-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Daisy84
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8
-
Czy jest mozliwosc zalizenia tu prywatnego watku tak zeby osoby spoza grupy nie mogly czytac co piszemy?
-
Pani Wasilewska przykro mi ze nie jestes lipcowka. Wierze i zycze Ci z calego serca zeby wszystko dobrze teraz poszlo. Izaa wspolczuje ci. Myslenie o synku pewnie ci nie pomaga a jeszcze tersciowa zamiast ci pokazac ze panuja nad sytuacja jeszcze doluje.. Swoja droga balas sie ze nie dojedziesz do szpitala a teraz biedna w szpitalu lezysz. Boje sie ze bede miala podobnie..
-
Fete albo twoj suwaczek zle dziala albo na liscie zle napisane bo wg mnie na suwaczku powinnas miec 40 tyg i 1 dzien
-
Fete narazie siedze w domu. Zero akcji i zero nadziei. Filip za to u fryzjera ladnie sie zachowuje. Wczoraj postawila go na krzesle i maszynka i nozyczki poszly w ruch a na koniec nawer go ogolila z tylu. A ten stal i sie patrzyl:) raz tylko mi plakal bo sie 2 osoby po drodze go pytaly czy bedzie plakal no to sie chlopak wystraszyl. Dziewczyny chcialabym wrocic do tematu prywatnego watku... ja z doswiadczenua wiem ze czlowiek sie bardziej otwiera,wiecej napisze i bylaby miedzy nami wieksza wiez ze tak sie wyraze... lepiej bysmy sie poznaly... fajnje ze czasem ktos napisze z zewnatrz i zyczy powodzenia ale czasem czuje sie jakby ktos nas podsluchiwal...
-
Fiadusia do rodzinnego po L-4 bo inaczej z macierzyńskiego będzie musiało iść te kilka dni... a ja tego nie chcę. A co do szpitala, to u nas nawet jak się powie, że ruchy dziecka są słabsze to zostawiają na obserwacji... moja gin pracuje w tym szpitalu ( niestety teraz ma urlop) i powiedziała, że mam iść dzień po terminie do szpitala jakbym nie urodziła to będę miała ciągłość chorobowego.. eh... sama nie wiem co mam robić, nie wierzę, że urodzę jutro, bo to by było moje drugie dziecko urodzone dokładnie w terminie, a to już się naprawdę rzadko zdarza... pewnie jeden na 1 000 000 :) chyba że będę tym wyjątkiem. To wtedy uznam, że moje dzieci bardzo terminowe :) Ja byłam dzisiaj u fryzjera, w sumie przypadkiem. Moja mama jechała i Filipowi też termin zamówiła, więc jechałam żeby go przytrzymać no i przy okazji okazało się że ma chwilę jeszcze to i mnie postopniowała włosy ;) No i dobrze, przynajmniej się po porodzie nie będę musiała martwić ułożeniem fryzury albo obcięciem, bo teraz mi się już w ogóle włosy nie chciały układać.. Fryzjerka obiecała, że jeszcze dzisiaj z tą fryzurą na porodówce wyląduję ;)
-
A ja mam dylemat.. jutro termin. I potem gin kazala isc w czwartek do szpitala albo do lek rodzinnego bo chor. I nie wiem bo jakby filipa nie bylo i upalow to bym do szpitala poszla bym moze tam spokojniejsza byla.badania ktg itd. A tak moze dopiero w pon pojde do szpitala... sama nie wiem.. ja nie wytrzymam tyle bez filipa... najlepiej jakbym do jutra urodzila to bym nie musiala decydowac. Dodam jeszcze ze termib wyliczony z om a owulacje mialam tydz pozniej niz zwykle bo tak usg wskazalo jak bylam pierwszy raz u gin... serduszko jeszcze nie bilo a normalnie w tym tyg bic powinno i na karcie ciazy mam dwa terminy wpisane. 23 i 30 lipiec
-
Izaa trzymam kciuki za rozkrecenie akcji. A jakie masz rozwarcie bo na pewno skurcze pomogly juz troche szyjce? Ja jestem dzisiaj nerwowa i niecierpliwa. Nie mam sily do Filipa. Moj jedzie zaraz do pracy a ja chyba zwariuje... :/ wczoraj zalozyli nam rolety i od wczoraj robie grubszd porzadki-okna myje,kanape i dywan wypralismy,firanki zaslony itd. Jednak mimo to jakos nerwy nie przechodza.. zazwyczaj robota dziala na mnie uspokajajaco a teraz nic. I nawet nie widze powodu moich nerwow. Chyba hormony buzuja...
-
Hej. U mnie noc nawet nawet chociaz goraco jak nie wiem... Dzisiaj mojego cos tknelo i zaczal myslec o innym imieniu dla dziecka... ja od kilku dni tez sie zastanawiam czy dobrze wybralismy.. no i dzis nam wpadlo do glowy Cezary czuli Czarek :) jak Wam sie podoba to imie ale szczerze. Ja sama juz nue wiem czy lepiej Mikolaj czy Czarek. W sumie Czarek mi sie podobalo kiedys... Jutro imieniny Czarka to jesli jutro przyjdzie na swiat to bedzie Czarek. Z drugiej strony cala ciaze gadalismy do niego i o nim Mikolaj... Tak narzekalam niedawno ze chce juz urodzic. Teraz zastanawiam sie czy nie gorsze byloby jakbym musiala w tym upale z malym w domu byc albo meczyc sie w szpialu...
-
A chcialam napisac ze zdj dzieciakow super. A jak ladnie od mblusi glowke trzyma do gory!
-
Hej dziewczyny. Poczytalam was ale juz nie pamietam co komu chcialam napisac... U mnie w mieszkaniu teraz 28 stopni. W dzien ponad 29... Ja mam taka zgage ze nie wiem juz co robic. Nie mam nic na to w domu.. z tego wynika ze dziecko wysoko... eh... skurczy mam coraz mniej. Takie odnosze wrazenie. Dzis zauwazylam po prysznicu ze jaj nacisne sutek to cos mi juz tam leci. Juz nawet nadziei nie mam ze urodze przed terminem. Nastawiam sie na to ze w czwartek do szpitala ide bo tak mi polozna radzila- zeby dzien po terminie tam isc. Dobrej nocy
-
Kama trzymam kciuki. Ile masz rozwarcia? Co ile czy mocne mialas skurcze jak do szputala jechalas? Teraz jak z skurczami?
-
Gratulacje dla nowych mam;) Dzwonilam dzis do poloznej. Powiedziala ze ma zamiar dzis przyjechac. Zapytam sie jej o ten polip. Matko,jak ja bym chciala zeby jyz bylo po i zebym trzymala w ramionach swoje zdrowe dziecko... dzisiaj nocka jak dla mnie super. Z przerwami na siusiu spalam do 5.40. Ale jednak ta prawie ciaglosc dala sie wyspac. Potem mnie wzielo jeszcze o 8.30 to pospalam troche czuwajac bo fifi sie bawil przy mnie. Potem kawa i chyba rekord w sprzataniu mojego mieszkania zrobilam:) ale potem od razu pod prysznic:) Mnie sie wydaje ze brzuch mi opadl ale zobaczymy co mi polozna powie.. Czop mi tez juz chyba w calosci odpadl i niestety nie sprawdzilo sie ze jak z krwia to do 24 godz urodze... Maz jak odbiera tel ode mnie to za kazdym razem czeka az mu powiem przyjedz i sie stresuje ze to juz W nocy mialam mocne skurcze ze zastanawialam sie czy zdaze do szpitala. Potem jednak zrobilam co nie co w toalecie, polozylam sie i przeszlo. Eh.. straszy mnie moj organizm...
-
Wlasnie sie zorientowalam ze to co myslalam ze mam krzywa przegrode nosowa i przez to oddychac nie moge to nieprawda. Zajrzalam do nosa i poszukalam w necie. Mam chyba polipa i to ogromnego i dlatego oddychac mi ciezko... zastanawiam sie czy isc z tym jutro do lekarza czy dac sobie spokoj do porodu. Potem chce karmic a wtedy chyba zabiegow nie robia. Wie ktos cos na ten temat? Kurcze i teraz sie zastanawiam czy z powodu niedroznosci nosa moje dziecko moze byc niedotlenione? Az sie wystraszylam.. za duzo poczytalam. Niech w koncu urodze bo zwariuje! No i ze tez wczesniej nie zajelam sie tym tematem tylko ciagle zwalalam na krzywa przegrode nosowa.. nawet nie wiedzialam co to sa te polipy.. czy porod w tym przypadku jak przez nos ciezko oddycham moze byc naturalny? Moja gin ns urlopie... zwariuje
-
u mnie były dzisiaj dwie mamki, każda z dwoma dzieciakami z przedziału 1,5-4. Podwórko nasze opanowane, zabawki Filipa poroznoszone i ogólnie zamęt. Po ich wyjściu powiedziałam do mojego że kończymy produkcję na 2 dziecku
-
Kawa z mlekiem, ale super kącik dla Adasia. Literki masz chyba od tego samego dostawcy co ja przy Filipie. Benedykta, to nie hobby, chłopcy tak mają, bo ja zimne powietrze przychodzi na siusiaka to oni sikają. żeby tego uniknąć otwierasz pampersa, chwilę potem jeszcze przytrzymujesz żeby się zsikał i dopiero wtedy przebierasz :)
-
Ona ale fajnie. Zazdroszcze.powodzenia i zycze szybkiego rozwiazania
-
Kawa z mlekiem czytalas artykul ktory wrzucilam o czopie? To powinno cie uspokoic. Ja nie spie od 3. Juz nawet glowe umylam z nudow... znowu bede musiala dospac w ciagu dnia. Mam nadzieje ze sie uda ..
-
Mamooo. Kama ale ci sie przytrafilo. Wspolczuje bardzo. Ja nic nue doradze bo nigdy sie tak nie oparzylam... oby tak zostalo. Moze faktycznue jedz do lekarza albo w aptece niech maz zapyta co dla kobiet w ciazy dobre.
-
o czopie śluzowym: http://parenting.pl/portal/czop-sluzowy-w-ciazy
-
Hej! :) Dzis w nocy super sie spalo! Bylam u synka 4 razy ale od razu poten zasypialan:) raz tylko mialam przerwe w spaniu 1.5h ale to nic w porownaniu z tym co bylo fakt,chetnie vym jeszcze teraz pospala ale nie mozna miec wszystkiegi. Hihi. Jakies skurcze w nocy mialam ale przeszly. Tera tez cos czuje. Ja sie boje ze przeocze moment w ktorym mam juz jechac. Drugi porod a fakt wiekszy stres. Lepiej jakby te wody odeszly i juz. Szisiaj znow sluz z krwia. Czy tego faktycznie az tyle jest?
-
mamo, jak mnie te reklamy wkurzają.. Kawa z mlekiem tak jak ona pisze, to od dziecka zależy kiedy będzie chciało wyjść, więc Ty żadnym terminem z USG się nie przejmuj. Lipiec ale masz fajną małą a TY jaka szczupła! pewnie szybko wrócisz do formy, o ile już nie wróciłaś... Co do czopu, to pewne że do 24 godz jak z krwią? no właśnie. Drugi raz rodzę, a chciałam też pytać o to samo, czy wychodzi naraz ;) tak jak piszesz miałam ten śluz już do tej pory kilka razy, a dzisiaj popołudniu to typowo z krwią mi wyszedł no i wieczorem też jeszcze śluz z krwią. Już się zaczęłam zastanawiać czy ta krew to norma czy nie jechać do szpitala żeby mnie zbadali, ale czekam. Skoro do 24 godzin to może weźmie mnie w nocy, och, jak ja bym chciała. Czuję, że już jestem w pełni gotowa. Nawet dzisiaj skończyłam CeWE Fotoksiążkę z Filipem (od narodzin do teraz czyli urodzenia Mikołaja) i już żadnego zdjęcia więcej nie zmieszczę :) Wiesienka Pawełek nic nie mówi? Byliście z tym już gdzieś? Ja tak porównuję do mojego Filipa to on teraz (2 lata i 3 mies) gada jak najęty, pełnymi długimi zdaniami... ale każde dziecko inne.. ONA ten biały śluz też miałam/mam, ale to nie czop.To nie jest też nic nienormalnego, bo moja gin to widziała i powiedziała że jest ok. Ja czekam nadal jak na szpilkach. Najgorsze przede mną - noc. Jak pomyślę, jakie znowu problemy z zaśnięciem będę miała to aż się odechciewa... Mój mąż powiedział mi dzisiaj że mogę już rodzić bo jemu się jutro do roboty nie chce iść :) do tej pory cały czas coś, to w pracy pełno roboty, że ciężko by było mu wyjść, dzisiaj jeszcze po drzewo jechał, żeby na opał mieć.. no ale teraz już wszystko w miarę ogarnięte więc chyba oboje czujemy się gotowi na Mikołaja. Filip codziennie rano pyta Mikołaja "brzuszka" - Cześć Mikołaj, chcesz mleko? dobra zrobię Ci :) i udaje że robi. Zadziwia mnie mój synuś ;) Ciekawa jestem jak będzie reagował jak już Mikuś z nami będzie.. Dobrej i przespanej nocy Wam i sobie życzę :)
-
Hej! Wiesienka współczuję Tobie i synkowi przede wszystkim. Ja też bym ryczała. Ciężko patrzeć jak dziecko się męczy. Dobrze, że wiecie co i jak. Niedługo już będzie dobrze a to najważniejsze. A czemu psycholog? Z powodu tych badań, że jak dziecko to przeżyło czy jak? Gravitacja, co to znaczy że łożysko 3 stopnia jest? Mi nigdy nic o łożysku nie mówiła... nie zazdroszczę złych wyników.. ale jak trzeba antybiotyk to trzeba. W końcu więcej kobiet bierze i wszystko jest potem ok. Lipiec, strasznie długo faktycznie CC. Fajnie że już dochodzisz do siebie. Czekamy na zdjęcie Oleńki :) Benedykta dajesz mu coś na te kolki? Jest to pierwsza taka noc? Kolki charaktyrują się tym, że są codziennie o tej samej porze. Może po prostu to pojedynczy akcent był? Mblusia to kiedy chcecie wziąć ślub? Ja dzisiaj w nocy trochę lepiej bo pospałam może z 3-4 godziny, oczywiście nie ciągiem... myślałam w pewnym momencie że obudzę męża i pojedziemy, ale skurcze przeszły. Na papierze toaletowym miałam jakieś nitki krwi, pewnie czop mi odszedł... W nocy zwymiotowałam jeszcze z 2 razy, póki co od rana spokój. Trochę mnie mdliło ale narazie ok jest i czuję się coraz lepiej, chociaż do normalnego samopoczucia jeszcze daleko.. rano moi rodzice wzięli małego to pospałam jeszcze godzinkę. Teraz Fifi śpi, a ja oczywiście zasnąć z nim nie potrafiłam... eh.. mąż dziś przyjedzie wieczorem, bo ma dużo roboty. Gorąco u nas strasznie. Nic mi się nie chce.
-
viletka gratulacje! czekamy na więcej informacji :) Kawa z mlekiem dobrze że zostawiasz swoje nazwisko. Samo potem że w szkole jak się idzie i ma się inne nazwisko niż dziecko to już podejrzane dla niektórych a po co mu problemów robić... A on chce uznać dziecko? moja koleżanka potem miała problem że na wycieczkę dziecka puścić nie mogła bo potrzebny był podpis obu rodziców... z drugiej strony jeśli alimenty ma zamiar płacić.. bo tamten nie płacił, nie interesował się ale na złość chętnie robił... Wanilia tak jak Kama pisze, spróbujcie dać modyfikowane wieczorem, zobaczycie czy coś pomoże. A ile Wam przesypia max? kama może pochwalisz się nową fryzurką? ja nadal w dwupaku... ;/ a myslalam ze pojade dzis bo jakies skurcze mialam znowu ale przeszly. czuje sie wypompowana. słaba jestem z tego wymiotowania. Na szczeście po lekarzy tylko raz troche jeszcze wymiotowałam ale mdli mnie cały czas... nawet jeść boję się. Zjadłam sucharki. Chyba nie miałabym dzisiaj siły przeć... z drugiej strony tak bardzo pragnę w końcu lepiej się czuć! Aha zapomniałam napisać że Mikuś waży 3100-3200 czyli w sumie wyszło podobnie jak 2 tyg temu. fifi miał 3330g. Ten też by więcej nie musiał :)
-
Hej. Mam 3 cm rozwarcia i skrocona szyjke na 2cm. Jak beda sie wymioty utrzymywac to mam zglosic sie do szpitala zeby nawodnic. Powiedziala ze mozliwe ze sie zaczelo. Ona jest do srody w szpitalu potem urlop 2 tyg wiec mam nadzieje ze to juz
-
Manamana ciesze sie ze wszystko po twojej mysli. Tylko nie jestem pewna czy dotrwasz do 21 :) Ja od rana wymiotuje. Nie wiem czy to grypa zoladkowa czy organizm sie oczyszcza. Biegunki wiecej nie mialam tylko raz. Mam nadzieje ze to juz. Teraz czekam w poczekalni u gin.nam nadzieje ze mi powie ze to juz. Cos jakies skurcze lekkie czuje ale ja juz w nic nie wierze bo mam jakies od kilku dni. Sorry ze tak narzekam ale musze sie wyzalic. Mam naprawde dosc i tak jak piszecie cala ciaza przeszla szybko tak teraz kazda minuta sie ciagnie.. Lipiec gratuluje ! Sorki ze nie odpisuje kazdej ale jest slaba jak mucha i skupic sie nie moge... znowu mnie mdli...
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8