Migdalenka

KaiKaHej! Rozkłada mnie coraz bardziej. Kaszel, katar a całą ciążę się trzymałam!!! No kur... Dziś przynajmniej się wyspałam, Ola wczoraj zasnęła mi w samochodzie, późno poszła spać, więc wstała o 10. Ale co z tego jak ja przez to przeziębienie nie śpię od 8... to oddychać nie mogę, to kaszlę, katar mi leci po gardle... Ehhhh W dodatku wczoraj przegrzebałam teczkę z poprzedniej ciąży: Ola w 36 tc ważyłam niecałe 3 kg, w 39 t 3 d urodziła się w wagą 3970g, młody w 37 tc waży 3700, przeraża mnie to jaki się urodzi.. może i lepiej by było, żeby go lekarz jeszcze raz pomierzył... Spokojnej niedzieli życzę!! SPokojnie, nie jesteś osamotniona mój jakoś w 35 tc ważył 3300, także razem przyjdzie nam urodzić duże dziecko!

hej, hej, hej, ho! Ale dzisiaj pospaliśmy, już nie pamiętam kiedy tak długo spałam... wczoraj praktycznie przed spaniem wypiłam duża butelke wody mineralnej bo tak mi się chciało pić i nie musze mówić co było w nocy Maniulka ja też mam takie dni że sama ze sobą nie moge wytrzymać... potem przejdziemy jeszcze tylko baby blues i będziemy nowu sobą Ode mnie z okazji kolejnego tygodnia troche słodyczy! Od dziś zostały mi 3 tygodnie!

_Alfa_Jeestem. Byliśmy w Realu i zakupiłam smoczki do butelek, bo nie miałam, body na 62 piękne! Za 5,50 Full słodyczy, ocielę się normalnie właśnie widziałam te bodziaki w gazetce, ale olałam sprawe bo doszłam do wniosku, że pewnie będzie tak samo jak z rajstopkami Pochwal się łowami...

ogólnie mówiąc jak lekarz będzie człowiekiem i będzie miał dobry humor to wystawi l4 po terminie a jak nie to oleje sprawe.

KathiaMoja ginka tłumaczyła mi, że jeśli na początku ciąży dostałam zaświadczenie do pracy z datą porodu 15.03 to ona może wystawić L4 max do tej daty, później jedynie inny lekarz (- a każde L4 w trakcie ciązy jest płatne 100% ). Ja właśnie tak dostałam, a jeśli do tego czasu nie urodzę pójdę do internisty, chyba powinien zrozumieć... ja na szczęście dostałam zaświadczenie bez daty porodu.

desperatkaMigdalenkaKathiaHej Dziewczyny! Faktycznie tak jest, że gin może wystawić L4 jedynie do planowanego dnia porodu, a później zaczyna się już macieżyński, ale mozna dostać zwolnienie od innego lekarza - internisty, trzeba się tylko dogadać ;)tylko pytanie 100 % płatne czy 80%? zreszta nawet jakby było 80 to lepiej byc na l4 niż marnować macierzyński. A ja czytałam też ze niektórzy lekarze nie robią problemów z wypisywaniem l4 po terminie, bo przecież to jest termin tylko przewidywany, lekarz nie ma prawa zmusić cie do wcześniejszego macierzyńskiego. płatne 100% bo tak jest płatny macierzyński. Widzisz, jednak znajdują się mamy, które są na macierzyńskim choć jeszcze nie urodziły i tego nie chciały ale lekarz nie wypisał już L4... ja nie twierdze ze nie ma takich mam, ale uważam ze jest to kurest..o ze strony tych lekarzy którzy tak robią, bo zabierają cenny czas matki z dzieckiem, a powinno być odwrotnie, powinni się wstawiać za matkami- bo w końcu poniekąd reprezentują, poprierają swoją specjalizacją lekarską prokreacje. Wydaje mi sie ze problemy mogą robić lekarze z NFZ, bo prywatny moze się bać ze juz do niego nie przyjdziesz itp... chociaż z tym pewnie też róznie bywa...

a tak na zdrowy rozum... lekarz ma leczyć a nie interpretować prawo... więc jeśli stwierdza że kobieta w ciąży jest niezdolna do pracy to powinien wystawić l4 niezależnie od tego czy jest przed czy po terminie! O macierzyńskim decyduje kobieta kiedy go rozpoczyna więc co w momencie kiedy ja nie chce macierzyńskiego przed porodem a lekarz nie da mi l4- wróce do pracy? Ciekawe jaki lekarz wystawi zdolność do pracy kobiecie która nie wiadomo kiedy urodzi...

KathiaHej Dziewczyny! Faktycznie tak jest, że gin może wystawić L4 jedynie do planowanego dnia porodu, a później zaczyna się już macieżyński, ale mozna dostać zwolnienie od innego lekarza - internisty, trzeba się tylko dogadać ;) tylko pytanie 100 % płatne czy 80%? zreszta nawet jakby było 80 to lepiej byc na l4 niż marnować macierzyński. A ja czytałam też ze niektórzy lekarze nie robią problemów z wypisywaniem l4 po terminie, bo przecież to jest termin tylko przewidywany, lekarz nie ma prawa zmusić cie do wcześniejszego macierzyńskiego.

Do usług:)

RudzinuszkaW tym artykule jest mowa o 1 września, a nie o 17 marca.. Przysługuje prawo do przedłużenia urlopu o kolejne pół roku każdej kobiecie która w dniu 1 września będzie na urlopie macierzyńskim. 1 września- 24 tygodnie urlopu macierzyńskiego to 17 marca

ja nigdy nie lubiłam lodów czekoladowych tylko owocowe i jakieś "białe" np śmietankowe czy waniliowe,a teraz lody czekoladowe są u mnie numer jeden! Ale mój A. uwielbia lody czekoladowe więc chyba jego synuś siedzący u mnie w brzuchu sprawił, że ja też już je lubie:) Synuś chyba wda się w tate

wracając do domu wymyśliłam że jutro znowu placki z gulaszem- w ciąży stałam się ich fanką

My też po spacerku ale byliśmy na jeszcze dłuższym niż wczoraj chyba 1,5 h, przyszłam taka głodna ze wszystko bym zjadła. Wracając do domu zakupiliśmy popcorn a generalnie dwa opakowania także zaraz po obiadku wcinam tą chemie Chemia ale jaka pyszna!

ja już chate ogarnęłam,ale w przyszłtym tygodniu musze porządnie umyć podłogi bo już sie o to proszą...obiad wstępnie przygotowany... idziemy za chwilę na spacer, przy okazji wstąpimy do sklepu po popcorn wymyślania co by się zjadło ciąg dalszy

Glittertak podejrzewam ;/ chociaż m uważa że do 17 wytrzymam ;/ no przy jego wiecznej nieobecności i Miłościowych humorach będzie ciężko ;/ w czwartek mam wizyte zobaczymy co mi powie gin... znowu mamy wizyte w tym samym dniu:)

ide zrobić płatki i obudzić A. co tak będzie spał długo

A ja się zastanawiałam gdzie Ty się Glitter podziewasz...

moja ciekawość wygrała.

wczoraj oglądałam filmiki z porodów na youtubie i doszłam do wniosku, że ja jednak nie będe rodzić, dobrze mi z tym brzuchem

właśnie też chyba zjem płatki z mlekiem. U nas zima na całego, śniegu dosypało ;/ ja chce już wiosne!

nocka generalnie ok- długi spacerek chyba pomógł, oczywiście wstawanie co godzinke siku ale to już norma, a jak u Ciebie?

Jakieś pomysły na śniadanie? Ja generalnie czekam az A. wstanie i zrobi coś do jedzenia.

Dzień dobry!

goldi1987witam, przyszłam napisać, że 13 lutego o godz. 19 urodził się nasz syn, Bartuś:) ważył 2600g i miał 50 cm, więc kruszynka :) ale kochana kruszynka:) poród ekspresowy, myślałam, że będzie bardziej bolało:) od poniedziałku jesteśmy w domku, uczymy się siebie nawzajem i jest coraz fajniej:) życzę Wam szybkich, w miarę bezbolesnych porodów:) gratulacje!!

Powodzenia dla mamusiek październikowych, spokojnych 9 miesięcy!