WielkiZnakZapytania

Szafirku - Są momenty ,ze jest dobrze a kiedy człowiek ucieka po opinie gdzie indziej to chyba nie może byc ok tam gdzie jest, poza tym od jakiegoś czasu czułam się obco no ale mniejsza. Grunt to nie denerwować się i wiesz nikt nie prosi o bycie po którejś stronie bo to nie jest boisko do gry w której drużynie się jest :) Rozchmurz się i Ty , relaksuj się ciepłym wieczorkiem pomimo ,że komary kąsają :) Kari - dziękuje i wiesz,że zawsze możesz pytać i tak jak ja mogę się wygadac tutaj to tak i Ty tym bardziej ,bo jesteś takim naszym mentorem w grupie :) Kto jak nie Ty Kochana. ;) nakręcasz całą grupę .

SZAFIRKU masz rację :) lepiej powrócić do przyjemniejszego tematu , bo nawet takie nerwy na forum nie służą nikomu . Powiedz jak się czujesz??? KariKAri , Spragniona_życia , Carolineee, Olciap dziękuje Wam , wiedzcie ja nie musze byc głaskana po główce jak niektóre dziewczęta ,bo przyjmę z pokora wiele na siebie ale sa momenty kiedy nie da się wytrzymać . Przepraszam Was za zamieszanie jakie tutaj się wywołało ...

Ze stanem depresyjnym walcze kilka lat ale to nie wasza broszka już , bo jak powiedziałam żeby Was nie spotkało nic złego i aby wszystko było dobrze teraz i po porodzie. Chciałam rady ok otrzymałam ale otrzymałam też strasznie dużo batów . Jak chcecie bardzo prosze opuszczę Waszą szanowną grupę , bo miejsca tam nie ma dla osób z "gorszymi dniami" , i mam prawo żałowac pewnych momentów i nie chciec niczego i ciązy jak jest źle . Dla waszej wiedzy b. szybko powracam do stanu pierwotnego i cieszę sie ale wystarczy ułamek sekundy jak znowu wszystko gaśnie.

Nie mam zamiaru się kłócić ale droga Anno- Fresh po Twoich postach i wypowiedziach najbardziej dostałam przysłowiowym batem ( kto umieścił post o dzieciobójczyniach i co powiesz ze to nie w kontekscie do mojej osoby jeszcze ) . Za każde słowo zostałam potępiona i wiesz co nie życzę Tobie depresji ale jak Cie spotka to zobaczysz jak to jest . Jak upadniesz psychicznie kiedyś w życiu ,że na prawdę będziesz miała dosyć to porozmawiamy co zrobisz w takiej sytuacji. Owszem każda z nas ma wiele problemów na głowie i musi podołać zadaniu , niestety mnie za dużo w ostatnich miesiącach a nawet 2 latach dotknęło i wszystko się odbija kiedy hormony biora w górę i to się pogłębia. Porozmawiamy jak dotrzesz do takiego stanu...

Kochane jesteście na prawde :* Tam to kazda sie wymadrza i wie najlepiej az mnie glowa boli na sama mysl. Zostalam uspokojona,ze ten szaman taki jest i teraz musze odpoczywac i nie denerwowac sie :-) . Poprawilam sobie humor kupujac brzoskwinki i dla malutkiej piekny rozowy rozek fajna ma fakture i przewiewny jest bawelniany oraz piekne spiochy na wyjscie ze szpitala :) moja niunia kopie ,wierci sie i juz mi lepiej. Brak mi tylko apetytu,bo kielbaska z grilla sie przytrulamna to wyglada... Jeszcze raz Wam dziekuje i przepraszam z bledy ale z tel pisze. Pozniej usiade do kompa to naklikam wiecej :)

Dziękuje Wam moje Drogie:* może to tak sie też dzieje, bo mam duzo stresu ostatnimi czasy i wiecie za to ,że mam teraz trudny czas i wahania co do tej ciąży, że nie chce juz niczego i po wczorajszym dniu przez tego SZAMANA, to dziewczyny wielce mnie zlinczowały na profilu fb na sierpniówkach ehhh i od razu ,ze jak nie miałam jak wczoraj na świętą noc jechać , bo auto rozpierdut to mnie od dzieciobójczyń zaraz trzeba nawyzywać ;/ i że depresje mam to też od razu wąty na mój temat ,że ja jestem na dobrej drodze do zabicia dziecka grrr.. No waham się nad tymi szpitalami ale ciągle coś mi mówi aby na Inflancką oni maja chyba tam cały zakres co potrzeba i fajne sale porodowe , o Żelaznej nawet nie myślę , bo odsyłają z kwitkiem a na Karowej miałam okazję byc badana w październiku to jeden ze starców nie poznał nic i nie zrobił usg a na drugi dzien zemdlałam w aptece bo pękły mi torbiele ;/ Mam nadzieję ,ze Wy chociaż nie zlinczujecie mnie za moją depresje ostatnimi czasy za problemy jakie mnie nurtuja ,ze odbija się to na niechcianej już ciąży . Walczę sama ze soba siedzę płaczę głaszcze ją a ona mnie kopie i czuje ,ze ja sie smuce to wtedy jeszcze większy płacz. Dzisiaj mamy juz niby transport do Wawy ale to 100km prawie i boję się podróży i znowu pakowanie torby w razie czego no masakra jakaś ;/ . Dla innych kobiet i lekarzy te przepowiadające są normalne skurcze a ten SZAMAN mnie nastraszył i tą druga babeczkę ;/ gdzie tu rozum jego nie wiem ;/ Będę się odzywac jak tylko będę mogła , a na fb juz powiedziałam sobie ,ze albo wypiszę sie zgrupy albo bede obserwować i nie udzielać sie już , co powiem to źle i przeciwko mnie obrócone ehhh...

Dodam ,ze przyjechało małżeństwo którzy też po telefonie do gina byli tego samego co chodzę ja i ten dyżurujący dzisiaj tez tej dziewczynie nagadał takich akcje , kazał jej sie zapisac na izbie no ok zapisali sie hahah a za chwile odmówil i powiedzial ze tez przedwczesny porod grozi i nie podejmą się tego bo nie ma sprzetu i nasz szpital słynie z przedwczesnych porodów hahahaaha , mąż jej musiał isć na izbe i wypisac ją dobre sobie i zabrali sie i poszli wkurzeni tak jak i my Normalnie świetnie dzisiaj potraktowano nas ;( a ona nie wiele starsza tygodniami ciązy ....

Jestem w domku już a więc wygląda to tak ,że mojego gina nie ma jest na sympozjum dzwonię i mówię co i jak więc ze spokojem powiedział dobrze i pojedzie pani sprawdzić do szpitala tam jakis lekarz ma dyzur bo nie usłyszalam przez braki zasięgu, zbada zrobi usg i spr czy to wody się sączą. No ok spakowalam sie i pojechałam. A tam lekarz od siedmiu boleści który unika też porodów mówi ,że czemu ja tak póxno a ja mówię ze moj prowadzący kazal brac nospe jak skurcze takie czuje i ze to przepowiadające i tam naskoczył na mnie więc ja tez sie ostrzej nastawilam i glos uniosłam i osiadł ,ze małolata tez potrafi. Zbadał bardzo niedelikatnie :( spr wkładkę która była sucha bo czysta świeżo załozona a starej nie wzięłam ;/ . USG zrobił i co lepsza nie umiał parametrów zaznaczyc i zbadac lol ;/ wiem ,że mała niby ma 1100 g w 29 tyg. Sugerował ,że może zostawic na obserwacji ale nie podejmuje sie ryzyka przedwczesnego porodu jesli sączą sie wody co nie mogł zobaczyc i zobrazowac tego po czytej wkladce niestety. Dzwonił do pobliskich szpitali gdzie będzie patologia noworodka czyli ze odbiorą porod przedwczesny i będą ratować malutką, niestety żaden szpital nie miał III Stopnia tylko II i więc to pani się namysli z narzeczonym i do Warszawy najlepiej poszukac i wybrac szpital z III stopniem , wrócilismy do domu mielismy jechać lecz samochód mojego przyszłego teścia nawala a ja bym rzygała jak kt bo chłodnica strzela i na ogrzewaniu jak jechac z otwarta szyba i zaziebiac sie a mój ma ok 39 stopni gorączki ;/ same przeszkody. Za to jutro juz chce mnie wieźc z kolega bo auto inne bedzie i zeby jechac do tej Wawy sprawdzic i przebadac co i jak akurat wkladka sie zwilzy . Mam dosyc wieczoru dzisiejszego. A dodal ze on nie wie no fakt ile płynu bylo wczesniej i wie ile jest teraz i ze w normie, mogl owszem odklejac sie pecherz i znow przyklejac i dlatego się sączyc mogło kilka dni mhmmmno ale mam przemyslec spokojnie jak powiedzial i poszukac szpitala z tym stopniem ze jak cos to bedą ratowac dziecko... Teraz pytanie czy Starynkiewiecza czy Inflancka ?;/

Dzień dobry dziewczynki dzisiaj jade do szpitala, pakuje torbe i już fryz zrobiłam bo tam ciężko umyc sobie głowe :( Za ok 3 godz mam dzwonic do gina swego i na oddział ruszam , moja mama była ze soba u rodzinnej i tak sobie gadają jak zawsze bo sie dobrze znają i mam spytała się co i jak a ona żebym dzisiaj wieczorem na dyzur pojechała bo może być zatrucie ciążowe ale nie mam wysokiego ciśnienia ani nie puchną mi nogi ani dłonie :/ , są tylko nudności i wypróżniam się to az mnie na wymioty zbiera, temperatura 37 , brzuszek tak jak zawsze raz twardy raz miękki mała rusza sie ale jest spokojna jakos i juz torbę idę szykować właśnie tylko boję się . Teraz modlę się o wytrzymanie 4 tygodni już nie 8 :( Trzymajcie kciuki, jak będę miała możliwość zabrania lapa to będe pisac a jak nie to z netem w fonie powalczę aby dać Wam znac co i jak :) Jeszcze raz Wam dziękuje za wszystko i gdybym mogła to każdą z Was bym ucałowała a tak wysyłam pozytywne fluidki :****** i moc buziaków :) Tym w dwupaku i co starają się to dbajcie o siebie dziewczyny nie lekceważcie niczego ... Tak jak Wy mi tak i ja Wam upominam do LEKARZA !!!!

Muszę czekać do czwartku i wbiję się w kolejke do gina bo do szpitala boję się jechać a czekam też na przelew bo nawet złotówki przy tyłku już nie mam a ja honorowa chce swoje mieć :) licze na jutrzeejszą matkę pieniężną ...Gadałam z mamą i martwi sie tez o mnie aż uspokajacze brać musiała,bo widzi iż cierpię jeśli tak wyrazić się mogę . Ona wie ,ze pewnych lekarzy się boje i nie chce aby mnie dotykali a ufam tylko swojemu ginowi i tez tak u nas postępują ,że zbada Cie ginekologicznie inny ale usg nie zrobi juz bo nie ma twojego prowadzącego grrr...dzisiaj mój gin ma dyżur ale ze względu ze nawet na recepty bym nie miała to siedze i wytrzymam jeszcze dwa dni skoro 2 tyg już chodze z tym "mokrym" a własciwie już leże od ponad tygodnia . olciap - daj znac co i jak ,bo to jest nietypowe ,ze znow masz krwawienie od tak o ... a może cos kiełkuje, co ???

Spragniona_życia - nie panikuj wiem ,że trudno zachowac powagę sytuacji bo ja niejednokrotnie miałam akcje ,ze to może ciąża a nawet raz 3 miesiące nie miałam okresu a co się okazało miałam dużą torbiel , i non stop te torbiele wychodziły przed zajściem w ciąże i pękały, non stop otrzewna była infekowana baaa mi nawet jajnik pękł . W kazdym bądź razie jeśli beta wyjdzie negatywna grzej do ginekologa póki jestes w dniach przed @ i będzie można zbadać Cię i zrobić usg przezpochwowe. Nie bój się jestesmy z Tobą , nie chcę Cię tez straszyć tylko mówię jak u mnie było. :) Głowa do góry i mam nadzieję ,że doszło do zafasolkowania lecz troszkę za wcześnie na takie objawy jedynie w sumie mozna niby czuc jak tam implantacja jest ale jeśli chodzi o piersi to Kochana ja przed @ to wyłam z bólu i tak własnie z 12 dni przed już bo jak pisałam w czasie @ zaszłam a na ból piersi to bierz prysznic delikatny i letni pomaga na trochę uwierz , ja kilka razy właziłam do wanny i siedziałam i płakalam a dodam ,ze nigdy przez @ nie bolały mnie i to zdradziło mi zafasolkowanie Powodzonka :) KarKari - jeszcze troszkę i Ty poczujesz ja juz w 19tyg poczułam pierwsze ruchy , zapamietać je trzeba bo to info dla lekarza wazne jest i uwazaj aby nie pomylic z bulgotaniem w kiszkach bo to takie będzie delikatne przesuniecie tak jakby powietrze się przesuwało w kiszkach :) W czwartek postaram się przyspieszyć wizytę bo się boję ,ze to jednak wody wyciekaja a jak juz ok 2 tyg tak mam to mysle ,ze kwestia 4-6 tyg i polecę ale nie chce krakać. Pójde do ośrodka , tylko w czw mój gin jest i podpytam się go co robić czy doczekać do tego 11 aby było pełne 30tyg czy przyjmie mnie czy jak... Dzisiaj swoją książeczke zdrowia oglądałam i patrze ,ze tam mama mnie rodziła 33/34 tydz :) bo ja w 7 mies i ja już w sumie w pt zaczynam 30 tydz więc tak mało czasu ???:( Na prawdę mam pietra co raz większego....Nie boję się porodu lecz ,ze to przedwczesny może byc , niestety mój facet nie oszczędza mi nerw i po tych nerwach są skurcze i te przecieki ,że mokro jest :( . Staram się uważać na siebie i dzidzie ale tu nkt nie daje mi spokoju jak widac , ciągle coś :(

Anetta1 - tak wiem ,że nie wolno brzuszka głaskać , masować i mało dotykac trzeba ale ja delikatnie dotykam jak sobie tam rusza się i to z czasu :) a tak tylko podczas kapieli ale też gąbką masuje a to inne masowanie niż bezpośrednio dłonią więc bardzo uważam... Nie zwiększaj sobie sama magnezu bez zaleceń lekarza porozmawiaj z ginekologiem na ten temat, ja mam dawkę 1 dziennie i trzymam sie tego w szpitalu dostawałam 3x 1 pomimo,że wypłukuje się szybko z organizmu to i tak z dawką trzeba uważać :) . Porozmawiaj z lekarzem o swoich dolegliwościach ,bo tutaj cięzko coś poradzić a tak on Ci wszystko wyjaśni :):) Ehhh te syndromy wicia gniazda u mnie znowu rozpierducha będzie za kilka dni i przesuwanie mebli i malowanie . Aż mi się odechciewa ale trzeba zdążyć ze wszystkim a wózio przyjdzie niedługo i musi sobie stać a wczoraj paczuszkę z kołderką i podusią dostałam z medicala antyalergiczna taka pościel jakiej ja używam ,ze w 90* można prać :) :) polecam kołderki z tej firmy :)

Witam Was moje drogie ;) , ta pogoda mnie dobije na maxa ;/ . Dziękuje,że mi dopingujecie :) w nedzielę wieczorem dopadły mnie mdłości i się zaczęło ,ze teraz codziennie już je mam co lepsza znów odpycha od mięsa szczególnie drobiu ;/ . Jednak to prawda,że w ostatnich tygodniach kobiecie wracają dolegliwości w I trymestrze ehhh, do tego bóle sa nadal i skurcze pojawiają się już w nie tak dużej ilości ale są co 2 dzień gdzieś a szczególnie nocami i budzą mnie. Nie wiem jak sobie już pomóc ale za tydzień mam lekarza i zobaczę swoją malutka istotke ,która baraszkuje mi w brzuszku :) Silver - a jest możliwośc ,ze to zejdzie w czasie ciąży ??? Bo z tego co wiem to właśnie ciąża leczy z takich złych stanów jakie są także akurat krwiak może się wchłonąć jeśli doszło do zapłodnienia i będzie więcej hormonów,które pomogą może na szybsze gojenie się :) . Trzymam kciuki i dawaj znać co i jak :) spragniona_życia - Pamiętaj,że to w najmnie oczekiwanym momencie przychodzi ale postaraj sobie nie wkręcać ciąży, bo później pomimo niechęci teraz przez natłok wydarzeń i pracy to sie rozczaujesz i będziesz przeżywać strasznie ,że jednak to nie jest to. Zrób tą Beta HcG i będziesz miała jasność ale nie nakręcaj się . Ile to już by było dni od zapłodnienia ???

Witam wieczorową i deszczową porą :) Mhmm od czego tu zacząć? - może od tego ,że dzisiaj pozwoliłam sobie na dłuższe wyjście na festyn z okazji dnia dziecka i pośpiewałam sobie z moją grupą parafialną w której jak mogę to działam a ze względu na ciąże już tam mało kiedy jestem , ale cieszę się jak oni mnie akceptuja mnie z brzusiem i nie przeszkadza to nikomu :) juz zapowiedzieli mi ,ze jadę z nimi i buniem moim na wyjazd na śpiewy w lipcu na początku hahah... A z takich słabych wiesci to w nocy ok 3 pobutka ból okropny brzuszka i wycieki znowu były , boję się i aby te 8 tyg zleciało szybko i żebym mogła tulić malutką do piersi . Nospa jak zwykle na szafeczce przy łóżku i od razu ulżyło ale czekam do 11.06 na wizytę i niech mi powie ci jest grane czy wszystko ok. .... Jak Wam minął weekend ?:)

Anetta1 - Kochana nie wiem jak w innych szpitalach musisz się dowiedziec ale u mnie nie każą nic brac prócz na wyjście i pampków i kosmetyków do pielęgnacji :) , bo oni sami zakręcają w swoje ręczniki i kocyki itd. Ale ja sobie wezmę na wszelki wypadek 2 bodziaki na roz 56 :) i wiadomka stój galowy na wyjście do domku hehhe... Ja plamiłam tylko ze 2 razy ale tak to nie mam z tym problemu jedynie jakies przebarwienia śluzu czasem ale to nie plamienie i też czekam az mi lekarz powie ile już waży mała i czy wszystko jest ok. Dzisiaj juz na dłuzszy spacer wyszłam tzn festyn rodzinny na dzien dziecka był i moja schola śpiewala ale znowu już zaczyna sie leżenie ;/ Także myślę ,że weź ze sobą ubranka na roz.56 :)

Kaarola - na prawdę sporo ulgi jak się obróciła :) ale też zasługa a raczej największa mojej poduchy rogala bo ułatwia mi leżenie w dzień w nocy nie koniecznie z nią śpię raczej obok leży. Ale też zasługa leżenia , bo od 1,5 tyg już spokojnie leże jak te skurcze mam .Także Kochana dużo odpoczywaj rób to co mozesz i nie forsuj się a jak wstajesz to uważaj bo można sobie zablokowac na jakiś czas bioderko przy rwie najdłużej u mnie trwało 45 min siedziałam płakałam aż puszczać zaczeło i poszłam się połozylam.. ;) Ładnie słonko świeci ale juz wiaterek nieprzyjemny jest i chmurki się pojawiły, pranko mi dosycha , jeszcze odkurzyć i zmyć podłoge zostało ale nie ma komu wstac tego uczynić ,bo brzuszek stwardniał i mus lezakowanie :( skurcz do tego i znowu wycieki sie pojawiły. Trzymajcie kciuki abym wytrzymała jeszcze 8tyg :)

No i nigdzie się nie ruszyłam jakoś psychicznie nie mam siły na wyjście z domu ;/, mojemu też zabroniłam przychodzenia dzisiaj do mnie ,nie chce go widziec ani nikogo więcej mója kićka leżąca obok mi wystarczy. Z mamą też sie mijam tylko w mieszkaniu więc moja handra trwa nadal. Piękna pogoda sie zrobiła i czekam jak jutro będzie ciepełko to na balkonik wyjde posiedze i połapie troche promyków słońca , pościel wywieszę niech się wietrzy i znów będę leżec. Coś mi ciagle mówi abym nie ruszała sie za bardzo bo źle to się skońćzy i nie wiem czy ta podświadomość dobrze mówi czy sobie ubzdurałam ale powiem Wam , cieszcie sie ciążą póki możecie i funkconujecie normalnie ale jak już przyjdzie czas ,ze bedzie cieżko i oddychac tez nie fajnie to zobaczycie bedziecie odliczac dni i tyg do końca. Depresja łapie mówię Wam. Nawet jedzenia się odechciewa jedynie owocami się staram żywić , a co do koktajli truskawkowych to tez potrafię cały sezon na nich przeżyć :) później jak juz reszta owocow sie pojawia to tyko dodaje ale truskawka musi byc obowiązkowo i nigdy uczulenia nie mialam jedynie na te pierwsze to tak i juz mialam cały jęzor załatwiony ale teraz bedzie lepiej mam nadzieje ;P

Karola - tak się składa ,że ja rwe mam od początku ciąży do tego ucisk jest i bolkuje sie bioderko ale jest już z tym lepiej bo mała inaczej lezy i nie ma takiego ucisku wiec daje rade.;)

Ja to chyba mam jakiegoś lenia przedporodowego wgl dziwnie mi jakoś więc leże a głowa się sama nie umyje ehhh... Te 8 tyg dla mnie będzie cięzkie musze już uważac i odpoczywac ale mam jakieś przeczucia ,że rozwarcie mam na kilka mm okaże sie to za 2 tyg na wizycie jak mnie doktorek zbada i będe miała zdjątko mojej kruszynki to Wam pokażę :) Nic mi się nie chce jeść , Kari narobiłaś mi ochoty na pierogi i chyba wyskocze po nie to będzie moje pierwsze wyjście na dwór od wczoraj bo cały dzień spałam nie wiem co sie dzieje ze mną chyba serio organizm sam mi ustalił wypoczynek i blokuje sie nawet na spacer bo jest mega obciążenie ...

Teosia - witamy w grupie :) pięknego masz maluszka :) Dziewczyny jak ja czekam już na te ciepłe dni bo kurdę ta pogoda mnie psychicznie wykańcza , nie dość że ciśnienie niskie to ja niskociśnieniowiec i chodzę jak zombie bo mi leci w dół w raz z cukrem i zaraz muszę garść cukierków zjeść w ciągu dnia aby funkcjonowac ;/ Malutka moja jest glówkowo już od 4 tygodni ułozona i stópki swoje każdego dnia wkłada mi w żeberka i takie fajne to jst ale troche czasem irytujące bo az piersi się ruszaja i wyobraźcie sobie siedzę gdzieś a tu zaczyna się ruszac i ubaw ludzie mają hahahaaha ... Za 2 tygodnie będziemy miały USG genetyczne i może "sweet focie" nam lekarz cyknie haha i będzie to 31 tydz. więc odliczam tygodnie aby szybciej wyszła ,bo źle się czuję i lekarzowi powiem o tym i porozmawiamy co tu mozna wymysleć :) . Skurczę są już od 1,5 tyg raz delikatniejsze a raz takie ,ze poczuje i ze skwaszona mina a nawet łzami ;) OOOO cos się przejaśnia u mnie i tam promyki co raz zajrzą do nas od słoneczka :) Alez się rozpisałam , milego dnia Wam zycze :)

Carolineee - no u nas drugiego imienia nie będzie ze względów przyszłościowych dla małej aby miała czyto w papierach bo wszędzie to drugie imie musiałaby wpisywać . Chcę jedno i święte imię , jestem osobą wierzącą wiadomo nie kłądę się przed ołtarzem i też potrafie klnac jak szewc i grzeszyć jak inni grzesznicy ale zawsze w ndz staram sie być na mszy , uczestniczyć w spowiedzi i komunii ale chodze tez na pielgrzymki ;) . Niestety rok temu na mojej 6 pielgrzymce musiałam zakończyć ale byłam pełna nadzieji ,że w tym roku wyrusze i już obmyslałam plan co i jak a tu niespodziankę noszę pod serduchem i moi znajomi pielgrzymkowi i moja schola śmieje się ,że w sandałąch się urodzi a nie w czepku bo akurat mniej więcej na pielgrzymkę mogę rodzić hahaha ale za rok odprowadzimy nasza grupę z wóziem a za dwa pójdziemy obie sobie juz Olciap - Kochana jak nie ten cykl to nastepny , bądź dobrej mysli .Odpuść Kochanie troszkę wiem ,ze łatwo mi mówic ale ja jestem tego przykładem olałam wszystko zaczelam sobie snuc plany i przygotowywac sie do wyjazdu itd a tu o podczas @ zaszłam w ciąże ;) . Głowa do góry. KariKari - nie przejmuj się nic , bo jak pieska będziesz miała pół roku w domku to nic Wam nie grozi :) ile u nas sierpniówek ma zwierzaki a Toxo wychodziła im ze przechodziła , nie masz się czym martwić , bo ja nie miałam wgl a zawszę jestem tam gdzie koty i co i pogłaszcze ale to najbardziej ma się z surowego mięska rozmawiałam z weterynarz , zreszta pisałam już o tym chyba ;) . Ciesz się z maleństwa i dbajcie o Was dwojga :):) Silver - wiem,że takie pocieszenia to na nic ale w takiej sytuacji była wnuczka mojej ciotki , straciła malutka w 6 miesiącu ciąży przeżyła to strasznie ale rok po stracie udało jej się zajść po raz drugi i była trzymana już pod bacznym okiem i ma już 2,5 letnią córę , czarne kudełki i szczęśliwa dziewczyna . A już zaczęła popadać w depresje , bo to ciężkie jest przeżycie . Trzymam za Ciebie kciuki aby się udało i zobaczysz będziesz najszczęśliwszą kobietką pod słonkiem :)

KariKari - pogoda daje ostro w kość , dzisiaj praktycznie dzień w łóżku spędzony i spałam sobie z bezsilności do tego paniczny ból głowy ,który wypędził mnie z równowagii na sam wieczór i paracetamol wzięty i zagryzłam to kilkoma owocowymi cukierasami i herbate słodką zrobiłam sobie i loda zjadłam troche lepiej mi już a zaraz idę wziąć ciepłą kąpiel na zrelaksowanie ,bo ciało też spięte jest jakby nie patrzyć ... Silver - wpierw miała być Antosia ale ostatnio w sklepie było 3-4 nawet i odechciało mi się a długo trzymałam się tego imienia w dodatku na osiedlu dziewczyna ma córke Tosię , teraz w głowie jest Amelia i Kornelia ale wolę Amelkę i tak zrobię ,ze wpisze no trudno niech sie wkurza na mnie ale ja chce juz mówic do niej po imieniu a nie malutka , niunia, ona itd. :( Olciap - tylko czekam aż mała zacznie tam już się przedzierać niespodziewanie , więc albo za 4 tyg niech sobie juz wychodzi na koniec 7go m-ca albo za 8 tyg to już 36 będzie i akurat czas na wyklucie się :) dłużej nie przeżyje jest mi za cięzko przy tych dolegliwościach ;/ Czuję się przytłumiona no takiego doła to ja nie miałam nie wiem ile , ale moja córa wierci i kręci się i w żeberka wpycha stópki to się uspokajam , teraz tak mnie strzela jakby chciała ustawic matkę do pionu hahha a głupio wygląda i smiesznie bo siedze po turecku na łóżku poducha pod buniem i kopie mnie to cycki mi skacza bo przecież jak kopnie w żebro to wszystko tu porusza hahah . Kiedyś jak sie uda nagrac filmik to wam wrzucę bo narazie cos cięzko z tym wyłapaniem jest kopniaków... Czekam aż ona stópke mi wyprze tak ,że będę mogła połachotać ja i cyknąc focie słodką xD

Jejku ale naskrobałyście w tak krótkim czasie :) Ale to dobrze jest co czytac przynajmiej i mozna myslami do Was uciekać , bo ja mam doła jakos od momentu otwirzenia oczu płacz , przespałam się z godz jeszcze znów pobutka i ryk :( malutka rusza się jest cudowna kocham ją i tęsknie do momentu wydania ją na świat , bo wiem że ona nada sens mojemu zyciu . Wszystko w koło mnie denerwuje nie wiem co robić już , na tyłku juz spokojnie siedzę i wstawac juz mogę ale to nie zmienia faktu , że znowu wywali mi i po porodzie będzie gorzej. Zauważyłam ,że jak się denerwuje to puszcza mocz cała mokra az przez wkładki a ucisku nie czuje od małej na pęcherz , jest to krępujące ale wmawiam sobie ,ze to mocz a nie wody przeciekające co dowiem sie 11.06 na wizycie co jest grane . Od rana mdli mnie i głowe mi rozsadza , nie powinnam tak mówić i wiem ,ze skazuje mnie to na wyrodną matke ale mam moment teraz ,że załuje iż ona jest we mnie ;/ . Siedzę ryczę jak głupia dobrze ,ze sama jestem teraz w domku, bo nawet mama jak cos sie odezwała to ja w ryk i w druga strone aby nie widziała . Uwierzcie mi jak ja bym chciała juz rodzić te hormony mnie rozwalają i nie pociągne dłużej ale większosc kobiet tak ma w końcówce lecz ja sie czuje okropnie . Mam ciche dni z mojego powodu z moim P. ;/ dobrze ,że my nie mam slubu jak ja sie ciesze z tego powodu bo byłoby gorzej tylko ... Nawet sprzeczki o wybranie imienia mamy ;/ to wkurw... się i powiedziałam ,że ja mam większe prawo i sama wpisze w USC , i juz foch fakt przeprosiłam ze wymkneło mi sie to z ust ale sam mnie doprowadzil do nerw a wie dobrze ,ze nie wolno mi sie denerwowac bo zaraz problemy są a jeszcze te ostatnie dni bólowe dały mi w kość psychicznie i fizycznie. Jak ja Wam zazdroszcze facetów którzy z mamusiami nie trzymają i umieją im przeciwstawić sie...

Wysyłam buziaki i jak e-ciotka xD Kari- jak sie ciesze ,że juz tyle tyg a zobaczysz nim sie odkręcisz to będziesz już w połowie :) . U mnie w pt zacznie sie 29 tydz :) Kochane moje przez wszystko przejdziemy dzielnie , czekam na wasze fasolki i wysyłam pozytywne fluidki aby sie udało ;) Nadal bujam sie z bólem i są fazy ostrego i łagodnego bólu wiec daje rade ale nie wykluczone,że poddam sie operacji za rok ... Miłego dzionka Wam życzę :) :)

Witam Was moje drogie :) niestety u nas pogrzmiało tylko i powiał ostrzejszy wiatr i zero deszczu tylko jak ksiądz kropidłem ... a ja czekałam na ten deszcz. Nie daję się i powoli tego swojego chłopa doprowadzam do pionu tłumaczę jak dziecku ale czasami jak groch o ściane , on widzi swoją prace i to ,że łoży na dziecko na wyprawkę całą a swoich błędów podstawowych związku nie widzi ;/ nie rozumie ,że źle sie czuję , nie wierzy mi póki nie zobaczy że zdycham dosłownie tak zdechnięcie to najlepsze określenie az w internecie musiał sprawdzić jak wyglądają i co to sa żylaki odbytnicze no masakra jakaś .... Co do tego dziadostwa nie mogę funkcjonować normalnie a nic nie można zrobić jak po porodzie usunąć , podwiązac czy też zamrozic ;/ Silver - Kochana trzymam mocno kciuki, pomodlę się i ja w Twojej intencji . Pokonasz wszystko a czasami dostajemy krzyżyki pod nogi aby zobaczyć czy dajemy rade i ile jeszcze wytrzymamy, lecz mykobiety w ogóle mamy silniejsza psychikę :) i jestesmy odporne na ból. Wiem jak może być Ci cięzko psychicznie i fizycznie kiedy musisz coś mieć robione to najgorsze co może być . Ale ja jestem dobrej mysli ,że samo zejdzie , zobacz ile ja wytrzymałam i Bóg chyba czuwa nade mną skoro ja ani razu czyszczonej otrzewnej nie miałam po skrzepach i płynach w niej kiedy pękały torbiele i to były spore ilości ;/ :) Trzymaj się cieplutko :* Szafirek - nareszcie dałaś o sobie znac :) my tu się zamartwiamy o Was wszystkie :)