e2e2

Na spacerku z Dziadkiem.

a to fitki jak śpi chory Filip i dzisiaj jak się czuje lepiej!

lutkapat-kDaffodilA teraz parę zdjęć z serii: O kurcze, ale ze mnie przystojniacha :)[ATTACH]14552[/ATTACH] [ATTACH]14553[/ATTACH] [ATTACH]14554[/ATTACH] [ATTACH]14555[/ATTACH] [ATTACH]14556[/ATTACH] hehe, ekstra. nie ma to jak z kims inteligentym w koncu pogadac :) a nie probuje zajrzec za lusterko, gdzie ta dzidzia sie chowa? :) Szymek uwielbia ogądac sie w lusterku, paca sobie po nim dłońmi i cieszy. Podobno dzieci dopiero po roku 9choć dokaldnie nie pamietam kiedy) zaczynają poznawać swoje oblicze w lustrze. Filipek też to uwielbia,zawszę do odbicia biorę go do lusterka i zawsze się cieszy jak siebie widzi.Jejku dzisiaj juz był taki grzeczny za takim Filipkiem tęskniłam.Byliśmy na spacerku w lesie.,i cały spacer przespał!!

mama2Lutka fajna wycieczke sobie zrobiliscie , szynus sliczny jak zawsze a ty masz zgrabny tyłek a co do piersi to napewno nie nerwobol miałam takowe nie raz i po nich nie boli to miejsce a piers po takim bolu boli jakbby ja ktos skopał Oj Lucia tyłeczek pierwsza liga,mi M powtarza że mam za mały.

elwiramama2jas agnieszki z lutówek 2010 zmarł , zyl 5 minut Panie swiec nad jego dusza [*][*]

mama2e2e2elwiraWitamy mamuśki:)Adacho już po śniadanku a mama przy kawce:) no i wczoraj wieczorem jeszcze raz słyszałam mama i M był przy tym wiec na 100% było :))) jak jakiś wariat od rano go mecze -"no powiedz mama" ale to tak słodko brzmi Mama2 super ze Maksio tak ładnie spał , może on tez czuł twoje przemęczeni i mu się udzielił został na chwile z tatusiem ty odreagowałaś on się wyciszył i od razu lepiej, wniosek -M na wychowawczy ty do pracy:)) Maks coraz lepiej śpi a Filip coraz gorzej,pobudki o 2,4,6 i o 8 już na dobre.Jak dawniej spał 12 godzin z jedną przerwą to teraz cyrki wyczynia,ciekawe co to dalej będzie.Jak na razie to jeszcze tego nie odczuwam ale na dłuższą metę to będzie uciążliwe. ja gdzies czytala ze okolo 4 miesiaca dzieciatka dotad spiace wzorowo moga sie popsyc ze spaniem , czego ci oczywiscie nie zycze Ja myślę że to przez tą chorobę bo mi się zupełnie rozregulował,wcześniej jak w zegarku miał swój tryb dnia a teraz ciężko za nim trafić.Dzisiaj w dzień dużo spał a nawet bardzo dużo bo co dwie trzy godziny po 40 min. To raczej nie przez ząbki po w poniedziałek oglądała dziąsła lekarka i nic nie widziała a teraz w środę jedziemy na szczepienia to jeszcze mu zajrzy do buziuni.

Daffodile2e2DaffodilO matko, mam kolejnego mięsożercę w domu Właśnie Kuba pochłonął na obiad taką ogromną ilość indyka z marchewką, ziemniaczkiem i pietruszką, że teraz zaczynam się martwić czy mu to nie zaszkodzi Jestem w szoku, rzucił się na mięcho, jakby przez miesiąc nie jadł. O rany, dla niego też trzeba będzie kotlety tłuc niedługo Zdjęcia suuuperrr Kuba wygląda jak" Mistrz Kierownicy Ucieka" i taki fajny pulchniaczek się zrobił jak Filip. Pytanko ten obiadek to kupny czy sama robiłaś jak sama to poproszę o przepis dokładny. Sama robiłam. Ale proporcji nie podam dokładnych, bo zawsze robię na oko i zawsze są inne :) Robię dużo i zamrażam, bo muszę przejechać pół Krakowa do sklepu ze zdrową żywnością, więc nie chce mi się kursować co dwa dni. Ale mniej więcej w obiadku znalazła się: jedna chudziutka, malutka pietruszka, 6 marchewek - też chudziutkich :), około 10 nowych, małych ziemniaczków i jeden filet z indyka. Filet kupiłam najmniejszy jaki był, ok. 0,4 kg. Wyszło mi z tego 12 sporych porcji, około 200 ml. Aha, żeby nie było za gęste, nie wylewam całej wody, w której się jarzynki gotowały i miksuję razem z nią. Fileta osobno gotowałaś???

elwiraWitamy mamuśki:)Adacho już po śniadanku a mama przy kawce:) no i wczoraj wieczorem jeszcze raz słyszałam mama i M był przy tym wiec na 100% było :))) jak jakiś wariat od rano go mecze -"no powiedz mama" ale to tak słodko brzmi Mama2 super ze Maksio tak ładnie spał , może on tez czuł twoje przemęczeni i mu się udzielił został na chwile z tatusiem ty odreagowałaś on się wyciszył i od razu lepiej, wniosek -M na wychowawczy ty do pracy:)) Maks coraz lepiej śpi a Filip coraz gorzej,pobudki o 2,4,6 i o 8 już na dobre.Jak dawniej spał 12 godzin z jedną przerwą to teraz cyrki wyczynia,ciekawe co to dalej będzie.Jak na razie to jeszcze tego nie odczuwam ale na dłuższą metę to będzie uciążliwe.

DaffodilO matko, mam kolejnego mięsożercę w domu Właśnie Kuba pochłonął na obiad taką ogromną ilość indyka z marchewką, ziemniaczkiem i pietruszką, że teraz zaczynam się martwić czy mu to nie zaszkodzi Jestem w szoku, rzucił się na mięcho, jakby przez miesiąc nie jadł. O rany, dla niego też trzeba będzie kotlety tłuc niedługo Zdjęcia suuuperrr Kuba wygląda jak" Mistrz Kierownicy Ucieka" i taki fajny pulchniaczek się zrobił jak Filip. Pytanko ten obiadek to kupny czy sama robiłaś jak sama to poproszę o przepis dokładny.

jola22Witam sobotnio.Elus.dreptuś dobrze ze coś to badanie wykazało, bo lekarz będzie ci mógł pomóc.........no i współczuje bólu. Ja mam rwę kulszową DZIEWCZYNY TO JESZCZE NIE OFICJALNA WIADOMOŚĆ, ALE... Julci rosną 2 ząbki naraz.......na dole ma dwie białe góreczki. Jedna jest już spora. Idę zaraz do kuzynki to potwierdzi, bo ma 2 dzieci........więc ma doświadczenie. Ja wiedziałam że dzisiaj ktoś nas zaskoczy bardzo się cieszę że obywa się bez bólu!!!Gratulację!!!

mama2coruna tak wogole to ja bez humoru jestem a czemu sama niewiem jakis taki dziwny nastruj ehh jakby zle przeczucie.... hmm nielubie takiego uczucia bo przeczucie nigdy mnie niemyli o kurka ja ma tak samo i miałam sobie jeszcze posiedzieć ale jakieś takie mnie smutki dopadły i zmęczenie.Oby jutro był lepszy dzień,a nie był gorszy od tego co minął!

Mykam spać bo jestem wykończona,kolorowych snów kochane babeczki!!!!! Ciekawe u kogo następny ząbek się pojawi?????

Jestem z Wami!!!!

Kamidiankamaczetkaniewazne ile. wazne checi. dziekuje ci bardzo. mam nadzieje ze uda sie uzbirac wystarczajaco duzo by mu pomóc.Już zrobione :)) Niech zbierze wystarczająco dużo :)) pozdrowienia I ja się dołączyłam,tak mnie serce ścisnęło że brak mi słów.

KamidiankaDaffodilKamidiankaMoja już "mama" mówi :) i "baba" też :) No to mama musi być w siódmym niebie Brawa dla Lenki. Oj ślicznie to brzmi, a wczoraj to taki popis wokalny dała po kąpieli,że z moją mamą ryłyśmy ze śmiechu, w ukryciu oczywiście, zeby jej nie spłoszyć hehe. Spiewała jak 2-letnie dziecko, lalallaaaaa, papapaaaaa, bababaaaa, ajajajaaaaj, mmmmaaaaaammmaa. A jak modulowała głos i stopniowała napięcie, no szkoda, że mi sie nie udało nagrać Jeszcze złapiesz taką zozśpiewaną Lenkę i będziecie mieli suuuuper pamiątkę!!!Serca ma się radują jak nasze serduszka tak pięknie gaworzą!!!GRATULUJĘ ząbka ale mnie zaskoczyłaś bo tak cicho cichuteńko i a ku ku ząbek jest!!!!

elwiraa co do pseudo tatusiów to właśnie dzisiaj byłam u koleżanki ma ślicznego miesięcznego synka Oskara i jego tatuś jak tylko usłyszał ze on jest w ciąży spierdolił, później niby obawiał sie przed terminem porodu ale nie o nią czy dziecko tylko o alimenty!!!!!!!!!! a jak mijał ich na mieście kilka dni temu to nawet do wózka nie chciał spojrzeć miną jak powietrze .............. brak słów nie skomętuje tego bo szkoda pisania,dokładnie ELWIRA ..... BRAK SŁÓW!

EwciaaJOcia moja zuzka jakdła dziś jabłku z gerbera i się krzywiła wogóle nie jadła pluła i tyle a ja pochwalę swojego Filipcia że już wa dni nie zakładam mu śliniaka bo podoba mu się bardzi i pakuje go do buzi a jak je bez śliniaka to nic nie ubrudzi!!!Kochany mój bardzo dobrze opracował już jedzenie łyżeczką i coraz częściej łapie za nią i sam chce jeść.

DaffodilKamidiankaelus.dreptuse2e2 a gdzie sie zglaszalyscie zeby dostac te probki?? w szpitalu czy moze na jakiejs stronie internetowej??ja bylam u lekarza z kregoslupem, dostalam tabletki przeciwbolowe i przeciwzapalne zaraz bede jechala na RTG kregosłupa W szpitalu wypisywałyśmy ankiety osobwe, tam się podawało adres i teraz spływają paczki reklamowe. Ja już 4 dostałam, ale to pewni koniec. Sorry, że za e2e2 odpowiadam. Spływają albo i nie :) Ja ankietę wypełniłam, a paczek jak nie było tak nie ma Ja w szpitalu dwie ankiety i dwie paczki dostałam i nie liczę na więcej.

DaffodilKamidiankapat-kTosia wlasnie obudzila sie z krzykiem. straszne to. lece Moja też ostatnio tak się budzi. I czemu?W takim razie to chyba jakiś etap, bo Kubie też się to ostatnio coraz częściej zdarza Dzieci odbierają coraz więcej bodźców od świata,wszystko jest nowe,niektóre rzeczy są przerażające a niektóre zachwycające i dzieci to przeżywają bardzo.Dlatego budzą się z płaczem albo płaczą przez sen.Filip już którąś noc z kolei robi mi operę o 3 nad ranem.Jeszcze śpi,oczy zamknięte ale ostro zaczyna śpiewać swoje aaaaaa w rożnej tonacji i cały dom go słyszy a i czasami z płaczem się obudzi

matragonae2e2Dzisiaj mnie na porządki w kuchni i od góry do dołu w każdym zakamarku muszę wyczyścić ,już połowa zrobiona a teraz usypiam Filipka i jak będzie spał to dokończę.Trzeba wykorzystać chwilę chęci bo nie wiadomo kiedy będzie taka następna.a czy te chęci są zaraźliwe?? jeśli tak to ja poprosze drobinę ja mam po ciężkiej nocy totalnego lenia Nie ma sprawy tylko powiedz jak ja mam to zrobić???Kurka ja tak miałam zawsze przed okresem że robiłam porządki i przemeblowania a może coś się kręci? tem obrazek przypomniał mi o czymś co muszę zrobić jutro!

matragonaKamidiankamama2witam was prosto z wariatkowa..bo wlasnie tu wylądowalam przez koszmarne noce a tak powaznie to z nocy na noc jest coraz gorzej ... dzis pobudki 22.30, 23.0 2.00 ,3.00, 4.00, 4.30, 5.00 5.30. 7.20 4 pobudki byly z płaczem... i dzis juz naprawde poraz pierszy czuje ze juz nie dam rady i nie wiem co..wyprowdze sie chyba albo co ..O rany :(( Witam się i ja piątkowo ja nie wiem może biometr dzisiejszej nocy był niekorzystny moje dziecie normalnie zasypa około 20 i spi do 5-6 rano od czasu do czasu plus jeszcze jedna pobutka około 2-3 (zje i zasypia bez płaczu), a wczoraj zasnął o 21 po godzinnym ryku i pospał do 23:30 ( jedzienie + ryk), 2:30 ryk + jedzienie+ zwymiotował to co zjadł, 4:25 ryk, ryk, ryk, 8 uśmiech od ucha do ucha i ani myśli o jedzieniu. Właściwie dopiero pół godziny temu zjadł normalnie. No masakra jakaś :( Troche mi wstyd że się skarże ja miałam jedną taką noc a mama2... mam nadzieje że będzie lepiej Filip też dzisiaj ma problemu z jedzeniem,strasznie się denerwuje przy jedzeniu!!!Zjadł dzisiaj niecałe 500ml mleka,deserek i wieczorem kasze manne i to wszystko!!!Ja sobie tłumaczę że to wina tych leków bo w ogóle mi się dziecko rozstroiło.I kupy inne jakieś,jeszcze w sobotę i niedzielę dostanie leki.

Dzisiaj mnie na porządki w kuchni i od góry do dołu w każdym zakamarku muszę wyczyścić ,już połowa zrobiona a teraz usypiam Filipka i jak będzie spał to dokończę.Trzeba wykorzystać chwilę chęci bo nie wiadomo kiedy będzie taka następna.

pat-kgunia43DaffodilMatko, to moje dziecko wiecznie marudne :) A moj ani spiacy ani marudny bo za ucho nigdy sie nie ciagnal jeszcze ha ha!!!! moja wiecznie spiaca i marudna, ale uszy na razie zostawila w spokoju za to ma obsesje na punkcie kolorowych czasopism. ulubiona rozrywka, to gniecenie papieru i pchanie do buzi. na to ostatnie nie pozwalam, zeby nie najadla sie farby drukarskiej, no i awantura gotowa Filip uwielbia siedząc u M na kolanach czytać gazety,tylko M nieraz nie zdąży przeczytać bo Filip robi porządek i nic już nie da się z nich wyczytać!

pat-kKamidiankapat-ka ja wklejam obiecane foto w czerwonych lakierkach :) i Tosia z balonem (pomysl zapozyczony od Kamidianki :))Patka niestety to nie ja wpadlam na ten pomysl z balonem, to pomysł e2e2, ale widzę, jaką dzieci mają radochę i chyba też sie w taki zaopatrzę :) Pieknie z czerwienią na nogach, naprawdę klasycznie i pięknie. Tosieńka slodka, a jaki wózek wypasiony macie :) Jola 22 Juleczka cudna na pierwszej fotce, a marchewka wyraznie zakneblowała jej usteczka :) I racja, do Ciebie podobna jak 2 krople wody :) oj faktycznie to byly fotki e2e2 :) tak czy inaczej pomysl super Z naszego balona został flak bo uszedł hel ale i tak długo wytrzymał bo prawie miesiąc a był tarmoszony przez każde dziecko które zagościło w naszym domku a Filip to już masakra co z nim wyczyniał!!!Tosieńka na pewno bardzo zadowolona.Jak tylko jeszcze gdzieś zobaczę takie balony to na pewno kupię następnego!

pat-kwitajcie kochane piatkowo, wczoraj spontanicznie wyskoczylismy do Kazimierza Dolnego. Ostatnio wymyslamy rozrywki, ktore nie wymagaja duzo kasy a wymagaja wolnego czasu :) wyjazd sie udal jesli nie liczyc postojiw zwiazanych z moimi sensacjami jelitowymi. Bylam bliska zalozenia sobie pampersa....w Kazimierzu pospacerowalismy 3h, zjedlismy nalesnika, Tosia pospala, pozwiedzala, troche pomarudzila, ale chyba jej sie podobalo :) Jak ładnie zazdroszczę,ja jeszcze muszę poczekać aż M będzie miał więcej wolnego ale wtedy już nie będzie takiej ładnej pogody!