Skocz do zawartości
Forum

Justi24

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Justi24

  1. Catalabama A dlaczego nie możesz jeszcze ćwiczyć?
  2. Ja już mam błysk w mieszkanku, córcia śpi-nie wspomnę jaka była marudna przed zaśnięciem...Mąż w pracy, a ja mam chwilę dla siebieidę sobie maseczkę zrobić Zosia jak jest poza domem to też potrafi zasnąć w największym hałasie, natomiast w domu jest mały problem, bo byle jaki hałas to ona już się wierci-masakra, nie uczyliśmy jej spania w ciszy, a tu taki wał nooo, chyba ma to po mnie:( Kurka w nocy jak łóżko zatrzeszczy to budzę się i ja i ona, czasem wydaje mi się, że przez to, że śpi jak mysz pod miotła to nie potrafi przespać całej nocki ciurkiem:( Teraz np. śpi przy telewizorku i nic jej nie przeszkadza, ale jak zaskrzypi krzesło to się wybudza...
  3. Hej! Po cięzkich trudach wysłałam moich domowników na spacer, a ja za sprzątanko się zabieram, mam mało czasu. Harcera9 Podpisuję sie pod Katbe, a w ciągu dnia co ile je? Może lepiej wprowadzić mu jakiś posiłek stały zamiast wprowadzać sztuczne mleko?
  4. gmoniaJusti ja brzuszki robię gdzieś od tygodnia w sumie to dopiero teraz po cc jakoś doszłam do siebie i jak męczę mój brzuchol to mnie nareszcie nic w nim nie boli a basenu zazdroszczę... kurde też bym sobie popływała ale nie mam co z Natalą na ten czas zrobić. Chłopa całe dnie w domu nie ma a w weekendy do dziadków jeździmy No ja właśnie dlatego niedzielę wybrałam, bo mąż cały dzień wolny ma to na ta godzinkę zostaną sami, a tak to jak nie praca, to uczelnia, albo pisanie pracy, więc nie ma nawet kiedy:(
  5. Nie chce mi stworzyć nowego wątku
  6. Foczka Ale moja jest trochę starsza, a siedzi tak od wczoraj A co do ściągania mleka, to miałam taki problem jak ty, ale zasięgnęłam rady Katbe i ściągam podczas karmienia, z jednej piersi nawet 160ml mogę wyciągnąć. Zamieszczę Twój tekst u doradcy laktacyjnego:)
  7. gmoniakatbe to ładnie Ci śpi. U mnie Natala na spacerze max na godzinkę potrafi sobie kimnąć... a jeszcze nie tak dawno potrafiła nawet 3-4godz na świeżym powietrzu spać To samo jest na spacerach u nas. Kiedyś cały spacerek przesypiała, a teraz maks godzinka, ale ja i tak sie cieszę:))) No i też super cenkę masz tego szczeniaczka, mnie kusi żeby już go wyjąć, ale nie muszę czekać do świąt!!! Wczoraj zrobiłam 20 brzuszków, dzisiaj też palnuję, a w niedzielę idę na basen Mój mąż dzisiaj z roboty wraca przed 1 więc sama siedzę i na necie szperam, nawet mi się książki nie chce poczytać-taki leń jestem!
  8. IwaJusti ślicznaJa myślałam, że Ty jej żywego szczeniaczka chcesz kupić schowasz go w szafie i o nim zapomnisz, a jak już przyjdą święta to go na pewno nie rozpoznasz. Dobre
  9. A to mój łobuzek z jęzorkiem, a na drugim jakby chciała powiedzieć "Mama nie! Tylko nie zdjęcie!"
  10. Moja Pyzunia już śpika od 19.30 Zazdroszczę tym, których dzieci w ciągu dnia śpią dłużej niż 30min...moja nawet jak ją przetrzymam 3-4 godz to i tak po pół godziny się budzi. Mam nadzieję, że jak będzie trochę starsza to się zmieni...
  11. LidiaroMy już po kąpieli po jedzonku i śpimy :) A ja mam chwile dla siebie.Justi24 W jakim sklepie Ty kupiłaś szczeniaczka za 100 zł? W carrefour, on tam kosztuje 119, ale ja mam zniżkę
  12. Anisiaz Ten woreczek dla dziewczynki prawie niczym się nie różni od tego dla chłopców:) a żyrafka fajna i pewnie dlatego, że bezpieczna to taka droga...kurcze wszystkie zabawki dla dzieci powinny zawierać nieszkodliwe materiały... Gmonia No to Natalka niezła akrobatka:))))
  13. A tu co taka cisza??? Poznanianki gdzie się podziewacie???????
  14. KarolekWróciłśmy od manikiurzystki, aż się lepiej czuję ( jak to niewiele kobiecie do szczęścia potrzeba :-) Kurcze, zazdroszczę:) też bym się wybrała.. Przed świętami idę do fryzjera i już na samą myśl się cieszę. Chciałabym jakoś zaszaleć z fryzurą, ale zobaczymy czy się odważę Straszna cisza tu dzisiaj. A w domu to mam wręcz przeciwnie, Zosia nauczyła się nowego języka, rusza ustami tak jakby mówiła i wydaje śmieszne dźwięki, a jakie minki przy tym idą:))))
  15. Cześć!!! Byliśmy dzisiaj na zakupach, nabyłam Zosi szczeniaczka, równo 100zł za niego dałam. Pokazałam Małej to była nim zachwycona, mam nadzieję, że do gwiazdki o nim zapomni...hihi Kupiłam już antyramy dla babć i kosmetyki dla taty. Reszta nadal czeka... Dzisiaj na obiad Zosia dostała pół słoiczka ziemniaczków ze szpinakiem-wcinała aż się uszy trzęsły nabyłam jej kilka innych słoiczków. Niedługo będziemy próbować jabłuszko z jagodami. W ogóle w Carrefour fajna oferta jest 3 słoiczki gerbera za 4,75zł czyli jeden niecałe dwa zeta wychodzi:) Gmonia Ten woreczek dla dziewczynek nie sięga dupki jak go dobrze przykleisz. Ja kupiłam Octenisept spryskałam małą tam gdzie trzeba,wytarłam jałowym gazikiem, nakleiłam woreczek i mocz wyszedł całkowicie jałowy. A jak nie spryskała to wyszły bakterie jako, że z zabrudzonego pojemniczka. My z mężem na mikołaj też sobie nic nie kupujemy, bo zakupiliśmy ostatnio głośniki to kompa, wczoraj przyszły i fajowo słucha się na nich muzy
  16. Tasik Dzieciaczki śliczne, a Pa jakie ma duże oczka. Zdrówka dla nich!!! U mnie dzisiaj dzionek szybko zleciał, byłam u ortopedy i dostałam L4 na kręgosłup do 11.12, później zobaczymy... Ja w tym roku jak nigdy jestem w ciemnym lesie niestetyi kurcze nie wiem kiedy za to się zabrać. Moje plany to: Zosia szczeniaczek mąż nie wiem babcia jedna i druga kalendarz z Zosią i antyrama z kilkoma naszymi wspólnymi fotkami dziadek-nie wiem mama golarka do swetrów i coś jeszcze tata kalendarz i kosmetyki teść filtr britta z wkładami teściowa sprzęt do drożdżówki z tupperware to takie wstępne pomysły, które pewnie ulegną modyfikacjom...
  17. Joannab A jakie prezenciki na rossnecie przesyłają?
  18. Karolek"Po prostu go nie kochała"- Onet.pl - Wiadomości -25.11.2009 przeczytałam artykuł i się popłakałam Masakra aż normalnie serce się kraja. Biedactwo tak się wycierpiało w tym krótkim życiu:(((
  19. LidiaroJusti24 "A pierwszy Sylwester niuni muszę spędzić z nią" I masz racje, o tym tak nie pomyślałam.
  20. Lidiaro Ja w zeszłym roku na sylwka miałam nockę w pracy...a w tym planujemy z rodzinką spędzić. Ale taką mam ochotę gdzieś wyskoczyć na jakiś bal...no cóż jeszcze kawał życia przed nami. A pierwszy Sylwester niuni muszę spędzić z nią
  21. Lidiaro Ona jeszcze tak samodzielnie nie siada. Od ponad miesiąca zaczęła siadać, a teraz jak ją posadzęnp w wanience, albo w wózku, to trzyma się po dwóch stronach i sama siedzi około minuty. Gmonia Nie martw się z tą kupką tylko obserwuj ją. To może byc po szczepieniu, poza tym Natalka się zestresowała. Ciekawe jak je posmakują nowe smaki. Czy rzuci się na jedzonko tak jak Zosia. Ja też jej pierwszy raz dałam owoc jak miała 4,5 miesiąca:) i teraz żal mi nie dawać bo tak lubi. A miałam wielkie plany karmić samą piersią do końca 6 miesiąca, ale jak widze jak ona jest zachwycona nowymi smakami to nie żałuję. Ważne, że nadal kocha cycusia, chociaż czasem ma odchyły, że mniej je:(
  22. O kurka właśnie się obudziłam. Zosia zasnęła w łóżeczku o 15, mnie po 15 zmogło położyłam sie a mała w tym czasie wstała to wzięłam ją do siebie, dałam cycusia i tak spałyśmy do teraz!!!!! Catalabama Zosia urodziła sie to miała 54cm, też mierzymy sami... Gmonia Też ładnie przybiera Twoja malutka Tasik wszystkiego naj !!!! A ja kupiłam dzisiaj Zosi szczoteczkę na palec baby ono i normalnie uwielbia jak masuję jej dziąsła, sama mój palec wpychała do buźki:)
  23. Cześć! My po szczepieniu. Mała waży 7280g i ma 70cm. Szczepienie zniosła bez większych płaczy, bardziej wyje przy zakładaniu czapki NAstępne szczepienie mamy 6 stycznia na WZW Kaszu U mnie było z @ tak jak u Ciebie. Teraz dostałam 4 miesiące po porodzie( też cyckowa jestem) i nie bolało nic, jakbym @ nie miała. Anusiaz mnie były wizyty patronażowe po porodzie przez 2 miesiące. A teraz się zdziwiłam, że kolejna jest Gmonia Ja też planowałam tylko owoce dawać, ale powiedziano mi, że mała przyzwyczai się do łakoci słodziutkich i później nie będzie chciała jeść normalnych dań, to od razu marchewkę jej zapodałam:) A jak tam brat i kolega?
  24. Iwa Słodki ten Twój rozrabiaka:) Agak Oj współczuję Wam, ale to nie jest takie straszne,a Mały nie uleżałby nieruchomo. Wiem, że pewnie będziesz się tym stresować, ale będziemy trzymać kciuki, żeby wszystko dobrze się skończyło. Bądź dobrej myśli kochana. A co do mojej pracy to jakies przeniesienia są bo pozatrudniali za dużo pracowników-normalnie brak słów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...