Skocz do zawartości
Forum

aniatst

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez aniatst

  1. Jamelka śliczny ten Twój synek :) Gratuluje pociechy, tez bym siedziała i patrzyła na niego :) Ale miałam noc do d... Nie mogłam spac, a teraz głowa boli :(
  2. Diem masz racje, trzeba zawsze myślec o zdrowiu dziecka i swoim, ale nieraz człowiek jakoś odpuszcza, bo wierzy ze bedzie ok i tak jak oni mówią. Ja po ostatnim przejściu szpitalnym mam nauczkę i bede bardziej uważała na wszystko. Jedyne z czego sie cieszę to to ze nie pozwoliłam w najgorszym momencie zadecydować obcej lekarce i na moje żądanie zadzwonili po mojego gina. Leosiowa mężczyźni chyba po prostu maja jakis lęk, ze krzywdę zrobią dziecku stad ta niechęć do seksu. Mój nawet na początku ciagle łapał mnie za brzuch, sprawdzał czy nic nie dociskamy. Tak mnie to denerwowało, ze traciłam chęć na cokolwiek. Teraz po takiej przerwie jest zadowolony, ze w końcu możemy i to z zaleceń gina. Ja czuje sie nieatrakcyjne, ale on mowi mi jak go podniecam i zachwyca sie np piersiami. Mimo, ze nie przytyłam duzo to czuje sie jak kulka, juz nawet nie przez brzuszek, ale duża pupę i uda, bo przy moim 1,63m to nie wyglada ciekawie ...
  3. Malinowa - mama ma racje :) mój gin kazał odstawić wszystkie leki i seks uprawiać codziennie :) Tylko najważniejsze - z dochodzeniem :) KateTony po masazu czułam dyskomfort w kroczu, w nocy doszedł bol w pachwinach, a dzis takie pojedyncze zaklucia. Ja mam wszystko dosc wysoko teraz wiec gin musiał głęboko grzebać :/
  4. Leosiowa u nas tez seksu nie było przez ostatnie pol roku! Mój P. zadowolony i całkiem inne nastawienie do zycia :) Facetowi mało potrzeba do szczęścia :) Ja do tego podchodzę czysto medycznie bo z brzuszkiem to ani wygodnie nie jest ani jakoś specjalnie dobrze. KateTony ja tez myslalam, ze masaz jest gorszy, jeszcze dzis odczuwam, ze był robiony, ale nie krwawie.
  5. Malinowaa a jak ruchy maleństwa ? Sprawdzaj je, bo to najważniejsze. Az szlak trafia jak tak olewaja!
  6. Malinowaaa to może już? :) licz skurcze :)
  7. Karolina wcześniej mały się bardzo zniżył i dr bał się, że za szybko się wszystko rozkręci. Minął miesiąc od tamtego czasu i wszystko się zmieniło. Teraz obawiam się przenoszenia, bo dość, że po dexavenie dzieci są mniejsze to jeszcze po przenoszeniu to samo. Ja się uaktywniłam, zaraz idę na spacer, bo piękna pogoda. Seks zarządziłam od wczoraj codziennie :) - wg zaleceń dr. Jest już połowa marca więc czas na nas :)
  8. Gratuluję kolejnym mamusiom :) Ja miałam wczoraj masaż szyjki u dr na wizycie. Bolesny, ale do zniesienia, ten przed porodem na pewno będzie dużo gorszy. Mam też zalecony codzienny seks z dochodzeniem :) U mnie wszystko wysoko i zatrzymało się więc musimy rozruszać to sami. No i nie chcę przenosić, bo od 1 kwietnia mój dr na urlopie.
  9. Fakt, że rozstępów nie ma :) Cały czas obserwuję czy nic nie wychodzi, bo skóra już naciągnięta. No i z tym smarowaniem różnie bywa, bo nie jestem zbyt systematyczna... Mama i babcia nie popękały więc może i ja do porodu jakoś pociągnę bez rozstępów. Dziewczyny tak czy inaczej najważniejsze żeby w środku siedziała zdrowa dzidzia :) a o brzuszki zadbacie po porodzie.
  10. Kasiula GRATULUJĘ !!! Czekamy na kolejnego bobasa :)
  11. Monika a masz jakieś skurcze? Cokolwiek innego niż ból? On był taki jednorazowy? Może maluszek zaserwował ci kopniaka?
  12. Mi lekarz kazał się zgłosić do szpitala jeśli skurcze będą regularne co 10minut przez godzinę :) i to jest właśnie to twardnienie brzuszka (ktg wyczuwa to jako skurcz) :) Oczywiście każda z nas będzie je odczuwać inaczej, ale podobno im częstsze tym boleśniejsze. Powodzenia na jutrzejszych cesarkach :) Czekamy na wieści i fotki maluszków :) A my z zazdrością będziemy się dalej turlały
  13. Hehe, też tak pomyślałam Oto moja kulka :)
  14. Wiec i ja odstawiam i czekam na regularne skurcze lub odejście wód :) Haha, pewnie sobie poczekam :) Nasze dzieciaczki chyba sobie żarty robią, najpierw sie pchały, a teraz im dobrze i cieplutko pewnie :) Wczoraj miałam ochote na spacer z wózkiem :) chyba wygladalabym z nim jak obłąkana z brzucholem :) Wazylam sie dzis i mam równe 10kg na plusie, ciekawe ile zleci po porodzie. Poszło mi tylko w brzuch, piersi i pupę.
  15. Dziewczyny a odstawiacie juz nospe i magnez i czekacie na akcje? No to widac, ze każda miała troche strachu, ze bedzie za wczesnie, a teraz bedziemy czekały zniecierpliwione :) oj jak fajnie tym co juz maja dzieciaczki i planowane na dniach cc.
  16. Dziewczyny a mi sie wydaje, ze bede ostatnia. Wczesniej mały siedział nisko i miałam rodzic ok 35tc a teraz sie cofnął i porodu nie widac, wszystko pozamykane, a ze stresu w szpitalu to i bóle mi przeszły... Tak wiec nastawilam sie, ze poki co nic z tego. Tylko zeby mały do końca mca nie urósł za bardzo, bo chce sn rodzic :)
  17. U mnie dzis wskoczył kolejny tydzien. Poranne ktg wyszło juz dobrze, usg tez miałam- mały wazy 2800g wiec wszystko na dobrej drodze. Moze wypuszcza mnie do domu i wrócę juz na porod :)
  18. Okazało sie, ze rzeczywiście to po sterydzie synek miał taka reakcje, bo 24h od podania zaczelo sie poprawiać. Spacery po korytarzu, picie i jedzenie spalilo lek. Kolejne ktg godzinę temu było juz zadowalające. Tetno w większości utrzymywało sie powyżej 130 i juz nie spadało poniżej 100. Ogromna ulga dla mnie. Mały juz nie jest taki sniety i wróciła jego ruchliwośc. Kolejne ktg przed snem. Pewnie do poniedziałku juz bedzie całkiem ok. Wszystkim, które maja juz swoje maluszki przy sobie gratuluje!
  19. Karolina poki co bede w szpitalu dopóki tetno sie uspokoi. Jesli bedzie ok to nie ma wskazań do cesarki i bede rodziła naturalnie. Anu dexaven to steryd podawany na rozwój płuc. U mnie podany bezsensownie, bo mały rozwinięty i ciaza pozna. Kolejne ktg wyszło troszkę lepiej, oby tak dalej. Popołudniu następne. Czyli steryd odpuszcza. Wczoraj było b.zle. Teraz nerwy mnie puszczają. Ide spac, bo do 0.30 miałam ktg co troche a potem do rana pilnowalam ruchów ... potem znow ktg, śniadanie, prysznic i ktg. Dziewczyny pilnujcie lekarzy, konsultujcie ze swoim ginem jesli was cos niepokoi. Ja pozwoliłam podać sobie lek na zlecenie innego, a mój był potem wsciekniety, ze mi to dali...
  20. Mój gin podjął decyzje, ze czekamy az steryd przestanie działać. Poki co on jest głównym winowajca. Zostaje w szpitalu poki ktg bedzie dobrze wychodziło. A jak nie to wtedy cesarka. Zaraz kolejne badanie. Ale jestem zła na ordynatora za zlecenie dexawenu w tym tyg ciazy :( Oczywiście na mnie trafiły skutki uboczne. Dosc, ze mały ma problem to wczoraj nie mogłam przejść z łóżka na łóżko bo miałam takie zawroty głowy. A do tej pory było z nim wszystko ok :(
  21. Poranne ktg wyszło podobnie. Czekam na decyzje lekarza. Pewnie do poniedziałku mnie jeszcze beda monitorować, ale czy to cos zmieni? Chyba tyle, ze na niedziele nie narobią sobie pracy. Mały sie rusza wiec to najważniejsze.
  22. Serduszko małego zaczęło wariować :( Tętno poniżej 120, ktg miałam robione i po pol godz powtarzane. I tak juz kilka razy. Niestety bez zmian, byc moze to reakcja na dexawen. Mam pilnować do 6.00 ruchów i znów ktg. Jesli bedzie to samo to czeka mnie rano cc :( Zeby tylko z małym było wszystko dobrze :(
  23. Dostałam zastrzyk na rozwój płuc, jutro kolejny. Do tego kroplówka z siarczanu magnezu. Jeszcze z tydzien pewnie dam rade :) leze i odpoczywam. Wczoraj byłam podłączona do ktg na sali porodowej. Obok rodziła dziewczyna. Mała juz po terminie ważyła 2700, sama akcja trwała dosłownie chwile. Wraz z pierwszym płaczem i ja zaczęłam plakac ze wzruszenia. Zazdroscilam, ze to nie ja mam za sobą porod i dzidzie na rękach :)
  24. Nati gratuluje! Ja dzis wylądowałam w szpitalu. Wczoraj cały dzien przelezalam przez silne bóle i skurcze. W nocy prawie nie spałam, bo wydawało mi sie, ze mały jakis mniej ruchliwy. Dzis cos za duzo polalo mi sie dołem. Ktg wyszło dobrze, mały sie rozruszał. Wazy 2700. Porodu poki co nie widac, a to co polecialo to podobno śluz. Mimo wszystko zostawili mnie na obserwacje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...