-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez marzycielka
-
może to i głupota złoscić sie na rzeczy martwe, ale taka jestem wściekła teraz mąż musi kupić nową suszarkę i ją zamontować, a to nie jest takie proste u nas, gdyz w suficie znajdują sie jakieś tam druty(nie znam sie na tym) i trzeba trafić pomiędzy te druty wiertarką, a to już lada wyczyn!!ojoj wczoraj byłam z mężem w bibliotece oddać książki, które juz przetrzymuję ponad miesiąc, liczyłam sie z niezłą karą pieniężną, ale..........mój urok osobisty(nadal go mam mimo ciąży??) zdziałał cuda na Panu po 50-tce poza tym wczoraj sie przekonałam że juz nie nadaję się na "dłuższe" wyprawy piechotką.... do biblioteki na pieszo mamy ok 30 minut, a ja sie wlokłam ponad godzinę i to jeszcze krokiem kaczki nogi w rozkroku lekkim, brzuch raz na lewo, raz na prawo to musi komicznie wyglądać!! ale nie idzie inaczej!!próbowałam iść normalnie, ale nie da rady tinka kochana wydaje mi sie, że takie małe dzieci często chorują i to absolutnie nie jest twoja wina!!!!i jestem przekonana że jesteś bardzo dobrą mamą, dbasz o swoją pociechę najlepiej jak potrafisz!!więc nie zadręczaj się. a Hanusi życzę dużżżżo zdrówka i niech już więcej nie martwi swojej mamusi
-
Witajcie a ja dzis od rana zła chodzę, bo nie wiem jak to sie stało, ale zerwałam suszarkę balkonową fakt przeżyła już swoje,ale wtedy kiedy akurat robię pranie musiała się urwać!! tzn. ja ją urwałam!! chyba wstałam lewą noga!! potem poczytam co tam u Was...
-
Witajcie joannab wielkie gratulacje dla Ciebie i córci a ja dzis od rana zła chodzę, bo nie wiem jak to sie stało, ale zerwałam suszarkę balkonową fakt przeżyła już swoje,ale wtedy kiedy akurat robię pranie musiała się urwać!! tzn. ja ją urwałam!! chyba wstałam lewą noga!! morrwa daj znać po masażu!!trzymaj sie kobito!!
-
Morrwa Stosowałam się do mojej ksiażki-biblii i wszystko układałam wg niej. Po miesiacu było prawie jak w zegarku (w te dobre dni).marzycielka - przy pierwszym porodzie pytali mnie w szpitalu czy sobie życzę. Teraz położna zabroniła cokolwiek kombinować. Ponoć w św. Zofii mają zasadę, że kupa to ich przyjaciel - więc olewam to - ich zmartwienie w razie czego a możesz zdradzic co to za magiczna książka??? chodziłam do szkoły rodzenia przy Św. Zofii i też nam mówili, że kupa to rzecz normalna. ale jak byłam oglądać oddział położniczy w tym szpitalu co chcę rodzic, to Pani położna powiedziała mi, że jak zdążę to żebym sobie zrobiła lewatywę no ale nie jestem przekonana........do tego typu eksperymentów
-
Justi24 Dziewczyny ja od 8.20 walcze z Zosią, pierś, kupa, siku, kołysanie, pierś i tak w kółko....Masakra!!!!!!! współczuje, ale pewnie Nas wszystkie to czeka, cierpliwości Justi24 i spokoju Ci życzę
-
mężuś wrócił z pracy ok 6:30 i położyłam się wraz z Nim i tak pospałam do ok 11 odespałam nocke teraz skurczy zero,ale miałam małego stracha w nocy, szczególnie, że byłam sama!!chyba to był przedsmak zbliżającego sie porodu sama sie sobie dziwię, że nie spanikowałam!!ze stoickim spokojem chodziłam po domu, żeby skurcze już ucichły, niebo o tej godzinie pięknie wyglądało, było czerwone potem wkitowałam się do wanny i pragnęłam już tam zasnąć, tak było miło i cieplutko mam nadzieję, że jak sie na serio zacznie tez będę taka opanowana: scarlettj witajcie w domku secondtry witajcie w domku mam dziewczyny niesmaczne pytanko: czy przed porodem robiłyście sobie lewatywę??
-
mężuś wrócił z pracy ok 6:30 i położyłam się wraz z Nim i tak pospałam do ok 11 odespałam nocketeraz skurczy zero,ale miałam małego stracha w nocy, szczególnie, że byłam sama!!chyba to był przedsmak zbliżającego sie porodu sama sie sobie dziwię, że nie spanikowałam!!ze stoickim spokojem chodziłam po domu, żeby skurcze już ucichły, niebo o tej godzinie pięknie wyglądało, było czerwone potem wkitowałam się do wanny i pragnęłam już tam zasnąć, tak było miło i cieplutko mam nadzieję, że jak sie na serio zacznie tez będę taka opanowana tinka trzymam kciuki za Hanię, żeby wszystko było ok. maka ale miałaś śniadanko mężuś przemyślał. ale data urodził to niezła!!mój siostrzeniec urodził sie 2 listopada, bo szwagierka zacisnęła nogi i powiedziała, że 1 to ona nie będzie rodzic!!i sie udało dziewczyny mam niesmaczne pytanko:czy przed porodem robiłyście sobie lewatywę?? i dziękuję anya za troskę i pamięć!!
-
witajcie z rańca!!! ja nie śpię od 2 nad ranem, obudził mnie potężny skurcz!!! zasnełam na 2 godzinki i znów!!! tym razem było ich sporo i dłuższe i bardziej bolesne!! poza tym doszły bóle z kręgosłupa poleżałam trochę w wannie i przeszły kładę sie jeszcze na troszkę może zasne:):) Patrycja 30 urodziny to jednak poważna data:):)należy ją świętować bardziej:)mój mąż też w tym roku obchodził 30 urodzinki:):)była spora imprezka
-
witajcie z rańca!!! ja nie śpię od 2 nad ranem, obudził mnie potężny skurcz!!! zasnełam na 2 godzinki i znów!!! tym razem było ich sporo i dłuższe i bardziej bolesne!! poza tym doszły bóle z kręgosłupa poleżałam trochę w wannie i przeszły kładę sie jeszcze na troszkę może zasne:):)
-
dziewczyny dzis znów miałam parę skurczy:):) ale teraz znów cisza:(:(czuje, że niedługo, już niedługo ale fajnie!! nikula biedulko, czegoś ty nie przechodziła:(:(życzę Ci oby poród był szybki i bezbolesny!!
-
zannajestem już w domu - nareszcie bardzo dziękuję za kciuki - było spoko nie będę źle wspominała porodu jednak bym wolała naturalnie niż przez c rodzić.. nic to - ważne, że wszystko dobrze Boguszek urodził się 30.06.09 i miał wtedy 57cm i 3,5kg jest przesłodki i najcudowniejszy na świecie :) dopiero dziś nas wypuścili, bo Mały dostał żółtaczki ale już ok i nareszcie w domku niestety nie przeczytałam jeszcze co u Was ale szybko nadrobię wkażdym razie gratuluję wszystkim, które urodziły :) super ze już w domciu:):)witam Was i jeszcze raz gratuluję!!!
-
agak168DZIŚ O 16.15 PRZYSZEDŁ NA ŚWIAT PIOTRUŚ -57CM 3100! MAMA WYMECZONA ALE SZCZEŚLIWA. POZDRAWIAM FELIMENAFelimena gratuluje no i zgadłam!!!:):) Felimena ogromne gratulacje!!!!!!Witamy Cię Piotrusiu:):)
-
kobitki mam pytanko: 1) czy bierzecie jeszcze witaminki?? 2) czy to możliwe że mam skurcze jeden po drugim??np: mam 3 skurcze w ciągu 2 minut a potem cisza na 30 minut lub więcej.czy to normalne??
-
Witajcie:) i witam nowe dziewczyny i gratuluję ciąży!!! a ja już sama w domciu:(tesciowa pojechała ;mąż też do pracy na nockę:(:( a ja jak mialam skurcze w piatek tak ciszaaaa....................:(:(nie wiem czemu?? czy to normalne??w środe idę do gina i na ktg, zobaczymy co powie?? ale wiecie co po tych skurczach, wziełam się za pakowanie do końca torby do szpitala!!i już stoi pełna i gotowa ja chcę już urodzic!!niech się coś zacznie wreszcie!! nikula a czemu masz wcześniej urodzic??masz jakieś problemy zdrowotne?? maka miłej niedzieli i oby mąż zmądrzał:):) pati Emilka super i dżiny również
-
Witam Felimena Ty chyba będziesz nastepna:):) a co dzis tak cicho???widzę, że coś nie można się dostać na forum:(:( a ja już sama w domciu, tesciowa pojechała, mąż też do pracy......spakowałam do końca torbę do szpitala, po tych piątkowych skurczach a teraz ciszaaaaaa............zero skurczy, a juz myślałam,że coś sie ruszyło!!!
-
cześć dziewczyny:):) ja wczoraj pierwszy raz poznałam co to skurcze:):)w sumie trochę bolały ale się ucieszyłam, że sie w końcu coś zaczyna:):)i tak przez pare godzin takie nieregularne kilkusekundowe bóle w podbrzuszu....a dziś cisza... az smutno mi sie zrobiło, że brzuszka niedługo nie będę miała, że nie będę czuła kopniaków małego..... że to już wkrótce... przyjechala do nas tesciowa, posiedzi do jutra wiec wybaczcie ale zajrze jutro pod wieczór. poczytam co tam naskrobałyscie jutro i odpiszę na posty. miłego weekendu buziaczki
-
cześć dziewczyny:):) ja wczoraj pierwszy raz poznałam co to skurcze:):)w sumie trochę bolały ale się ucieszyłam, że sie w końcu coś zaczyna:):)i tak przez pare godzin takie nieregularne kilkusekundowe bóle w podbrzuszu.... a dzis cisza... przyjechala do nas tesciowa, posiedzi do jutra wiec wybaczcie ale zajrze jutro pod wieczór. miłego weekendu buziaczki
-
ale mam do nadrobienia na tym forum prywatnym:(:( wreszcie Was poznam:):)i zobaczę:):) szkoda, że wcześniej o nim nie wiedziałam:(:(
-
Weruśka świetne ma oczka:):) czyżby po tacie??? anya a gdzie Ty???dawaj zdjecia:):)
-
Justi24Marzycielka Opisałam na forum prywatnym:) zapraszam do czytania ale gdzie???jak tam wejść???
-
dziewczyny chwalic sie tu swoimi brzuszkami:):)
-
JagaMarzycielka naprawdę świetnie wyglądasz! A my dzisiaj przeżyliśmy nielada horrorek. Rano zaczęłam sprzątać, chciałam umyć podłogi i wyciągnęłam płyn do mycia podłóg. Chłopcy się bawili a ja zostawiłam płyn w łazience i pobiegłam jeszcze wyrzucić śmieci. Może 2 minutki mnie nie było słyszę płacz Mateusz krzyczy że Hubert sie napił. faktycznie chyba niewielką ilość tego płynku łyknął. Nic się nie działo ale wzięłam chłopaków i pojechałam na pogotowie tam nikogo nie było to do lekarza rodzinnego oczywiście nasza pani doktor chyba zaspała i wysłali mnie piętro niżej do innej a ta nawet go nie obejrzała tylko powiedziała że trzeba do szpitala. A na skierowanie kazała mi czekać na swoją panią doktor. No to ja sie nie zastanawiając zpakowałam chłopaków i pojechaliśmy 30km dalej do szpitala. Tam zaczęli go badać. Gardło czyste, płuca i oskrzela też, brzuszek także nie zrobili płukanki tylko stwierdzili że zostawią go dwa trzy dni na obserwacji. Pogadałam z pielęgniarkami a potem z lekarzem i nie zgodziłam się. Hubuś był wesoły nic go nie bolało z toksykologii przyszły wyniki że płyn nie jest żrący tylko może podraznic. Dzieci bardzo dużo i pielęgniarki mówią że dzicko zdrowe i zaraz coś złapie. Więc pojechaliśmy do domu. W poniedziałek robimy morfologie i idziemy na wizyte kontrolną do lekarza. Ale zrobił kupkę i nawet rzadka nie była. Ale stracha mi narobił i mam nadzieję że to już za nami. A kału dalej nie zbadaliśmy. Wczoraj nie mielismy szczęścia a dzisiaj za dużo się działo. Ale jakoś już się nie martwię, nie panikuję, bo przecież ładnie jedzą rosną, a fakt objawów sobie dopisałam sama co mi pasowała. Ale zrobię te badania dla pewności. no to stracha Ci napędził:(:(współczuję!!
-
Morrwamarzycielka - no właśnie - jak z tym rodzeniem z lakierem - bo ja już zmyłam wszystko gadałam z kosmetyczką, ona tez rodziła w tym szpitalu co ja będę rodzic i mówiła, że na stopach może być:):)na dłoniach nie!! justi24 biedulko:(ale niedługo będzie dobrze, jak antybiotyk zacznie działać:):) a ja sie dziś czuję taka lekka, że chętnie poszłabym na jakieś disco:):)
-
anyaMarzycielka ślicznie wyglądasz!!!!!!! i nie wiem jak Ty znosisz te upały ze swoim brzusiem..... dziekuje i tak też się czuję:):)dziś się czuję taka lekka, jakbym brzucha nie miała:):)mogę tańczyć:):) a i wentylator działa więc jest cudnie:):)
-
Witajcie oto fotki z dzisiaj: