Skocz do zawartości
Forum

kocurowa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kocurowa

  1. Dzięki Carolineee i przepraszam że piszę dopiero teraz, nie mogę rozgryźć czemu forum nie podsyła mi na maila informacji o nowych odpowiedziach :/ Na tym etapie cała rodzina się cieszy że może w końcu przestanę tak faworyzować i rozpieszczać kota - u mnie szał na ciekawe, słodkie czy inne całkowicie niepotrzebne rzeczy trwa i tak w najlepsze, teraz zwyczajnie przeniosę się ze sklepów zoologicznych na te z głupotkami dla dzieci
  2. Nie sądziłam że kiedyś dołączę do tego typu forum, życie lubi płatać figle ;) 'Jesteśmy' w pierwszych tygodniach pierwszej ciąży, mimo różnych niepewności i drobnych upierdliwości liczymy na to że wszystko dobrze się skończy...zacznie? Witam i pozdrawiam wszystkich z Krakowa :)
  3. Nie wiem czy to odpowiedni dział, ale znów muszę się wygadać... Kilka tygodni temu dowiedzieliśmy się że 'jesteśmy' w ciąży. Beta HCG wychodziło odpowiednio 69, kolejne 670, czyli wszystko idzie ku dobremu. W weekend odwiedziła nas moja Teściowa(mieszkamy oboje kilkaset kilometrów od naszych rodzin, więc takie wizyty są nieuniknione), kochana kobieta ale piekielnie aktywna, skrajnie rozgadana i...dla mnie męcząca na dłuższą metę. Tak nas przegoniła po mieście, tak skrajnie wymęczyłam się fizycznie, że zaraz po jej wyjeździe dostałam książkowego okresu. Od kilku dni nie wyrabiam z bólu, nie mogę jeść i okropnie krwawię, normalny książkowy okres, w końcu zawsze mocno dawał mi w kość... Byłam dziś u gina, zrobił USG i oczywiście przepisał Duphaston, ale generalnie kazał się nie nastawiać bo niby pęcherzyk jest i ma się dobrze, ale na tym etapie 50% ciąż zwyczajnie znika... A czy Wy miewałyście miesiączkę w pierwszym trymestrze??
  4. Dzięki za odpowiedź olciap, powtórzone badanie beta wszystko potwierdziło, (mój wynik to 75). Z jednej strony szaleję ze szczęścia, z drugiej zaczynam się martwić ze to przecież na pewno jeszcze bardzo wczesny etap, objawów i jakiegoś instynktu też w dalszym ciągu praktycznie brak a ja oczywiście czytam to jak zły znak... No ale nic, nasz kot będzie miał rodzeństwo!!
  5. Witam, zarejestrowałam się tu bo od kilku dni nie mogę myśleć o niczym innym, a wizyta u lekarza dopiero za dwa dni... Niejednokrotnie czytałam o tym, że niektóre problemy hormonalne mogą zafałszować wyniki testów ciążowych, czy to możliwe że badania krwi i moczu też się mylą?? Jakieś dwa miesiące temu odstawiłam po kilku latach pigułki hormonalne, głównie dlatego że badanie usg ujawniło pęcherzyki wzrastające wypełnione płynem, nie będę Was zanudzać szczegółami... W każdym razie w ostatni piątek musiałam z zupełnie innego powodu zrobić badania krwi i moczu, OBA wykazały że jestem w ciąży! Z 6 testów które robiłam w domu, trzy pokazały wynik pozytywny (druga kreseczka trochę niewyraźna ale jest...) Dodam że nie odczuwam żadnych objawów, ogólną opuchliznę i zmiany nastrojów tłumaczę od jakiegoś czasu odstawieniem hormonów i bałaganem w organizmie nimi spowodowanym. Nie wiem zupełnie co o tym myśleć, przykro by było cieszyć się na zapas gdyby miało się okazać że to wcale nie tak... :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...