NATKA08

no i super

oj tak domi było super szkoda ze nie miałaś okazji być z nami :)

OnaM193 Nie uprzejmie wtrącę swoję 3 grosze ;) W styczniu 2012 urodziłam córeczkę i tak w sumie od tamtej pory siedzę w domu - na pracę się nie zanosi, bo za 3 tygodnie mam termin porodu, więc znów trzeba malucha odchować ( nie jestem zwolenniczką oddawania dziecka do żłobka, jeśli nie ma takiej potrzeby). Mimo, że jestem osobą młodą bardzo, to mam wspaniałego męża, który mnie wspiera mimo, że moje pierwsze dziecko nie jest jego biologicznym - zaczęliśmy się spotykać jak mała już była na świecie, później zaszłam w ciąże i od niedawna jestem szczęśliwą mężatką. P.bardzo mi pomaga w wychowywaniu małej i wiem, że bardzo ją kocha. Na szczęście on pracuje od poniedziałku do piątku więc weekendy mamy dla siebie (chyba, że mąż idzie na nadgodziny, to tylko w sobotę, na rano do 14). A ja do pracy chcę pójść - chociaż napewno nie tak szybko ... witam cię cieplutko w naszym gronie gratki z powodu dziecka i ciąży no i oczywiście drugiej połówki w której masz wsparcie. Twoja córcia powoli poznaje wszystko w koło i pewnie nie jedno ja jeszcze zaskoczy jak ten pieprzyk

i jeszcze kilka zdjęć

a my właśnie wróciłyśmy z wycieczki było naprawdę super (no może poza tym że trochę zimno póki nie weszliśmy do budynków) ale ogólnie Natasza zachwycona mogła głaskać zwierzaki oglądać je z bliska i patrzeć jak są karmione i czym wyjątkowa wycieczka

dla mnie to taki sentyment może nie było to nie wiadomo jakie święto ale zapadło mi w pamięci z dzieciństwa i widzę że nie tylko mi

Emilonek zgłoszenie do konkursu odbywa sie poprzez ankietę, link do niej znajdziesz w pierwszym poście, pozdrawiam

przykre ale cóż ludzka psychika nie jest zbadana i zawsze chyba będzie zaskakiwać

właśnie dziewczyny słuszne spostrzeżenia pracy może i nie mamy ale nikt nam nie zabierze tej radości z każdego dnia spędzonego z dzieckiem a praca mam nadzieje ze wreszcie kiedyś każda z nas znajdzie tę wymarzoną

widzę dziewczyny ze wasze dzieciaczki zaczynają mówić dość szybko u mnie Natasza najpierw mama potem tata to było ok 6 miesiąca jak miała 8 mówiła Alek na brata i od tego czasu język tak się jej rozwiązał że gada do dziś mambach twoja wiktoria szybciutko zaczęła mówić a z dnia na dzień będzie coraz więcej wyrazów

cieszy mnie dziś wycieczka do zoo

u mnie przestało wiać jest lekki mróz także nie najgorzej

mambach mała będzie zapewne zdziwiona ale na pewno jej się spodoba dzieci w przeciwieństwie do dorosłych czekają na śnieg i zimę u mnie Natasza juz nie może sie doczekać bałwanka

dziewczyny a pamiętacie ze swojego dzieciństwa święto górnika tzw. Barburki u nas zawsze tak uroczyście obchodzone w szkołach, były apele, wiersze, piosenki pamiętam jak zawsze obowiązkowo robiliśmy na ten dzień czapki z pióropuszem takie górnicze he he he a teraz cisza nic się nie dzieje w szkołach. w poprzednim systemie władza chciała za wszelką cenę zwrócić uwagę na zwykłego robotnika i pewnie dlatego tak sie działo ja wspominam ten dzień z sentymentem

planeta Małego Księcia w zimowej scenerii

u mnie dziś chińczyk kupiony na mieście bo mieliśmy kilka spraw do załatwienia zabrakło czasu na gotowanie obiadu

oj dziewczęta tak czytam o której wstajecie i jestem przerażona jak potem dajecie sobie rade w ciągu dnia ? łapiecie drzemki?

Kaja myślę ze to fajny pomysł niestety filmiku obejrzeć nie mogę

dzięki Bettyy jetem dumna jak nie wiem co

Anetka strasznie szkoda ze nie dacie rady

Bettyy Spróbuję z tą asekurella i tak za 2 tygonie muszę znowu do gin Natka - ty to miałaś i masz dobrze z Nataszą jak nocki tak przespane były Margeritka - też tak czasem myślę :( Uciekam bo muszę ciasta dopilnować ... Ale u nas sypie śnieg :) Za oknem pięknie Wiatr ucichł i tak zimowo :)) Bettyy ja w ogóle nie zauważyłam że mam dziecko he he he ale starszy syn jak był malutki to dał sie we znaki śmieliśmy sie że Natasza wyrównuje za niego rachunki

domi81 Witajcie Kochane, normalnie u mnie śnieg, ale nie mam co narzekać bo jak widziałam w innych regionach Polski, to u mnie pikuś. Julcia moja przeszczęśliwa, może jak przestanie wiać Ksawery to pójdzie z dziadkiami na sanki. Ja dziś w pracy do 17 także będę odwidzać forum. Cieplutko was ściskam i życzę zdrówka dla dziecików domi u mnie tak samo śnieg i Ksawery szaleje ale ma juz przestać w najbliższych godzinach

cieszę sie mambach ze ci smakowała i przyznasz ze prosty do zrobienia

domi super są takie spotkania dzieci uwielbiają chociaż są i tacy co się boją fajnie że twojej Julci tak się podobało będzie czekać z niecierpliwością do gwiazdki a potem do następnych Mikołajek. u Nataszy było fajnie był występ dzieci wszyscy w szkole byli tego dnia ubrani na czerwono i nosili czapki Mikołaja w ogóle kilku nauczycieli poprzebierało sie za Mikołaja i śnieżynki grała muzyka o tematyce mikołajkowej no i Mikołaj rozdawał dzieciom prezenty i słodycze

oj Bettyy a ja nie wiedziałam że czekasz he he he