Skocz do zawartości
Forum

kaska1714

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kaska1714

  1. charlotte Kaska myślę ze nie ma co tak jednostronnie oceniac. Ludzie sa różni i sytuacje sa różne, nie mozna wszystkich wsypac do jednego wora. Moja szwagierka np, siedziala z dziecmi w domu i juz dostawała do glowy.. zrobila sie o wszystko zazdrosna na wszystkich zla i obrażona.. nie dawala rady. Poszla do pracy i odżyla. Dodam ze nie musoala pracowac bo jej maz robi w Norwegii. Teraz po poltora roku rzuca pracę i bedzie zajmowac sie dzieciakami. Powod? Nie daje rady wszystkiego sama ogarnąć. Dom, praca, dwojka dzieci, ktorymi prawie bez przerwy zajmuje się babcia, ktora mieszka z nimi. Czasem bardzo trudno znaleźć jedno własciwe rozwiązanie.. mi tez ciezko przychodzi wizja Stasia w żłobku, rozstania i w ogóle, ale tak jak pisze Qarolina, tez staram się podejsc do tego zadaniowo Charlotte ja bron Boże nikogo nie oceniam. Mowie, ze ciężko jest podjąć decyzje. Opisalam swoja sytuacje. Każdy wie co dla kogo jest najlepsze.
  2. Green ty dasz rade zostawić dziewczynki ?! Teraz kiedy robia najwspanislsze nowe rzeczy?? Sa dwie strony. Jeśli twoj maz zostanie w tej pracy to macie dobra sytuacje finansowa i dziewczynki będą mialy jednego rodzica zawsze pod ręka . W drugiej sytuacji moze i maz bylby w domu ale tez tylko wieczorami pewnie , kasa mniejsza , a przez większość dnia dziewczynki nue bylyby z zadnym z was. Przeminie wam to co najlepsze w dziecisntwie maluchow. Ktoś inny bd widzisl ich pierwsze razy i wam pisal sms "sluchaj Alicja dtanela, sluchaj Blanka to i tamto" . Nie wiem czy jedno jest warte drugiego. Ciezka decyzja do podjęcia, bo twoj maz tez pewnie chcuslby patrsec jak córki rosna, ale czy warte to jest nerwów i ledwego wiązania końca z końcem? Ja zawsze uznawalam ,ze rodzina jest na pierwszym miejscu, nie pieniądze. Tez mieliśmy biede, dużo przeżyliśmy. Ważne ze rachunki pplacone a na życie się pożyczali i tak w kolko. Maz ma teraz stresujsca prace ale dobrze platna, dzięki czemu zyje nam sie spokojniej. Na mysl o zmianie pracy ,pierwsze vo wraca nasza bueda i mysl pryska ,bo w każdej pracy jest cos. Nagmatwalam.
  3. Szczesciara ja to bym chciala isc gdzieś na pol etatu z jednej str . Ale z drugiej szkoda mi dzieciństwa dziewczynek. Laury okres niemowlęcy mi gdzieś uciekl mam wrażenie, teraz chce sie tym cieszyć i nie rozstaamwac z nimi. Jak Laura miala 9mies to uparlam sie ,ze chce isc do pracy "na parę h w tyg" po czym robilam 200h za tys zl ale może to i glupie ale kochalam chodzić do sklepu (bylam ekspedientka). Oczywiście trafiali sie ewenementy ale stali klienci byli super. Odeszlam do pracy w biurze,po czym po mies i tak wrocilam do sklepu odzieżowego tylko jako zastepca kierownika (ostatniodzwonili za mną czy nie chce do nich wrócić he) . Kocham kontakt z ludźmi , nic na to nie poradzę. Jednak dużo stracilam z Laury "pierwszych razow". I teraz zostaje w domu tak dlugo aż dziewczynki pójdą do szkoly lub sytuacja finansowa mnie zmusi. Także ja puki bd "siedzieć " w domu . Chociaż przeglądam co jakiś czas oferty pracy - nalog chyba he My sie znowu cyckujemy. Pobudka z krzykiem . Ahh
  4. Tak sobie siedziała , robilysmy ija ija konik i nagle mala wstala lapiac sie moich kolan ! I stalą przez chwile sztywno ! Niestety nie zdazylsm zrobić zdj bo juz usiadla he ale jutro spróbujemy znowu. Jestem w szoku. Czasami chodzi chwilkę w chodziku, pelza , siedzi jak ja posadzimy czy sama jak ma sie czego zlapac. Codziennie czymś mnie zaskakuje to koje dziecie. Teraz sie karmimy. Próbowałam ja namowic zeby stanela i M stal z aparatem akd nici, chyba zbyt zmęczona juz jest
  5. Madzikcz a co jest Emilce ? Przepraszam ,ze nie pamiętam ale chyba mi umknęlo. Musi śmiesznie wyglądać taki 7mies bobas biegający . Nie wyobrażam sobie Mileny chodzącej , ona pelza a ja z niej chichram z Laura he Teraz mamy usg kontrolne śledziony i nerek , jeśli sie uda przezciemiączkowe to glowki tez , ale ja widzę ze ksztalt glowki sie jej bardzo zmienil. Chociażby po tym ,ze ciężko ubrać czapki, tzn ona ma z tylu takie wypukle zaokraklone hm nie wiem jak to wytlumaczyc. Damy znać na pewno kochane
  6. Nie widzialam,ze mnie wywolywalas. Az tylu stron nie nadrobilam. U nas dzis bylo ladnie , bylysmy na dworku. Laura to takie cudowne dziecko , grzeczna , ulozona itd i zakochana w malej po uszy he Mala ma 7400 i 64cm. Ale gondole mamy camarelo wiec spora . Dam znać czy bd na zlocie . Co fo jedzenia to mala je biszkoty, chrupki, dkorki od chleba , obiadki,kaszki,mleko, owoce ,warzywa itp dzis nawet caly dloiczek zjadla. Dalam jej juz takie grudki i tez zjadla bez problemu. Odrzuca dziś piers co mnie smuci ...
  7. Agness rozbroilas mnie ta usmiechnieta kawa!! Spojrzalam na moja i dupa... Uśmiechu brak he he Sluchajcie Laura karmi Milene chlebkiem bo mowi ,ze mala jest glodna s mama nie da cycka no pije kawę i nie niunia nie ma mi przeszkadzać ha ha Malo ważne ze mala zjadla przed chwila michę kaszki i owocków ona Laurze nigdy nie odmawia
  8. Dziekuje dziewczyny,jesteście cudowne . Milenka wlasnie zjadla kaszle porcje zboz bez cukru i owocki. Ktoras juz dawala ta kaszle? Bo ja chyba nie jadę wg schematu , ale u nas z tym problem ze później zaczekysmy rozszerzać dietę i kilka smaków malej nie podeszlo. A i pytalam k jogurty, kiedy zaczniecie podawać ?? Natuska co to za zlot? Kiedy i gdzie ? I czy drogi ? Bo u nas ostatnio każdy grosz sie liczy sle maz ma majówkę wolna prawdopodobnie wiec moze byśmy sue oderwali od rzeczywistości. Do Torunia mam jakieś 1,5-2h w jedna str . A do tej pory jeździliśmy bmw i mam sentyment do tego auta ,bylo niezawodne . Czy tylko my zostalysmy bez ząbków?? Nasza pani dr mowi,ze mimo malej problemów to na 5,5mies (minus wcześniactwo) to mala motorycznie jest nawet do przodu , w centylach -10 ale idzie ku dobremu , odkąd dostaje obiadki. Cycek to nie odlaczna czesc dnia . A pytalam o placz przy obracaniu z brzuszka na plecki , odpowie ktoras?? Dziękuję wam za wsparcie, dzis juz mi lepiej , chyba jakiś dolek mnie wczoraj zlapal. Rano jak Milenka przez szczebelki lezac na brzuszku sie usmiechala i co prawda wolala tatatata ale i tak dzien stal sie piękniejszy. Do tego slonko za oknem , Laura happy ,bo pójdziemy na plac zabaw wiec jakby lepiej. Odpowiedzcie proszę ,jeśli możecie na moje zagwostki. My nadal jeździmy e gondoli i miejsca sporo , ale chyba przerzucimy sue na spacerówkę. Jak jest u was ??
  9. Calineczka dziekuje kochana , wzruszylam sie. Jesteście wielkie. Mam pytanie o nasza grupę na fb. Czy moi znajomi widza moje wpisy na grupie lub jeśli ktoras z was mnie oznacza ? Moze glupie pytanie ,ale nie wiem do końca jak to dziala. A nie zawsze chce sie dzielić z np znajomymi ze szkoly sprzed 4lat tym czym chce podzielić sie z wami . Czy ktoś widzi to prócz nas? Jak to jest?
  10. Qarolina sprawdzilam. Pisalam. Miesiąc temu . Podsylam kopie wpisu Hej kochane. Mialysmy usg glowki i brzuszka. A wiec tak . Mamy asymetrie w szerokości komor bocznych lewa>prawej. Powiekszona sledziona, podwyższone AST i ALT . Lekka asymetrie nerek . Czeka nas dużo konsultacji. Wypisali nas ze szpitala ,bo jest ogrom rota i innych paskudztw a mala ogólnie jest "zdrowa" w sesie oskrzela,plucka itd . Co do diagnozy ni potrafią postawić jednoznacznej. Ide jutro do naszej lekarki po skierowanie do Warszawskiego centrum zdrowia dziecka. Jesteśmy zalamani. Wybaczcie nie mam glowy do nadrabiania forum. Zrobię to,gdy wszystko sie wyjasni. Dziekuje za trzymanie kciuków. Sto latek dla solenizantów bylych,obecnych i pszyszlych. I duuuuzo zdrówka. Trzymajcie się . Czy wasze dzieci tez plączą gdy przekreca sid z brzuszka na plecki i tak jakby uderza glowka ? Tzn malej mam polozona koldre koc i mate i na tym sie przekreca wiec male prawdopodobieństwo zeby ja bolaka glowka. Zastanawiam się czy tak dzieci maja czy moze to przez te jej problemy i moze ja bardziej pilnować czy np przytrzymywać glowke gdy sie okreca. Powiem Wam ,ze juz wariuje . Każdy jej placz to myślę czy tylko zwykly bol brzuszka czy znowu cos sie jej nie pogarsza . . Wieczorami jak odkladam ja do lozeczka to klnę sama na siebie ze nie dopilnowalam siebie i zachorowalam w ciąży , ze może gdybym byla cala ciąże zdrowa to hy malej nic nie bylo. Bo przecież w rodzinie wszystkie dzieci sa zdrowe , Kaurenka tez okaz zdrowua aMisia .. I ryczeć mi sie chce,ze nic z tym zrobić nie mogę ! Q rwa ta cholerna bezradność mnie dobija !!! Mam ochotę wyc non stop jak patrzę na nia ,na te cholerne kroplówki,pompy , jak slysze jak placze podczas badan , a ja nic ! Nic nie mogę zrobić !!! Suna sie na usta same ostre slowa, ale nikomu nie mogę nic powiedzieć. Maz rypie po 16h ,lamie doby pracownicze 7dni w tyg , wzual dodatkowa prace żebyśmy mogli chodzić prywatnie (bo szybciej ) do lekarzy , a oni mówią CZEKAC CZEKAC CZEKAĆ. Ja pytam na co ?! Mam patrzeć jak moje dziecko stanie sie niepelnosprawne bo oni nie chcą qrwa ruszyć dupy i robić jej badan bo ma 20%szans na zdrowe życie a to dla nich qrwa za malo ! Rozumiecie ??? ZA MALO ! I im się nie oplaca . Sorki dziewczyny. Juz nie wiem komu mam to powiedzieć. Moi rodzice tylko mowia "świetnie sobie radzisz, dacie rade, jesteśmy z was dumni ze was to nie poróżnili, jesteście silni " , teście ze przesadzamy . A my z mężem jeśli juz mamy okazje sie wieczorem przytulic to obu lecą lży po policzkach gdy patrzymy na niewinnie śpiąca obok Minenie. Nosz qrwa co dzieci sa winne !!! Juz kończę lament bo znowu sie rozplakalam i nie mogę uspokoić po przeczytaniu mojego wlasnego postu. Ehh dobrze,ze mamy jeszcze Laurunie,ktora smieje sie każdego dnia i mowi " mama fajna jesteś" " mama kocham cię" przytula mnie i caluje. Ona jest dla mnie wsparciem sluchajcie, trzyletnia niespelna dziewczynka , a przecież powinno być odwrotnie , to ja powinnam wspierać ja. Ehh ok koniec. Trzymajcie sie , ide sie szybko kapac puki Milenia spi. A Laura oglada nagrany madagaskar , M oczywiście w pracy . Przepraszam Was kochane za te lamenty
  11. Hej kochane . Nadrobilam kilka stron ale wszystkiego nie dam rady. My jeździmy po lekarzach odnośnie asymetrii narządów i czaszki malej , chyba Wam pisalam co wyszlo w badaniach , jeśli nie to dajcie znać ,bo juz bladze. U nas noce niezmiennie pobudki po 8-13razy . Niestety ,taki urok moich dzieci. Laura do poltora roku wstawala po kilka razy , teraz tak po 3razy sie budzi a ma prawie 3lata. Święta u nas w miarę . Sobota u tesciow (katorga) , w niedziele rodzinny spacer po lesie w mojej rodzinnej miejscowości (wszystkie ciotki ,kuzynostwo itp) taka tradycja. Potem grill u wujka , zazwyczaj robimy ognisko przy jeziorku ale bylo za zimno. Mala prawie caly spacer przespala , potem dala popis i bieglam do domu dać jej cysia ha ha Teraz juz spi. Dni mijają marudne . Ostatnie wnet meeega marudne . Mala jakby na zabki , ale nie wiem. Cos tam widać ,ale nic nie wylazi. Sama juz nie wiem. Ja jeszcze nie mialam @ ! Kp w nocy , w dzień z dwa razy . Tak jedna porcja mm z kasza, dwie kaszki z owockami i obiadek. Hmm Od Kiedy dajecie jogurty ?? Mala wlasnie spi ,Laura fisiuje (trudny wiek ) ha ha Duuuzo zdrówka dla Hanusi i Emilki. Nie wiem czy ktoś jeszcze choruje . Green daj znac co u cb. Dziewczyny ja czuje ,ze moj organizm mi juz odmawia posluszenstwa. Siniaki same mi sie robią. Np posadzę Milenke sobie i zrobię jedzie pociąg i zaraz dwa sine placki, większość to nawet nie wiem od czego. Na rękach jakieś wysypki ciągle . Twarz blada . Ehh nie mam kiedy isc na badania czy do lekarza,bo moj M ciągle w pracy . Co fo cytologii to mialam robiona w lutym chyba , cos tam wyszlo ale niby nic groźnego . Juz nie wiem co chcialam pisać . Ogólnie trzymajcie się mamunie. Aa Mila mowi tylko tatatatata. I tez nie bardzo lubi sie tulić a kp . Wiec chyba nie ma reguly.
  12. Hej kochane. Mialysmy usg glowki i brzuszka. A wiec tak . Mamy asymetrie w szerokości komor bocznych lewa>prawej. Powiekszona sledziona, podwyższone AST i ALT . Lekka asymetrie nerek . Czeka nas dużo konsultacji. Wypisali nas ze szpitala ,bo jest ogrom rota i innych paskudztw a mala ogólnie jest "zdrowa" w sesie oskrzela,plucka itd . Co do diagnozy ni potrafią postawić jednoznacznej. Ide jutro do naszej lekarki po skierowanie do Warszawskiego centrum zdrowia dziecka. Jesteśmy zalamani. Wybaczcie nie mam glowy do nadrabiania forum. Zrobię to,gdy wszystko sie wyjasni. Dziekuje za trzymanie kciuków. Sto latek dla solenizantów bylych,obecnych i pszyszlych. I duuuuzo zdrówka. Trzymajcie się .
  13. Hej kochane. U nas juz lepiej. Niunie grzeczne. Milenka sie smieje,wierci i nauczylam ja wyciągać lapki ale tylko do mnie,pewnie pozniej bd żałować. M mnie dzus wkurzyl, bo ciągle mu mowie ze faworyzuje Lene, Laurenke ciągle odgania od malej,ona chce sue do niego przytulic a on tylko Milena i milena. Potem się dziwi,ze laura placze za mną gdy tylko zamknę drzwi . Tlumaczylam mu xxxx razy,żeby traktowal je równo ake nie dociera. Tak dziś mu to powtorzylam i powiedział że mam poszukać sobie lepszego męża he . Za odwet uznalam wyjście samemu do kina na ciemniejsza stronę greya a on zajmowal sie dziećmi. Oczywiście z 4razy mialam tel żeby napisać czy mam wracać ale odpuscilam. Gdy weszlam Laura o dziwo nie plakala i siedziala u taty na kolanach a Milena na kocyku . Teraz tez chciala bulkę i poszla prosić tatę a ja mogę naskrobać poata,którego mi pewnie utnie. Dzieciaczki cuuudowne Co do zaangażowania w wychowywanie to M robi tak samo jak piszecie, Milena w bujaku ,Laura rysuje a on gra w playstation. A ja rysuje z Laura i opowiadam co akurat jest na stronie . Tez nie oglądam tv. I pije zimna kawę. I nigdy nie wyrabiam z praniem ha ha a zamulki arednio raz w tyg tez lapie. Wszystko w normie. Spoko. Pozdrawiamy.
  14. Hej kochane. U nas noc hm Laura usnela o 23 i o 3:30stwierdziła ze jest wyspana. Takz e moj dzuen zaczal sie w srodku nocy . Milena od 23-3 byla wdtana 5razy. Masakra. Jestesmy na spacerku od godz. Jest pieeekna pogisa,typowo wiosenna. Oby ta wiosna juz przyszla. Laura biega po podwórku a Milena usnela . A ja siedze na sankach ha ha Mam nadzieje że Laura sie trochę zmeczy i usnie po powrocie do domu. Ale jak narazie tryska energia. Moglaby sie ta energia troche z mamusia podzielić. Na walentynki dostalam milion pieknych slow, biala roze i tiffifee ktore uwielbiam. Laura tez dostala roze od tatusia. Zaraz idziemy na obiadek i musze walnac sobie kawe ,bo zaraz zasne na tych sankach he. Co do smoczkow to my mamy z aventa, od 0-2 ale tylko ten jest ok i jest jak na moje o wiele wiekszy odinnych marek. Niedlugo zmienimy na kolejny rozmiar. Ci do butli to kupilismy wszystkie rodzaje aventy tomme tippe dr brown canpol a przypasowala maleh zwykła bytelka z pepko i smoczek z rosdman za 6zl 2szt. Tyle kasy na nic . Ehh metoda prob i bledow niestety. Czeka nas kuono maty piankowej ale ceny mnie przerazaja... Polecicie cos dobrego,duzego i nie drogiego? Hm Dorzucam zdj z dzisiejszego spacerku
  15. Hej kochane. Powodzenia na szczepieniach. U nas roznie. Na szczęście Milena zdrowa, z noskiem ma tak samo jak poszecie. Laura dalej ma ataki ale rzadziej i mam wrazenie,ze slabna. Niestety i stwty zbliza sie wiosna wiec zaraz znowu sie jej pogorszy. Noce u nas hmm chyba nie ma o czym mowic. Ostatnio bylo 13pobudek od 23-8:40. W dzien dwie drzemki po pol h, czasami zdarza sie jedna dluzsza. Kapiel o 19, wyedy druga drzemka pol h i do 23grasuje. Z milych rzeczy to moja córeczka zaczela pieknie mowic zdaniami i to tak np gdy mowie :"Laura pozbieraj zabawki dobrze?, na co Laura " dobrze mamo,juz". Pelna kulturka. A dzis chcialam z nia poukladac puzzle a ona do mnie "wyjdz mamo prosze, chce sama " he i wpoilam jej,ze zawsze gdy odchodzi od stolu mowi dziekuje,gdy cos zrobi lub powie nie tak to przeprosi,gdy cos chce powue prosze. Jestem z niej niesamowicie dumna. Synek mojej siostry w wieku Laureni tylko rozkazuje wszystkim,bawet do ksiedza na koledzue powiedzial "wyjdz stad,no wynos sie". Chyba bym spalila sie se wstydu. Ale jestem zdania,ze dzuecko szybciejbuczy sie obserwujac nas i basze zachowani,bo co to da z d powiesz dziecku ze nie wolno czegos robic skoro ono zaraz widzi ze ty ta zakana rzecz robisz. Moze mam zly sposob wychowania ake sie sprawdza. A jesli chodzi o Milenje to jest mala skrobatka, na pleckach tak sie odpycha raczkami i dupka i nuzjami ze po calym pokoju pelza, w bujaku potrafi sie obrocic z pleckow na brzuszek, zabawki bierze i przeklada z reki do reki, smoczka sobie wyjmie i wlozy , przekreca sie na boczki,pkecki ,brzuszek. A to wszystko w przeciagu ostatnich kilku tyg sie rozwinęła. Dziasrlka rozpulchnione, niby kreseczki widac,cos tam stuka ale bez rewelacji. Dałam jej dzis troche hablka bo widziala,ze Laura je i az się trzesla ,wiec postanowilam jej zetrzec troche i tak jej smakowalo,ze rękę mi trzymala i pchala du buzki he a dodam ,ze jabłko bylo dość kwasne. Wlosy dalej leca jak szalone. My walentynek nie obchodzimy,bo uwazamy z e milosc trzeba okazywac caly rok. Ale cos tam moj naz przyszykowal bo troszke sie wygadal. Co jeszcze chcialam napisac hmm. A my chrzcimy w marcu. Milena w dzień dalej marudna. Moja mama zakupila mi nosidelko. Ale jeszcze nie przywiozla. U nas piekne slonce i idziemy zaraz na spacerek. Ptaki spiewaja sluchajcie okna pootwieralam i normalnie mi sie tak fajnie zrobilo. No to tyle. Chyba. Duuuzo zdrowka i milosci a i zrozumienia. Ide bo Mela juz sie znudzila bujakiem i, placE grr
  16. Dziewczyny a jak wy dajecie po lyzeczce np marchewki np ze sloiczka to reczte sloiczka wyrzucacie? Vo ja tak robilam z Laura ,bo jest napisane ze nie moze byc dłużej niz dobe chyba otwarte. Teraz gotowalam sama Milenie ale ciezko to przyjela i pediatra jazala odczekac do kobxa 6mies z rozszerzaniem diety. Tez byn chcuala cos jej dac ,kaszke czy cis,zeby lepiej spala ale puki co nie moge. I i jak dajecue np jiwa marchewke to dajecie tez kaszke do mleka? Czy jednego dnia jedno a np za 3dni drugie? Sorki za bledy. Milena klika paluszkami he
  17. Dziewczyny czy sa jakies probki mm? Kupilam ostatnio bebiko caly jarton i wyrzycilan,vo kala juw chcuala pic. W carrefour byla probka vevilonu 200ml chyva za 3zl,tak na jedno karmienie i troche pila ale vol brzuszka był. Zastanawiam sue czy gdzies dostane inne probki zeby nie kupowac i nie wyrzycac calych kartonow bo to sporo kasy. A pytam bo czeka mnie szpital z Laura a ona niestety z nikim nie chce zostac i ja będę musiala zmiał nia byc a maz z Milena w domu. Sciagam swoe mleko ale jak jyz pisalam jest ciężko bo leci jakby chcialo a nie moglo. Dajcie znac,bo to juz za pare dni. Nadrobie Was pozniej. U nas chorobska ciag dalszy .
  18. Dziewczyny a może Laura ma te dusznosci przez smog? Zawsze wiosna lato jesien a moze teraz przez to powietrze? Kurcze nie polaczylam tego. A teraz przeczylalam ze u nas tez juz jest kilkukrotnie podwyzszony poziom i blisko granicy . Kurde nasza lekarka nie jest z stg to sue orientuje jaki tu jest poziom moze dlatego nie zwrocila uwagi . Teraz nie wiem. Moze to faktycznie bd na tle astmy czy cos . Co do kp , mala wstala i spokojnie possala 8minut po czym krzyk . Ehh Ona slabiej je od miesiaca , wiem ze kp nie zanika w jeden dzien
  19. Dziewczyny zalamalm sie. Mala zjadla o 9 mize z 5mibut i od tamtej pory nic. Przystawiam jas possie 3razy po czym ze złości sie wygina. Pomyslalam ,ze mize nie mam mleka i sprovowalam laktatorem i w 20min sciagnelam 15ml gdzie zawsze jyz 100-120ml bylo. Sprobowalam reka sciagnac i ledwo kapalo a zawsze az psikalo. Czy to koniec kp? Mala mm nie toleruje. Wypila to 15ml z butli o dziwo i chyba nadal glodna bo darla sie w nieboglosy. Ze smokiem !!usnela. A ona ani butli ani smoczkow nie tolerowala. Co jest nie tak? W nocy tez sie wyginala ze zlosci i jadla po 5-7minut tylko. Moze przez ten stres i przez to ze mala malo jadla przez ostatni miesiac przez chorobę to teraz zanika mi mleko ? Cycki jak flaki ze tak powiem. Jestem zalamana. Jak mam ja nakarmic? Czym? Zamrożone mam jeszcze chyva 4woreczki mleka i co dalej ? Moja polozna nie odbiera a na pewno by cos doradzila ..
  20. Hej dziewczynki. Dzis moja niunia ma 5mies( a mialaby 3,5). Byłyśmy wczoraj u pani dr. Dluuugo rozmawialysmy gkownie o Laury alergii. I pani dr powiedziala ,ze mamy przyjsc za mies i da jej skierowanie na konkretne badania i na testy alergixzne na ktore mamy się zarejestrowac na lipxa po jej 3urodzinach. Milena wazy 5950gram. Troszke nadrobila. Jest bardzo silna i motorycznie bardzo dobrze sie rozwijs. Nawet gdy pani dr polozyla ja ba brzuszku zeby ha oslucgac z tylu to ona bach i na plecki. Musialam ha trzymac ba recach he. A przy tym obracaniu tak sie smiala,ze pani dr do jiej gadala ciagle "sloneczko sloneczko promienisz sie ,usmiechnij sie,usmiechnij sie "a ta w smiech. No szok. Mala dostała druga dawke pmeumo i cos jeszcze. Ani razu nie zaplakala. Dwa zastrzyki w dwie nozki. Dzis odczyn poszczepienny. Mala mega marudzi , cysia nie ,smoczka nie ,nosic nie,lezec nie. Zabek sie wyrzyna. Test lyzeczki to potwierdzil. Takze czekamy. Laura miala zabki w wieku 10mies. A Miska ma 5mies. Obled. Obie znosza to rownie zle. Za dwa tyg na badania kontrolne z Milena. Az sie boje co z jej wątroba. Podalismy jej marchewke i zle to przyjels. Bol brzuszka 2dni. Z rozszezaniem diety mamy poczekac z mies . Hmm a u nas ziomb ! Ale na spacerek pojdziemy, codziennie chodzimy. Mnie brzuch boli,moze ns okres? Hm nie wiem. Ktoras kp i miesiaczkuje? Na dodatek u meza w pracy sie wali i jest zalamany,przygaszony, nie spi i nie je. Sama juz zaczelam mu szukac nowej pracy,bo nie moge na to patrzeć. Maja nowego kierownika ,ktory naobiecywal rzeczy nie mozliwe dyrektorowi i wyzywa sue na pracownikach. Mobbing nie ziemski. Takze tak. Ja mam katar 3tydz. Poradzicie cos? herbatki nie pomagaja. To zatoki ,przez co tez mam silne migreny. Mecze sie. Do tego Milena malo spi ,ma 2drzemki po 30minut. Od 8:45-22 . To jak dla mnie za malo jak na 5mies dziecko. Jak jest u Was? Co myslicie? O wlasnie wstala i gada he . Ide ide, kawa zimna ahh
  21. A na dziasla i zabki najlepszy zel schlodzony Dentinox. Dla Laury mielsmy kilka i ten najlepiej sie sprawdzil . Na Milene tez od razu dziala.
  22. Nadrobie pozniej. U nas tragedia. Laura miala atak. Dusila sie tak ze plakala bo jie mogla oddychac ,zlapac tchu. Juz chcialam wzywac pogotowie, ale dalam a raczej wcisnelam jej sila krope iinhalator na maxa i po chwili przeszlo.. miedzy czasie Milena sie rozwyla i omal nie zaniosla a ja nie wiedzialsm czy trzymac Laure i pomoc jrj oddychac czy leciec do Mileny. Koniec koncow z Laura na reku (20kg) i uspokajajac ja ,druga reka ruszalam lezaca w lozeczku Milene aby sie nie zaniosla. Mam dosc od rana. Oczywiście do zadnego pediatry nie ma miejsc. Ide sie dzis wepchnac , mam w nosie kazania lekarzy , maja ja zbadac i koniec ! Jutro jeszcze szczepienie Milena ma na 9. Tylk boje sie zostawic z kimkolwiek Laure bo nikt nie wie jak reagowac a zanim bym ubrala mele i dotarla z osrodka do domu to Laura moglaby sie udusic. Szczepionki nie moge przelozyc bo juz 21.12 miala byc szczepiona. Maz nie dostanie wolnego. Moha mama za granica u brata. Radzcie co mam zrobić
  23. W mojej gminie (ale nie miescie) babcia wystawila noworodka nagiego we wiaderku na dwor. Co za patologia! Az mi sie krew gotuje. Aresztowali ja . Ale co z tego jak malenstwo moglo umrzec. Co za debilizm. Co za ludzie ...
  24. Hej hej. U nas noc hmm spaly id 21:30-10. Ale Laura tak sie dusila w nocy z e jakby odliczyc pobudki na inhalacje i posawanie syropow to z jakies 3h mozna odjac. Milena co chwilke na cycku. Jak ja przyzwyczaic do butli? Ratujcie Ponizej moje ksiezne
×
×
  • Dodaj nową pozycję...