WielkiZnakZapytania

Ileż w końcu naskrobałyście he he he ale super i piękne macie brzuszki i cieszcie się nimi , bo ja już lada moment i mój brzuszek będzie na rękach noszony ;) Na piątek mamy termin , dzisiaj coś tam zaczyna się dziać i czekam aż się rozkręci akcja cała i pewnie w terminie równo urodze swoją piękna kochaną Kornelię ;)) która ma już ok 3400g . Kochane życzę Wam abyście mało przytyły , zero rozstępów, cudownych kopniaków które czasami zabolą :) ale to sama przyjemność . Niestety nie uda mi się już zrobić zdjątka raczej na sam koniec chyba żeby stał się cud i zrobię ale teraz to ja nie mobilna jestem Wrzucajcie i chwalcie się swoimi brzucholkami i dzieciątkami z USG ;) ;)

Witam ! Widzę ,że pięknie po kolei się rozpakowujecie ;) Gratuluje Mamusie ;) A ja mam już dosyć i termin mamy na piątek , tak na ten najbliższy piątek i jestem już zmęczona tym wszystkim... Dzisiaj noc nieprzespana od godz 20 do 3 rano były skurcze co 15 min , które ustały a ja później do 5:30 leżałam , chodziłam cała obolała od tego ;/ ;/ przysnęłam na 4 godz dosłownie i znowu bóle i skurcze tak co 15-20 min i boli , chodzić nie mogę bo jest taki ucisk od główki ,że szkoda słów. Dzisiaj niestety lekarz SZAMAN ma dyzur czego się obawiam i albo ruszy się coś dzisiaj lub jutro . Nie wiem co mam już robić , ale czekam i idę wziąć ciepłą kapiel na odprężenie , staram się oddychać głęboko i spokojnie to koi bóle . Wczoraj trochę się narobiłam i nachodziłam jak głupia i pewnie to mnie ruszyło , lub malutka uznała ,że może czas zacząć pukać do bram Boję się tego bólu , bo na prawdę teraz jakie mam bóle to w skali od 1 do 10 to jest 7,5 więc chyba wysoko już mnie przyciska.... Najgorsze ,że są bóle i skurcze w tak odległym czasie lecz wszystko przed nami i może czas się ukróci ... Mała 25 - też jeszcze się Kochana męczysz ?Współczuję ale myślę ,że w podobnym czasie urodzimy. ;) Głowa do góry i podołamy .

Mala25 - ja mam termin na 22 ale już lekarz powiedział i rozpisał co i jak mamy robić ,że kiedy KTG i szpital także już dmucha na zimne , ale wolałby doktorek aby samo się ruszyło bez ingerencji medycznej i ja tak samo wolałabym żeby natura ruszyła już w tym tygodniu i to na jego dyżurze , a mała moja ma się w najlepsze i bryka cały dzień i wczoraj i dzisiaj , rozwarcie tydz temu było na 1cm ciekawe czy coś się ruszyło... Tak mi się wydaje ,ze te KTG to tak nie zapisuje dokładnie i nie wyłapuje skurczy ile babeczek miały na zapisie delikatne skurcze a były to porodowe jednak więc ja nie ufam temu sprzęcikowi :) :) Kochana trzymam kciuki aby się ruszyło i żebyś tuliła już skarba małego :)

Witam i gratuluję już tym co się rozsypały ;) U mnie nadal cisza nic nie pomaga sprzątanie ani masowanie piersi ani głaskanie brzuszka jak kazali położna z lekarzem , 22 termin i na KTG mam sie stawić jak nie urodzę do tego czasu a później 24 i 25 badanie w szpitalu a 27 już wywołanie ;/ . Nie wiem czy to dobry pomysł aby facet coś tam pomógł a szczególnie mój się boi bo brzuszek a ja bym chciała być już po , strasznie się męczę bo mam takie uciski na naczynia ,ze prawa noga już nie chce normalnie funkcjonowac i ręka wszystko cierpnie i robi się drętwe aż boli ;/;/ Jestem mało wytrzymała ostatnio na ból i boję się tego porodu jak nie wiem co i aż na płacz kazdego dnia zbiera mnie z bezsilności. Nawet nie wiem kiedy rozpoznam ,że to będzie to ;/ bo te skurcze BH mam nawet co 10-15 min po kilka razy dziennie i cisza na tym...

No o tej rycynie u nas polozne rozmawialy a mi nie potrzeba aby czyscilo bo i tak juz 2 dzien jak mam biegunke niby mowia,ze przed porodem samym dzien moze tydz nawet sie organizm przeczyszcza co mnie juz meczy. Mam od wczoraj wiekszy navisk glowki malej i kurde boli mnie to ale poczekam juz na ten moment skurczy co 5 min. Rachell - wspolczuje i tak dziala nasza sluzba zdrowia , u mnie jest tak ze ma sobie dyzur lekarz i moze Cie zbadac ale nic wiecej nawet nie powie ani tez co i wysyla z kwitkiem,bo nie jestes pacjentka jego . Mnie w czw zbadanonic nie powiedziano procz tego,ze teraz to musi bolec i spojrzala w karte kto prowadzi i oddelegowala mnie co powinnam zostac na obserwacji . A ze skierowaniem to nie wiem ile mozesz zwlekac ... Glowa do gory, z tych nerw to moment powinno sie cos ruszyc.

Mogu - Tak ta reguła z obliczeniami obowiązuje i mnie i też tak prowadzimy ciąże ale ,że jest dosyć mało spotykane aby podczas @ zajść w ciąże to musimy tydz do przodu mieć na baczności i malutka moja jest też większa o tydzień ,że tak mogę się wyrazić najprostszym językiem :) , mam nadzieję że choć trochę mnie zrozumiałaś . Anna - Gratuluję maluszka i na prawdę podziwiam ,że wytrzymałas tyle , ja się modlę o krótszy poród jak moja siostra 20 minut i chłopcy byli na świecie takie dwa porody miała expressowe Powiedzcie mi jak to jest z tym piciem rycyny ? Można w końcu ją stosować czy tez nie ? A czy macie może samoistne czyszczenie organizmu przed porodem ,bo ja już umieram z tego powodu i chciałabym już mieć ten moment za sobą i móc już mieć Kruszynę przy sobie.

Mogu - mojtermin z OM to 22.08 a ostatnia @ 15.11 i ustawic musialam na 8.11, gdyz nie wyszlo by ze tydz do przodu mamy. Tak sie stalo jakims cudem ze zaszlam podczas @ i to tak 17-19 w tych dniach a nie tak jak powinnam miec owu , przestawil sie chyba cykl i tak wyszlo i lekarz ma to na uwadze zeby nie przenosic malej . Dostalam wskazowki juz jesli do 22 nie urodze.:-) Rachell - no to podziwiam Ciebie ,bo ja malo sie teraz ruszam ze wzgledu na to blokujace biodro bo bol ni do opisania i juz ucisk jest taki,ze w trakcie spaceru sie blokuje i stop nie ma dalszej drogi... Ale tak troche adrenaliny nikomu nie zaszkodzi jeszcze jak w drodze zlapie xD u mnie to siostra co chwile dzwoni i pisze co i jak bo chce ze mna rodzic hahaha xD No i tak posprzatalam czesc a tu cisza tylko bole co raz zlapia mocniejsze mhmmm mamy caly dzien wiec planujemy co zrobic xD

Rachell - moze to niedlugo sie skonczy i szczesliwie sie rozpakujemy. Zazdroszcze tym co moga spac i nic sie nie dzieje. Mogu - suwak mam tydz do przodu ustawiony aby kontrolowac te terminy i dzisiaj u gina tez rozmowa byla. Jest szansa ze cos sie ruszy ,sprzatalam jak glupia po remoncie oczywiscie po wizycie i lekarz sam zalecil oraz mam glaskac i masowac brzuszek aby przyspieszyc bo rozwarcie jest dopiero na 1cm czyli prawie nic ale bole sa i to moze spowodowac szybsza akcje :) a ze ma jutro dyzur dzien i noc to tym badziej kazal dzialac aby na jutro sie ruszylo.

Mogu - no na suwaczku jest tydz do przodu ,bo nie doszlo do zaplodnienia w trakcie owu jak mialam zawsze a w czasie @ i tydz dodawac musimy na plus. Tego przenoszenia sie boje a rodzinka obstawia juz i zaklady porobili z rodzina mojego mezczyny :-) ,ze dzis lub gora do 15.08 sie rozsypie. A ja czuje,ze albo w nocy albo jutro polece czego juz bym chciala bardzo... Nie mam sily wstac cala ndz juz przelezalam i nospa w ruchu, boli tyle ze nie ogarniam co jest,na wymioty cisnie i wszystko przeszkadza. Aby do 9 zeby na ta wizyte zadzwonic i pojsc dprawdzic...brzuch to tak nisko juz mam i uciazliwe to jest a mala lapka grzebie czuje podczas ruchow jej ktore sa rzadsze juz czyzby cisza przed burza ?:-)

Mogu - no na suwaczku jest tydz do przodu ,bo nie doszlo do zaplodnienia w trakcie owu jak mialam zawsze a w czasie @ i tydz dodawac musimy na plus. Tego przenoszenia sie boje a rodzinka obstawia juz i zaklady porobili z rodzina mojego mezczyny :-) ,ze dzis lub gora do 15.08 sie rozsypie. A ja czuje,ze albo w nocy albo jutro polece czego juz bym chciala bardzo... Nie mam sily wstac cala ndz juz przelezalam i nospa w ruchu, boli tyle ze nie ogarniam co jest,na wymioty cisnie i wszystko przeszkadza. Aby do 9 zeby na ta wizyte zadzwonic i pojsc dprawdzic...brzuch to tak nisko juz mam i uciazliwe to jest a mala lapka grzebie czuje podczas ruchow jej ktore sa rzadsze juz czyzby cisza przed burza ?:-)

Mogu - no na suwaczku jest tydz do przodu ,bo nie doszlo do zaplodnienia w trakcie owu jak mialam zawsze a w czasie @ i tydz dodawac musimy na plus. Tego przenoszenia sie boje a rodzinka obstawia juz i zaklady porobili z rodzina mojego mezczyny :-) ,ze dzis lub gora do 15.08 sie rozsypie. A ja czuje,ze albo w nocy albo jutro polece czego juz bym chciala bardzo... Nie mam sily wstac cala ndz juz przelezalam i nospa w ruchu, boli tyle ze nie ogarniam co jest,na wymioty cisnie i wszystko przeszkadza. Aby do 9 zeby na ta wizyte zadzwonic i pojsc dprawdzic...brzuch to tak nisko juz mam i uciazliwe to jest a mala lapka grzebie czuje podczas ruchow jej ktore sa rzadsze juz czyzby cisza przed burza ?:-)

Mogu - no na suwaczku jest tydz do przodu ,bo nie doszlo do zaplodnienia w trakcie owu jak mialam zawsze a w czasie @ i tydz dodawac musimy na plus. Tego przenoszenia sie boje a rodzinka obstawia juz i zaklady porobili z rodzina mojego mezczyny :-) ,ze dzis lub gora do 15.08 sie rozsypie. A ja czuje,ze albo w nocy albo jutro polece czego juz bym chciala bardzo... Nie mam sily wstac cala ndz juz przelezalam i nospa w ruchu, boli tyle ze nie ogarniam co jest,na wymioty cisnie i wszystko przeszkadza. Aby do 9 zeby na ta wizyte zadzwonic i pojsc dprawdzic...brzuch to tak nisko juz mam i uciazliwe to jest a mala lapka grzebie czuje podczas ruchow jej ktore sa rzadsze juz czyzby cisza przed burza ?:-)

Witam Was :) Gratuluje już rozpakowanym MAMOM ;) Widzę i tak podczytuję ,że każda już wyczekuje tego dnia tak jak i ja . Czop nam odszedł w piątek późnym wieczorem ale nie krwawy i oczywiście tel do lekarza co zrobić mam jak w razie weekendu mnie złapie a jego w weekendy nie ma i ,ze się boję oddać w ręce 2 sadystów lekarzy których mamy na weekendy ;/ . A więc mam leżeć to leże i do poniedziałku trzymać się o ile skurczy nie dostane , a od wczoraj te przepowiadające są boleśniejsze i liczę ,że do jutra wytrzymam i będę rodziła na jego dyżurze max we wtorek , bo chce aby mnie na oddział już położył na obserwacje...Czuję się jakby grypa mnie łamała nie wiem czy Wy też tak podobnie macie ? Życzę szczęśliwych rozwiązań i aby szybko i gładko poszło ;)

Witam ! Dawno nie zaglądałam tutaj za dużo się teraz dzieje u mnie , bo remonty i jeszcze raz remonty. Dostałam Luteine w większej dawce aby przetrwać ten remont to na 1,5 tyg doktorek kazał leżeć a później przed wizytą , którą mam 13 w środę mogę się łapać za sprzątanie aby zacząc rodzić :) Wszystko gotowe stoi i czeka na małą lokatorkę na którą każdy nie może się doczekać już :) :) Pozdrawiamy przyszłe mamy oraz Panie , które się starają o dzidzie , głowa do góry a wytrwacie w staraniach i będą one wynagrodzone :)

Nie było mnie prawie tydzień :) a tu tyle brzuszków jest , piękne te brzuszki i oby pięknie zdrowo rosły . Iza - slicznego masz synusia ;) A my co raz bliżej , pan doktor powiedział ,że możemy już rodzić ale teraz tylko czekać na skurcze mocniejsze i rozwarcie . Mam nadzieję ,że tydzień i już będę tulić niunie lecz ona sama sobie czas wybierze :) ;)

Super brzuchatki z Was a wagą się nie przejmujcie :) ja już 37 tydz praktycznie a mam + 11kg ;P . Jeszcze troszkę muszę wytrzymać ale już bliżej niż dalej , nam kazano wytrzymać do końca 37 tyg i mogę wtedy juz rodzic ale to teraz zalezy od mojej córci :) bo mamy bóle ale skurczy brak więc nospa i leżenie w wyrku co z tym ciężko ;) Ja również gratuluję dzieciątek Kamie i Izie ;) niech wasze dzieciaczki pięknie i zdrowo rosną :)

Jak sobie przypomnę ten stres z wiązanym czy będą dwie kreseczki to aż łezka się kręci ,że jednak warto czekać na tę chwilę i być cierpliwą :) . 10 cykli starań i wylanych łez oraz bólu fizycznego i psychicznego a teraz już torby spakowane i mamy leżeć jeszcze tydzień wytrzymać i wtedy już działać można :) malutka się obniża z dnia na dzień a ja co raz gorzej się czuję fizycznie , więc czekam, na KTG skurcze nie wyszły ale za to bóle są i jak nie ustąpią to mamy jechać do szpitala a teraz kazano nam nospe przyjmować lecz po niej zaczynam wymiotować :( . Trzymajcie za nas kciukasy , bo my pewnie do sierpnia do pierwszej połowy już się z malutką przywitamy. ;) jak nie wcześniej ...

Witam Was moje drogie w ciepły i deszczowy zarazem dzionek :) Dziękujemy za wsparcie dziewczynki i za trzymane kciukasy , już nie możemy sie doczekać wszyscy na przyjście na świat malutkiej :) mój facet się poprawił , zrozumiał i dojrzewa do tego wszystkiego i jest mi już raźniej i lżej na duszy :) Leżymy i mało co robimy ale mam cichą nadzieję ,że zdąże z remontem przed rozwiązaniem , bo kuchnia i przedpokój zostało ogarnąć...Musze mieć dopiete wszystko na ostatni guzik i wtedy mogę rodzić :) Co do wieku lekarza to mój pan doktor ma ok 45 lat i ciągłe zjazdy , kongresy ,szkolenia a także praktyka na mnie bo jestem pierwszą pacjentką jego którą prowadzi jak miałam juz 14 lat :) pozwalają mu się doszkalać i byc dobrym lekarzem , jestem jedyną pacjentką z pewną przypadłością w młodym wieku ale dążyliśmy aby zajść w ciąże i dzięki doktorkowi sie udało :) :) Myślę ,że wiek tu nie ma różnicy :) po prostu młodzi sa uczeni nowych technik różnych ...

No i wrzucam w końcu ja na 36 tydz :) mam nadzieję ,że jeszcze przed rozwiązaniem dam radę zrobić foto :) Brzuchatki piękne macie buniaczki :)

Jaka tutaj zapadła cisza :) ślicznie rośniecie ja za jakiś czas też się pochwalę swoim bąbelkiem . Spragniona w 10 tyg to ja miałam - 3,5 kg , zaczęłam tyć dopiero ok 15 tyg :)

Madziorek - no to ja będę już wyczekiwać skurczów z niecierpliwością a Ty będziesz się starać i mam nadzieję ,że to będzie owocny czas :) Kari Kari - no jest trochę do po ogarniania a to odmalowywanie pokoju , a to ostatnie pranie i prasowanie jutro dojdą pieluszki tetrowe i flanelowe i rozdział zamknięty :) później tylko łóżeczko przytaszczyć i materacyk ale to już szanowny tatuś może ogarnie chociaż ja sama lubię takie rzeczy jak montowanie ha ha ha ale to nie na moje już siły. Teraz to ja tylko w kółko prysznic i na wyrko kładę się , nóżki stópki puchną jakoś i dłonie mam zawroty głowy silne nie wiem czy z upałów już czy coś się święci nie takiego ;/ . Jak dobrze ,że masz malutki bunio jeszcze to jest lżej :)

Witamy Was w tak upalny dzień i witam nowe Panie ;) super ,że grono się powiększa. Klaudia - czekamy na informacje ale może masz za mały poziom gonadotropiny który wydziela HcG i najlepiej jakbyś poszła zrobiła betę :) ja nadal trzymam kciuki . Kochana to opuchniecie to nie podoba mi się , gdyż w początku ciąży tak nie raz jest właśnie ,ze wszystko tam spuchniete , ja mialam cały środek spulchniony.. Kobietki nam zostało 2 tyg aby była ciąża donoszona i modlę się aby już się za ok 3 tyg rozwiązać , jest źle przez pogode i nie mam sił chodzić już :( Mała daje czadu aż boli jak kopnie , wypycha kolanka i matkę szturcha od środka Mało aktywna jestem już , bo tylko latam jak głupia dopinam na ostatni guzik sprawy i odpoczywam to spie....

Kari - uważamy na siebie ;) na szczeście wszystko w domku robię więc chwila moment i jest , nie wysilam się ale i pare groszy też się przyda a póki mogę to robię , bo Kornelka nie pozwoli mi już na pracę przez dłuższy czas . ;) Sama też skorzystałam z chwil dla siebie , bo poszłam w końcu do fryzjera ( fryzjer do fryzjera ) i włoski rozjaśniłam troszkę i już do porodu gotowa ładna mama hahaha . Jeszcze musze stópki ogarnąć a ciężko samej lecz daję rade :) Klaudia - każda kobieta jest inna i tak samo jedna ma upławy a druga nie przed @ . Ja pamiętam ,że nagle wszystko mi ustało jak doszło do zapłodnienia a dopiero później zaczęłam się borykać z nadmiarem ich oraz z grzybicą ciążową co przed nigdy nie miałam i zdziwiona byłam i nadal jestem ,że mam. Poczekaj jeszcze kilka dni aby zrobić test bo dopiero może jajeczko się zagnieżdża ;) Życzę powodzenia i czekamy na informacje ;)

Natusi - na prawdę nie ma co uciekać z forum , wiem że ciężko jak coś się psuje i idzie nie po naszej myśli ale jednak trzeba zawierzyć swoje sprawy sile wyższej ;) . Zostań i dziel się rozterkami , złym humorem , ale nie uciekaj ;) Spragniona - super wieści :) to teraz tylko dbać i pielęgnować maleństwo a także siebie :) . Widzisz nie trzeba było tak się bać . Carolinee - jak fajnie, córe będziesz miała i gratuluję grunt aby cała i zdrowa się urodziła . Kari - Dzięki wielkie , dajemy radę i nie martwimy się już "niepotrzebnymi " sprawami :) . Jak ja wam zazdroszczę , bo możecie skorzystać jeszcze z wyjazdu na wakacje :) a ja ruszyć się nie mogę już nawet do Wawy , na zakupy chodzę zawsze z kimś , moje ruchy się spowolniły dosłownie w ostatnim tygodniu poczułam się jak żółwica ale jeszcze daję radę wykonywac prace w domku i klientki przyjmować ;) Ahh zostało tylko łóżeczko zakupić z materacykiem a tak wszystko poprane, poprasowane i poukładane i posegregowane torby spakowane mhmmm... Więc odpoczywamy sobie i zapisujemy w karcie ruchów maluszka kiedy się rusza ;) Miłego dzionka Wam życzę ;)

Spragniona - spokojnie bo nerwami nic nie wskórasz ja pamiętam też szłam jak na wyrok ,że coś nie tak ale serducho pięknie biło . Oszczędzaj się i będzie w porządku. Czekamy na informacje :) a ja trzymam z malutką kciukasy i tymi kciukasami to ja dostaje właśnie aż tam mnie rozwala w środku Kari - już bliżej niż dalej do pierwszego kopniaka :) cudowne uczucie a jak ma czkawkę to w ogóle śmiechu ale i szkoda mi małej bo aż trzęsie nią i skacze tylko :) Już czekam na rozwiązanie , a szanownemu powiedziałam ,że ma dac mi spokój do rozwiązania i niech sobie przemyśli pare spraw jak to będzie , a wczoraj dostał reprymendę . Wiadomo przykro jest jak się patrzy na szczęśliwców , bo on nie czuje jak narazie tego ojcowskiego instynktu i postępuje obojętnie na wszystko. Szkoda moich nerw tylko a po wczorajszej wizycie powiedziałam sobie koniec, ważna jest teraz malutka i ja , martwi mnie to szybko bijące serduszko ale powiedziano mi .że z gorąca może byc i mam pic duzo i leżec ;) Silver - no to czekamy na Twoje objawy ciążowe :) głowa do góry :)