz. Dziewczyny, jeżeli chodzi o domowe zwierzaki to na ten temat nie za bardzo się wypowiem, bo w domu mam jedynie chomiczka Gryzaka, który chyba nie za bardzo zagraża dziecku ;). Jednak powiem Wam, że najukochańszy pies mojej koleżanki pogryzł jej dziecko, jak zostało same w pokoju i miało 110 szwów!!!! Najgorsze jest to, że pogryzł te dziecko, mimo, że już miało 2 lata i dla tego psa nie był to nowy członek rodziny. Po prostu był taki zazdrosny. Ale oczywiście to są jakieś wyjątki i nie zawsze musi się tak dziać. Madzix - po pierwsze - torcik rewelacja. Kurcze, jakie dodatki dałaś do biszkoptów, aby wyszły Ci takie różnokolorowe. Także dużo piekę, ale potrafię zrobić w kolorze brązowym - poprzez dodanie kakao no i zwykłym. Jeżeli chodzi o ten czop w konsystencji gluta - to takie niewielkie galaretki wychodzą ze mnie od 5 m-c ciąży i to w kolorze zielonkawym. Robiłam badania i niby wszystko ok, ale nie wiem skąd ja to mam. Więc zapewne trudno będzie mi rozpoznać, że właśnie wypadł mi czop, chyba że będzie podbarwiony krwią. Mela - myślisz, że przez tyle lat nie próbowałam poganiać go do roboty. Ale on pomaga mi, tylko muszę go o to poprosić. Właśnie wczoraj powiedziałam mu, żeby bardziej wychodził z inicjatywą i powiedział, że ok, więc czas pokaże:). Teraz Mela odpoczywaj, skurcze na pewno rozpoznasz, są dość charakterystyczne i bolesne. Margi - czytałam artykuł i wynika z tego, że w II trymestrze kobiety mogą powodować więcej wypadków. Na szczęście jesteśmy już w III trymestrze, więc pocieszam się, że to nas nie dotyczy;). Odnośnie opadającego brzucha, to gdzieś wyczytałam, że powoli zaczyna opadać od 36 tc, no i oczywiście łatwiej będzie nam się oddychać, ale za to gorzej z pęcherzem:(. W poprzedniej ciąży w 9 miesiącu chodziłam do toalety co 10 min:/ (chociaż to nie reguła). pipi - wiem, że możesz mieć wszystkiego dosyć, ale jeszcze troszkę i będzie gucio:). Naprawdę jesteś dzielną i silną kobietką! beacia - ja taką listę sobie odpuszczę, bo mój M dopiero robi zakupy, jak mu powiem co ma kupić:). Tak w miarę pamiętam, na co trzeba uważać (chyba najbardziej na cytrusy i truskawki oraz wszelkie czekoladowe/kakaowe sprawy powodujące zatwardzenia u dzieciaczków, no i wzdymające. A i o kawie można zapomnieć:((( ) Coco - ale z Ciebie laska, kurcze Ty chyba nic nie przytyłaś w ciąży prawda? Nie no brzusio śliczny. inga - na dziąsłowe sprawy najlepszy jest płyn do płukania Corsodyl, kobiety w ciąży mogą używać tego 0,1 % (nie 0,2%), ale jeszcze poczytaj sobie ulotkę w internecie, czy ciężarne faktycznie mogą. Jest bardzo skuteczny, ja go chyba używałam przez 3 dni z rzędu w ciąży. Podpytaj się jeszcze w aptece, czy możesz go stosować (opakowanie takie biało-czerwone). Wiecie co, zauważyłam że Dziubala nie odezwała się po tej wizycie u gina, mam nadzieję, że u niej wszystko ok. A i Agaaa też zamilkła. Kurcze, oby nic poważnego się nie stało.
  5. Agaaa - może zadzwoń do tego szpitala, powiedz, że dopiero wyszlas z niego i dostałaś plamien i co masz w związku z tym zrobić,
  6. Przepraszam, nie 30 min snu, tylko usypiania:/
  7. Cześć Dwupaczki, Agaaa - nie przejmuj się, tylko zadzwoń do swojego ginekologa i powiedz co się dzieje, lepiej gdybyś podjechała do szpitala, bo takie plamienia są niepokojące. Być może jest to reakcja na zastrzyki lub ta krótka szyjka, ale warto się upewnić, pipi - widzę, że walczysz dzielnie i oby tak dalej:). Faktycznie ten lekarz nie jest zorientowany, dlatego woli dmuchać na zimne. Madzix - moja ginka uprzedzala mnie, że teraz mogą pojawiać się skurcze przepowiadające bolesne, więc zapewne stąd miałaś taki skurcz. A jak wyglądał ten czop? Polinka - dobrze, że jeszcze w dwupaczku, u nas na Pomorzu niestety też pogoda się zepsuła i nic mi się nie chce. Jutro wraca meżulek, więc może poprawi mi humorek;). beacia - mnie też po dzisiejszej nocy bolała miednica, przewracam się w nocy z boku na bok i przerzucam ten brzuszek z synkiem i stąd może te nieprzyjemności. inga - kurcze, mąż Ci zrobił śniadanie, mój nigdy tego nie zrobił i do tego posprzątał i zrobił zakupy. To tacy faceci istnieją;)? Nie mogę narzekać, bo mój mąż też jest kochany, pomimo, że sam z siebie nie robi takich rzeczy. Oby tak było, że synek nie będzie zbyt dużo razy budził rodziców w nocy, sama jestem ciekawa jak to będzie . Bo pierwszy syn był aniołkiem w dzień, a w nocy do 3 lat budził się co 15 min i 30 minut snu:/. Dziubala - ja też jestem ciekawa co Twój ginekolog powiedział. Czekam na info:). Buziaki
  8. beacia - te zdjęcia są super i naprawdę pamiątka na całe życie. Jakoś rozczulają mnie takie fotki. Niestety jestem za mało zorganizowana, aby zrobić sobie taką sesyjkę, ale zazdroszczę. Zjadłam lody i wiecie co, jakby faktycznie trochę pobudzily mojego brzusiowego leniuszka, może bez szaleństw, ale ruchy na chwilę były bardziej intensywne:). Dobranoc Mamusie.
  9. Jasne, ze Cię podam, jak się zdecydujemy. Wtedy poproszę Cię o imię i nazwisko. Jestem z województwa pomorskiego.
  10. Dziękuję Madzix za informacje. Nie ukrywam, że też o tym myślałam, bo mój M jest obciążony genetycznie nowotworem. Wszyscy od strony jego mamy - dziadkowie, ciocie albo umarli na raka, albo są na niego chorzy. Na szczęście na razie ominęła ta choroba teściową i męża, ale nigdy nie wiadomo. Ale to jest jakaś podstawa do tego, aby oddać tą krew, a Twoja wypowiedź mnie jeszcze w tym utwierdzila. Nie wiem, czy ta straszna choroba nie dotknie moich dzieci, a ta krew to jest jakaś szansa. Jeszcze raz podejmę ten temat z M i może zdecydujemy się. A do kogo zgłosić się, jeżeli bylabym na tak?
  11. inga- hihihi, jesteś genialna, nie skojarzyłam tego, że to może genetyczne:))))). No tak, wszystko jasne, jaki ojciec, taki syn:). Dzisiaj idę po lody, może synek dostanie zastrzyk energii:)!
  12. Dzięki dziewczyny za odpowiedzi na temat ruchów dziecka. Po prostu chyba jest leniwe, ale widzę że u każdej z Was jest trochę inaczej. Będę go obserwowała, jak coś to podjadę do szpitala. Mój synek Maksiu trochę porusza się, jak Mela30 opisuje u swoich koleżanek ze szpitala - mało, nie odczuwam kopania, delikatnie obraca w jedną albo drugą stronę. Jeżeli to prawda, że dziecko po urodzeniu zachowuje się podobnie jak w brzuszku mamy - to nie mam nic przeciwko temu:). Odnośnie samochodu - to czuję, że jeszcze mogłabym prowadzić, ale jakieś tam obawy mam. Chyba odpuszczę sobie kino, a w szczególności, że beaciaW mówi, że to trochę nudnawy film. Po porodzie zapewne będzie ciężko wyrwać się na tego typu rozrywkę, ale trudno. Marcosia - dzisiaj wyjątkowo dobrze mi się spało, ale ogólnie mam ogromne problemy w nocy, w szczególności z uwagi na bóle boków. W pewnym momencie też myślałam, że będę spać na siedząco - nie wiem, muszę to przemyśleć, bo noce nie należą do najłatwiejszych. Dziubala - wiem, że zbyt intensywne ruchy dziecka, jak i zbyt małe są niebezpieczne. Tylko jak to wyczuć, że akurat coś się dzieje? To chyba nie jest takie łatwe. Jestem strasznie ciekawa co powie Ci Twój lekarz odnośnie terminu cc - czy lepiej czekać na skurcze, czy nie. Czekam na info na ten temat. A Ty już masz wyznaczony termin cesarki (przepraszam, może gdzieś umknęła mi ta informacja)? Inga - no właśnie wydaje mi się, że ja mam w brzuchu tylko dzieciaczka, który okryty jest moją skórą i ma strasznie mało miejsca. Czasem mam wrażenie, że brzuch eksploduje, bo jest taki naprężony. Muszę spróbować tego patentu z lodami i wodą z lodem. Zobaczymy, może podziała:). Madzix - no właśnie takie domowe USG byłoby super:), ale obawiam się, że korzystałabym z niego zbyt często:). Nawet myślałam, żeby kupić sobie takie słuchawki lekarskie, żeby podsłuchiwać bicie serduszka dzidziusia, ale to może już przegięcie;). Czyli jednak oddajesz krew pępowinową? Czy to jest droga sprawa? beaciaW - czekamy na fotki:), na pewno będą super. Kurcze, czyli nie jestem sama z zachowaniem mojego M pod kątem sprzątania. Ale faceci tak często funkcjonują, że sami się nie domyślą. Ważne, że chociaż trochę mnie słucha (a mamy już dość długi staż małżeński i mogłoby być różnie:)). No u Ciebie duży plus za gotowanie, kiedyś wspominałam, że potrafi gotować tylko wodę, chociaż ostatnio przygotował pyszny obiad, bo w końcu udało mi się go namówić i był naprawdę super. On chyba mi ściemnia z tym brakiem talentu do gotowania. Taki duży leniuszek z niego. Miłego dnia Dwupaczki:)
  13. A dziewczyny jeszcze jedno pytanie - czy jeździcie jeszcze same samochodem? 26 maja mam ginka i to będzie już 36 tc i będę musiała sama jechać, kurcze ale trochę się już obawiam samotnej jazdy. Wypuścili fajny film w kinie z Johnym Deepem, może pójdę na niego. Czasem jak jestem w kinie to mam wrażenie, że ten hałas źle wpływa na synka w brzuszku, bo wtedy jest nader aktywny.
  14. Dzień dobry Czerwcątka, Wczoraj miałam strasznie słaby dzień, mój M dzisiaj wyjeżdża na weekend i będę sama z synkiem. Wiem, że pisałam o tym nie raz, ale teraz ma wrażenie, że jest jeszcze gorzej, a mianowicie mam na myśli słabe ruchy dziecka. Napiszcie mi dziewczyny jak to jest u Was z tymi ruchami, bo naprawdę się martwię. Wczoraj myślałam, że pojadę do szpitala. Moje dziecko jest tak leniwe pod tym kątem, że dopiero jak mój M położy rękę na brzuch to coś tam się ruszy. Kurcze, czy to jest możliwe, żeby cały czas spał? Ostatnio, gdzieś zatracił nawet swoje pory ruchowe. To jest na zasadzie wymuszania ruchu dziecka. Ale raz na 4-5 dni ma dzień wielkiej aktywności i wtedy wiem, że jest wszystko ok. No to się wyżaliłam. pipi - dobrze, że jesteście dalej w dwupaku. Wrażliwy jest ten Twój dzieciaczek na usg, że aż kroplówkę musieli Ci podłączyć. Oj szaleje, szaleje:). Zobaczysz, że te 4 tygodnie minie jak z bicza strzelił. Blan- współczuję Ci remontu. 2 lata temu też to przechodziłam i powiedziałam sobie"nigdy więcej!", więc pewnie w moim mieszkanku będę gnieździła się całe swoje życie. Z tymi ruchami dziecka ja też tak mam, jak opisuję wyżej:/. Mela - no superaśnie, że wychodzisz ze szpitala. Widzisz, nie musiałaś długo się nudzić. Lepiej poleżeć sobie w domku niż w szpitalnym klimacie. Ja z kolei tłumaczę sobie, że moje dziecko jest mało aktywne, bo ma mało miejsca w brzuszku, a Tobie lekarze mówią co innego. Cyranka - ostatnio byłam na badaniach i też mnie nikt nie przepuścił. To jest właśnie wrażliwość społeczna. Nie przejmuj się badaniami, ale może jednak warto przyspieszyć tą wizytę u lekarza, żeby coś zaradził na te wyniki moczu. Coco - dzięki wielkie za linki. Ten otulacz wydaje się bardzo interesujący, troszkę dziecko wygląda jak w kokonie, ale wierzę, że takie otulenie daje mu poczucie bezpieczeństwa. Już namawiam swojego M, żebyśmy kupili takie cudeńko, tyko szkoda, że jest do 6,5 kg. beaciaW - dobrze, że te krwawienie ustało. Nie do końca jestem pewna, czy ból dołu brzucha może mieć powiązanie z regeneracją szyjki macicy, ale najważniejsze jest, że wszystko oki. Widzisz, jednak mężczyźni są trochę czuli i wspierają swoje kobitki w trudnych chwilach. Ja niestety muszę motywować swojego męża do sprzątania, tak sam z siebie nie zabierze się za to, ale jak go poproszę to zawsze pomoże. Madzialenka - Uważaj na siebie, teraz musisz tylko leżeć i pachnieć;). Z drugiej strony to trochę dziwne, że dwóch lekarzy mówi co innego. Oczywiście wypowiedź drugiego jest jak najbardziej korzystna, ale może warto sprawdzić u trzeciego, albo pojechać na izbę pod jakimś pretekstem, żeby Cię zbadali. Bo jeżeli masz szyjkę 3 cm i zamkniętą to możesz normalnie funkcjonować, ale jeżeli jest tak jak mówi ten pierwszy gin - no to pewnie tylko leżycho. Marcosia - widzę, że powoli nasze dzidzie szykują się na przyjście na świat. Te różne pobolewania to są już pierwsze sygnały od naszych pociech. W końcu każdej z nas pozostało niewiele czasu, to ma prawo boleć. Ale czytałam u Majóweczek, że w 9 miesiącu kobitki lepiej się czują niż w 8 i rozpiera ich energia. Oczywiście nie u wszystkich, ale w większości tak:). Może to syndrom wicia gniazda. Polinka - najważniejsze, że jesteś pod dobrą opieką. Ja jestem 1,5 tygodnia po wizycie u gina i już znowu najchętniej podejrzałabym synusia na USG i upewniła się, że wszystko oki. Ty masz codzienną możliwość podłączenia się do KTG więc to jakiś pozytyw. tusiaa - Twoje zdjęcia są prześliczne. Super mieć taką sesję ze swoim partnerem. Pamiątka na całe życie. A masz zakaz od lekarza na przytulanko? Kurcze, no to ładnie zareagował Twój organizm, to znaczy musiało być pozytywnie;). Idę zjeść śniadanko - mój stały zestaw - płatki plus pyszniuuuutka kawa (rozkoszuje się nią o poranku, bo piję ją tylko raz dziennie. Uwielbiam kawkę, przed ciążą piłam ją do 6xdziennie!).
  15. beacia - jak robiłam w 29 tc posiew z pochwy to krew mi leciała przez 2 dni, ale nie aż tak dużo. Moja ginka tłumaczyła mi, że szyjka jest mocno ukrwiona, ale też się bałam. Wiesz co, ja też miałam wymrażaną nadzerke, hmmm, ale gdzieś czytałam, że nie powinno być takiego krwawienia przy wymazie z pochwy. Wierzę, że najadlas się strachu.
  16. Dziubala - ale jaja z tym cc. Czyli moja ginka miała rację, żeby rodzic jak pojawi się akcja skurczowa. To w takim razie ja tak chce. Dzięki wielkie za artykuł! W ogóle to fajna stronka, masz nosa do wyszukiwania fajnych informacji. Jak coś będziesz wiedziała o tych zylakach to daj znać. Pierścionka juz nie noszę, ale wstrzymalam sie od tego wapna, bo ponoć może wywołać skurcze, mam wrażenie że dzisiaj ta wysypka jest mniejsza, ale dalej ja mam. Jeszcze nie kupiłam pościeli, ale na pewno to zrobię. Muszę rozeznać się w necie co i jak. Coco - chyba też zdecyduję się na medela swing, bo czytałam że jest bardzo dobry, chociaż drogi. Ważne, żeby był skuteczny. Podeślesz mi linka do tych podkładów Seni i otulacza? Może je kupię. Dzięki za linka do bloga, wieczorkiem poczytam go sobie. ancia - też tak myślę, że ok 37 tc wezmę się za przygotowania ciuchów i pozostałych rzeczy. Z tym obrotem dziecka też nie ryzykowalabym. Polinka - dobrze robisz, ważne żeby nie brać tych historii do głowy, każda z nas jest inna, więc nie można wszystkiego wrzucać do jedego wora. tusiaa - no to ładnie waży Twoja córcia. Moj synek w 33 tc ważył 2 kg i nie wiem, czy to nie za mało. Przedwczoraj zrobilam VDRL i Hbs i wszystko ok:) Dziewczyny, a kupiliscie takie usztywniane rożki, czy nie?
  17. inga, kurcze a ja tyle truskawek już zjadłam. Może sposobem na nie może być ich obieranie:)? Jeszcze nie pralam ubranek, bo zastanawiam się czy to nie za wczesnie. Bardzo nie lubię prasować, a jak przyjdzie ten czas na poprasowanie wszystkich rzeczy to chyba padnę. Czyli Majóweczka urodziła 2 tyg wcześniej. No właśnie tego obawiam się u mnie, że nie zdążę z tą planowaną cesarką. Wczoraj moja siostra powiedziała mi, że o 12 w nocy poczuła skurcze, o 1 wyjechała do szpitala a o 2 miała już córkę w rączkach (jej drugie dziecko). Jak ja będę tak szybko rodzić to nie wiem.
  18. Dzień dobry Czerwcątka, Polinka - jak tak dalej pójdzie, to jak będę w tym samym tygodniu ciąży co Ty, to też dobije do 15. No ale trudno, po porodzie szybko zejdzie:). Wierzę, że czas teraz leci Ci wolniej, jednak masz czas na różne przemyślenia. A leżysz z kobietami, które już urodziły? Pati - kupiłam 4 op x 10 szt podkładów poporodowych z Canpol (czytałam, że są niezłe) i jedne op podpasek do domu. Chyba trochę przegięłam. Kupilyscie już dla swoich dzieciaczków karuzelę do łòżeczka? Wyszukalyscie coś fajnego? Jestem przed kupnem i nie wiem co wybrać. Słyszałam, że fajne są takie z projektorami, które wyświetlają na scianę/sufit jakieś obrazki, ale sama nie wiem.
  19. Aha - Pati, nie wiem jak Ty to zrobiłaś, że masz tylko niecałe 5 kg na plusie (tyle miałam do 6 m-c), ja już niestety 12, 5 kg do przodu, a wszyscy mi mówią że tylko w brzuch mi poszło, a ja niestety widzę że nie tylko:/
  20. Mela, pipi - teraz macie troszkę czasu, aby wynudzić się za wszystkie czasy, a jak na świecie pojawią się wasze dzieciaczki - to będzie trzeba zakasać rękawy i do roboty;). Tak Mela - 6kg, ona naprawdę nie spodziewała się tego, dlatego tak płakała. To było jej 5 dziecko, wszystkie przychodziły na świat przez cc i dodam, że była koło 30. Zrobiłam na kolację racuchy drożdżowe z jabłkami i na jadłam się jak dzika. A później się dziwię, że tak szybko waga mi leci do góry. Miłego wieczorku:)
  21. Cześć Dziewczyny:) Wiecie co, jak rodziłam pierwsze dziecko to leżała ze mną dziewczyna, która urodziła 6 kg dziecko!!! Była w takim szoku, że cały czas płakała i się tym strasznie martwiła. Jeszcze opowiemnWam niesamowitą historię, ale prawdziwą. Moja znajoma zagranicą rodziła 4 m-c temu. Chciała rodzic sn, ale córeczka nie chciała obrócić się głowką w dół. Ginekolog powiedział jej, że spróbuje obrócić dziecko przed terminem porodu i nie będzie miała cc. Ale jak dostala skurczy to szybko do szpitala i okazało się, że jest za późno na obrocenie bo dziecko zaczęło wystawiać nóżki no i tak się urodziło sn! Na szczęście zdrowe, ale moim zdaniem jest to skrajna nieodpowiedzialnosc lekarza. Dziubala, w takim razie nie mialam takiej biocenozy. Niestety uczulenie nie zniknęło. Poczekam do końca tygodnia, jak się nic nie zmieni to pójdę do dermatologa. A bylas może gdzies z tymi zylakami? Bo wiem, że miałaś gdzieś się zgłosić, ale przepraszam nie pamiętam gdzie. Szpitalne dziewczyny trzymajcie się. Szkoda, że dostajecie niefajne jedzonko, ale na pewno Wasi partnerzy o Was dbają. Czytałam majoweczki. Niektore dziewczyny chciałyby już rodzic w 37 tc. Mi nie jest tak spieszno i mogłabym urodzić nawet w 40 tc.
  22. Mela30 - właściwie to chyba już jesteś w 37 tc, więc ciąża donoszona. Biorąc po uwagę sytuację z pępowiną to lekarze wiedzą co robić. Ale Ty chyba tych skurczy nie czułaś, tylko Twoja córcia bardzo się ruszała? Trzymaj się cieplutko, wszystko będzie dobrze. Polinka - korzystaj ze spokoju, bo niedługo będziesz za tym tęsknić.A masz tam chociaż telewizor i dają dobre jedzonko:)? Agaaa - lepiej jedz do szpitala, bo możesz mieć skurcze od krzyża. Ja takie miałam, niestety nawet ktg nie wykrywalo ich, bo wykrywa tylko od brzucha. Lepiej sprawdzić, czy wszystko ok, niż masz się męczyć. Margi - do porodu bedzie wiózł mnie mąż, o ile zdąży. Jak nie to nie wiem co zrobię. Myślałam o taksówce, ale nawet nie wiedziałam, że mogą robić takie problemy. Marcosia - w zeszłym tygodniu też czułam takie napieranie, ale ginka powiedziala, ze szyjka długa 3 cm (wczesniej mialam 3, 9 cm). Jeżeli u Ciebie jest twarda i zamknięta to chyba oki. Ja właśnie nie byłam zadowolona z ręcznego laktatora, bo nie dało się nic wyciągnąć. Teraz ponoć są takie fajne monitory, ze mąż może podglądać dzidzie z pracy:). Mój się śmieje, ze porozstawia takie monitory po całym mieszkaniu i będzie podglądać także mnie;). beaciaW - mój synek dzisiaj też strasznie buszuje, jak nie on. Ale to dobrze, bo już się martwiłam , czy wszystko ok, bo był aż za nadto spokojny. Pierścionek jest niestety ze srebra i nie noszę go przez cały czas. Kurcze, mam nadzieję że ta wysypka mi zniknie. ancia p - ja nie mam takich skurczy. Czasem jak się zmęczę to stawia mi się brzuch, chociaż ostatnio trochę mniej. Cyranka - tylko słyszałam o takich bakteriach i ponoć przy porodzie sn podaje się jakis antybiotyk, zeby dziecko nie zaraziło się nimi. Chyba tego nie leczy się w ciąży, ale to Ci ginekolog powie co i jak. Martusia - właśnie nie wiem jak to jest z tym obniżeniem brzucha. W poprzedniej ciąży obniżył mi się 2 tyg przed porodem. A u Was dziewczyny, ktore rodziły, jak to było z tym obniżeniem? Dzisiaj zrobilam morfologię, badanie moczu, hbs, toksmoplazmozę i próby wątrobowe. Wszystkie wyniki na szczęście ok, tylko neurofile podniesione a leukocyty obniżone, ale ponoć w ciąży to normalne. Buziaki
  23. Witajcie Dwupaczki, Mela30 - bardzo dobrze, że pojechałaś do szpitala. Teraz jesteś pod dobrą opieką. Leżenie plackiem działa cuda i wierzę, że dotrwacie ze swoją dzidzią przynajmniej do tego 37 tc. Dzidziuś dostał sterydy więc jak coś jest bezpieczny. A może Cię jeszcze wypuszczą do domku, jak trochę będzie lepiej. Madzix - dzięki za listę. Wygląda na to, że sporo z wymienionych potraw po prostu nie jem. Najbardziej szkoda mi kawy, bo ją uwielbiam. Muszę poczytać o tym laktatorze z Canpol. Myslalam o medeli, ale jest bardzo drogi. Przy 1 dziecku miałam ręczny, ale totalnie nie sprawdził się. Mam nadzieję, że przez to że będę miała cc nie będzie problemów z karmieniem. Dziubala - super, że lepiej z tymi pachwinami. Widzę, że dzisiaj masz intensywny dzień. Właśnie noszę na tym palcu pierścionek, może to jakieś uczulenie. A co to jest ta biocenoza pochwy? A nie trzeba robić Hbs i odczyn WR? Dziubala, ten posiew na paciorkowca robi Ci pielęgniarka z Diagnostyki? Też korzystam z tego laboratorium, ale z tego co wiem to ginekolog pobiera wymaz z szyjki macicy i z odbytu i mozesz zawieźć go do Diagnostyki. Chyba sama pielęgniarka nie robi takiego wymazu. Chociaż nie jestem pewna. Muszę poczytać o sobie o tej krwi pepowinowej.
  24. Cześć Dziewczynki, Ale dzisiaj zrobiłam dobry obiadek, mmm, łosoś ze szparagami (pierwszy raz je robiłam) z młodymi ziemniaczkami. Czy któraś z Was kupowała laktator albo elektroniczną nianię? Możecie coś polecić? Kurcze, kilka dni temu dostałam jakąś wysypkę na środkowym palcu u ręki. Myślałam, że to mi zniknie, ale nie. Jakby zaczęło to się zalewać i swędzi. Ale mam to tylko na części palca i nigdzie indziej. Miała któraś z Was coś takiego? Wypilabym wapno, ale nie wiem czy można. Agaaa - minęły Twoje skurcze? Jak nie to lepiej podjedź na izbę, e razie czego, żeby zobaczyć czy wszystko oki. Pampersy zawsze się przydadzą, rozmiar 2 na pewno też się nie zmarnuje:) Madzix - ja też poproszę o listę:) emwro - u mnie kiedys też podejrzewali jelito drażliwe, ale okazało się, że to byly lamblie (synek przytargal z przedszkola). Wykrywa się poprzez badanie krwi pod tym kierunkiem. Warto sprawdzić. Tydzień leczenia calej rodziny i problem z głowy:). Mój synuś w brzuszku jest z kolei bardzo mało aktywny i to mnie martwi. Czuję ruchy, ale rzadko i nie są jakieś intensywne. Polinka - czyli już jesteś spakowana:) odzywaj się koniecznie. Miłego wieczorku
  25. tusiaa - bez zzo źle to chyba mało powiedziane, może przy drugim porodzie sn byłoby lepiej, ale ja na 100% bym wzięła, nawet jeżeli poród miałby być przez to dłuższy. No ale każdy ma inny prog bólu. Jednak szybko o tym bólu zapominasz i to jest super. Powiem Ci, że jak mężulek dzisiaj gotował to miałam podobne odczucia jak Ty do Twojego, to jest takie...mmmm;). Ale naprawdę obiadek był pyszny. Mi też wzrósł strasznie apetyt, ale staram się go pochamowac bo mam tendencję do tycia:/ Ja jak zjem 4 kostki czekolady to już leci mi 1 kg do góry. Ale zazdroszczę dziewczynom, które nie mają takiego problemu. Marcosia - to faktycznie mało przytylaś. Zazdroszczę mamich obiadków:) Moja niestety mieszka 600 km ode mnie, a teściowa 350 km, więc niestety nie mam tak dobrze. Dobranoc, do juterka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...