Skocz do zawartości
Forum

martusia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez martusia

  1. mam nadzieje ze bartkowi tez zejda. pozniej wkleje zdjecie by pokazac tobie jak to wyglada z bliska. a masz jakies stare zdjecie mikiego z tymi wagrami? ciekawa jestem czy to to samo.... bartek ma cale policzki w czarne kropki
  2. anulka a dlugo mial takie wagry? po jakim czasie mu zeszly?
  3. AnulkaMartusia nie usuwaj bo "dziurki" zostaną. Z czasem wszystko się złuszczy a czy jakies masci zluszczajace sa na to? czytalam na necie ze niektorym dzieciom zostaja te wagry na bardzo dlugo i jest jeszcze gorzej i czasami lepiej "wygniesc" - czego ja osobiscie nie zrobilabym.... ZA ZDROWKO, SZCZESCIE, MILOSC
  4. u nas mleka schodzi ok 6 puszek na miesiac. u bartka na buzi nadal sa pozostalosci po skazie bialkowej z okresu jak mial 2 miesiace. wtedy to na policzkach mial ropne wypryski. po stosowaniu masci zniknely i na ich miejscu pozostaly czarne kropeczki (jak wagry) i do dzis sa. zastanawiam sie czy kiedykolwiek zejda. alergolog powiedziala ze z czasem sie zluszcza. czy myslicie ze da sie to jakos usunac?
  5. anulka / justys bartus ok. lekko pokasluje ale osluchowo czysty wiec dzis w zlobku. wczoraj jak bylismy z bartusiem na spacerku to podszedl do nas kotek. bartek byl strasznie podniecony. uwielbia zwierzatka ale nigdy nie widzial ich z bliska. bardzo sie cieszyl. dalismy kotkowi kawalek kanapeczki i jak bartus zobaczyl jak kotek ja zjada to nagle zaczal strasznie plakac... nie wiem co moglo spowodowac ten placz. czy to ze zjadl mu kawalek kanapki i byl zazdrosny, czy moze fakt ze kotki jedza? tak mi sie wydaje ze on myslal ze to sa zabawki a jak zobaczyl ze kot je to sie przestraszyl.... potem jak wrocilismy do domu to zaczal wpychac kanapeczke swojemu tygryskowi do buzi...
  6. dziendoberek k8i my syrop wykrztusny (ambrosol) rano i o 14 a w nocy by kaszel nie meczyl Sinekod - hamuje kaszel. no i oklepywania...
  7. ja tez tylko wpadam i znikam anulka super foteczki. ale masz sliczne dzieciaczki dobranoc
  8. witam olimpijka super ze u was tak cieplo. u nas bardzo zimno dzis. moze niedlugo dojdzie do nas cieply front. fajnie ze zakupy udane mada super ze kajtus taki dzielny. kuruj sie i zagladaj do nas czesciej agnieszka dobrze ze sie alka nie poparzyla a my dzis tez po zakupach. kupilam dla bartusia nocnki, letnia kurteczke i kalosze. chce zaczac nauke nocnikowania ale nie wiem jak.... bartus przeciez nawet nie mowi jeszcze "siusiu" a wy jak mowicie na kupke przy dziecku?
  9. witam, dzis dla mnie smutny dzien bo pogrzeb dziadka za 1,5 h a mnie tam nie ma. rano rozmawialam z babcia i obie plakalysmy. oni sie tak bardzo kochali. pare lat temu mieli 60 lecie malzenstwa i odnowili przysiege malzenska. nie widzialam nikogo kto by sie tak kochal. to byly takie dwie poloweczki... ciezko mi nawet wyobrazic sobie to jak sie babcia czuje. stracila kogos kogo najbardziej kochala. co do innych spraw to kronkis twoja tesciowa nie miala prawa robic cos wbrew tobie. mojej mamy tesciowa tez jak bylam malutka obciela mi wlosy wbrew woli mojej mamy. a co do meza to moja mama mi powtarza zawsze ze przez pierwsze 10 lat malzenstwa to maz zawsze bardziej trzyma strone mamy swojej po 10 latach paleczka przechodzi na strone zony anulka majeczka sliczna pannica. i jakie ma sliczne, niebieskie oczka milego dzionka
  10. gosiu super. w takim razie udanych zakupow
  11. ja juz chce wiosny. ta pogoda jeszcze bardziej doluje...
  12. witam ja dzis w pracy. bartusiem opiekuje sie moja siostra ktora ma dzis wolne. bartus czyje sie lepiej wiec jutro chyba pojdzie do zlobka. na pogrzeb nie jade. wczoraj wlasciwie zdecydowalam ze jade i juz mialam kupowac bilet i kliknac "kup" i zadzwonilam do rodzicow i powiedzieli mi ze mam nie leciec bo sniezyce w poznaniu i niebezpiecznie. no a ze ja sie panicznie boje lotow to posluchalam... teraz oczywiscie zaluje. no ale musialabym brac ze soba bartka a ze on przeziebiony to tez nie dobrze dla niego by bylo.. na szczesnie jak bylam w pl 3 tygodnie temu to pozegnalam sie z dziadkiem. juz wtedy tylko lezal i nie mowil nic... jestem dzis jakas rozbita i przygnebiona. depresja mnie dopada. wydaje mi sei ze jakis pech mnie przesladuje.. mam dosyc wszystkiego.. sorki ze tak smence z rana milego dnia
  13. sama nie wiem co robic bo musialabym jechac z bartkiem a on chory...
  14. a ja mam dola. pogrzeb dziadka w piatek wiec chyba nie pojade.
  15. agnieszka dobrze ze nic sie tobie nie stalo
  16. bartek zasnal. ale maruda z niego.albo ja nie potrafie sie nim zajac albo on po prostu nie umie sie sam bawic. juz nie wiem co robic... nic nie moge zrobic bo mi u nogi wisi caly czas.. pokazuje mu rozne zabawy to sie na chwilke zainteresuje ale juz sam nie pobawi sie..
  17. justys no co ty. nie obraze sie. justys to w irl nie ma czegos takiego jak opieka. jak dziecko jest chore to ich to nie obchodzi i trzeba przyjsc do pracy. ja mam tylko 7 dni chorobowego na rok na siebie a J 5 dni, ktore bedzie musial wykorzystac bo bedzie mial operacje. poza tym to on ma lepsza prace i lepiej platna wiec jakby mieli kogos zwolnic to lepiej mnie . ja mam za to dobre uklady w pracy i jak bartek chory to moge nie przychodzic ale po prostu mnie nie zaplaca za te dni. no a teraz sie dogadalam ze bede odrabiac wieczorami i nie strace pieniedzy...
  18. i ja witam. bartus ladnie zjadl sniadanko i bawi sie. cl,....fcwdfrrr - to od bartusia wlasnie dostalam telefon od taty ze moj dziadzius zmarl. w pewnym sensie odczuwam ulge bo on od kilku miesiecy sie bardzo meczyl. zmarl we snie
  19. a ja w pracy moniq tylko po 3 godziny od 6 do 9 wiec by odrobic trzy dni to z 6 wieczorow bede musiala przyjsc.. chyba ze sei szefowa zlituje. biuro otwarte tylko do 9 wiec dluzej nie moge siedziec. w czwartek moja siora zostanie z barktiem w domu a ja do pracy na dwa razy rano i wieczor.. kaska kciukasy zacisniete za 8 minutek do domku. paaa dobranoc
  20. gosia gratuluje justys ja tylko sudokrem smaruje. tylko przed posmarowaniem pupa musi byc zupelnie sucha i po chusteczkach nawilzajacych osuszam recznikiem papierowym i pozniej gruuuba warstwa sudokremu i odparzenia nie ma.. ja czekam na J i za 1,5 godziny do pracy wcale mi sie nie chce isc na te wieczory no ale kasa potrzebna a jak bartek chory i jestem z nim w domu to mnie nie placa....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...