domi81

położne bywają bardzo różne, dla mnie to panie (nie wszystkie oczywiście), które pozjadały wszystkie rozumy i wszystko wiedzą lepiej, nie podchodzą do matek - szczególnie pierworódek indywidualnie i brak im podstawowej cechy jaką jest empatia, ja na całe szczęście trafiłam na dyżur młodego presonelu, fajne pielęgniarki, pomogły mi w porodzie, niestety gdy już ich dyżur się kończył przyszły nowe panie i tutaj już tak kolorowo nie było, słyszałam jak zamiast pomagać dziewczynom w opiece nad dzieckiem mówiły "PROSZĘ ZAJĄĆ SIĘ SWOIM DZIECKIEM CO NIE UMIE PANI SWOJEGO DZIECKA USPOKOIĆ!!!!" po porodzie żadna pielęgniarka nie pomogła mi przy przystawianiu dziecka do piersi, córcia moja "poobgryzałą" mi sutki do krwi, gdy zapytałam pielęgniarki czy to tak ma boleć, powiedziała mi "POBOLI POBOLI I PRZESTANIE" oczywiście gdy zobaczył to lekarz okazał się że wdał się stan zapalny.... oczywiście karmienie tylko metodą naturalną bez jakichkolwiek wskazówek pomocy nic także takie jest moje doświadczenie jeśli chodzi o położne na salach poporodowych

Marg jak byłam na takich dniach otwartych w tym "moim" przedszkolu co mam na oku, to akurat było mięsko w sosie, i obiad był dostosowany do maluszków, nic nie trzeba było kroić, a jeśli są np. kotlety to tak miękkie że dzieciaki same sobie radzą widelcem

Marg ja sama byłam w szoku, wiem że już jakoś sobie radzi, wyjechała z Polski, tak jakby zaczęła życie od nowa, zmieniła środowisko, znajomych sądzę że taka zmiana była jej potrzebna wręcz niezbędna, radzi sobie i ma pomoc specjalisty,

Margeritka ja głosuję na domi81, ponieważ, kiedy coś komentuje lub komuś doradza, pokazuje źródło, z jakiego czerpie konkretne informacje, to są bardzo przydatne rzeczy:) DZIĘKUJĘ

marzen@][quote~logowanie W tym miesiącu mój głos wędruje do nikawa i domi81. Ja się w tym miesiącu wycofuję, bo niebawem rozpadnę się na dwoje :)))) i tymczasowo pewnie nie będzie czasu zbyt często zaglądać. Przepraszam, że piszę z anonimowego konta, ale zalogować się nie mogę. Ufam, że Redakcja uzna mój głos mimo to za ważny :) Pozdrawiam marzen@ KOnto działa, więc jeszcze raz głosuję jak wyżej :)))[/quote DZIĘKUJĘ !!!!

Ulla ale często bywa tak że większą karierę robią osoby które były w tych programach ale nie wygrały niż Ci którzy wygrali także na pewno dla Twojej Julii to tylko kolejny etap w drodze do sukcesu i kariery POZDROWIENIA DLA NIEJ!!!!!!

tak ja też wolę klasykę, ew dodatki mogą być w kolorach "sezonu"

Przedszkole które mam na oku, serwuje cztery posiłki mają catering. Moja siostra mówi (pracuje w przedszkolu jako nauczycielka), że nawet niejadki między dzieciakami fajnie jedzą, co do surówek to mówi że są dzieci co chętnie a są takie które absolutnie bo (tutaj argument dziecka) w domu nie musi.

Marg zgadzam się z Tobą, już tak nie chciałam pisać, ale chyba podzielę się z Wami, ostatnio dowiedziałam się ze moja koleżanka z liceum nie jest już w zakonie (od kiedy pamiętam była - jest nadal- osobą bardzo uduchowioną, religijną bardzo skromną pomocną no wzór cnót, jak tylko skończyła liceum poszła do zakonu, tam uczęszczała na studia, zakon w Krakowie). Widząc ją po cywilnemu troszkę się zdziwiłam, i pytam Aga a co ty tutaj robisz? Po krótkiej rozmowie powiedziała że musiała zrezygować ze względów zdrowotnych. Jednak po dłuższej rozmowie (nie widziałyśmy się chyba 10lat), opowiedziała mi co było prawdziwym powodem jej odejścia, (byłam w szoku), tam gdzie była w zakonie, młode zakonnice były molestowane przez księży (inaczej tego się nie napisze), płakała jak mi o tym mówiła, szczerze jej współczułam i tak mi się przykro zrobiło dlatego mam ogromną nadzieję, że coś się zmieni w kościele bo jak tak dalej będzie to wiernych będzie ubywać, Kiedyś Ojciec Fransiszek powiedział, że wzór idzie z góry, wiem że jeśli chodzi o tę całą machinę, biurokractwo to tego nie zmieni ale może zasieje ziarno które zmieni dotychczasowy stan kapłaństwa i osób będących duchownymi

dajcie spokój co to za pogoda, tylko deszcz i deszcz NIE LUBIĘ a to tak dla poprawy humorku

Marg właśnie Olimp jest pełen niespodzianek, niby drogo, ale czasami można wypatrzyć takie perełki i w przystępnej cenie Betty na pewno sobie poradzisz, grunt do dobra organizacja i plan a reszta sama się ułoży,

Marg jak znajdę te artykuły, to podam linki, chyba włoskie te koncerny, sama jestem ciekawa

NatkoO8 dokładnie rozumiem Cię, i też bardzo nie podoba mi się ta sytuacja, a to afera z domem dla dzieci prowadzona przez siostry, a to księża którzy są oskarżani o molestowanie, dlatego mam ogromną nadzieję że PAPA FRANSECO zmieni obraz obecnego kapłana i kościoła

po prostu NASZ PAPIEŻ

dokładnie albo zadzwonią albo nie, też ważne jest czytanie prasy, np. teraz na Lubelszczyźnie swoje fabryki ma budować dwa koncerny, jak ktoś jest obrotny to znajdzie stronę intenetową i wyśle swoje cv, może odezwą się na pewno kadra biurowa będzie im potrzebna a potem pracownicy fizyczni,

ja osobiście malowłam włosy w ciąży 1 raz - akurat miałam wesele i odrosty ok 7cm także nie fajnie to wyglądało, pytałam nawet o to lekarza powiedział żeby nie była farbą tzw, śmierdzącą czyli zawierała amoniaku, poza tym moja jedyną ulubioną marką jaką maluję włosy to KADUS tradycyjnie dodaje link odnośnie mojej ulubionej farby Tekst linka jest to firma znana bardziej fryzjerom, ale można już zakupić na allegro albo w innych sklepach internetowych

oj tak teraz tzw "must have" są pastele, ja osobiście od nich stronię, nie są to moje kolory a w sklepach zatrzęsienie takowych, choć na wyprzedażach są te kolory i fasony które lubię, osobiście nie gonię ślepo za modą, wiem jakie kolory mi pasują i fasony także delikatne akcenty oczywiście ale bez przesady teraz muszę sobie kupić buty do biegania i to jest mój priorytet no i sukienka ale już o tym rozpisywałam się w innym pście

moja Juleczka nie lubi past dla dzieci, pluje nimi, ale podczas mycia wspólnego zębów, domaga się pasty dla dorosłych, dlatego ja używam teraz pasty dziecięcej wcześniej ziajki (tej z bobrem) ale teraz ze względu na siebie kupujemy elmex - bo ona właśnie zawiera fluor i jakoś to nam idzie, pastę tę poleciła mi znajoma lekarka

Bettyy Domi następnym razem skieruję i w twoją stronę :) koniecznie :)

my też przed snem wybieram się na spacerek, ostatnio nawet z pieskiem (tzn dużym owczarkiem azjatyckim) także mała wybiegana i dotleniona lepiej śpi i ja też, jednak gdy pogoda jest niesprzyjająca wtedy malowanie, naklejanie ew zabawy ruchowe

trzeba umieć zorganizować sobie czas, ja też siedzę na komputerze tylko wtedy gdy moja córcia śpi a w przyszłości zobaczymy jak to będzie

hmm należę raczej do osób strachliwych a nogi wolę mieć na ziemi

rosołek potrawka z kurczaka z ryżem i ogórki kiszone

u nas jak na razie nie pada ale jest chłodno i tak sennie

oj ciekawe ale chyba nie dla mnie