Skocz do zawartości
Forum

rorita

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez rorita

  1. ronianotTwój małż ? za szybko idziecie małż oczywiście ,że HOT
  2. brzydal NOT Edward Ęcki czy Ącki
  3. roritajuż NOT John Travolta miało być do Lucka Pery'ego :)
  4. rorita

    Darmowe próbki

    justyna@Witam u mnie na street ankiety dotyczące sprzęty RTV i AGD, korzystania a usług bankowych ( której nie mogę wypełnić bo nie ma tam mojego banku) u mnie to samo
  5. po sobie wiem ,że jak zobaczy się jakieś drobne zabrudzenia od razu pędzić trzeba do szpitala... u mnie było już o kilka h za późno. Trzymam kciuki za Ciebie :*
  6. ronia mogę tylko współczuć Ja pamiętam czasy jak moja siostra robiła takie cyrki ,normalnie uraz miałam przez lata i bałam się jak nie wiem że moje dziecię też może takie cuda wyczyniać ,ale ufffffffffffffff obeszło się a wręcz uwielbia myc głowę :) Mojej sis to minęło po latach ale pamiętam do dziś jak we dwie z mamą brałyśmy ją do góry nogami ,a tata mył jej włosy trauma, trauma, trauma samo jej minęło ,a teraz ma 11 lat i się z tego śmieję ,ale wiem co to jest za stres .
  7. Witam dziewczynki wtorkowo :) JAk nocki ? u nas ok... synio zasnął po 20.30 i tfu tfu dospał do 7.30 raz tylko po 2 wstawałam na śmierdzela (czytaj smoczka :)). Mój A zawitał jakoś po 23 ,my już spaliśmy i po 6 znowu hen z domu :/ panele już kładzie, pomaluje jeszcze ściany i można się wprowadzać :) dzisiaj na obiadek gołąbki robię :) wczoraj wszystko kupiłam oprócz przecieru pomidorowego także kto nie ma w głowie ten ma w nogach i jakoś zimno u nas brrrrr okna mam pozamykane bo piździwka jakaś. mały też w długich lata ,bo już kaszel kilka razy słyszałam, pewnie od latania na bosaka po kaflach bo skarpetki ciągle ściąga, teraz postraszyłam go rajstopami i póki co nie ściąga skarpetek :) Ale coś rzadkie kupy już 3 dzisiaj były ze śluzem. przylatuje i mówi KUPA JEST ,ale w pampie bo na kibel musi mieć natchnienie także jak będzie następna to już smectę mu podam. A mi jakoś też jeść się właściwie nie chce z Alanem jadłam tonami cienkie parówki... jak paczki nie było w lodówie to już nerwy miałam także 9 m-cy jadłam przynajmniej paczkę dziennie i na kawkę moją de lurkę też nie mam właśnie ochoty, na herbatę się zmuszam z miodem i cytryną bo najchętniej nic bym nie piła, albo cole madziu czyli w czwartek synio już do przedszkola??? pewnie woła już ładnie na nocnik? wcale Ci sięnie dziwię ,że serce będzie pękało.. ja jak tylko czytam dziewczyny i jak trudno jest to samej ryczeć się cche jak sobie pomyślę o moim maleństwie także my jeszcze rok mamy ,bo na prywatne mnie za bardzo nie stać ... takze od 3 lat też będę chciała go posłać już w nowym miejscu zamieszkania. kochana współczuję bólu brzucha ,a dają ci coś na to? przecież sie zamęczysz przez tyle miesięcy :( magda_79Ror a co studiujesz jesli to nie tajemnica oczywicie :) Fajnie, ze juz powiedzialas w grupie. JA najchetniej wykrzyczalabym calemu swiatu, ale poki co nic ne mowie :) Farmację ,za rok mam obronę także tak planowaliśmy specjalnie cobym przed obroną urodziła :) potem będę miała 5 lat na zrobienie stażu ,ale to jeszcze daaaleka droga :) wona i jak mężuś? pojadł sosu :)? pewnie na dzisiaj też jeszcze masz :)
  8. NOT ! Dariusz Michalczewski
  9. dbozutaA cos pomaga sucha bułka tobie ror? baaaaaardzo od razu to okropne uczucie znika, już po drugim gryzie :) i staram się ją mieć także w torbie ,bo często podczas jazdy mnie "dopada" i też muszę gryza wziąć.. A jak Twoje samopoczucie? jakieś postępy idą ku dobremu? wona26Witam Delfine Twoje opowieści dają do myślenia.. Znając życie nie jednej z Nas pewnie będzie się chciało trochę ponarzekać ale napewno nikt nie będzie niedoceniał tego,że nosimy w sobie nowe życie. Myślę,że po to jest forum aby wymienić się swoimi radościami,smutkami czy poprostu ponarzekać. Po to jesteśmy aby wspierać się nawzajem. dziękuję ,że to napisałaś bo myślę dokładnie tak samo... po to tu jesteśmy żeby sobie ponarzekać ,wypłakać się i poopowiadać coś śmiesznego... ja już nie patrzę jeśli chodzi o mnie o to co było tylko o tym co mnie czeka i teraz tylko to się liczy. Nieźle sosu nagotowałaś ,oby M głodny przyszedł z pracy ja spaghetti dzisiaj miałam, zjadłam 3 miski i jakoś nie mam ochoty na herbatę ,a zawsze hektolitrami mogłabym ją pić bo uwielbiam, to samo do słodyczy mnie tfu, tfu nie ciągnie ale z tego akurat się cieszę :) Ja już po weekendowych wykładach nie było tak źle ,bo w sobote tylko 3h laborek mieliśmy :) Ten weekend zapowiada się dłuuugi w grupie już wiedzą o fasolce, tak to jest jak powie się jednej ale wszyscy fajnie przyjęli wiadomość i gratulowali :) Musiałam też doktorce z laboratorium powiedzieć i ok w razie robienia czegoś mniej bezpiecznego dla dzidzi po prostu stanę sobie ciut dalej :)
  10. A co u reszty kwietniówek??????? odezwijcie się ,jak tam po wizytach, jak fasolki????????? Moje dziecię przysnęło po obiadku i jest chwila na forum :) Po 9 na placu zabaw już siedzieliśmy prawie 2h. ja jakaś taka ciągle zmęczona jestem, najchętniej leżałabym i leżała i te mdłości dalej męczą także z rana sucha buła już leży koło łóżka A co u Was?
  11. Igla777 Nie, to moja pierwsza ciaza. Czesto slysze, ze w tym wieku to juz za pozno na pierwsze dziecko, bzdura, ja czuje sie i wygladam nadal mlodo i pieknie, a dzidzius to mnie jeszcze bardziej odmlodzi:-))) Dalej nie mam zadnych objawow jak mdlosci, zachcianki czy cos w tym rodzaju. Jedynie zauwazylam, ze coraz ciezej mi sie rano wstaje. Dlatego moj partner wpadl na genialny pomysl i codziennie na 7.00 jezdzimy na godzinke poplywac na basen. Wspaniale sie potem czuje i juz caly dzien wtedy bez zadnych objawow zmeczenia pociagne. W biurze tez juz mi sie oczy tak przed komputerem nie kleja jak wczesniej. Dziewczyny, kto ma czas i okazje, to polecam poranne plywanie!!!!!!!! Igla zazdroszcżę tegp pływania :) u mnie na to brak czasu i szans przy absorbującym syniu, który ani na minutę nie daję się mamie ponudzić :) suuper ,że póki co ciąża bez objawowo mija :) podobno na ciążę nigdy nie jest za późno :) ( do pewnego czasu oczywiście) magda_79Ja wlasnie wrocilam ze szpitala. Pojawila soe krew i mocne bole brzucha. Na szczescie jest wszystko ok, ale stres koszmarny :(((( Madziu jejuuuuu faktycznie miałaś stres i całe szczęście wszystko dobrze się skończyło :* ja wczoraj miałam wieczorem nagły atak bólu brzucha, taki mocny że nawet w dzień przed poronienia aż taki nie był, mój A wymasował i jakoś minęło ,ale 3 razy w nocy wstawałam żeby sprawdzić czy oby nic nie leci :( delfinko straszne co musiałaś przejść :( historie poznanych dziewczyn...strasznie im współczuję :( nie potrafię nic więcej powiedzieć :(
  12. dzielnicowy na pewno zgłosi się do tego Pana i wysłucha jego wersji wydarzeń, jeśli typ jest uparty to i policja nic tu nie wskóra
  13. justyn@ a ja zostawiłabym tą sprawę i niech gościu idzie do sądu!!! nie wydaję mi się ,żeby z tym poszedł ,a jeśli nawet to przegra na 100% przecież skoro pytałaś każdego z sąsiadów czyj jest ten dywan to każdy potwierdzi to przed sądem, oprócz tego Pana ,który rzekomo nie pamięta i już po nim. Wyśmieją go i tyle. i mi się wydaję ,że stary po prostu chce Cię nastraszyć tym sądem ,nie daj się!!!
  14. delfinko kochana strasznie mi przykro czuć co Ty może tylko matka która również straciła swojego aniołka ja mojego w 5tc straciłam, tak bardzo go pragnęliśmy i tak szybko musieliśmy się pożegnać :( teraz też chciałam poczekać do końca I trymestru i nie ujawniać swojej radości ,żeby nie zapeszyć ale mam nadzieję że tym razem się uda. Bądź silna, trzymam za ciebie kciuki i mam nadzieję ,że będziesz nas odwiedzała. Myślę o Tobie :* [*] światełko dla Twojego aniołka...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...