
Melly
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Melly
-
Dziewczyny ja nie mowie ze nie jest wazne podejscie personelu, ja wybralam szpital gdzie jest dobra neonatologia bo pierwsze dziecko dostalo super pomoc, a polozne byly rozne i tak jak pisalam na patologii mialam takie zolzy ze na porodowce to byla mila odmiana. Ja po prostu dobrze trafilam. I nie bede narzekac ale nie powiem ze mnie straszyli a okazalo sie zupelnie inaczej. Warunki tez byly dobre i czysto. Wiem ze to wazny dzien w zyciu kazdej kobiety i tez uwazam ze wazne zeby wszyscy byli najbardziej mili jak sie da. Niestety zycie jest jakie jest tak samo nie kazdy nauczyciel jest z powolania, tak samo nie ma gwarancji czy w prywatnych szpitalach nie bedzie jakiejs zołzy. Zycze wszystkim zeby porod wspominaly tak jak ja swoj. Vena w szpitalu w ktorym rodzila bratowa tez znali mame, mogla byc wszedzie za Maluszkiem i z bratem wszedzie mogli isc i bratowa tez ok traktowana. Ogolnie personel tam mily tylko warunki nijakie ale tak im przyszlo pracowac. Ja rodzilam w innym szpitalu wlasnie nie dosc ze neonatologia to jeszcze chcislam spokoju z mezem i mi tam mama i cala reszta nie jest potrzebna. Moga odwiedzac osoby od 14 roku zycia. U mnie nikt nie bedzie oprocz meza.
-
anawee to sie Tobie nie dziwie. Wspolczuje takiego doswiadczenia;(
-
Hmm nie wirm moze ja przez lezenie na patologii po glupich poloznych byly 2 fajne to na 2 mies 2 na 6 byly fajne wiec swoje sie nawkurzalam, to po takich moze te z porodowki (byly super) a raczej te z poloznictwa byly nijakie ale z porodowki fajne i nawet maz mowil ze fajne. A tez duzo maz mi dal przy porodzie. Jestem bardzo wrazliwa osoba ale chyba odkad mam.rodzine tzn dziecko to juz nie tak latwo mnie.urazic bo lwica sie ze mnie zrobila hehe. Ale Ataa jesli ktos inaczej nie chce, woli zaplacic i komfortowo bardziej to ja rozmumiem. Szkoda by bylo zeby to rzutowalo pozniej na.decyzje o 2 dziecku. Ja pamietam do dzis slowa poloznej: ze jestesmy dorosli i mozemybwypuscic uchem co gadaja ludzie a musi byc dobra opieka dla dziecka bo jest bezbronne. Ja sie tego trzymam. Moja kolezanka straszyla porodem urodzilan i nie bylo zle da sie przezyc tovteraz mi gada ze 3 by nie przezyla bo 2 to maskara, hmm chyba co osoba to opinia. Ja sie nie nastawiam. Zacznir sie i nie mam juz wplywu na nic innego jak tylko urodzic. Zazdroszcze dziewczynom od cc ze wiedza kiedy urodza.
-
Corka zasnela jeszcze na 3,5h wiec troche pospalam. Chcialabym sie tak sama z siebie obudzic. Ja tak w 1 ciazy nie moglam sie doczekac prania i prasowania, pozniej bylo mi przykro ze mama z siostra musialy mi szykowac torbe do szpitala, a potem tyle mialam prasowania ze az sie boje powrotu. Teraz postaram sie prasowac miesiac a potem ladnie rozwieszac. Ataa hmm ja patrzac na kolezanki to moglabym ur w 4 szpitalach ale najlepsze dojazdy mam do 2. Tak w 1 bylam na 3 dni na patologii ktora pomieszana z ginekologia i poloznictwem, biorac prysznic slszalam jak jakas babcia steka na kibelku. Yh. Nie wyobrazam sobie tam byc po porodzie. Choc zaslony byly czyste. W tym moim lazienka jest na 4 osoby ale bylam tylko z 1 dziewczyna bo druga sala pusta, nie ma zaslony w prisznicu bo widac ze ktos jest w wc woec nikt nie wchodzi. Moja corka musiala zostac w szpitalu 5 dni ja po 3 moglam wyjsc mimo to zostawili mnie zebym nie musiala dojezdzac. Ah trzeba szukac, mi zal byloby wydac tyle kasy. Tez dali butelke, tez karmilam 2 h a w domu wszystko sobie poustawialam. Nie chce sie stresowac porodem, pojde urodze i wroce. 3 dni lub 5. Ja tak to widze.
-
Ja noe wiem, mi sie zdaje ze noe ma juz spartanskich warunkow. Co prawda w moim rodzinnym miescie rodzi sie odgrodzonym parawanem, moga tak 3 dziewczyny, ale ja rodze w wojewódzkim szpitalu i tam juz kazda rodzaca ma swoj pokoj do rodzenia a raczej salke. Teraz kazdy wybiera szpital gdzie chce rodzic, ja place skladki i w zyciu nie zaplacilabym tyle kasy za 3 dni pobytu. Ja patrze tylko czy jest neonatologia i to czy polozna na mnie fuknoe to mnie nie obchodzi. Z reszta polozna to tylko mi cisnienie i temp mierzyla a od noworodkow byly fajne. Tylko trzeba mowic konkretnie co sie oczekuje. Na patologii nie powiem bylo niesympatycznie czasami. A porodowka tak straszyli a milo zaskoczona bylam. Ja znowu mam zarwana noc, wczoraj corka przespala cala noc to maz lazil i mnie obudzil.chodzeniem a dzisiaj juz corka. Ja juz mam.takie nerwy, chodze niewyspana, oczywiscie.nerwy dusze w sobie bo przeciez nie.bede wyzywac sie na.corce, ale jakby ktos mnie zawiozl do lasu to chyba bym wykrzyczala wszystkie zale. Tak szczerze jestem tak padnieta od poczatku.ciazy ze nie wyobrazam sobie ze za 3 mies mam miec jeszcze 2 dziecko. Maz tez chodzi jak.cien ale on za 2h wstaje do pracy. Tak mysle za 2 tyg wizyta i szyjka jest tak dluga ze nawet jak sie skroci to tragedii nie bedzie byleby rozwarcie sie z tego opiekowania corka i zmeczenia nie.bylo. tesciowa w pracy caly dzoen a maz jest ale tez mamy kilka rzeczy do ogarniecia plus zawsze ktos wpadnie.niezapowiedziany o juz sie nawet nie kladziemy. Tez wrocily mdlosci nudnosci, zgaga (rennie pomaga), jadlowstret. Brrr niech juz szybko.zleci ta ciaza.
-
Ewee i ja gratuluje;-)) My przed porodem 1 slubna rocznica bo byl slub ze chrzcinami, jako wieloryb nie wybiore sie nigdzie, a kto wie moze akurat urodze w rocznice heh. Tak gadalam do meza ze na Walentynki pojdziemy na kolacje z winem a pozniej chcielismy 2 dziecka a teraz w ciazy ja juz nic nie jem takiego nadprogramowego. Wlasnie juz mam 9kg na plusie a w tamrmtej przytylam tez tyle, ale tu jeszcze 3 mies. :( Flawia ja w 6 mies zrzucilam 20, wiec wierze ze rozsadnie chudlas. Ja to musze tak spokojnie zeby skory nie zostalo i zeby nie stracic pokarmu. Wyjde z dziecmi na podworko, dam jedna skakanke corce i bedziemy skakac. Hehe. Ja sie na spacery z 2 dzieci sama nie wybiore bo juz mi sie goraco na sama mysl robi.
-
Vena fajna sukienka ale ja nie lubie bez dekoltu, ja marze o rozkloszowanej, ale zanim wroce do formy to juz wyjda z mody. Tez mi brakuje spania na brzuchu, przy karmieniu piersią tez nie wolno, bo niby moze byc zastoj, a poza tym raz probowalam to pelne piersi bolaly. W tamtym roku jak zmienilismy auto to maz raz dwa znalazl, poprzedni sprzedal. Odpukac nie psuje sie, sasiedzi maja tez taki i juz tyle razy naprawiali. Z uzywanymi tak jest ale byle nasz sie nie psul. I tak niby rodzinny a gondola zawalilaby caly bagaznik. Nijak
-
Troche bledow zrobilam wybaczcie. Secondtry ja w tej ciazy tez przestalam lubic ten stan. Nie bylo dnia zebym super sie czula. W tamtej ciazy nawet jak trafilam do szpitala to bylam zla bo bym gdzies pochodzila bo mialam energie itd. A tu dupa. Często musze odpoczac, umieram po zabawach z corka, dolegliwosci ciazowe, eh byle do kwietnia bo mi sie juz nie chce.
-
O rany pogubilam sie... nie chcecie mm w szpitalu, bo? Ze dziecko pozniej od Was nie bedzie chcialo? Czy ze mm sobie po prostu nie zyczycie? Nie wiem mozg moj dzis nie ogarnia. Jak corka byla w inkubatorze i bylam ją zob to lekarka nacisnela piers i powiedziala ze mam siare i mam przyjsc nakarmic na drugi dzien. Poszlam poprzystawialam corka zalapala ale zasypiala, pozniej dali mm wieczorem jak ja mialam obchod lub sobie nie przekazaly ze przyjde. Na sali dziecko juz chcialo tylko z butelki i moj maz juz biegl po kolejna a ja wolalam ominac karmienie a na nastepne juz dziecko tak jakby wiedzialo albo piers albo nic i wzielo piers. Od tamtej pory juz ok. Tez kazali co 2h bo wczesniak i by nie wypuscili gdyby nie przybrala, a w domu juz na zadanie dawalam. Jestem zla bo maz gadal choc spac o 19 i sie wyspimy za wszystkie czasy. Po 2 h on wstal bo go mdli od bolu glowy, obudzil chodzeniem, teraz leze nieprzytomna i tez mnie mdli bol glowa i zgaga. Zla jestem. Bylismy na zakupach w miescie, tak zle sie czulam ze znowu tylko jeden sklep i nic mi sie dla synka nie spodobalo, kupilam tylko 2 czapeczki bo mam same wizane i biale a wole niewiazne. Dla corki kupilam rzeczy bo jestem na czasie co potrzeba. Dla syna za duzo obmyslania co sie jeszcze przyda. Dzien skonczony bolem brzucha i teraz pobudka jak nie corka to maz. Kiedy ja sie wyspie;((
-
unatu gdyby moj maz zaczal palic to chyba nie potrafilabym zyc z nim, u mojej mamy pala ale poza domem ale juz.mnie.wkurza sam ich zapach jak wracaja. Tu wiesz musielismy pokazac granice, najwieksza afera byla po ur corki jak mi tesciowa probowala narzucic swoje to zrobilam afere, pozniej do miesiecznej mojej corki powiediala ze nie moze do niej przychodzic. Widziała ze nie wygra i odpuscila. jest po prostu babcia a nie matka. A kuchnie tydzien ja tydzien ona. Kiedys jak sie dowiedziala ze jedlismy salatke na obiad a sie zapchalismy to mnie zjechala jaki obiad. Hehe ja sie nie dalam i teraz rozmawiamy normalnie. Trzeba sie dogadac, teraz juz w ogole zlagodniala. Oczywiscie nie moze byc mamisynek bo wtedy bym chyba juz nie dala rady. Flawia a Ty kupujesz na olx w swoim regionie? Czy z calej Polski i wysylka, czy to sie oplaca wtedy. Ja np dotad sprzedawalam ze.ktos musial przyjechac a ja jechalam tez ogladalam.
-
Flawia mi sie odechcialo jak corka zaczela odkrywac kołdrę i plakac ze tata mame tuli. Ona ma tak ze raz nas tak zlapie zebysmy sie tulili a raz nie pozwala nam sie dotknac. W sumie po pologu to jak dziewica lekki bol i wszystko scisniete. Ataa my bysmy wzieli kredyt ale maz i tak z miasta musialby przyjezdzac tu pilowac drzewo i wszystkie meskie sprawy takze be sensu ze my sami w domu a on na zawolanie tesciowej, plus u nas w mieszkaniu a tak to robota wspolna i czas na zabawe. Ja to sie doczekac noe moge wycieczek rowerowych, ale w tym roku juz nie bylo sensu kupowac rowerow skoro planowalam ciaze. Moja corka to w jeziorze uwielbiala, nad morzem to byla meczarnia. Zaraz bedzie dzidzia i bedziecie mieli tyle wzruszen. Moja corka kazdego dnia nas zasakuje. Wole ją taka 1,5 roczna niz malutka bo teraz duzo robi od siebie lepsza komunikacja ale juz bym zatrzymala czas.
-
Heltine masz racje, 2 lata wynajmowalismy mieszkanie. Nic nie zaoszczedzilismy a nie daj Boże auto sie zepsulo. Kilka komunii bierzmowania urodziny i ciagle na cos kasa. Konczyla sie umowa najmu i decyzja czy mieszkamy z tesciowa i planujemy dziecko czy sie rozstajemy bo dojezdzac do siebie nie ma sensu juz. Oczywiscie sie kochalismy i mieszkamy z tesciowa. Dom bedzie meza wiec tu warto ladowac kase a zanim dziecko to 500 zl zaoszczedzone bylo zamiast na wynajem. Moglismy sie obkupic remontowac ale tak bardzo chcielismy dziecka. Teraz powoli wszystko do przodu a na dziecku nie oszczedzamy bardziej na sobie. Mniej pizzy mniej wyjsc mniej czegos tam a lepiej sie ubrac. Trzeba sobie wypracowac. Masz racje bo nerwy na wynajmnie i klotnie bo nic na przyszlosc, ale teraz odkad mieszkamy i juz sie polepszylo my spokojni i dziecko to taka blokada do klotni. Zawsze krzycze na brata i brataowa ze maja sie przy moim dziecku nie klocic bo my sie nie klocimy itd. Ataa my nie oplywamy w luksusach po prostu dobrze dysponujemy piebiedzmi, dziecku kupimy buty dobre dobre kurtki itd ale mamy te karty klientow a to sa obnizki a to a tamto a pozniej bratowa gada ze my bogaci, po prostu nie szastam kasa 10tego tylko wszystko w granicach rozsadku. Tez wspominalismy ze kiedys byl seks codziennie, jak zamieszkalismy to co 2 dni bo mielismy siebie kiedy chcielismy a teraz jest dziecko ale dziecko spi w dzien ale za to jest tesciowa;D
-
Ataa ja prowadzilam budzet odkad mieszamy razem, ale pieniadze byly dostepne jak ktos chcial to sie nie prosil. Jak wyladowalam w szpitalu, maz zajal sie.wszystkim.i az mnie zawstydzil bo zaoszczedzil.duzo tyle.ze oboje siedzac w szpitalu nie kupowalismy sobie ubrana a na dziecko.bylo.odlozone. teraz juz nic tak nie szacujemy bo nie mamy glowy. Rachunki i.zycie i tyle.jak dziecku cos trzeba to trzeba.
-
Vena wybacz to do Heltine jakos mi sie pokrecili po tej niedospanej nocy. Zna ktoras to, spicie i.nagke chlast w twarz z radosci ze juz pora wstawac? Moja kochana coreczka klepie zeby mnoe.obudzic
-
Flawiato mnie pocieszylas, ale i tak jej wspolczuje ze jest w domu caly dzien a maz 2 prace i ugania sie za malolatami. Nie wtracam sie w takie rzeczy ale mysle ze ona wie, bo czesto gada co by bylo gdyby.. Vena my razem 5,5 roku. Moze dla niektorych to malo ale sla nas wszystkie decyzje dojrzale, poznalam go w wieku 22 lat, pierwszą rocznice swietowalismy mieszkajac juz razem, teraz mieszkamy z tesciowa bo.to i tak jego bedzie lub moich dzieci wiec tu inwestujemy. Dzieci planowane, nie bylo zerwan i powrotow, noe bylo cichych dni. Klotnie sa wiadomo chociaz odkad jest dziecko to bardziej.sprzeczka o pstro. Problemy w 1 ciazy jeszcze bardziej nas umocnily. Drugie.dziecko to bedzie pewnie.proba zwiazku, proba naszych sil. Heh brrr.
-
magda moj maz tez wiecej zarabia ale nie czyni go to lepszym ani wazniejszym. Jeszcze nigdy nie bylo tsk ze mnie tak całkiem utrzymywal. Wspolny budzet ale nie musze prosic o kase na "podpaski" jak np. Kolezanka ma juz szkolne dzieci, siedzi w domu zalezna od meza w razie rozwodu chyba nic nie dostanie bo nic nigdy nie zarabiala. Balabym sie byc tak strasznie zalezna od kogos. Ja teraz siedze w domu i ciagle mam dochody ale za rok poltora wracam do pracy. A moje poswiecenie ciala, ból Itd to wartosc ktorej nic nie przebije. Moj facet docenia. W sumie byl przy porodzie, przy moim pierwszym prysznicu, wiec wie.
-
Vena to mimo wszystko dobre wiesci, ja w tamtej ciazy w 30 tyg, rowno 30 bez dnia trafilam juz z rozwarciem i dotrzymalam 5 tyg takze wszystko przed Toba. Klara faktycznie.duza;) jak mi ppwiedzieli pozniej w szpitalu na ktoryms usg ze corka ma 1800 to juz spokojnie ale mam jeszcze.nie.rodzic.
-
Jest 3 a ja od godziny siedze bo corka sie obudzila. Tak brzydko napisze ale ciaza mi juz.bokiem wychodzi, kocham synka i jego maluskie ciuszki, kazdy kopniaczek czkawke ale tak mi niewygodnie z tym brzuchem, czuje sie zle mentalnie, gdyby nie corka to chyba bym lezala calymi dniami tak sie okropnie czuje. Jednak dzieci daja sile.
-
Hmm tak mysle o tych Wazych aptekach czy nor za duzo kupujecie? W sensie czy to bedzie wszystko uzywane? Ja wkladki laktacyjne kupuje po opakowaniu, butelek nie kupuje bo karmic bede piersia, chyba ze w lato dam troszke wody. Plyn uzywalam zwykly ludwik i pod goraca woda plukalam a raz kiedys wrzatkiem, zadnych odparzaczy itd. Polozna mowila zeby noe przesadzac z czystoscia. Dostala kataru w 1 miesiacu i w ogole to pojechalismy na noworodki i dopiero na recepte kupowalam lekarstwa, a przeciwbolowy po poerwszym szczepieniu dopiero. Mielismy duzo przeznaczone na 1 dziecko ale az tak duzo nie nakupowalam, a ze zostalo to poszlam na prawo jazdy. Nie wiem ja stawiam na minomalizm zeby u dziecka za duzo sie nie kurzylo, zeby nie gracic narazie pokoju bo tyle sie i tak poznoej rzeczy wala. Ja z mezem mamy wspolny budzet, wiemy kto ile ma na koncie, tworzymy rodzine i wspolne wydatki. Nigdy nie kupuje za plecami, wszystko konsultujemy, nawet stanik i wkretarke.;) np. Prrzent dla siostry kupuje sama ale mowie mu co. Na zakupach sam gada ze mam sobie w koncu cos kupic. Kupuje ale nie za kazdym razem. Mowi ze po porodzie jak juz uznam ze jestem w formie to mam sie obkupic i on nic jiz wedy sobie nie kupi dopoki ja sie nie ubiore. Po prostu powiem Wam ze swoj swojego znajdzie. My jestesmy praktyczni, wiekszy zakup to potrafimy sobie odmowic bzdetow, a kupic cos duzego. Nie szastamy kasa moz dlatego ze oboje stracilismy ojcow i mamy wychowaly nas skromniej. Dziecku noe powiem kupujemy duzo ale w granicach rozsadku. Corka jak przychodzi ciotka to bawi sie jej tel. Jak dostalismy w gratisie tel dotykowy to tesciowa zebysmy zostawili corce -ona ma 1,5 roku!!!- w zyciu, na glowe nie upadlam. Moj maz zna.sie.na komputetach, tel i tv i wiem ze kiedys znajdzie jej fajne gadzety ale nie zeby ją oglupiac i wszystko w swoim czasie.
-
Heltine i reszta z tym koszem mojzesza. Ja wiem co to jest i tak pytam bo to jest na 3 miesiace chyba tylko, to Wy to zamiast lozeczka narazie czy jako do drugiego pokoju czy jak? Bo tak myslalam fajne tylko akurat ja to przy corce do naszego pokoju jak chcialam film to bralam gondole na podloge, a w sypialni lozeczko. Teraz nayczylam sie na bledach i dziecko.bedzie spalo tylko w lozeczku a jak na dol pojde z corka to lezaczek. Co do materaca to nie wiem co byn zrobila, ja bym chyba za 100 zl kupila nowy a ze dziecko ppo dziecku to nie musze wietrze i tyle
-
Miila no widzisz niektorzy maja szczescie i odrazu sie udaje. Pieresze dziecko tez odrazu tzn piereszy raz nie patrzylam na owulacje bo to czesto robilismy ale akurat owulacje przegapilismy i poplakalam sie jak okres a jak zob kiedy owulacja to zaszlam, z 2 tez. Po 1 nie bralam tabl wiec bylo latwiej odstawic. A teraz to przeraza mnoe to jak szybko zachodze bo jesli nie chce talb to trzeba uwazac zeby 3 nie wyszlo, tak glypio brzmi ale ja musze wrocic do pracy. Tzn znalezc bo mi sie umowa skonczy. Jesli moge doradzic nie kupowalabym tak do przodu juz bo masz na 9-12 80cm a moka corka 80 miala po skonczeniu roku a teraz jak ma za 2 tyg 1,5 roku to niektore 86 sa dobre inne za duze. Metka metce nierowna. Ja nie kupuje do przodu bo pozniej beda gadali zebym nic nie kupowala. Ale maz tez szaleje za ubtrankami najbardziej swiatecznymi lub sukienkami. Heltine no ja nie jestem sama z corka bo i tesciowa i maz ale jak mam polezec to oni sie bawia z corka, ja nie kupuje przez neta bo chce podotykac poogladac na zywo, a u nas to trzeba do miasta a tam jestesmy raz na tydzien moze 2 i nie lubimy duzo sklepow zahaczac bo pakowac i jeszcze corka w fotelik i tez by cgciala pobiegac. Teraz ciezej. Tez bym chciala tak sie jeszcze kiedys bawic w wyprawke ale mam siostry dwie moze pozwola;D a teraz los dal nam syna to tez jednak trzeba pokupowac. Kodomo strasznie wspolczuje, nie lubie jak dziecko choruje;( a u Ciebie to wszystko widze naraz;( Wlasnie dziewczyny lezace to licza kazdy dzien do przodu byle jak najdluzej wytrzymac a nielezace ze juz tak malo zostalo a nic noe maja, ja znam 2 perspektywy. Ja zamiast wyprawki to mam prabie maskotek segregacja zabawek itd i tez nie wiem kiedy to zeby a bardzo nie zabrudzone bo corka sie bawi o dziwo maskotkami jak wchodzi do lozeczka to tuli kazda z osobna.
-
Vena to sie musialas zdziwic po powrocie. Na Wielkanoc to bede jeszcze miesiac do terminu. Nie powinnam za duzo robic zeby nie skonczyc na porodowce ale tez nie cackac sie. Swieta rodzinne jak zwykle i kazdy dzien w 2 miejscach wiec wypada zrobic cos. Na pewno z tesciowa gary po gosciach. Meza wkopie w gyrosa. Tak mysle czy by w koncu babeczek na slono nie zrobic? Nie moge znalezc super przepisu. Dziewczyny zazdroszcze 30 tyg. W sumie miesiac wczesniej jeszcze sie zabezpieczalismy. Tak to bym byla w 32 hehe. Chcialam na maj ale juz nie moglismy sie doczekac.
-
secondtry Ty tez wiele przeszlas i los Cie nadal nie oszczedza. Tak mimo zalecen lekarza biore tez na rece ale jak sie dziecko uderzy glowka w drzwi to nie potrafie wziac za reke i usiasc i dopiero przytulic robie to podnoszac ją i tulic, czesto cos chce do mnoe ostatnio. Tylko ze jest jeszze malutka. Tesknie za czasem jak sie turlalysmy, a tu brzuch, planowane dziecko drugie tez wiec po prostu musze cierpliwie czekac. A 3 to by musialo byc kiedys a nie chcialabym zeby 2 sie zgrala a to 3 byloby jak jedynak bardziej. Nie jak juz 2 to tak bez ograniczen ze jak dzidzia pozniej to narazie nie\na\rowery itd. Kinia moja corka tz chodzi na dol do babci i biegaja, jak tata jest to tancza u gory, ja tez czasem z nia potancze ale jak widzi ze juz tancze to ona chce na rece i ze mna wiec nijak. Odbijesz sobie te zabawy. Ja to sie zarzekam zeby pamietac ze chocbym byla zmeczona przy 2 dziecku to musze wynagrodzic czas corce. A poza tym Kinia Ty rodzisz i swoje przejdziesz. Ja mysle ze nie ma\wiekszego poswiecenia niz porod wiec te obowiazki domowe to nic przy tym co Ty zrobisz. A wiem ze porod mimo ze jest wazny to jednak jeden dzien i polog a te zycie z dziecmi to zapomina sie o tym bolu bo sa inne problemy odpowiedzialnosc ale i radosci itd.
-
Heltine i Secondtry zle Kochane mnie zrozumialyscie. Nie chodzi o to ze ja nie zyje tak jak Wy ta wyprawka, bo mam inne zycie a Wy tylko oto, tylko o to ze ja to wszystko po prostu juz mam od 1,5 roku w domu. Gdyby byla corka to juz bym nic nie szykowala oprocz przescieradel i lozka dla corki drugiej. Chodzi o to, ze Wy macie wieksze dzieci i dla Was to jest powrot do Maluszkow i od nowa zachwycacie sie tymi malenkimi body itd. A u mnie niedawno odszedl rozmiar 74 i 80 wiec i pieluchy i po prostu ja w tym mam ciag dalszy. Uzywam produktów do kapieli ktore bede uzywac z synem wiec u mnie oprocz niektorych ciuszkow to nie ma zakupow. I tylko malowanie. Troche mi przykro ze teraz odchowam dzieci i juz pozniej nie bede miec tak jak Wy jeszcze maluszka bo na 3 sie nie zdecyduje, 2 dziecko to tez odrazu bo mala by byla wsrod doroslych tylko a chce zeby miala kogos blizszego. Koledzy dopiero w sasiedztwie sie rodza. Ja w 1 ciazy tez Korzystalam i kupowalam i wiedzialam ze jak 2 bedzie szybko to juz tak nie poszaleje. A co do Ciebie Secondtry to mi Ciebie zawsze szkoda nawet jak nie zawsze to pisze. Tez bolalo mnie jak bylam w szpitalu a maz otwieral paczke z wózkiem w domu. Ja np. Moze nic sie takiego nie dzieje ale gin tez kazala mi lezec pol na pol bo sie narobie przy dziecku i w domu a potem mam polezec, dzis odpuscilam i pol dnia z corka mezem i 1,5h i juz leze bo boli troche nacisk czuje. Wiem Secondtry ze cierpisz ze nie mozesz z synem tak jak chcesz. W szpitalu tez sie wkurzalam ze leze a nawet bym poprala posprzatala. Rozumiem Cie i nie rozumiem, bo to Cie spotyka drugi ciezka ciaza wiec mam naprawde szacunek do Ciebie. Nie denerwuj sie na mnie ;-)
-
Ja tez mam meza w porzadku, duzo biega kolo nas kolo corki, coreczka tatusia ale mamą tez nie pogardzi. A mna tez maz sie zajmuje, adoruje, choc teraz to drazni. Czasami walnie glupi tekst. Ale nigdy mnoe nie zranil zeby zastanawiala sie po co z nim jestem. Ja nadal za nim tesknie jak idzie do pracy a czasami mowie idz juz bo mnoe denerwujesz ale pozniej tesknie hehe. Smsy tez robia swoje mile slowa. Mu jest przykro, ze jak spimy to nie moze sie przytulic, bo mi noe jest wygodnie z brzuchem a jeszcze jego reka. Tesciowa mieszka z nami i powiem Wam jak w pierwszej ciazy mnoe wkurzala, tak w tej gadamy o porodach, pyta jak sie czuje, sprzata caly dom oprocz naszych pokoi oczywiście. Gotujemy wspolnie raz ona eaz ja. Mama zawsze mnoe doprowadza do porzadku jak gadam ze tesciowa mnie wkurzyla. Ostatnio pyta czym mnoe wkurzyla a ja ze niczym ze bardzo mi pomaga. To mowi no widzisz. Mama patrzy okiem tez i babci i mamy. Tez ją denerwuje jak my rodzice nie pozwalamy im czegos przy naszej corce ale to np. Nie pozwalamy zapychac slodyczami. Co do gadania na meza do tesciowej to jak wydanie na siebe wyroku, na naukach ptzedmalzenskich mowili, jak macie zwrocic uwage tesciowej to tez przez meza bo synowa zawsze jest na straconej pozycji. Ja to swojego meza wrecz bronie, np. Mowi ona zw jak sie cienko ubral w taka pogode a ja ze juz jest dorosly, jego sprawa ja mam dziecko do opieki. Co do wyprawki to Wam szczerze powiem ze ja siedze jeszcze z corka w pieluchach, mnie tez nie fascynuja zakupy, duzo rzeczy jak koce mam nowe jeszcze nierozpakowane dla corki, ciuszki kupujemy ladne i mamy frajde z wybierania ale nie zyje tak tym jak wy. Pokoj malujemy i tez szukam koloru, itd ale nie mysle o tym ciagle. Co prawda jak znajde jakies body po corce to placze ze wzruszenia lub wlacze zdjęcia ze szpitala to placzemy hehe. Ale zycie wokol corki zaboera mi energie a przy drugim\dzoecku wvtakim odstepie czasu to wszystko mam w uzyciu a nie bede kupowala osobno dla kazdego dziecka plynu czy mydla.