-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez SweetBobo
-
Malyszok, czyli weekendzik dobrze wykorzystany:) Pogoda była przepiękna, też dużo spacerowaliśmy i podobnie jak Ty również ciągle muszę zwracać uwagę mojemu M, żeby zwolnił tempo-achh te chłopy;) hihi
-
Pysiak też się właśnie zastanawiam czy Czarnea zna już płeć, bo na suwaczku ma "Syneczku czekamy na Ciebie"
-
Boska witaj z powrotem, bardzo się cieszę, że do nas wróciłaś:) Całe szczęście,że wszystko dobrze u Ciebie i fasolki, bo martwiłyśmy się Twoją długa nieobecnością i brakiem sygnału życia:P O takim przypadku podwójnej macicy jeszcze nie słyszałam-jesteś wyjątkowa:P Chyba nie ma zagrożenia z tego powodu co? Tym bardziej .że jeśli tam gdzie jest dzidzia się rozciąga,a druga maleje, więc wszystko zmierza w dobrym kierunku. Pozdrawiam Cię serdecznie i czekam na zdjęcie i raport z badań prenatalnych-mnie też one wkrótce czekają:)
-
Dzięki Olciap już rozumiem:) Neonka biedactwo trzymaj się!
-
A ja myslałam, że dziś mi się 12 tydzień zaczyna..hmm jak to się liczy, głupia już z tego jestem:P
-
Jupii 12 tydzień!
-
Nie jestem sama z dokuczającym zapachem lodówki:-P
-
Witaj Perlaaa. Pewnie się już nie możesz doczekać pierwszej wizyty. To bardzo wzruszający moment, gdy wreszcie zobaczysz swoje dzieciątko:) Póki co do tego czasu bardzo dbaj o siebie. Nasze forum ma coraz większy zasięg (można powiedzieć światowy:P) Dziś pogoda zapowiada się wspaniale. Pamiętajcie, żeby przestawić zegarki na czas letni (wreszcie!). Słonecznego dnia wszystkim Mamom:-)
-
Esska nie załamuj mnie, ja żyję nadzieją, że mi to minie w II trymestrze:P Też ostatnio obudziłam się w nocy na wymioty, zgadzam się, że to strasznie męczące i nie da się normalnie funkcjonować. Nie wiem czemu zawsze nudności mi się nasilają wieczorem, a Ty jak masz? Iwa spacerek wyjdzie Ci na zdrowie tym bardziej, że dziś była piękna pogoda, więc dobrze wykorzystałaś dzisiejszy dzień:) Ja miałam straszne zaległości w sprzątaniu i cały dzień dziś na to poświęciłam, potem zakupy i teraz wreszcie mogę się wyłożyć na kanapie przed Tv. Miłego wieczorku życzę wszystkim:)
-
Ja bym nie brała tych czopków...one są od wymiotów? Ja też dużo wymiotuję, ale mi lekarz powiedział, że dopóki umiem cokolwiek zjeść i pić dużo wody to nie są potrzebne leki...także jeśli u Ciebie też nie jest tak źle,że grozi Ci odwodnienie to bym zrezygnowała z tych leków. W II trymestrze te dolegliwości znikają, więc czekam cierpliwie i dbam o maluszka jak tylko mogę. Póki co nie wzięłam jeszcze ani jednej tabletki p/bólowej mimo, że często boli mnie głowa. Jestem przewrażliwiona na punkcie faszerowania się lekami bez przyczyny. Zażywam leki wtedy, gdy już płaczę z bólu:P
-
Witaj wśród październikowych mamusiek Czarnea :) Esska pomyśl jaka będziesz szczęśliwa jak remont się skończy, będziesz miała wszystko piękne i gotowe na przywitanie Maluszka w domu. Pysiak na pewno znajdziecie coś odpowiedniego i wreszcie odetchniecie, bo co jak co, ale nie ma to jak być na swoim. Coś o tym wiem, bo po ślubie mieszkaliśmy z moimi rodzicami i siostrą, później trochę u teściów (z siostrą męża i babcią dodatkowo) aż wreszcie doczekaliśmy się dnia wyprowadzki. Nigdzie nie było źle, nie mogę narzekać, ale na swoim jest cudownie i w życiu bym tego już nie zmieniła.
-
U mnie dziś szaro buro i ponuro;( Zazdroszczę Was tego Słoneczka, bo od razu żyć się chce. Wczoraj miałyśmy odwrotnie. U większości z Was zachmurzone niebo, a u mnie świeciło Słonko cały dzień. No cóż oby jutro było lepiej. Zbieram się wreszcie za sprzątanie, bo jeszcze dupeczki nie ruszyłam nic a nic.
-
Cześć Kobietki:) Jak mi się dziś nic nie chce...a trzeba dom posprzątać :( Pozdrawiam wszystkie i życzę miłego dnia! :-)
-
Super Bunia duże te Twoje szczęście już:) Biri moje Maleństwo też wolniej rośnie nie przejmuj się! Jestem po dzisiejszej wizycie. Uszczęśliwiona dobrymi wiadomościami i uspokojona jednocześnie. Mam 12 tydzień, a dzidzia ma 5,5cm. Strasznie fikał po całym brzuchu łobuz jeden, lekarz ledwo co go uchwycił do zdjęcia, ciągle go gonił, żeby zmierzyć:P Cudowny widok jak machał rączkami i nóżkami! We wtorek mam prenatalne-ciekawe czy dowiem się jaka płeć. Mój gin dziś powiedział, że na tym etapie narządy płciowe są bardzo podobne i tak naprawdę trudno powiedzieć na 100%. Zobaczymy co będzie:)
-
mnie nie ma na liście:( termin mam na 13.10 :)
-
Ja ostatnio nie mogę nic sama ugotować, wszystko mnie brzydzi i potem wymiotuję:P Dziś przed lekarzem mój ukochany zaprasza mnie na obiad, także idę na gotowe:) Pewnie pizza-moja ulubiona na cienkim cieście z serami, żurawiną,gruszką i rukolą!
-
Kochane dziewczyny nie przejmujcie się brzydką pogodą (chociaż u mnie pięknie słońce świeci i jest nawet ciepło,ale to się w ciągu dnia pewnie zmieni). Aniaczekam na relacje z dzisiejszej wizyty. Mnie też to dziś czeka o 16:00. Dziś pierwszy raz mój mąż ze mną idzie i bardzo się cieszy:) Co do porodu to jeszcze nie wiem czy będę mogła rodzić naturalne z powodu mojej wady wzroku-nie orientowałam się dokładnie w tym temacie. Z jednej strony jestem młoda więc dam radę naturalnie, a z drugiej się boję strasznie. Ogólnie to boję się tylko bólu. Przy naturalnym boli podczas porodu, a przy cesarce zaś jak się to wszystko goi. Nie wiem co gorsze:P Jedno wiem na pewno- mój mąż przy mnie będzie-od samego początku był zdecydowany nawet sie oburzył jak o to zapytałam. Cieszę się niezmiernie i mam nadzieję, że nie zmieni zdania. W razie czego mogę liczyć na moją kochaną siostrę,która tez rodziła 3 miesiące temu:) Ważne jest, żeby ktoś przy nas był, podał szklankę wody, potrzymał za rękę. Zresztą słyszałam, że pielęgniarki, położne bardziej się starają, bo jest ktoś "trzeźwy" kto patrzy na ich pracę. Babki, które rodzą same to często z tego wyczerpania nie wiedzą co się dzieje. Wolę, żeby ktoś bliski miał wszystko pod kontrolą:) Iwa głowa do góry! Jak przyjadę to Ci takie domowe SPA zafunduję, że będziesz się czuć jak nowo narodzona
-
Cześć Martucha miło Cię poznać:) Widzę na suwaczku, że masz podobnie jak ja Jestem przewrażliwiona co do ćwiczeń i forsowania się, może dlatego, że to moja pierwsza ciąża i bardzo wyczekana, więc uważam na siebie jak nigdy i duużo odpoczywam. Wszędzie się mówi, że I trymestr jest bardzo ważny, bo zdarzają się poronienia itp, dlatego sądzę, że na ćwiczenia przyjdzie jeszcze pora, a póki co moją aktywnością fizyczną są spacery:)
-
Aniu wcześniej poruszałyśmy ten wątek i w skrócie wyszło na to, że takie kremy są do stosowania po 4 miesiącu i do tego czasu smarujemy nasze ciałka oliwkami do dzieci:)
-
Też słyszałam że wit.A w nadmiarze szkodzi ale raczej chodziło o jedzenie...np.w pasztetach oraz w drobiu jest dużo wit A więc nalezy ograniczać. A jeśli chodzi o podanie zewnętrzne to w niewielkich ilościach myślę że nie zaszkodzi-mi wręcz pomaga.
-
Milka jeśli masz miejscami mocno przesuszoną skórę, czyli takie czerwone liszaje to kup sobie w aptece Witaminę A w maści. Kosztuje jakieś niecałe 5zł, nakłada się cieniutką warstwę. Ja mam taki problem z dłońmi. Zresztą całe ciało od zawsze bardzo wrażliwe, bo w dzieciństwie przechodziłam atopowe zapalenie skóry. Nikomu nie życzę...
-
taki śluz to zupełnie normalne, nie masz powodów do obaw:)
-
Ja się dołączam i również trzymam kciuki za wszystkie zgromadzone na tym forum Kobietki:) I wiecie co? Nasze październikowe fasolki wymiatają w porównaniu z innymi miesiącami. Jestem szczęśliwa, że trafiły tu same super babki i październik to będzie nasz szczęśliwy miesiąc:)
-
Malyszok to cudownie, kto powiedział, że trzeba być ze soba 10 lat przed podjęciem takiej decyzji. Ja z moim M też nie czekaliśmy długo z decycją o ślubie, co było wielkim zaskoczeniem w mojej rodzinie - Po pierwsze jestem najmłodsza z rodzeństwa(jest nas 5), po drugie "wyskoczyłam" z ślubem jeszcze przed zaręczynami mojej starszej siostry za co była śmiertelnie obrażona (ale na co miałam czekać skoro tego chcieliśmy! kto powiedział, że to musi być po kolei:P), a po trzecie wszyscy mi mówili: "Jesteś jeszcze taka młoda"... I wiecie co Wam powiem? To była moja najmądrzejsza decyzja w życiu, bo mam fantastycznego męża i nie wyobrażam sobie świata bez niego! Jesteśmy szczęśliwym małżeństwem od 3 lat i kocham swoje życie w pełni tak jak się ułożyło:)
-
Karliczek na odchudzanie przyjdzie odpowiednia pora wtedy razem poćwiczymy i też się będziemy wspierać, bo to chyba trudniejsze niż ciąża:P