Skocz do zawartości
Forum

magalena3

Użytkownik
  • Postów

    2,594
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez magalena3

  1. Dziękuję wam za miłe słowa. Też mi się wydawało że dobra beta jest. Wrzuciłam wam tylko aby was już nie denerwować. Najprędzej jak mogłam i Po czym zasnęłam. Budzę się na siu siu i potem padam jak mucha. Iguana skarbie ważne że masz wizyte umówiona. Możesz sama zasugerować zrobienie kilku badań. Wiem że znajoma miała niski poziom Wit. D i za pierwszym razem poronila. Za drugim razem już suplementów ala i ma zdrowego synka a za 3 razem groziło jej poronienie bo miała pod norma ale udało się szybko uzupełnić i ma drugiego synka. Za to druga 3 razy z rzędy poronila. Okazało się że ma zakwaszony organizm ale znaleźli przyczynę i po 4msc kuracji udało się. Takie podstawowe badanie a kto by pomyślał że od braku trochę witaminy można tak cierpieć. Wierzę w to że i wam się uda szybko ujrzeć 2 kreseczki i donosi szczęśliwie ciąże. :* ♥️
  2. Ja za betę płaciła 30zli 40gr. Dorzucam screena z beta. Dopiero w Sprawdziłam. Wcześniej około 21 jeszcze nie było i zasnęłam. Dobrej nocy bo ja padam jak mucha.
  3. Witam i ja nowe mamusie. Dorzucam screena z beta :) dopiero co sprawdziłam. O 21 jeszcze nie było.
  4. Ja pierwszy test pozytywny miałam dwa dni przed terminem a więc moja ciąża może byc starsza albo jak mi dziewczyny na staraczkach mówiły po becie że bliźniacza A wizytę miałam mieć dzisiaj bo tam trochę miałam do załatwienia ale się okazało że Pani nie prowadzi ciąż. Tyle co z położna pogadałem. Jutro będę dzwonić może kogoś innego znajdę albo w poniedziałek do mojego starego gina pójdę.
  5. Ale zostajesz z nami na marcowkach? Ja mam jakoś termin na 10 marca ale z racji cc pewnie będę miała kilka dni wcześniej.
  6. Bzibzia a który masz dzień cyklu? MadziaK nasza miała dzień po zapłodnienia bodajże już bóle które pomyliła z wyrostkiem. Czasem sobie wmawiamy. Ja teraz miałam tylko piersi obolałe i tak mnie wysypalo jak na @. A jednak testy wyszły pozytywne. Zatem trzymam kciuki abyś tu już jakieś objawy czuła.
  7. U mnie też tak jest. Odkąd mam core to staram się jeść regularnie. Co 3h 5 posiłków. Po trochu ale 5 posiłków i tak do tej pory jemy. Tylko że zwykle nie czułam aż takiego ssania. W nocy się przebudze to muszę soku się napić bo wodę jak się napije to mi niedobrze chociaż w dzień dużo wody pije i nie mam takich mdłości po wodzie Ja już zasypiam. Zjadłam tosta z bananem i padam. Czekam aż cora dokończyć kanapkę i idziemy się myć i spać. No i czekam na betę. Dzisiaj coś dłużej czekam.
  8. sandawilla witaj. Kojarzę twój nick chyba że staraczek. Fajnie ze juz test pozytywny. A ja czekam i czekam na betę.
  9. Madziak położna powiedziała żebym brała a jak się z lekarzem spotkam to już zadecyduje. Już nie dzwoniłam dzisiaj ale jutro zadzwonię z rana do kilku ginow aby zobaczyć gdzie najprędzej. W końcu po wizycie zadecyduje którego wybrać. A ten gin co chodziłam to prowadził mnie i w szpitalu i później po ciąży drugiej więc chyba nie będzie źle. Napewno on mi kazał brać dalej luteine jakbym wtedy zaszła. Więc chyba mi nie zmieni na luteine ale w razie w powiem że po duphaston ie dobrze się czuje. Bo nie mam żadnych skutków ubocznych. Jak wcześniej brałam od 16dc to też mi nic nie dolegalo.
  10. Moja gin niby ma że ginekolog położnik ale nie widziałam u niej nigdy ciężarnej kobiety. Przeważnie w kolejce siedziałam że starszymi paniami. Dobrze starszymi. A więc te rozrodcze chyba odrazu wystraszala. Ważne że się udało a teraz niech mi ten prowadzi. Pracuje w szpitalu jako zastępca ordynatora to chyba nie jest aż tak zły tylko na poczeciu się nie zna. Tzn na cięższy poczeciu.
  11. mininka dziew zynh dobrze piszą. Ja też miałam nieraz nerwa że jestem jakaś niedorobiona. Oczywiście jak nerwowa to i na moim to się odbijalo. Ciągle jakieś kłótnie albo burki i dąsy. Ale w końcu sama sobie powiedziałam czemu ja na niego tak naskakuje jak to nie jego wina ze ja mam nerwa. Czasem lepiej popisać sobie z dziewczynami, albo jak wolisz przelać na papier. Aby wszystko wyrzucić wszystko z siebie. Ja do końca psychologów nie lubię. Po stracie córki miałaś ciężkie myśli i najbardziej wygadalam się mojemu i psychiatrze. Nie wiem czy akurat trafiłam na złego psychologa czy na dobrego psychiatre ale ten mi pomógł. Gadala kobitka że mną jak z koleżanką. Niestety nie miałam nikogo z kim mogłabym tak pogadać. Pisz do nas a będzie Ci raźniej. Nie jesteś sama pamiętaj. Trochę się narobilam i mnie znowu plecy bolą. Oczywiście bety jeszcze nie ma ale mam chwilę aby polezec póki pranie się nie skończy.
  12. aneczex witaj wśród nas. Świetne nastawienie. Trzeba wierzyć że wszystko wporzadku. Masz już jakieś objawy? natkusia zostań zostań będzie miło narazie nas mało ale to dopiero początek więc jeszcze do nas dołącza
  13. Melduję. Betę zrobiłam. Wyników jeszcze nie ma. A ginka mnie nie przyjęła. Ma za dużo pacjentek i położna kazała mi wybrać do końca duphaston i zgłosić się do poprzedniego gina bo ta nie prowadzi ciąż. Zastanawiam się czy te d-dimmery powinnam jeszcze teraz zrobić bo powinnam brać te zastrzyki ale to chyba później. Wtedy te duszności miałam od okolo 20tyg. Ale zobaczę co jeszcze na to powie endokrynolog bo to też ma znaczne ie. A w pon pójdę do tego mojego gin. ewelinka to będziemy trzymać kciuki za intensywna naukę weekendowa. I oczywiście za odpowiednią ocena i miła wizyta u gin. A z tym wstawaniem to wam powiem że ja mam na odwrot. W dzień się nie zdrzemne bo cora już nie robi drzemek za to o 20 jestem padnięty. 5 razy w nocy wstaje na siu siu a i tak mój o 5 się budzi do pracy to budzę się z nim i dzisiaj od 5 do 7 miałam 4 drzemki a jak pospie i wstaje później koło 8 to cały dzień mnie głowa boli. natkusia beta piękna. A to pierwsza robiłaś czy już druga? I czy ty bardziej nie lutowka jesteś niż marcowka. Ale lepiej marcowka bo już się miło gada Czekam na te betę pewnie będzie znowu koło 19.
  14. anulla źle to ujelam chodziło mi bardziej o denerwoanie. :) przyznam że ja czasem miałam żal i zazdrości łam ale to chyba też normalne uczucie jak się coś chce a nie wychodzi. Betę zrobiłam. Wyników jeszcze nie ma. A ginka mnie nie przyjęła. Ma za dużo pacjentek i położna kazała mi wybrać do końca duphaston i zgłosić się do poprzedniego gina bo ta nie prowadzi ciąż. Zastanawiam się czy te d-dimmery powinnam jeszcze teraz zrobić bo powinnam brać te zastrzyki ale to chyba później. Wtedy te duszności miałam od okolo 20tyg. Ale zobaczę co jeszcze na to powie endokrynolog bo to też ma znaczne ie. A w pon pójdę do tego mojego gin.
  15. Oj tego dokładnie nie wiem ale chyba dziewczyny pisały że chyba nie wpływa na wynik. Ja czekam do labo. Jestem 4 więc nie jest źle. Niby ciężarne bez kolejki ale jestem najedzona to mogę chwilę usiąść.
  16. anulla takie twoje podejście jak dla mnie najbardziej zrozumiałe. Ja też TaK miałam. Niby nie myślisz a jednak ja ta @ się zbliża to tylko o tym się myśli. Bociany mnie 2 lata przesladowaly. Dzień przed testem widziałam ładnie latajacego nade mną. To się czasem sprawdza a czasem nie niestety. Ale przyjdzie pora i na was. Czego serdecznie życzę i super że się cieszysz z innych ciężarnych bo to nie buntuje się w tobie. czarna ja nie jestem specjalistka bo robiłam tylko raz jak mi tu dobre skarby radziły. Bada się go między 8 a 10dniem od owu. Wtedy się podnosi znacznie. Ale to jest tylko wyznacznik tego czy była owu. Więc może ty zbadaj bo jak w sobotę miałaś tak? Warto spróbować.
  17. Acha. No ja niby też miałam hormony w porządku a też miałam plamienia do owulacji.. Tylko u mnie to chyba był ten progesteron przyczyną że po owu się podnosił i przechodziło. A i tak mi ginka powiedziała że niby w normie ale niski bo jak tutaj dziewczyny pisały że po owu miały 12 coś to ja miałam 8 i trochę. I dumalam że dlatego ten duphaston pomógł. Lece druknac wyniki i budzić córkę.
  18. Zgadza się możesz iść nawet spróbować. A na jakiej podstawie Pani stwierdziła że twoje hormony są ok? Robiłaś badania? Ja mam nawał serducha. Wali jak szalone. Zawsze tak mam po śniadaniu organizm chyba się cieszy ze w końcu dałam mu jeść.
  19. No i jak tam wyspane? Ja tam ciągle się budziłam. Ale mimo wszystko wyspana jestem. Wszamalam już śledzie na kanapce i będę się powoli szykowala na betę ale koło 9 pojadę. Potem jeszcze ta ginka i zobaczymy co dalej. Milego dzionka życzę. Odezwę się jak już będzie beta
  20. anulla może rzeczywiście coś hormony ci szwankuje i nie doszły do siebie. Nawet nie wiadomo w twojej sytuacji kiedy liczyć pierwszy dzień. A masz jakoś wizytę jeszcze na dniach? Żeby skonsultować to co się dzieje.
  21. Dziękuję za odpowiedź bo na necie też równie piszą no to zjadam śniadanie
  22. No to wydaje mi się że aż takie to chilerstwo nie jest źle że skoro bez problemu ponad 2 tygodnie spokojnie cie zostawia. A więc nie denerwuj się A wszystko będzie dobrze. Mnie dziś plecy bolą. Za dużo chodzenia a za mało leżenia
  23. hildegarda i jak dla mnie co dwa dni starczy i nie tylko w owu. Bo ona nigdy nie wiadomo kiedy dokładnie. Chyba że masz jakoś potwierdzona. Ale jak codziennie to ilość zolniezykow i ich jakośc może być gorsza.
  24. No właśnie nie wiem czy mnie napewno przyjemnie bo jednak ma ona opinie wrednej. Pisałam wam. Niby spoko dla mnie jest już ale nigdy nie wiadomo jaki będzie miała humor. Nie wiem nawet czy ona prowadzi ciąże. Anulla nadzieja umiera ostatnia. Wiesz dobrze ze póki nie ma @ jest nadzieja.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...