-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Daisy84
-
Hej! szyszulka nie jesteś przewrażliwiona. Mnie wkurza też to, że niektórzy są tacy zaślepieni, jakby każda ciąża musiała przebiegać tak samo. Nie możesz ponarzekać, bo przecież ktoś się super czuł, to czemu Ty masz się czuć gorzej. Ona też jest niepoważna z tym wiadrem. Eh.. szkoda słów.. To tak jakby każde dziecko musiało się rozwijać w takim samym tempie, w tym samym czasie zęby miały wychodzić itd. no po prostu chore. coś znowu problem z logowaniem dlatego nie piszę ze swojego
-
Hej ;) Gravitacja o tych śliwkach też już gdzieś słyszałam. W trakcie pierwszej ciąży miałam straszne zaparcia, teraz jakoś odpukać idzie. Co do imienia. Z Filipem nie byłam pewna imienia, bo właśnie były komentarze, że z konopii wyskoczy. I w ogóle takie tam. Teraz jest Mikołaj, jeszcze bardziej kontrowersyjne imię. Że będą wołać go niego ho ho ho i w ogóle takie tam. Ja się nie przejmuję, Naprawdę mam to gdzieś. Ja czuję po prostu że Mikusia mam w brzuszku i już. Wkurza mnie tylko mój mąż, bo raz mówi do niego Miki, a innym razem że to nie jest pewne że Mikołaj, że on się zastanowi nad tym. Ja zdania nie zmienię. Chyba. W święta, jedna ze szwagierek (15 latka) powiedziała do drugiej - oni naprawdę chcą Mikołaj? z takim niedowierzaniem - że to brzydkie imię, ja to usłyszałam, odwróciłam się i powiedziałam co myślę - że każdemu się co innego podoba i że mnie mogą się nie podobać imiona które jej się podobają. Każdy ma inny gust i tyle. Moja ciocia wczoraj powiedziała mi. że zna rodzinę, gdzie chcieli nazwać synka Jan, a rodzice jednego z nich tak im to z głowy chcieli wybić i w ogóle spięcie było że zmienili w końcu i inaczej nazwali. Teraz mały ma 4 lata i dalej mają żal do tych rodziców, bo oni jednak chcieli Jan i że atmosfera między nimi ciężka. Moi rodzice też raczej w pierwszym momencie nie byli zachwyceni, ale teraz to już np. mój tata gada - jak tam Mikuś? także do wszystkiego da się przyzwyczaić. Imię to imię. i tak każde z naszych dzieci będzie mieć okres - mamo, jak mogłaś mnie tak nazwać?! :) Nie powinniśmy się sugerować czyimś zdaniem. To nasze dzieci. I tylko w razie czego do siebie możemy mieć o to pretensje w przyszłości. Ja też jakoś wybieram takie imiona, które mi się z nikim nie kojarzą, bo nie znam osób o imieniu Filip, ani Mikołaj. Co do zacofania rodziców. Cóż.. tak niestety już jest. Im się wydaje że skoro mleko krowie oni dawali i było dobre dla dzieci i wyrośliśmy, to czemu mleko modyfikowane - proszek ma być lepsze niż naturalne? albo czemu tak się teraz nad tym glutenem tak "spuszczają" skoro oni podawali i było dobrze. i tak mogę przykładów podawać bez końca. Nie dochodzi do nich, że przez te 20-30 lat badania coś wykazały. Z jakiegoś powodu (nie chce mi się rozpisywać dlaczego) gluten powinno się podawać później. Nieważne dla nich, że teraz zwraca się uwagę na inne rzeczy, że jest więcej tego czy tamtego w powietrzu, jedzeniu i innych. Dla nich jakby czas się zatrzymał. Jakby przez te 30 lat medycyna i badania stanęły. Najlepiej robić swoje, wg siebie i nie słuchać ciotek, babć itd. Z innej beczki. W niedzielę byłam u szwagierki co urodziła co dopiero. Sama nie chciałam jechać, bo ja jestem zdania że pierwsze dni są dla matki i dziecka i nikt nie powinien przeszkadzać, mimo że ktoś bardzo chce, ale ona sama nas - całą rodzinkę męża zaprosiła (ciasto przywieźliśmy ze sobą). W każdym razie on nich synek ma więcej włosów na głowie niż mój 2-letni Filip ;) słodki, i taki mały! no zapomniałam, że dziecko jest takie małe! jeszcze miał ubrane śpioszki po Filipie i uwierzyć nie mogłam, że mój synek też taki mały był ;) Filip już okazał pierwsze oznaki zazdrości. Nie jeśli o mnie chodzi, ale jak dziadek robił zdjęcie małemu, to Filip do niego - że jemu też ma zdjęcie zrobić ;) Naprawdę obawiam się, jak to będzie, czy Filip zaakceptuje w miarę bezboleśnie dla niego brata i to że już nie będzie sam? Tym razem narodziny dziecka- drugiego dziecka łączą się z całkiem innymi obawami niż za pierwszym razem..
-
wesolych swiat ciezarowki. dzieki za zyczenia. ja tez dzis sie napracowalam. 2 ciasta i salatka. no i sprzatanie. co do 3 bita to polecam kre.m karpatka w 5 minut. szybko bez czekania a naprawde nie podpada ze bez margaryny. do tegociasta sie nadaje w sam raz. jutro sniadanie u nas. moi rodzice beda.potem jedziemy do tesciow na caly dzien. . w pon do moich rodzicow i tak swieta mina. mam nadzieje ze pogoda dopisze bo nie lubie siedzenia przy stole.
-
benedykta tak jak dziewczyny pisza.mocne ruchy to dobry objaw. widze ze dzis znowu wiele mialo wizyty. super ze wszystko ok. dodane zdj z 3d super. ja nie robilam i nie robie w tej ciazy usg 3d. za daleko. mojej szwagierce w koncu cesarke zrobili i mamy dzidziusia. nie chciala jej sie szyjka rozwierac . skonczylo sie na 4palcach... dobrej nocy
-
Póki co wrzucam zdjęcie tortu dla Filipa. Świeczek jeszcze tu nie ma na nim.. Potem z tel w łóżku Was poczytam ;)
-
jaga cieszę się że wszystko w porządku, a że mała - cóż - widocznie taka jej uroda :) Asia, ja mam całkiem odwrotnie jeżeli chodzi o 2 ciążę. W pierwszej stresowałam się prawie wszystkim, a teraz jakoś nawet nie zauważam pewnych dolegliwości, a jak już są to więcej odpoczywam i tyle. A dziecko które mam w domu powoduje właśnie u mnie to niemyślenie o tych dolegliwościach. Skupia na siebie pełną uwagę. Ale Filip ma 2 latka a Twoje ma 5 lat, więc może dlatego. Co do Sudocremu to ja kupuję. Miałam za pierwszym razem i teraz też. Jest napawdę dobry. Oprócz tego za dobry na odparzenia uważam linomag. U nas się najbardziej te dwa sprawdzały. Nakładki miałam ale jak mnie już bardzo bolało. W szpitalu jeszcze mąż mi przywiózł - musiał kupić. Faktem jest że dziecku jest ciężej przez nie ssać, dlatego używałam tylko dla "podleczenia". Jednak wydaje mi się że warto mieć. U nas burza się zaczęła. Ja kimnęłam się z małym i przespałam 1,5 h. On śpi dalej. Pewnie zaraz się obudzi ;) bo zawsze max 2,5 śpi ;) Wy tak o tej wyprawce, a ja nie mam ochoty nawet się za to wziąć.. a to już prawie 7 m-c.. eh.. Od szwagierki nadal nie mam informacji.. mam nadzieję, że nie męczy się faktycznie tak długo..tylko po prostu jeszcze nie dzwonili.. ja to jednak miałam szczęście, bo urodziłam w 5 h... oby teraz też było podobnie albo i krócej..
-
hej u nas pogoda beznadzieja.pada i zimno. co do laktatora mialam reczny i stwierdzilam ze jezeli bede miala co odciagac to elektrycznym bo tym recznym to sie czlowiek narobi. polecana firma jaka znam to medela. w nocy mpjej szwagierce wody odeszly wiec czekam na wiadomosc :) urodzinki filipa sie udaly.jak bede na komp to wrzuce fote z tortem. moje szwagierki powyciagaly wszystkie no prawie jego zabawki i zrobily super dekoracje pokoju i nie tylko.. do tego balony. naprawde super. jedna z nich umyla mi wszystkie okna. maz pozdejmowal i pozakladal wyprane firanki a druga szwagierka zajela sie filipem. takze ja moglam szalec w kuchni. wieczorem juz mi brzuch ciagle twardnialbolal i w niedziele tez. stwierdzilam ze swiat nie robie. jedziemy do tesciow i rodzicow 2 dnia. co prawda cos przygotuje zeby nie jechac z pustymi rekami. no wlasnie. co pieczecie na swieta?
-
My jesteśmy po wspaniałym dniu. Do Filipa przyszła jego koleżanka 3,5 letnia. Bawili się razem super. Jeszcze z 2 mies temu Filip nie wiedział jak się bawić z dziećmi, teraz się patrzyło na nich i aż się doczekać nie mogę aż drugi będzie w jego wieku i będę patrzeć codziennie jak się razem bawią ;) byliśmy też na placu zabaw, i na spacerku na jego nowym rowerku :)
-
zaproszenia na mnz wysłane ;) Kama dzięki za przepis, na pewno zrobię Co do męża, to w sumie rozumiem Cię. Z drugiej strony on ma tyle na głowie, że pewnie jedząc myślał już o tym co będzie robił. Faceci myślą – przecież robię dla też dla niej, a my potrzebujemy chociaż słowa docenienia, słowa wsparcia, pobycia z nami. Oni często tego nie rozumieją i cały czas myślą – o co jej chodzi, przecież tyle czasu jej poświęcam – robiąc „to i tamto” dla niej i dziecka. Niestety tu między kobietami i facetami za duże różnice.. Gravitacja, ja bym na Twoim miejscu wybrała się do lekarza z Twoimi dolegliwościami. Twardnienie brzucha, owszem, ale chwilowe, a nie ciągłe i bez bóli. Jeżeli masz częste napięcia brzucha to to nie jest normalne. Moja koleżanka była z tym w szpitalu. Nie lekceważcie dziewczyny takich rzeczy. Jak się pojawiają częste bóle albo coś co Was niepokoi idźcie z tym do lekarza. W końcu od tego oni są. Forum nie zawsze dobrze powie, bo przecież nie jesteśmy ani lekarzami, ani nie badamy. Możemy podpowiedzieć, ale to nie jest diagnoza. Nadia mi się też bardzo podoba, też bym się zastanawiała nad tym imieniem jakbym miała córeczka. Byłaby albo Lilia albo Nadia Jak przyprawiacie szpinak? Bo sam w sobie nie jest dobry, trzeba go dobrze doprawić.
-
ona no i bardzo dobrze zrobiłaś! i teraz tylko trzymaj się w swoim postanowieniu ;)
-
Ja już 2 ciasta zrobiłam. Filip dzisiaj nawet grzeczny :) trochę mu odmawiam zabawy ze mną, ale to dlatego żeby mieć dla niego czas popołudniu i wieczorem ;)
-
Kama weź sypnij przepisem na ten krem brokułowo-serowy. Kiedyś robiłam zupy brokułowe ale już zapomniałam co i jak.. a z serem to pewnie pyszne musi być ;) Martula, dobrze że wszystko ok. Ja w pierwszej ciąży też miałam takie akcje. Widziałam jakieś plamki z krwią na papierze i już cała w stresie i zaryczana. Wtedy to mnie tylko przebadali (2razy tak było) i puścili, bo stwierdzili że muszą to być jakieś otarcia czy coś. Ale faktem jest - tak jak się my stresujemy o nasze maleństwa tak nikt inny. Ona,czemu Ty wogóle z nią gadasz? Ja bym nie odbierała telefonu, a jeżeli już to pokazała że mnie nie interesuje to co ona ma do powiedzenia, bo tylko w ten sposób uzmysłowisz jej że Ty się czujesz pewnie w tym związku i żaden świstek nie jest Ci do szczęścia potrzebny. Jak jej jest to powiedz jej że ma ona problem, bo Ty jesteś szczęśliwa i obojętne Ci czy masz świstek czy nie. A jeżeli go kocha to jej tylko powiedz - że jej współczujesz i jej Ci jest żal, bo miłość nieodwzajemniona musi boleć. Może dziewczyna się odczepi. Musisz jej pokazać że nie ruszają Cię jej teksty i że Ty jesteś szczęśliwa i pewna Twojego i może sobie gadać co tylko chce. Ale po co Ty wogóle z nią gadasz? Im częściej, albo nawet jak na smsy będziesz odpisywać, to jej tylko pokażesz że ona Cię denerwuje tymi swoimi słowami i będzie jej lepiej. A przecież nie o to chodzi zeby jej przyjemność sprawiać. Dziewczyny które są na mnz wyślijcie mi linka z Waszymi profilami bo nie umiem Was znaleźć ;(
-
te klocia w biodrach prawdopodobnie spowodowane sa rozszerzaniem bioder ktore przygotowuja sie na porod. dzieki jeszcze raz za zyczenia. kolacja udana.pogadalismy sobie z mezem.normalnie zauwazyc sie dalo i odczuc ze my naprawde juz tak na spokojnie nie gadalismy.. musimy czesciej spedzacczas tylko we dwoje. przed kolacja dostalam sms ze moja bliska kolezanka dzis urodzila Nikodema.zastanawialam sie tez nad tym imieniem.teraz pozostal mi tylko Mikolaj:) maz mi powiedzial ze jemu Mikolaj sie nie podoba ale przystanie na to bo on wybral imie dla Filipa:) Rozmawialismy tez na temat wiezi z mikim.powiedzial ze przy filipie jakos przezywal, interesowal sie i ta wiez z dzieckiem odczuwal juz przed porodem. teraz kompletnie tego nie czuje.moze jakby dziewczynka byla bo by bylo to cos innego a tak juz wie czego sie spodziewac. w sumie to mu sie nawet nie dziwie bo filip wypelnia nasz czas w 100% i nie ma czasu myslec o mikim. mam nadzieje ze ta wiez wytworzy sie jak sieurodzi miki i miki nie bedzie na 2 miejscu. podejrzewam zetez z tego powodu mezowi obojetne jak drugi bedzie mial na imie. i tu pytanie do mam co czekaja na 2lub 3 dziecko. czy u was tez tak jest\Bylo? obudzil mnie fifi inie spie juz ponad godzine. dobrze ze mam neta w kom:-)
-
glaskac czy masowac brzuszka faktycznie sie nie powinno. faceci nigdy nie beda czuli tego co ich kobiety w ciazy i nie mozna miec do nich o to pretensji.a przy drugim to juz wogole nie mysla o ciazowym brzuszku. ale to nie znaczy ze potem nie beda dobrmi tatusiami. miedzy nimi wiez nawiaze sie jak juz dzidzus przyjdzie na swiat. my tez czujemy coraz wieksza milosc z kazdym dniem jak maluch bedzie juz z nami .te co juz sa mamami wiedza o czym pisze. dziekujebardzo za zyczenia.:)
-
ja jestem zbyt leniwa na pieluszki wielorazowe.cenie sobie wygode.przypierwszym mialam jednorazowe i bylam zadowolona. kupowalam z dady albo z baby dreama i uwazam ze sa lepsze i tansze niz z pampersa. tez pampersa nam przeciekaly w nocy.a te nie.dziwne co nie? sama bylam w szoku. od 7 mies powinno sie miec torbe spakowana a ja nawet jeszcze nic do torby nie kupilam. musze sie za to wziac. poki co mysle o urodzinach mojego synusia. ma w piatek impreze robimy w sobote.mam nadzieje ze w piatek bedzie fajna pogoda bo chcemy go wziac w kilka miejs i spedzic z nim czas na zabawie na dworze. jutro mamy z mezem 4 rocznice slubu. idziemy na kolacje :) moze w koncu znajdziemy czas zeby pogadac na spokojnie bo ostatnio padamy razem z filipem tzn idziemy spac a w ciagu dnia nie ma kiedy...
-
olala1724 pewnie nie przejmuj się widocznie zdesperowana ja dziś po wizycie i jutro idę do szpitala na badania znów u mnie problemy prawdopodobnie skraca się szyjka i mam nakaz leżenia i oszczędzania się już to wszystko mnie psychicznie wykańcza za każdą wizyta coś się dzieje znów dostałam kolejne leki któraś bierze luteine bo z nerwow zapomniałam dawkowania nie przejmuj się, ja ostatnią ciążę też tak miałam. Szyjka mi się skracała, miałam leżeć, byłam nawet w szpitalu, potem mi się nawet otwarła na pół palca, a i tak donosiłam do terminu, mimo że jak miałam 37 tydz to próbowałam przyspieszyć poród (sex, porządki itd.). Jedno jest dobre, jak się szyjka skraca to będzie szybki poród ;) u mnie się sprawdziło. Oszczędzaj się póki co i tyle. Ja wtedy faktycznie dużo odpoczywałam, nie dźwigałam ciężko itd. Co do luteiny, to za pierwszym razem miałam, wydaje mi się że 2 razy po 2 tabletki brałam, ale z tego co wiem, to każdy lekarz inaczej. Zadzwoń po prostu do niego i dopytaj. Od tego oni są Okinawa to Ty wczoraj dołączyłaś i masz synka co będzie miał w lipcu 2 lata?
-
jaga30 Jestem Daisy84 już na mnz. Login taki sam jak tutaj:-) Jaga, szukam Cię na mnz.pl ale Cię tam nie widać, nawet w ostatnim czasie dodanych Cię nie ma... czy aby na pewno Ci się wszystko udało? Dziewczyny, pytałam Was wcześniej, czy robić ten prywatny wątek. Teraz nie widzę chęci z Waszej strony... myślałam że prywatny wątek jest lepszy. Jestem pewna że jest. Sama byłam przy pierwszej ciąży najpierw na publicznym potem na prywatnym, jest różnica. Na mnz widać kto w danym momencie jest na forum, tzn. kto właśnie go czyta. Poza tym jest opcja, że przenosi Was na pierwszego nieprzeczytanego posta. Tu mnie np. to denerwuje, bo za każdym razem szukam na której stronie skończyłam.. chyba że Wy macie jakiś inny patent na to tutaj? Widzę, że w tym tygodniu wiele z nas ma wizyty kontrolne :) Tylko w pon było dużo dziewczyn. Ja też ;) mały waży niecałe 800 g. Dobrze się rozwija. Dopiero po trzęsieniu przez gin brzuchem rozkroczył się i pokazał że jest nadal chłopcem ;) Cały czas patrzę na te moje okna i chętnie bym je umyła, ale gin powiedziała że absolutnie. W ciąży nie powinno się takich rzeczy robić.. i kto ma mi to zrobić? Powoli porządkuję chatę ile mogę i co mogę, ale nie wszystko mogę. Też się tak szybko męczycie? ja po umyciu jednych drzwi już musiałam iść sobie odpocząć. Wczoraj widziałam, ale nie miałam czasu odpisać że doszła do nas dziewczyna która już ma jednego brzdąca w wieku mojego (2 latka). Fajnie, będzie można trochę też na ich temat pogadać ;) Nie pamiętam co ja miałam jeszcze pisać. Ja zazwyczaj czytam i piszę na tel. bo tak mi szybciej i prędzej niż z włączeniem kompa. Wieczorem w łóżku do snu czy coś. W ciągu dnia ciężko bywa, bo mi mały zajmuje cały dzień (jest bardzo aktywny i pełny energii). Aha, właśnie miałam pisać. Sorry, ale muszę. Stanowczo za dużo czasu spędzacie na myśleniu o tym, czemu wg usg taki termin, a czemu udo taki tydzień. To naprawdę nie ma znaczenia. Popatrzcie nawet na dzieci które już się urodziły. One też każde rozwijają się wg własnego tempa. Samo to, że dzieci rodzą się z różna wagą urodzeniową powinno dać do myślenia. Wiadomo, że każde dziecko inne i inaczej rośnie. Już nie mówiąc że pomiary lekarze różnie biorą. Niepotrzebnie się potem nakręcacie. Nie zwracajcie na to uwagi. To naprawdę nie ma większego znaczenia na to kiedy urodzicie, czy 2 tyg wcześniej czy później. Jak dziecko będzie gotowe 37 tyg to da znać jak w 42 to pochodzicie dłużej.
-
ona i po co sie wogole przejmujesz. po co do niej pisalas? przeciez wiadomo ze byle zazwyczaj nie beda mile dla ukochanych od nich bylych. zapomnij o niej. liczy sie to ze jestes z nim szczesliwa a jej sie to zwroci ze specjalnie denerwuje ciezarna..
-
hej.co do maltanu to sm aruje sie juz przed porodem zeby przygotowac je na karmienie. nie pamietam czy mies wystarczy czy dluzej po tez sie smaruje. mysmy poki co wybrali imie mikolaj. igor tez mi sie podoba. antos mniej ale to chyba ze wzgl na zle skojarzenia. ide czytac dal ej
-
Na parentingu mam niestety problem z założeniem prywatnego wątku. Nie wiem czy jeszcze jest taka możliwość. Kiedyś była.. teraz nigdzie nie widzę, gdzie można by go było założyć. Na tym drugim portalu - mnz - już założyłam - poszło bezproblemowo. Teraz tylko pytanie do Was. Czy Wy chcecie się poprzenosić. Jest to kwestia zarejestrowania sie na tamtym forum. Jeżeli tak to się rejestrujcie, tu wpiszcie pod jaką nazwą to Wam wyślę zaproszenie na to forum prywatne. pozdrowionka
-
HEJ! doczytam Was później. Póki co chcę Wam przesłać linka z tym forum o którym pisałam. To jest na portalu mama na zakupach. http://mnz.pl/forum/topic/2561-lipcowe-mamusie-2014/ Tamto forum niestety obumarło, ale chcę Wam pokazać jak to tam wygląda.A Wy zdecydujcie czy chcecie tam przejść na prywatny wątek. Ja jeszcze tu obczaję, czy można prywatny zrobić, tylko tak jak piszecie tu są problemy z logowaniem, dodawaniem zdjęć itd...
-
nataliab wspolczuje ci tego stresu. ja bym tez przezywala i pewnie nie spala.. ale bedzie dobrze. zapewne sobie poradzi. ja tez uwazam ze my mozemy wrecz powinnismy pytac o wszystko co nas martwi. a plamienia to juz nie przelewki.ja bym dawno z tymi bolami u lekarza byla.pierwsza ciaze tez czesciej do lekarza chodzilam bo wolalam sie upewnic czy wszystko ok. co do wozkow. jak wies to najwazniejsze pompowane kola.co do wysokosci to przeciez sa wozki z regulowana raczka. ja bym tym razem wybrala wozek z przekladana raczka bo jak slonce swieci dziecku to 1 sek i juz nie swieci. teraz mam ze skretnymi kolami przednimi i niby gpndole czy spacerowke mozna przemieniac ale przeciez co5 min nie bede obracala cala gondola bo ciezko. skretne kola fajna sprawa bp super skreca sie i nie trzeba co chwile wozka naprostowywac ale trzeba wybrac. co do ciezkosci to im ciezszy tym bardziej stabilny.ja tez mam dom i wozek w garazu trzymam wiec niw musze nosic. potem na wyjazdy kupilismy lekka spacerowke zeby nie musiec przenosic i wyciagac ciezkiego wozka z bagazniku.
-
ciekawa jestem jak sie impreza niespodzianka udala. u nas dzien minal fajnie. byla moja kolezanka z corka w wieku filipa. poza tym w kuchni go spedzilam ciasto obiad na dzis i jutro itd. obejrzelismy z mezem listy do julii.fajny film. dobranoc
-
hej. no wlasnie zauwazylam ze tu na parentingu jest problem z logowaniem. dlatego jesli na prywatny watek to moze na portalu mama na zakupach.co wy na to zeby sie przeniesc?
-
Pytalam juz kiedys.nie zastanawialyscie sie nad prywatnym watkiem?mozna by swobodniej rozmawiac