Skocz do zawartości
Forum

KariKari

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez KariKari

  1. Witam Was w piękny słoneczny poranek - no aż mi się dziś chce żyć.... w nocy w miarę spałam, śniadanko rano zjadłam i jak wróciłam do łóżeczka to cudnie mi się spało, nawet wygodnie i moja Królewna dała mi pospać :) Wstałam patrzę na koszuli a na lewej piersi plama - ojojoj myśle sobie pociekło i zaczęłam się śmiać.... na prawdę mam dziś cudny nastrój i nie radzę nikomu go psuć :) też widziałam, że spora grupa dołączyła do grupy fejsowej :) bardzo miło i na pewno będziemy na bieżąco z porodami :) hihi dziewczynki powiedzcie mi czy ja jakaś stuknięta i niezrównoważona jestem że mi się zaczyna imię odmieniać dla córeczki.... początkowo zastanawialiśmy się nad Maja i Gabrysia, potem mężuś zaczął mówić Gabrysia i tak zostało każdy jak pytał to tak mówiliśmy, a mi teraz się odmienia i chyba wolę Maja.... no ale z ostateczną decyzją czekamy aż się urodzi i wtedy łatwiej będzie zdecydować mam nadzieję... ja jakaś inna jestem chyba chwalić się dziewczynki która ma w tym tygodniu wizytę oprócz mnie :)
  2. witajcie mamusie... dużo tematów poruszałyście i dużo się działo przez weekend... Gratulacje dla Carolineee - widzialam na fb w grupie grudniówek... no to która następna? oczywiście zdrówia i szybkich sprawnych porodów dla każdej z Nas.... zaczynamy masowo się rozpakowywać. nie jestem w stanie każdej z osobna odpisać ale jakoś nie mam siły, samopoczucie kiepskie i cała obolała jetem a moja Królewna szaleje sobie w najlepsze.. w piątek miałam kiepskie popołudnie i wieczorem miałam skurcze i były bardziej bolesne niż zwykle... pewnie z nerwów... sobota spokojniej dwa czy trzy skurcze ale też bardziej bolały niż te sprzed tygodnia... dziś to samo... zaczynam się zastanawiać - nie są regularne i zdarza się kilka w ciągu dnia... w czwartek mam wizytę więc zapytam co to jest pod warunkiem, że nie staną się jeszcze bardziej intensywne... ostatnio kąpiel złagodziła je, nospę i magnez biorę... hmmm czy wy też myślicie, że to przygotowanie do porodu już? bo nie wydaje mi się, żeby to coś oznaczało teraz, nawet czytałam że skurcze teraz są mocniejsze.... no i właśnie zaczęła się dyskoteka w brzuchu... wszystko boli.... pociesza mnie że niebawem poród.... miłego niedzielnego wieczorku kochaniutkie pa
  3. Młoda Fasolka ja kupiłam bo przyda się na pewno czy potem zupki, piciu zagrzać. Cenowo też atrakcyjnie i wiem, że bardzo dobrze działa. Najniższa cena jest w Gemini http://www.aptekagemini.pl/tommee-tippee-podgrzewacz-do-butelek.html wszędzie cena średnio 150 zł..
  4. wyczytałam, że biały śluz jest normalny, że to przypadłość końca ciąży. czop to galaretowata wydzielina taka zbita.... więc myślę, że skoro pojawia się u kilku z nas takie coś to po prostu natura....
  5. Lenson mam to samo z tymi upławami ale nie pytałam bo uznałam że to normalne muszę badania zrobić na początku tygodnia by na czwartek na wizytę mieć - aż jestem ciekawa co mi pani doktor powie jak się sprawy mają
  6. Madzia to super wiadomości i dołączam się do prośby o fotkę Małego z domku już :) Carolineee zapewne odezwie się, że czeka na skurcze i jazda z porodem :) też tak myślę, że teraz to masowo będziemy się rozpakowywać.... ciekawe, która z Nas zakończy sezon na wykluwanie się :) Pazurki już zrobione - bez pomalowanych czuję się dziwnie - jeszcze tylko założyć jakąś kieckę i wyglądam jak kobieta :) ostatnio stwierdziłam, że nie maluję się i mi lżej - i skóra mi odpoczęła i nawet się sobie tak podobam :) to chyba to zeszłotygodniowe spa tak podziałało cuda... spodobało mi się i znów chcę się umówić na jakiś zabieg :)
  7. Carolineee trzymaj się i bądź dzielna... czekamy na wieści od Ciebie a raczej od Was
  8. witam was Mamusie :) ale mi się dziś super spało... normalnie wstałam bez marudzenia, wyspana i zadowolona.... śniadanko zjedzone już więc mogę znów poleżeć wczoraj też nastrój miałam fajny.. Malutka chyba też bo szalała tak, że na SR brzusio podskakiwał :) Madzia obyście dziś wyszli do domku, a Carolineee trzymaj się... czekamy na wieści chciałyście fotki pokoiku więc proszę :) jednej komody na 3 szuflady nie ma na fotce ale jest po lewo od łóżeczka :) a brzusio mój to każdy mówi że jak na 34 tydzień to duży - nie wiem od czego to zależy :)
  9. witam Was ponownie Carolineee trzymaj się i pozdrów Madzie my dziś z mężusiem się wygłupialismy i malowaliśmy brzusio, ale ubaw mięliśmy :) pochwalę się moim brzusiem - 34 tydzień :)
  10. dzięki dziewczynki za porady ciekawe jak Carolineee się miewa? jak mają się świeżo upieczona mama Madzia i jej synek? Sylwunia też nic nie pisała dawno... coś nas tu ostatnio mało aktywnych mamusiek... więc te które nas czytają a nie piszą nic proszę by się odezwały, że jest ok i Maluszki zdrowo rosną w brzuszkach a może już są rozpakowane... bo jakoś tu nas mało...
  11. soqlka świetne foteczki ja też się muszę zmobilizować i zrobić jakieś z brzuszkiem na pamiątkę. dziś idę na SR.... to już końcowe zajęcia.... ale czas leci..... podoba mi się tam.... a jutro jedziemy do moich rodziców - ostatnia wycieczka przed porodem. Wprawdzie to 140 km od wawy, ale podróż to 2 godziny... zastanawiam się czy brać torbę czy niech w domu czeka...
  12. Iza-majka pytasz o laktator - ja też mam wybrany w razie co ale na razie nie kupuję. Mój model to: http://www.mlekolandia.pl/laktatory-i-czesci-zamienne,medela-laktator-swing-calma,23-k-244-296-p co do brzuszków to u mnie się już rozpoczęło, najpierw siostra moja, teraz ja w kolejce, a potem w maju siostra mojego męża więc w najbliższej rodzinie 3 dzieciaczków plus u znajomych będzie dzidzia 2 miesiące po mnie :)
  13. Witajcie mamusie.... dołączam się do tych marudzących na nieprzespana noc.... takiego bólu bioder to ja jeszcze nie miałam... ja już nie wiem jak mam spać... aż się płakać chce... śniło mi się, że byłam na wizycie i pani doktor powiedziała, że jednak będę mieć chłopca.... to było takie realne bo mówiłam, że na każdym usg Niunia pokazywała najpierw swój kwiat kobiecości.... no ten sen się na razie nie spełni.... nad synkiem popracujemy z mężusiem za jakiś czas... właśnie dostałam dostawę mandarynek bo narobiłyście mi smaka... Malutka moja wczoraj taki koncert odstawiła, że mężuś miał niezłe widowisko.... a raz tak mnie w lewe żebro kopnęła, że aż krzyknęłam i miałam łzy w oczach o kocykach z biedronki słyszałam, ale nie chcę kupować kolejnego mam 2 grube i 2 cienkie więc nie będę przesadzać już dziś muszę ogarnąć sobie hybrydkę bo 2 tygodnie nosić to już mi się kolorek znudził...no oczywiście usłyszałam teksty że to szkodliwe w ciąży, że nie powinnam... ale takie teksty to ja mam gdzieś...
  14. Dziewczynki powiedzcie mi bo jakoś do głowy sobie bzdurne pytania wbijam. Czy przez ostatni miesiąc dużo wam urosły brzuszki? Czy tez macie tak, że boli was krocze jakbyście całą noc ostro szalały z partnerami?
  15. dzięki za podpowiedź z tą elektroniczną nianią. Carolineee - ja mam przeciwnie do ciebie... nic mi się nie chce jeść dziwnie obolała jestem na brzuchu od kilku dni i dziś oczywiście wmówiłam sobie, że Malutka znów się przekręciła i jest miednicowo co raczej nierealne jest bo jest tak nisko, że nie dałaby rady takiego wygibasa zrobić. Pewnie sporo urosła stąd tak ją czuję i taka obolałą jestem bo zwyczajnie jej ciasno jest dobra zabieram się za szukanie pralki bo obecna już całkiem odmawia posłuszeństwa.... pisałam Wam o plamach widocznych na jasnych rzeczach (często nowych bluzkach) to mi wmawiano że wina płynów do płukania tkanin i proszku, ale kurna niech ktoś nie robi ze mnie debila, bo w tylu pralkach prałam i to tak samo i nigdy nie było z tym problemu.... a dziś pralka postanowiła zrobić powódź w łazience... no genialnie... nie chciałabym zostać bez pralki jak urodzi się nasza córeczka...
  16. AgaPo miło, że się odezwałaś…. :) I masz rację…. Dotrwałyśmy prawie na finisz…. Już prawie wszystkie jesteśmy bezpieczne… teraz tylko czekamy na rozwój sytuacji… a tak niedawno pisałyśmy o dolegliwościach początku ciąy nie mogłyśmy doczekać się brzuszka…. Za chwilkę będziemy chwalic się naszymi Skarbami i pierwszymi etapami ich życia :) I mam pytanko do mamusiek które zakupowały elektroniczną nianię z kamerą – jaką polecacie? Bo ja wprawdzie mam wybraną, ale może któraś z Was ma albo słyszała o jakiejś fajnej i dobrej jakościowo. Niestety mam tak duży dom, że bez tego się nie obejdzie.
  17. dziewczynki a ja uważam, że jesteśmy bardzo rozsądne i przewidujące, że mamy już całe wyprawki, gotowe dla Maluszków. Pomyślcie jakd ały byśmy radę teraz biegać po zakupy, prać, prasować i robić wielkie przygotowania? Ja bym chyba nie dała rady, MI po domu poruszać się jest ciężko, a co mówić już latać po zakupy dla Malutkiej albo stać przy desce i prasować... Teraz to już nie ta koncentracja i nie to myślenie.... Więc mamy czas by poleżeć bo teraz tylko odpoczynku i spokoju nam potrzeba co do części ciała jakie moja Niunia wypycha to ja też zgaduję bo wiem jak moja Królewna jest ułożona i jak pomacam to by się zgadzało gdzie dupcia, gdzie plecki a gdzie kolanka i stópki. Carolineee jak zwykle pełna lodówka smakołyków i nas tu kusisz... Ja jak jestem w sklepie to na nic nie mam ochoty i wezmę na odczep coś, a jak nie mam w domu bo t co było się skończy to bym wszystko próbowała....
  18. Madziara olej teścia – odpowiedz mu, że dla ciebie najważniejsze jest zdrowie i dobro dziecka a nie jakaś dieta… ty najlepiej wiesz jak i ile masz jeść. Młoda Fasolka – ty też olej teścia… kiedyś były inne czasy, a to ile ubranek macie to wasza sprawa, chyba, że jest chętny do prania ich co chwila…. Ja leżeć nie mogę a moja sunia w najlepsze na kanapie smacznie śpi w dodatku na poduszce…. I to też mnie drażni…. Bo ja też chcę się tak wygodnie położyć a nie mogę Moja Królewna się prostuje w brzuchu… aż boli…. Po tatusiu to chyba ma że taka zwiercona….
  19. widzę, że wszystkie nas dopada zmęczenie, zniecierpliwienie i złość.... biedni ci nasi faceci bo na kim jak nie na nich mamy się wyładować... no niedowierzam aż, że niektóre dziewczynki są w 39 tygodniu... tez bym tak chciała.... wiem, że zleci, ale jakoś to czekanie się dłuży więc doskonale rozumiem te dziewczynki co termin mają na koniec roku.... jak dotrwam do końca roku to już niech ta moja Stokrotka wstrzyma się do 1 stycznia chociaż :) a jak ludzie obstawiają kiedy urodzę to mnie aż agresja łapie... albo teksty, że nie chcesz teraz jeść nie masz ochoty co będzie jak będziesz karmić... no najlepiej najeść się by zwymiotować bo tak pasuje... ciągle wszystko mnie drażni.... dziś co ona wyczynia.... brzuch mam wyraźnie przekrzywiony na lewą stronę czyli tak jak jest ułożona.... Ona szaleje, mnie to mega cieszy bo lubię jej aktywność....
  20. z cenami to szaleją ale niestety wykorzystują nieświadomych klientów. Dlatego ja kupuję przez internet. I lepiej robić to wcześniej ja czuję się obolała na całym brzuszku, Malutka szaleje a do wizyty jeszcze tydzień. wogóle nie mam pomysłu na jedzenie ani tym bardziej chęci. Masakra jakaś. Najdrobniejsze szczegóły mnie drażnią.... hormony widać buzują....
  21. aasiak oj chyba szykujesz się kolejna do porodu.... i tak jak dziewczynki radzą skonsultuj swój przypadek z lekarzem, nikt ci nie zabroni jechać na IP sprawdzić... na pewno cię nie odeślą a uspokoją co do skurczy to u mnie pojawiają się w ciągu dnia kilka nieregularnych co jakiś czas - ból jak na okres trwają około minuty i w tym czasie brzusio twardnieje bardzo... gdyby pojawiły się regularne mogłabym się martwić, a takie to przedsmak i ćwiczenia mojej macicy przed bardzo ważnym wyzwaniem jakie ją czeka :)
  22. RudaOpole więc jet dobra strona twojej diety :)
  23. Progosia to mamy nie dość ze podobne terminy to jeszcze podobne liczenie przez lekarza… Musimy być cierpliwe…. I też się doczekamy :) Dand – że im się w święta chce cc robić… a nie da się załatwić byście na święta w domku już byli? RudaOpole – no to już dużego Maluszka nosisz…. Jeszcze troszkę i przytyje…. Martaa89 – no to czekamy cierpliwie…. Skoro teraz tak szybko leci czas to i my się doczekamy… a może urodzimy ze 2 tygodnie wcześniej… tego nie wiemy….
  24. a ja 42 dni czyli tyle co do końca roku... tosz to ja zwariuje do tego czasu....i przy okazji wykończę psychicznie męża :)
  25. Grudzień miesiąc rozpakowywania najpiękniejszych prezentów :) gdybym mogła to bym na poprawę humoru wypiła browara, bayleysa, albo martini z lodem.... a tu zostaje herbata lub mleko.... nawet na kawę nie mam ochoty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...