Skocz do zawartości
Forum

Asiula79

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Asiula79

  1. Hej dziewczyny Ja od rana wymiotowałam i czuje sie nie najlepiej.Od 4 rano nie mogłam usnąć.Oczy mnie pieką i głowa boli.Nic mi się nie chce robić.Ratunku!!!!! Oby u Was lepiej. Dobrze,że mój M mi bardzo pomaga jak tylko wraca z pracy,bez Niego bym chyba nie dała rady.Czasem też sie z Nim pokłócę,ale ogólnie jest super facet.A pieluchy Wiki już zaczął zmieniać w szpitalu więc liczę na to,że przy drugiej dzidzi będzie podobnie
  2. Asiula79

    Październiczki 2009

    aldonka23Pauliino mam nadzieje ,ze sie pochwalisz, ja kolejna wizyte mam dopiero 7 kwietnia nie wiem jak wytrzymam tyle. Aldonka na kiedy masz termin?a ja 8 kwietnia.....wiecie co na wymioty mnie wzięllo...chyba pognam do łazienki Mam nadzieję,że jednak Ci minęło i nie wymiotowałaś.
  3. Asiula79

    Październiczki 2009

    cześć dziewczyny.Ja już rano wymiotowałam,a że nie bardzo po nocy miałam czym to strasznie sie umęczyłam,ale co tam. Poza tym głowa mnie boli,bo od 4 rano już nie mogłam spać.Makabra.Jak przed 7 zasnęłam to musiałam wstać i zaprowadzić Wiki do angielskiej szkoły (jeszcze tylko 7 razy).Więc samopoczucie u mnie nie najlepsze aż mnie oczy pieką. Cieszę się,że Wy sie w miarę dobrze czujecie.
  4. Dzięki dziewczyny za miłe słowa.Też mi sie wydaje,że słusznie robię wracając do Polski.U siebie to jednak u siebie. Na emigracji wytrzymałam pół roku,ciąża po prostu przyspieszyła moją decyzję o powrocie i tak jest dobrze.
  5. Asiula79

    Październiczki 2009

    nie martwcie się,ja tez już w swoje spodnie sie dopinam.Cały czas chodzę w 2 spódnicach,które są na gumkę i jeszcze mieszczą mój brzuchol.Niedługo pójdą w ruch typowo ciążowe ciuchy
  6. Asiula79

    Październiczki 2009

    A co do zabobonów to ja tez w nie nie wierzę.Powymyślali je chyba ludzie,którym się nudziło,a potem przekazywali z pokolenia na pokolenie i tak już zostało.Przy pierwszej ciąży absolutnie nie przejmowałam się żadnymi zabobonami i urodziłam zdrowa córkę,a według niektórych powinna urodzić sie z owiniętą pępowiną wokół szyi,odciętą pępowiną,znamionami,zezem itp.Masakra
  7. Cześć dziewczyny.Dawno sie nie odzywałam,ale jakoś nie miałam nastroju do pisania.Poza tym jak m jest w domu to zazwyczaj On okupuje kompa i nie mam jak się dostać,a wczoraj też miał wolne. dzisiaj będę zaglądać i czytać i pisać.Co prawda czeka mnie gotowanie obiadku,ale dam radę.Dziś zaplanowałam rosołek - mniam,mniam A co do zwierzaków to my w domciu też mamy psiaka - Yorka suczkę,ma 2,5roku i jest cudownym przyjacielem rodziny.Śpi z nami w łóżeczku,mało je więc jest tania w utrzymaniu i kocha Wiktorię,mimo,że jest malutkim psiaczkiem to na spacerach strasznie Jej pilnuje.Dzieci chyba lepiej się wychowują ze zwierzętami w domu.Wcześniej mieliśmy jeszcze 2 papugi,ale ze względu na wyjazd do Anglii sprzedaliśmy,ale zaraz po powrocie - no może jak juz dzidziuś się urodzi na pewno sobie kupimy nowe. I też musze się podzielić z Wami moja radością - 27 marca wracam z Wiki na stałe do Polski i jestem w 7 niebie.Tu w Anglii opieka nad ciężarną jest koszmarna,a ja wracam do swojego lekarza
  8. Asiula79

    Październiczki 2009

    Witam wszystkie październiczki. Rano miałam mdłości i odruch wymiotny ,ale jakoś przeszło na szczęście i śniadanko wrąbałam bez problemów Jakimś cudem tu w Anglii udało mi sie kupić herbatkę dla kobiet w ciąży Hippa oczywiście w polskim sklepie.Nawet dobra jest. Ja do lekarza i na usg dopiero 30 marca po powrocie do Polski,jeszcze muszę troszkę poczekać:36_2_18:
  9. Asiula79

    Październiczki 2009

    Małgosia1708dobra, wychodzę do lekarza, trzymajcie kobitki kciuki za mnie i za moje maleństwo, proszę Was ... wszystko musi być dobrze. Na pewno wszystko będzie dobrze.Jesteśmy z Tobą
  10. Asiula79

    Październiczki 2009

    Cześć październiczki i te "stare" i te "nowe". Ja w miarę dobrze się czuję i jestem z siebie dumna bo odkąd dowiedziałam się,że jestem w ciąży całkowicie odstawiłam kawę - tak na wszelki wypadek.Zamiast kawki pije rano kakao chyba dużo zdrowiej. Nawet mdłości nie miałam dzisiaj Oby tak dalej. Miłego dnia kobitki i pisać jak u lekarza było
  11. Asiula79

    Październiczki 2009

    Małgosia1708WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI ŚWIĘTA WSZYSTKICH KOBIETEK! :) ja mam dzisiaj natomiast dzień totalnie do bani ... płacz od samego rana, panika czy sobie dam radę ze wszystkim, poczucie maksymalnego osamotnienia... tęsknota za moją ukochaną Mamą, której nie ma już ze mną ponad 2 lata, a strasznie mi jej brakuje... i mdłości makabryczne, nawet na zapachową wkładkę do kontaktu reaguję niedobrze ... to mi się dzisiaj porobiło .... no i nikt mi życzeń nie złożył poza Wami :) nawet D zapomniał o dzisiejszym Święcie, mój tato nie zadzwonił i w ogóle ...mam nadzieję, ze to faktycznie hormony, a nie jakieś poważne zawiechy ... :36_2_18: Uwierz mi 3/4 z tych dolegliwości to szalejące hormony. Mnie trochę ostatnio odpuściły,pewnie po części dlatego,że wracam do domu z emigracji i będę w końcu u siebie. Ja wczoraj dostałam od współlokatorów róże (dzień wcześniej),a mój mężuś pojechał po prezent,bo stwierdził,że kwiaty szybko zwiędną, a tak coś bardziej konkretniejszego. Ciekawe co pewnie coś słodkiego
  12. Asiula79

    Październiczki 2009

    Cześć dziewczyny WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA KOBIET!!!!!!! Ja sie nawet nieźle czuję,od rana mnie głowa pobolewała,ale przechodzi.Na śniadanko kakauko i zapiekaneczki mniam mniam. Powoli już myślę o wyjeździe 27 marca do Polski i odliczam dni.Nie mogę się doczekać. Wspaniałych prezentów Wam życzę od Waszych mężczyzn
  13. Hejka Ja tylko na chwile.Biorę się za jakieś porządki w domciu i Obiadek trzeba zrobić.Mężuś wybył z Wiki na spacer więc chata dla mnie,ale tylko po to żebym w spokoju gotowała Może wpadnę potem Miłego dnia dziewczynki
  14. Asiula79

    Październiczki 2009

    dzięki,że mnie wspieracie w mojej decyzji - u siebie to u siebie.Pozdrawiam was serdecznie i miłego dzionka.Zajrzę później pa dziewczynki
  15. Asiula79

    Październiczki 2009

    Cześć dziewczyny. Cieszę się u Was z brzuszkami się wszystko wyjaśniło i dzidziusie zdrowe - tak trzymać Ja od rana wypiłam tylko kakao i jakoś mi sie nie chce jeść.Ale nie wymiotowałam więc lepiej się czuję.Gniję w łóżeczku i jest fajowo. A w ogóle wczoraj podjęliśmy decyzje i 27 marca wracam z córką do Polski - jestem w 7 niebie.Stwierdziliśmy,że jak mamy tutaj wydawać tyle kasy na prywatnego polskiego lekarza to lepiej jak wrócę i pójdę pod opiekę swojego sprawdzonego gina,który prowadził 1 ciąże.
  16. Właśnie najgorsze,że mnie też na nudności i wymioty nic a nic nie pomaga.Wypróbowałam wszystko i nic. Po prostu już tak mam przy pierwszej ciąży też wymiotowałam i to przez 9 miesięcy więc i teraz też tak będzie,choć mam nadzieję,że trochę krócej:36_2_56:
  17. Tak powiedziałam.Jest zachwycona.Juz dawno mówiła,że chce mieć rodzeństwo.I udało się.Już zaplanowała nawet jak będzie wyglądał pokój dziecięcy,łóżko piętrowe itd. A jak czujesz się na finiszu?
  18. witam wszystkich.Mogę dołączyć do dyskusji? Moja córa ma 5 lat, a ja jestem z drugim dzidziusiem w ciąży.
  19. Asiula79

    Październiczki 2009

    OleńkaIdę jednak, tak jak radzisz Asiula.W sumie to jeśli nie pójdę będę sie cały weekend martwiła.Już się umówiłam na 16.30,więc znowu wracam do miasta i w korki:(Napiszę jak wrócę,pozdrawiam Was wszystkie:):):* Bardzo dobrze robisz.Trzymam kciuki.Daj znać jak wrócisz
  20. Asiula79

    Październiczki 2009

    OleńkaChej dziewczyny,jak samopoczucie?U mnie kiepsko,od wczoraj mam jakieś zawroty głowy,prawia non stop.A dzisiaj rano zaczęłam plamić na taki jasno - brązowy kolor.Wizytę mam dzopiero w poniedziałek,ale sama nie wiem czy nie iść gdzieś z tym do lekarza.Strasznie się boję,bo 3 m-ce temu poroniłam,więc normalnie w panike wpadłam jak to zobaczyłam:( Wiesz co dla świętego spokoju idź teraz gdzieś do lekarza i niech sam oceni czy to nie jest groźne czy trzeba zareagować.Tak to niepotrzebnie się będziesz zamartwiać.
  21. Asiula79

    Październiczki 2009

    Justyśhej dziewczyny, pisze do was bo bardzo chciałam zostać październikową mamusią,,niestety nie udało się- pisałam kilka razy na tym wątku, natomiast dziś rano zobaczyłam [ATTACH][ATTACH][ATTACH][ATTACH][ATTACH]4205[/ATTACH][/ATTACH][/ATTACH][/ATTACH][/ATTACH] Więc wpadam się pochwalić!!!! Gratuluje i zapraszam do wspolnych pogaduszek
  22. Asiula79

    Październiczki 2009

    edyta85brzuch mnie nie boli może czasami tak 3 razy dziennie tylko. A plamienie mam koloru brązowego czyli to chyba stara krew no tylko wczoraj zauważyłam maleńkie skrzepy i to mnie przeraża bo gin jak jej o tym powiedziałam to mówiła że mam lezeć. A niestety jutro w pracy mam stock take i muszę przyjsc:(( Powinnaś normalnie iść na zwolnienie lekarskie i leżeć w domu.Dziwne,że lekarz 1 kontaktu jak powiedziałaś o plamieniu nie wpadł na ten pomysł.Ale w Anglii to mnie już nic nie zdziwi.zjeżdżać z tego kraju jak najszybciej
  23. Asiula79

    Październiczki 2009

    edyta85Mojej szwagiergi córka ma 2,5 roczku i jestem ciekawa jak zareaguje na kuzyna/kuzynkę bo na razie jest oczkiem w głowie całej rodziny bo jedyne dziecko. Jest bardzo przez to rozpieszczona i może być ciężko jak się pojawi ktoś mniejszy kto również bedzie przykuwał uwagę. Choć na razie myśle tylko o tym aby z moim maleństwem było wszystko ok bo niestety nadal mam plamienia:( A mocno plamisz i na jaki kolor?I czy boli Cię brzuch?
  24. Asiula79

    Październiczki 2009

    edyta witaj,jak się dzisiaj czuszej?
  25. Asiula79

    Październiczki 2009

    aldonka23Asiula79Moja Wiktorka brzuszek całuje codziennie,ale ona ma ponad 5 lat więc już rozumie,że jest w brzuszku dzidziuś itd.Już zaplanowała jak będzie wyglądała pokój dziecinny w Łodzi - piętrowe łózko,ona będzie spała na górze,a Jej braciszek na dole,bo oczywiście zażyczyła sobie braciszka super!!!! moja kuzynka ma corke 7 lat i nie chce rodzenstwa...samolub z niej potężny...... z moim synem się pobawi i za chwilę zabiera mu wszystko.....szok!!! Coś Ty moja córa to od dawna chciała mieć rodzeństwo,lgnie do dzieci strasznie.Jeszcze w Polsce opiekowałam się rocznym chłopcem i Wiktorka chodziła ze mną do pracy.Zajmowała się Nim,bawiła,pilnowała,prowadziła wózek na spacerach.Może i dlatego chce braciszka.Myślę,że będzie bardzo dobrą siostrą
×
×
  • Dodaj nową pozycję...