Benedykta

To ja dodam zdjęcie Michała po powrocie ze szpitala.

izaaa898989 jak to dlaczego , ma u Ciebie opłacone jeszcze 9 dni pobytu.

Kawazmlekiem napiszesz co dokładnie pomogło Ci na te zatoki. Daisy84 wzmożony katar w ciąży jest wynikiem zmian w śluzówkach po porodzie powinny wrodzić do stanu z przed. Położna też mi poleciła ten suplement na laktację prenatal femaltiker. Piję od dwóch dni zobaczymy czy pomoże. Na razie pogorszyło mi się od teścia gadającego, że pokarm jest najważniejszy i powinnam go mieć i powinnam więcej ściągać. Tak jakbym mogła coś więcej zrobić.

Dzisiejsza wizyta u lekarza uświadomiła mi jak dużo rzeczy muszę zabrać z dzieckiem na takie wyjście i pomyślałam o kupnie jakiejś torby do zabierania i do zawieszania na wózku. Macie coś takiego? Co się sprawdza?

kamaa moje obawy co do dochodzenia do siebie po cc nie sprawdziły się. Brzuch mnie nie boli, krwawię już nie wiele w ogóle nie myślę o sobie jako o osobie po operacji. mąż mnie nagania do odpoczynku. to wzięło się chyba z troski o Michałka był taki malutki i bezradny, że zajęłam się nim i zapomniałam o sobie. jedynie ciśnienie mi się nie unormowało i byłam już na wizycie u hipertensjologa i łaziłam cały dzień z holterem, który mierzył mi ciśnienie co kwadrans. no i wyszło tak sobie mam na nowo ustawione leki zobaczymy czy nadciśnienie się wycofa.

Wanilia trzymaj się, będzie łatwiej jak się zorganizujecie no i jak mąż wróci. Widzę, ze u mnie sytuacja dojrzała już do zmiany suwaczka.

Cześć dziewczyny, pierwszy raz od dawna wczoraj nie mogłam się zalogować. Dziś Michał był na pierwszej wizycie u pediatry. od wyjścia ze szpitala w poprzedni wtorek przybył 300 g. ponoć bardzo dobry wynik. Badania wyszły ok no i dostaliśmy skierowania na kontrolne wizyty u specjalistów. Szczepienia zalecili nam 5 w 1 + pneumokoki. co do ubierania wcale nie jest łatwo. mi się wydaje, że gorąco i daje same pajacyk a położna dała body w, pajacyk i czapeczkę. Potem przykryłam kocykiem .

Niestety Michał nie jest w stanie uchwycić moich brodawek, nie ma też siły ssać zbyt długo.

Mam pytanie do dziewczyn, które już urodziły. Jak sobie radzicie z karmieniem piersią. Bo ja robię co mogę i beznadzieja mam mało pokarmu. Siedzę godzinami z laktatorem. Mały nie najada się przez osłonki. Mam doła.

Aania dlaczego akurat przez pół roku na nic?

Cora ja miałam świadomość, że jestem cala obrzęknięta i że to co zbieram na finiszu to woda zatrzymana w tkankach. No i nie zeszło to zaraz po porodzie tylko już przez 10 dni. Jak miło mieć palce zamiast serdelków.

Na szczęście tak. sama się nie spodziewałam i szłam na wagę z pewnymi obawami. zwłaszcza, że brzuszek ciągle mam mocno wystający. Można by pomyśleć, że to drugi trymest ciąży.nie wiecie ile to się może wciągać?

Przy ostatnim ważeniu było 22 kg od wagi początkowej, a potem jeszcze puchłam tylko już nie byłam ważona a sama nie miałam ochoty sprawdzać ile ważę.

Wanilia gratulacje. Próba porodu sn a potem cc to chyba najgorszy zestaw. Ma wady obydwu sposobów, współczuję. Ja dziś pierwszy raz odważyłam się wyjść z domu i zostawić Michała pod opieką taty. Byłam w pobliskim sklepiku. Wbrew pozorom po wielu dniach szpitala i siedzenia w domu to wielka atrakcja. Zobaczyłam owoce i warzywa i stwierdziłam, że chrzanie nie czekam do wtorku tylko zaczynam jeść już dziś. No i kupiłam sobie pomidory i maliny. Na pohybel diecie pooperacyjnej. Moi panowie świetnie to przetrwali. W ramach szalonej odwagi poszłam się dziś zważyć no i nie jest źle ważę 1,2 kg więcej niż przed ciążą czyli zaraz to zgubię. a bałam się jak to będzie bo pod koniec ciąży przybywał mi kg dziennie- ale to były te wstrętne obrzęki, które już zanikają. udało mi się założyć obrączkę ślubną.

Anialek witam, lepiej późno niż wcale. Benia jak się czegoś dowiesz o szczepionkach to daj znać. Mój też wcześniak więc też będziemy robić pneumokoki. Jak Ci idzie karmienie i opieka nad wcześniakiem. Ja mam problem z małymi ubrankami wszystko na niego za wielkie.

Zuzia, serdeczne GRATULACJE DLA PIERWSZEJ LIPCÓWECZKI. Antolka, WIELKIE GRATULACJE, twoja córeczka jest dwa razy większa od mojego synka. Smocky miło Cię poznać. Manamana cieszę się, że się odzywasz, trzymam kciuki. Dziś byliśmy na pierwszym spacerze. Michał cały czas spał. Próbuję się jakoś zorganizować w domu . Jestem bardzo szczęśliwa ale nie jest łatwo. Uczymy się karmić piersią na razie przez kapturek na a resztę ściągam laktatorem.

Hej dziewczyny. Wczoraj razem z Michałem wyszliśmy ze szpitala i mamy za sob pierwszą noc domu. Poszło nam dobrze choć okazało się, że ja i mąż nieco inaczej rozumiemy wszystko gotowe na powrót noworodka do domu. Mój synek jest na razie bardzo spokojny i dużo śpi co jest ponoć typowe dla wcześniaków. Uczymy się przystawiać do piersi a ja piszę do Was siedząc z lakrymatorem. Muszę wam wyznać, że jak mi go nareszcie przynieśli w szpitalu to byłam przeszczepowa i przeważona jak tu w ogóle wziąć do ręki takiego okruszka. Spróbóję nadrobić zaległości w czytaniu.

Michaś 49 cm i 2180 g leży w inkubatorze na ob z serwacji. A ja na sali pooperacyjnej. Tak za nim tęsknię. Przy okazji cesarki wycieli mi 9 mięśniakow. 9!

Dziś mam ukończone 36 tygodni. Przed chwilą był obchód i powiedzieli mi że ze względu na wsjniecie tetna dziecka w nocy chcą zrobić mi cesarke dziś. No i zaczęłam się okropnie bać.

Hej moje ciśnienie ciągle wysokie nawet 170 na 100. Usg też wyszło słabo w zeszłym tygodniu nie było hipotrofi dziś ponoć jest. No i zatrzymali mnie w szpitalu.

Daisy w takim razie wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Dużo szczęścia i radości z dziecka.

olala1724 - GRATULACJE !!! niech Córcia zdrowo chowa! A Ty jak najszybciej wracaj do formy. Moje ciśnienie wczoraj się rozbujało i po konsultacji z lekarzem prowadzącym trafiłam na izbę przyjęć. Tam spędziłam ze dwie godziny pod ktg, zwiększyli mi dawkę leków i wróciłam do domu na noc. W poniedziałek na ktg i usg. Powiedziałam na lizbie, że chcę wytrzymać do 38 tygodnia ale lekarka była sceptyczna.

Hej dziewczyny , no i wypuścili mnie dziś ze szpitala. Jestem przeszczęśliwa.Wszystkie badania wyszły dobrze według wczorajszego usg synek waży 2200-2400 czyli nie ma mowy o żadnej hipotrofii. Przepływy ok szyjka długa i zamknięta. Tylko na ciśnienie dostałam dodatkowy lek.

W zeszłym tygodniu we wtorek było 1850 g. Przed kolejnym usg trzeba jescze parę dni poczekać. Też mam nerwy na wierzchu. Położna strzeliła bo pani ma mały płód a ja potem płakałam i płakałam.

Szpital z powodu nadciśnienia i podejrzenia hipotrofii. Niby ktg wyszło nie najlepiej ale to było tylko jedno zaburzenie i teraz myślą że to coś nie kontaktowało. Żadnych nagłych akcji nie miałam.