domi81

dziewczyny ja w pracy ale do 16, rano poszłyśmy całą rodzinką - co jest nie częstą tradycją u nas - do kościoła na poświęcenie pokarmów Juleczka była bardzo grzeczna, choć zaczepiał ją taki chłopaczek ale się nie dała Marg ja podobnie, odpuściła i nie umyła okien i czuję się z tym dobrze a poza tym chyba zaraz znowu spadnie deszcz co do ząbkowania to współczuję Betty kurcze żeby tylko żadne wirusisko się do Was nie przyplątało Ulla bądź dzielna !!!!

rano pięknie ciepło słonecznie a teraz jakieś chmurzyska

właśnie jak dla mnie te "lalki wampiry" to jest dopiero problem a nie te koty, co do tego zakazu to jestem szczerze zaskoczona, może ten klient który zwrócił uwagę na tę zabawkę i problem z nią związany pochodzi z tych stron co był zakaz w tej szkole?

ja osobiście też tego nie rozumiem, niby rodzina na poziomie, szanowani, żadna patologia wg. mnie jest pewnie jakieś "drugie prawdziwe" oblicze tej tragedii

ja mojej zakupiłam miliony takich bucików (nie do chodzenia ) u nas sprawdziły się te z Next, w Deichmanie też mają fajne, i miękkie balerinki kupione na allegro polskiego producenta

oo fajny pomysł chrzan w korzeniu, za rok i ja tak zrobię :)

U mnie podobanie jak u Marg :) ja dałam koszyczek bez masła, ale chrzan w słoiczku, babeczkę, chlebek, pieprz sól, kawałek kiełbasy (córcia miała kabanosy) jajko obrane i pisanki, baranek cukrowy i kurczaczek bukszpan do przybrania koszyczka

ja nigdy nie traktowałam tych bajek na zasadzie trupich czaszek czy znaku szatana, moja córka ma parę ubranek z tymi kotkami a teraz zastanawiam się czy nadal jej to ubierać

tak zgodzę się z Wami, sama ta bajka nie jest zła, brak tam przemocy czy brutalnych tekstów, ja już bym się bardziej zastanawiała nad tymi lalkami wampirami,

moja Julcia uwielbia malowanie ostatnio odkryła farby (średnio to fajne dla mnie bo dużo prania mam wtedy bo oprócz kartki pomalowane też jest ubrano lecz cóż" artysty nie wolno ganić"),lubi śpiewać szczególnie do mikrofonu :) zauważyłam też że moja Julcia wykazuje szczególne zainteresowanie takim zajęciami technicznymi np. wbijanie gwoździ z tatą lub dziadkiem, przykręcanie śrubek ostatnio babcia kupiła Julci taki zestaw majsterkowicza ( a w nim śrubokręty, wiertarka, młotek i tak dalej) także zastawia mnie co będzie dalej

Dziewczyny, ostatnio w miejscu gdzie pracuję została zwrócona nam uwaga o złym działaniu maskotki HELLO KITTY, jeden z rodziców dziecka był oburzony wizerunkiem tej postaci, w treści pisma jakie wystosował załączył ten artykuł Tekst linka i co tutaj myśleć?

kask obowiązkowo i nie wyobrażam sobie inaczej, razem z córcią wybrałyśmy się do sklepu sportowego by mogła wybrać taki jaki chce, dostała od wujka hulajnogę dlatego gdy zacznie już śmigać to w komplecie hulajnoga+kask

właśnie tutaj działa Polska mentalność, brak zrozumienia że są rodzice pracujący i nie mogą np. wpaść w godzinach obiadowych i zapisać dziecka eh

moja rodzina spędza święta na wyjeździe ale po rodzinie

świetnie że dzielnie dali radę w taką podróż superr

u nas w Lublinie widać zmiany, jednak nasz region jest nadal jak to mówią "sto lat za murzynami", ale miejscowość w której mieszam na prawdę prężnie działa, i mamy w końcu chodniki którymi bezpiecznie można iść, kilka stawów rybnych i dzięki temu fajne miejsce na rodzinny piknik, nowy budynek gminy (ośrodek kultury, biblioteka, sale taneczne) i oczywiście lotnisko, kilka przedszkoli unijnych, także jak dla mnie postęp idzie, jednak nadal za wolno

jednak, widząc nową (młodszą) ekipę mam nadzieję że te dziewczyny już takie nie będą jak ich starsze koleżanki, swoje przeżycia opisałam z myślą o innych dziewczynach, aby przestrzec je przed takim a nie innym traktowaniem, zawsze można zgłosić to do lekarza, ordynatora nie trzeba się bać i (niestety) trzeba walczyć o szacunek i dobrą opiekę nie tylko nad dzieckiem ale nad mamą również

Marg chyba czytamy sobie w myślach, dzisiaj miałam pytać Was o to samo, moja córcia podeszła do mnie z moim lakierem pokazując na palce żeby jej pomalować (nie ma 3latek), i co tu zrobić kurczę, ja osobiście nie jestem za tak wczesnym malowaniem dzieciaczków, ale też nie trzeba popadać w skrajności od czasu do czasu, takie babskie wieczory są ok, dlatego ważne aby znać umiar tak ja napisała marzen@

Marg, dziękuję ja jak o tym myślę to teraz wiem że powinnam inaczej się zachować, może nawet się troszkę pokłucić aby postawić na swoi, jednak gdy byłam w szpitalu to bardziej skupiona byłam na dziecku niż na sobie, choć w głębi duszy mówiło mi coś innego nic, jeśli zdecydujemy się na drugie dziecko to z pewnością będzie inaczej

GRATULACJE yy88yy NATKA08 plomien tua79 monabarga j_kaminska duska11 kasi I dziękujemy za to wyróżnienie córcia przeszczęśliwa

Zielony słonik w wykonaniu Julii lat 2 i 4 miesiące ulubiony słonik z piosenki o trzech słoniach, to projekt Julciowej maskotki. Wyjątkowo nie udało zrobić mi się zdjęć w trakcie tworzenia, aparat odmówił posłuszeństwa - bateria :)

dzisiaj zapowiada się piękny słoneczny dzień

Zdrowych i spokojnych Świąt dla Wszystkich!!!!

Betty zamiast kostki spróbuj ziemniaki gotować w mleku i wodzie w stosunku 1:1 i cała cebulą, i kminkiem, po odcedzeniu dodaj masło i całość potłucz lub delikatnie wymieszaj w garnku mój mąż jest wielkim fanem maggi mamy taką dużą litrową ledwo mieści się w szafce kuchennej

u mnie trzeba przyjść osobiście :)