Skocz do zawartości
Forum

asi_ek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez asi_ek

  1. witajcie z ranka Kasiula ja też tak mam, ze tęsknie jak małej nie widzę ale mam usg co 2 tyg a dni płyną mi ostatnio szybko więc nim się spostrzegam to pora na kolejne usg. Wczoraj przekonałam się, że dobrze zrobiłam zmieniając lekarza, chodziłam przez jakieś 3 miesiące do babki, w porządku kobieta ale jak trafiłam na izbę z podejrzeniem odchodzenia wód to przyjął mnie pewien doktorek do którego poszłam później prywatnie sprawdzić właśnie te wody i przy okazji szyjkę i tak już zostało. Byłam u niego wczoraj i zaproponował, że możemy umówić się na cesarkę jeśli chcę to on mi ją zrobi, poprostu wybierzemy termin kiedy będzie miał dyżur w szpitalu, potem mnie zbadał i okazało się, że szyjka się skróciła przez 2 tyg o 2 mm ;-( i za tydzień przyjmie mnie na usg ale w szpitalu i jak będzie trzeba to założy szew, bo to ostatni dzwonek, potem po 23 tyg. nie można, zostaje farmakologia. Mam dużo leżeć a jak to zrobić kiedy mój M. nawet kotu wody nie naleje, całe dnie od rana do nocy w pracy, pojedzie na zakupy i odwiezie dziecko do klubu malucha, jak przy okazji wpada do domu to też zrobi o co poproszę ale jak go nie ma jestem sama i muszę po prostu wstać jak jestem głodna czy jak mały coś chce. Jeszcze się przed chwilą pokłóciliśmy o bzdurę z resztą. M. ma córkę z poprzedniego związku, ma 5 i lat i złego słowa na nią nie można powiedzieć, ogólnie jest mądra i grzeczna ale ma odchyły jak to dzieci ale broń Boże żebym coś powiedziała. Jutro do nas przyjeżdża, tzn. M. ją przywiezie i zostawi ze mną i młodym, bawią się razem ładnie i rzadko potrzebują dorosłych ale znając życie M. pójdzie z powrotem do pracy do wieczora a ja z 2 małych dzieci w domu. A to wiadomo,ze trzeba czasem wstać żeby dać picie czy jedzenie, głupie jabłko obrać albo bajkę włączyć, bawią się w sklep albo robią wystawę pluszaków i przychodzą "chodź zobacz" no to wiadomo że pójdę bo ile można dzieciom odmawiać, nie rozumieją dlaczego. Wszystko fajnie ale nie teraz :-(
  2. Anu, krzywą cukrową musi zrobić każdy, przynajmniej tak wyczytałam. Najpierw badają poziom cukru na czczo, potem wypijasz glukozę i siedzisz 2 godziny w poczekalni bez ruchu, pobierają krew po godzinie i potem po dwóch, jesli po dwóch jest wynik za wysoki to trzeba przejść na dietę a jak dieta nie pomaga w obniżaniu poziomu to podaje się insulinę. W pierwszej ciąży miałam normę przekroczoną o 3 pkt ale nie kazali mi być na diecie
  3. Anu, Klaudusia, aniatst też czasem mam problemy ze spaniem, to chyba normalne. Ostatnio zauważyłam, że jak budzę się najczęściej koło 2-3 w nocy to mała się intensywnie rusza, tak samo przed snem kiedy leżę i ogłądam coś w tv to baraszkuje najczęściej kolo 22. Mam łożysko na ścianie przedniej i czytałam, że ręką jeszcze długo mogę nie czuć. Robiłyście już krzywą cukrową? Ja poszłam prywatnie, badanie kosztuje 10 zł i trzeba przynieść glukozę za 5 zł, norma jest 140 czegoś tam a ja mam 144 ;-( pokazałam mojej lekarce (z nfz) a ta mnie zjechała, że sama nie powinnam robić bo ona CHCE żebym zrobiła za 2 tyg a za 3 tyg z wynikiem przyjść. Mam się teraz tym wynikiem nie przejmować. Dziwne to dla mnie. Jeśli chodzi o rzeczy dla dziecka to miałam po synku i chrześniaku, to co nadaje się dla dziewczynki już wybrałam, sporo tego, prałam przez 4 dni, teraz czeka aż tatuś będzie miał czas na prasowanie. Teraz będę robiła listę co potrzeba z kosmetyków i innych dupereli, laktator, niania elektr. itd i będzie się powoli kupować. ogólnie to na koniec stycznia chcę mieć już wszystko skompletowane. Może któraś z Was ma taką listę ???
  4. cześć laski szkoda mi słów, brak mi słów, wczoraj byłam na usg połówkowym z nfz. Trwało z 7 minut. Na wejściu zapytałam lekarza czy zmierzy mi szyjkę, bo jestem po zabiegu skrócenia a on na to "my tu wykonujemy innego rodzaju badania". Na odwal zmierzył podstawowe pomiary tak szybko, że mimo, że miałam przed sobą monitorek, ledwo nadążałam co jest czym na monitorze. Zapytałam czy z sercem jest wszystko ok to na 2 min sie przy nim zatrzymał (ja urodziłam się z wadą serducha) ale pan z tytułem dr powiedział, że im dłuzej się wpatruje tym więcej widzi więc najpierw niby ok, potem niby jakiegoś odprowadzenia naczynia nie widział, potem już je widział, potem niby aorta zwężona (bo ja to miałam) a na końcu powiedział, żebym jechała jednak do Warszawy bo tam mają najlepszy sprzęt. Dostałam skierowanie do kliniki, zadzwoniłam- terminy na styczeń wiec tylko prywatnie można za 450 zł więc 25 listopada będziemy w Warszawie. Człowiek płaci całe życie składki i tak g***o od państwa dostaje. A jakbym poszła do tego doktorka prywatnie to w du** by właził jak każdy z nich. A mała rośnie szybko, waży 400 gram, niby wszystko w normie ale ja tam temu "lekarzowi" nie wierzę i idę prywatnie za tydzień.
  5. witam nowe dziewczyny Julaa może masz skurcze braxtona hicksa? Miałam podobnie ale u mnie dochodził ból podbrzusza i dostałam nospe 3 x 2, magnez 3x1 i jeśli to nie pomaga to scopolan (na recepte). Na szczescie scopolan uzylam tylko raz. malinowaaa, Klaudusia co u Was? Dziewczyny od kilku dni czuje sie jakby mój brzuch ważył z 10 kg, ciągnie mnie jakby w dół a jak wstaje czy chodze to boli mnie troche w pochwie, taki ucisk czuję bardziej niż ból, uciążliwe strasznie, myślałam, że po nocy przejdzie. Możliwe, że dzidzia uciska ??
  6. malinowa trzymaj się dzielnie ! Musi być dobrze. Ja też bym nie czekała do 17stej, padłabym z nerwów, daj koniecznie znać co się tam dzieje w szpitalu Maugosia ja w 1 ciąży podjadałam słodycze i przytyłam jakieś 20 kg do 34 tc (bo wtedy urodziłam). Teraz nawet mnie nie ciągnie i cieszę się strasznie bo wiem jak to jest i na plusie mam jakies 7 kg.
  7. witajcie z ranka Klaudusia gratuluje chłopczyka, ja też bym poszła do innego lekarza, z reszta w tej ciązy byłam u 4 czy 5 ginekologów z różnych powodów więc dla mnie to norma. fasolka tak, na kłócia w pochwie mam luteine, bo te kłócia jak mu opisałam mogły być skórczami a skórcze mogą skrócić szyjkę którą i tak mam już skróconą przez zabieg z lutego. Odkąd ją biorę (2 razy dziennie dopochwowo) i magnez no i nospe to czuję się bardzo dobrze, żadnych bóli. Dlatego dziwię się malinowaaa jeśli nie masz leków na te bóle brzucha, chociaż nie wiem czy coś bierzesz ale jak już coś się łyka to powinno pomagać a Ciebie wciąż boli :-(
  8. Klaudusia czekamy na info !! malinowaaaaa czemu tak sie smucisz?? To przez bóle brzucha?? Mnie też bolał 2 dni, mialam też kłucia w pochwie, dziś przyjął mnie mój gin prywatnie i okazało się, że wszystko ok i na 90% dziewczynka, dla mnie to co widziałam to na 100% dziewczę, bo wiem jak wyglada chłopiec ale mój lekarz jest ostrożny i nigdy nic nie mówi na 100% ale było widać bardzo wyraźnie. Będę miała córcię Laurę. Dostałam luteinę dopochwowo i jeszcze jakiś lek rozkurczający macicę ale nie było w aptece i do odbioru jutro. Cieszę się że znam już płeć maleństwa :) trzymaj się malonowaaa i może pisz częściej, wygadasz się to Ci ulży
  9. dziewczyny ja już też mam dość wszystkiego, prawie ciągle leżę a jak wstaję to mnie boli, nie chcę znów jechać na izbę, nienawidzę tego miejsca.. też się martwię Klaudusia, mariposa rozumiem Was doskonale, też dostaję świra bo boli mnie w pochwie jak tylko trochę pochodzę, też mam ciążę zagrożoną, znów dzwoniłam do mojego gina tego nowego co pracuje też w szpitalu i mam brać więcej duphastonu, więcej nospy, więcej magnezu i chce mi dodać luteine, czekam na tel. może jutro mnie przyjmie na usg żeby zobaczyć co się dzieje. Martwie się o dzidziulka, czuję ruchy ale rzadziej niż tydzień temu. Mariposa lekarz kazał Ci te dimery oznaczyć? Też nie wiem co to więc się nie wypowiem. Chcę już marzec, chcę zasnąc i obudzić się już z dzidziulkiem na świecie ale nie prędzej niż w marcu, już mam jednego wcześniaka w domu i starczy. Boże dałabym wszystko żeby doczekać do marca. Klaudusia myślę, że jeśli rozmowa z mężem ma Ci pomóc to powinnaś zacząć, ja mojego M. nauczyłam gadać o tym co nas dręczy i boli, on jest prawie 10 lat starszy ode mnie i ma swoje przyzwyczajenia i nie tak łatwo zmienić faceta po 30stce a nawet bardziej pod 40stkę ale nie chce dopuszczać do sytuacji gdzie się w nas nazbierają negatywne emocje żeby potem nie było wybuchu z którejś ze stron. Ja mam taką zasadę, że problemy i to co nas gryzie trzeba przegadać do skutku. Lepiej się wtedy czuję. Teraz na dodatek oglądam discovery wild i krowa nie mogła urodzić cielaka, weterynarz musiała go wyjąć ale był już martwy, przywiązali cielakowi liny do nóg i ciągnęli, poprostu jedna wielka masakra, aż mi niedobrze, biedny cielaczek
  10. dziewczyny mam pytanie odnosnie rozstepow- jak z tym u Was? W pierwszej ciazy troszke mi ich wyszlo na udach i piersiach ale tragedii nie bylo bo byly jasne i malo widoczne, smarowalam sie czyms ale nie pamietam czym. Teraz smaruje sie oliwka a raczej zelem do stosowania na wilgotna skore johnson's baby ale to chyba slabo dziala. Macie cos sprawdzonego? Siunia25 rozszerzajac moja wypowiedz chcialam dodac ze minimum 7 razy powinnysmy miec robiona morfologie, jestesmy prawie na polmetku a Ty nie mialas jeszcze wiec cos jest nie tak. lolollka pytaj o co chcesz. Klaudusia jak sie trzymasz? Jak Twoj maz to przyjal?
  11. piszę do dziewczyn które dawno się nie odzywaly miedzy innymi malinowaaaa co u was????? Klaudusia widzialam, ze zalozylas watek o wytrzewieniu jelit, mam nadzieje, ze ktos kto ma o tym pojecie Ci pomoze, ja pierwszy raz od Ciebie uslyszalam o tej wadzie :-(
  12. Klaudusia z tego co piszą urodzisz szybciej bo po 33 tc i u dziecka jest to wyleczalne a to najwazniejsze. Ja urodziłam w 34 tc i mały był tylko dobe pod tlenem
  13. Anu kilka tyg temu miałam kłucia podbrzusza i pachwin i widocznie było to normalne bo lekarz nic niepokojącego nie zauważył ale teraz czuję to w pochwie co jakis czas, leżę od rana ale co jakiś czas czuję a wizyta dopiero w czwartek za tydzień
  14. czesc dziewczyny Klaudusia trzymam za maleństwo kciuki, oby wszystko było dobrze. Też jestem ciekawa z czego taka wada może wynikać w Bydgoszczy ładna pogoda sie zapowiada a nie mogę się ruszyć bo mały ma jakiegoś wirusa i wysypkę. Mam do Was pytanie- wczoraj miałam dziwne bóle jakby w pobliżu ujścia pochwy, kilka razy mnie zakuło, kłucie trzymało z 2-3 sek i przeszło, chwila przerwy i znów. Położyłam się i po około 5 minutach przeszło. Miał ktoś taki dziwny ból? Ból do zniesienia ale trochę niepokoi mnie, za tydzień mam wizytę z pomiarem dł. szyjki, martwię się że może to objaw jej skracania
  15. hej dziewczyny co do wózków się nie wypowiem, bo jeszcze nie myślałam o tym ale propozycje całkiem fajne i chyba wezmę pod uwagę. Zamierzam tym sie zająć koło 30 tygodnia. Byłam wczoraj na usg prywatnie u lekarza co mnie na izbie przyjmował i ilość wód płodowych w normie, ta "woda" co ze mnie wyleciała to albo mocz albo nagromadzona i rozcieńczona wydzielina spowodowana stanem zapalnym (znów mam globulki blee). Dzidziuś ma 12 cm i póki co lekarz nic między nóżkami nie widział ale ciężko było dojrzeć więc nie trudno o błąd. Zobaczymy za 2 tygodnie (ze względu na konizację muszę teraz chodzić na usg szyjki co 2 tyg do końca ciąży :-O ). Postanowiłam zmienić lekarza prywatnego właśnie na tego ze szpitala, w tym szpitalu będę rodzić i myślę, że tak będzie lepiej. Ruchy czuję już codziennie coraz częściej, ręką jeszcze nie wyczuwalne, tylko dla mnie ta przyjemność ;-) cudowne uczucie. pozdrawiam mamusie
  16. Anu, fasolka dzięki, może rzeczywiście trochę przesadziłam, bo przez ostatnie kilka dni wzięłam się za generalne porządki w domu, wysprzątałam kuchanie, łazienki, garderobe, została chyba tylko kotłownia i garaż ;-) ale starałam się nie dźwigać i odpoczywać w trakcie i podzieliłam sobie prace na kilka dni, tylko dużo łażenia było. Teraz mam jeszcze podłogi zawalone moimi rzeczami z garderoby i dziś mój M. będzie ogarniał bo jeśli nie chcę myć podlóg to mamy czas do poniedziałku kiedy przychodzi pani sprzątaczka. Mój M. to taki bałaganiarz, ręce opadają poprostu czego ja nie znalazłam .. nawet rachunki z tesco sprzed 2 lat... Mieliśmy jechać na jakąś wycieczkę w weekend a tu lipa :( leżenie do środy. a co u Was jak się dziś czujecie? Ja od kilku dni czuję ruchy maleństwa, wczoraj na usg potwierdziło się że malenstwo jest z lewej str i tam wieczorami czuję
  17. czesc dziewczyny, zgłaszam się po dłuższej nieobecności. Wczoraj 2 razy pociekła ze mnie jakby woda w ilości około 2 łyżek stołowych, przestraszyłam się i pojechałam na izbe, tam powiedzieli po usg ze ilość wód w normie i ze mam leżeć a w środe iść na usg żeby spr czy ilość wód sie nie zmniejsza. Okropnie się przeraziłam, pierwszy poród był przyspieszony o 6 tyg właśnie przez odejście wód ;-(
  18. hej jaka cisza na naszym wątku od wczoraj Siunia25 nie wyobrażam sobie używania pieluch tetrowych przy noworodku i niemowlaku, przecież kupa za kupą idzie, bywa tak, że dopiero co zapniesz świeżutką pieluszkę a tu już następna kupa. Nie widzę sensu używania tetrowych u takich maluszków. Przy synu używałam tetrowych jak miał jakieś 2,5 roku żeby nauczył się na nocnik a i tak nie pomogły. A ile to prania ... Nasze mamy używały tetry ale dzięki Bogu czasy się zmieniły bo nie wyobrażam sobie żeby używać tych szmat dziewczyny, nasz miesiąc MARZEC jest szczególny, bo to przełom zimy i wiosny. Wpadłam na to bo chcę kupić sobie koszulkę"wychodze zimą" albo "wychodzę wiosną", termin mam na 23 marca ale będzie cc więc pewnie wcześniej urodzę więc nie wiem czy wybrać napis z zimą czy z wiosną
  19. Malek a nie możesz poprosić o pomoc rodziców, teściów, może rodzeństwo żeby popilnowali trochę Twojego synka jak nie ma męża a Ty sobie odpoczniesz, zrelaksujesz się? Ja z moim małym jestem ostatnio non stop 7 dni w tyg 24 godz na dobę i też mam czasem dość to go do mamy na pare godzin wywożę i od razu lepiej. Mojego M. też nie będzie w weekend więc wiem jak to jest Maugosia w prawidłowo przebiegającej ciąży robi się usg 3 lub 4 razy w przychodniach NFZ, jak się chodzi prywatnie to z reguły robią na każdej wizycie a wizyty są wyznaczane różnie- co lekarz to inne zasady. Ja prywatnie mam usg co około 4 tygodnie przy każdej wizycie. Na NFZ usg genetyczne, połówkowe i jeszcze jakieś jedno czy 2.
  20. asi_ek

    Majoweczki 2014

    gratuluję dziewczyny, maj to piękny miesiąc na narodziny (urodziłam się w maju),spokojnych 9 miesięcy !!!
  21. hej dziewczyny dni jakoś szybko lecą, że nie mam kiedy napisać, ale czytam regularnie Malek, żaden wstyd przyznawać, że sobie nie radzisz, od tego jest to forum żeby pisać co nas gnębi i czasem lepiej powiedzieć to komuś obcemu, bo możesz liczyc na obiektywną opinię. Mój mały 3,5 latek też wyprowadza mnie z równowagi- ostatnio wczoraj w kolejce do okulisty. Otóż wypadł mu cukierek z buzi a on go wziął i zjadł. W akcie złości przy ludziach w poczekalni pudełko z resztą cukierków (ze 4 zostały) wyrzuciłam do kosza. No i zaczął się ryk i wszyscy na mnie. Ale ja go ostrzegałam milion razy że z ziemi sie nie je i mówiłam też jak mu ten cukierek spadł i on to na złość zrobił. Kazałam mu usiąść, poczekałam aż się uspokoił i mnie przeprosił (tak go nauczyłam). Kilka miesiecy temu było znacznie gorzej- przyznam że dawałam mu na tyłek i to dość czesto. Dopiero mój M. mnie tego oduczył. Mojego syna wychowywałam przez długi czas sama bo jego ojciec nas zostawił jak miał pół roku. Dzięki M. jestem bardziej opanowana i klapsy poszły w niepamięć- teraz jak jest niegrzeczny ma szlaban na bajki i słodycze i nie ma większych problemów. Nie wstydź się o tym mówić, przypuszczam, ze ja niebawem też będę miała problem- była żona mojego M. dowie się o mnie i jeszcze o ciąży i będzie jazda ale dłużej się ciąży w tajemnicy nie utrzyma. Każdy ma jakieś problemy, grunt to z kimś porozmawiać. basia88, klaudusia czekamy na wieści od lekarza malinowa jak tam u Ciebie? bóle minęly? jakie leki do domu dostałaś?
  22. witajcie z rana malinowa jak dziś się czujesz? 6 tabletek to sporo :-/ ciekawe na co one są, pewnie coś przeciwbólowego też tam jest. Nie masz suwaczka, który to tydzień u Ciebie? Jak spytałam moją gin. jakie witaminy poleca to powiedziała, że żadne bo wszystkie mają bardzo podobny skład a różnią się jedynie ceną, poszperam w necie i znajdę coś dobrego. Daj znać co u Was
  23. polecam Biziela- super miejsce, poród przez cc w miłej atmosferze i z sympatycznym anestezjologiem. Opieka po porodzie na sali pooperacyjnej - bez zastrzeżeń! Pielęgniarki pokazują jak przewijać, karmić. Leżałam tam 9 dni po porodzie (3 lata temu) i złego słowa nie powiem. za to szpital miejski... żenada. Koleżanka rodziła niedawno bo 4 miesiące temu i żałowała. Zero opieki po porodzie, matki są zostawione same sobie. Koleżanka zaryczana miała problem z laktacją (walczyła o nią dzielnie) i poprosiła o dokarmienie dziecka to zrobiły to 2 razy a za trzecim razem dowiozłam jej mleko, czajnik i wodę bo na prośbę o kolejne dokarmienie (dziecko wciąż płakało) od położnej usłyszała "niech sie pani bardziej stara, chce pani dzieciaka zagłodzić?!". Po wyjściu ze szpitala z laktacją zero problemów- poprostu obojętność i LENISTWO pracowników szpitala miejskiego tzw. dwójki przekracza wszelkie granice przez co matki się stresują. Jeśli chodzi o mnie to NIGDY tam mnie nie zobaczą, siłą by mnie musiano zaciągnąć
  24. cześć laski malinowa tylko spokojnie, nie denerwuj sie, w pierwszej ciąży kilka razy lądowałam na patologii, co prawda nie z bólami tylko z plamieniami ale stres to stres. Dają Ci kroplówki na bóle? Boli Cię podbrzusze czy wyżej? Lekarz na obchodzie musi Ci powiedzieć na co te leki jeśli zapytasz. 3mam za Was kciuki i informuj tu na bieżąco co się dzieje, jeśli jutro masz wyjść to nie powinno być tak źle, głowa do góry. Dziś zamiast kwasu lekarka kazała mi brać witaminy. Może one pomogą na te wylatujące kudły Maugosia cytologie już dawno powinnaś mieć zrobioną bo w ciąży to bardzo ważne. Infekcje występują często i czasami nie dają żadnych objawów (ja takie właśnie miewam) a leczyć trzeba. Jeśli chodzi o test Pappa to jest zalecany w przypadkach kobiet starszych i takich u których w rodzinie występują choroby genetyczne. Ja urodziłam się z wadą serca i miałam ten test- wynik odebrałam dziś i jest super, minimalne prawdopodobieństwo zespołu downa (1:2300) i edwardsa (1:100000)- a to najczęstsze wady genetyczne. Pochwale się Wam, bo byłam dziś na badaniu, te kłucia co miałam były spowodowane rozciąganiem się macicy itd. bo wszystko ok, szyjka długa i zwarta, dzidziuś zdrowy i mało ruchliwy, uparty nie chciał się zbytnio pokazywać. Test PAPPA też super. Fasolka zmieniam suwaczek bo z tego usg potwierdziło się, że ciąża jest starsza i zgadza się to z 2 poprzednimi wynikami więc dzidzię mam trochę starszą od Twojej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...