Hej dziewczyny! Ja też się cieszę że jestem z wami...
Ja jeszcze nie byłam u lekarza, też czekam na wizytę, dopiero w czwartek będzie, ale wiem że jestem w ciąży bo robiłam badania z krwi i moczu i dokładnie wiem kiedy była owulacja, kiedy zapłodnienie i cały czas boli mnie od 2 tyg brzuszek, a to się wszystko wie i czuje, tylko żeby było żywe i zdrowe...
Też się denerwuję jak wy wszystkie, które jeszcze nie były na wizycie i nie widziały na monitorku!!!
Obecnie z wagą u mnie kiepsko, bo dużo przytyłam przez okres ostatnich dwóch lat - 13 kg, więc teraz muszę bardzo uważać co jem i jak żeby dalej nie tyć w szybkim tempie...
a w trzeciej ciąży na koniec ważyłam już 90 kg, i przytyłam 30 kg, więc wiem co to znaczy, ale postanowiłam sobie że tym razem nie popełnię tego samego błędu, tylko ja tu wytrzymać jak się będzie chciało bardzo coś zjeść...ach:-(
Jak będę po wizycie, to odezwę się do was, czy wszystko oki. Trzymajcie się cieplutko mamusie...