-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez domi81
-
Dobrze zapakowany samochód od źle zapakowanego można odróżnić dopiero... podczas wypadku. Luźno stojąca torba czy zabawka mogą być – w czasie zderzenia – śmiertelnie niebezpieczne. Ważny Temat w końcu zbliżają się wakacje Mądre pakowanie
-
Znalezione w sieci trochę kontrowersyjne ale... daje do myślenia Aby w pełni zrozumieć na czym polega dyktatura brzdąca, przygotowaliśmy dla Was specjalny dekret, który próbuje przybliżyć nam, ich oczekiwania i stanowisko. 1. Wszystkie posiłki mają być podawane na krakersach.| 2. Maluch może otworzyć jogurt i wsypać do niego cukierki. Jeśli dorosły dotknie tych rzeczy będzie musiał kupić duże opakowanie słodyczy i jogurt. 3. Śniadanie ma być przygotowanie dzień wcześniej i ma czekać na mnie aż się obudzę – o dowolnej godzinie. 4. Nawet jeśli mam własny talerz przed sobą. Nawet jeśli dokładnie to samo jedzenie jest na Waszych talerzach to masz mnie nakarmić tym, co jest nałożone u Ciebie. - Twój talerz jest także moim talerzem, ale mój już nie jest Twoim. - Każde jedzenie jest moje. Bez wyjątku. 5. Groszek ma być zamrożony, a nie podgrzewany. 6. Nie będziesz się załatwiać w samotności. Będę nadzorować wszystkie Twoje wycieczki do łazienki. 7. Jeśli zostawisz torbę z pieluchami w domu, zrobię kupę w majtki. Za każdym razem. Zrozumiano? 8. W celu skorzystania z toalety trzeba przytulić mnie i owinąć wokół mojej talii. 9. Nadejdą dni, że będę chodzić z otwartym parasolem przez CAŁY dzień. Niezależnie od tego, czy pada deszcz. 10. Gdy będziesz dawać mi śniadanie, ja zawsze zapytam o ciastko. 11. Musisz się schylać, gdy do mnie mówisz. 12. Mojego lizaka na patyku należy pociąć, a następnie umieścić w miseczce. Później musisz zalać go wodą. Powstanie lodowa zupa, którą uwielbiam. 13. Zanim dasz mi kanapkę z Nutellą, najpierw musisz mnie zapytać, ile kromek mam ochotę zjeść. 14. Jeśli inny dyktator ma smakołyki, których ja nie mam, będę zawstydzać Cię przed innymi na placu zabaw. Będę krzyczeć, że jestem głodny. 15. Będziesz czytać cały czas tę samą książkę z różnymi efektami dźwiękowymi tyle razy, ile ja uznam za stosowne. 16. Codziennie będę pytać Cię o to, czy mogę zrobić kupkę w ogrodzie, gdy jestem nagi. To jedyny sposób, aby zapobiec załatwiania się w ciemnej i nieprzyjemnej toalecie. 17. Możesz usiąść tam, gdzie ja Ci pozwolę. 18. Majonez muszę mieć dodawany do każdej potrawy, którą jem. 19. Usypianie mnie zaczyna się od czytania książki, później śpiewasz mi piosenki, a na samym końcu mnie kołyszesz. 20. Zawsze, gdy idę spać, koło łóżka mam mieć wodę do picia i kilka smoczków pod ręką. 21. Jeśli chcesz dokarmiać ptaki, to musisz to robić tak, abym widział cały ten proces. Najlepiej podczas mojego posiłku. 22. Przynieś mi kwiatki, basenik, foremki, jednorożca, zjeżdżalnię i małą huśtawkę. 23. Kładzenie do łóżka ma wyglądać każdego dnia tak samo. Musi być kąpiel, modlitwa i mama śpiewa razem ze mną. Dziś to będzie „Uptown Funk”. 24. Obiad to nie jest obiad. Lepiej brzmi jak mówisz do mnie: „Lunch jest gotowy”. 25. Nie będę jeździć w moim wózku, będę go pchać. Nie pomagaj mi w tym! Nie dotykaj! 26. Zasnę tylko przy lokomotywie Tomku. Nie kładź koło mnie nic innego w nadziei, że nie zauważę różnicy. Nie testuj mnie. 27. Żądam, aby spać w skarpetkach. 28. Dziewczyny mają być nazywane „panowie”, a chłopcy są „paniami”. Rozumiesz? 29. Tak, muszę zjeść truskawki z ketchupem. 30. Będę zapalać światło w każdym pokoju. Jeśli będzie zapalone to zgaszę i włączę jeszcze raz. 31. Muszę spać z czerwoną łopatką. 32. Codziennie rano będę wyrzucać wszystkie moje zabawki na schody. Musisz mieć w końcu jakieś zajęcie. 33. Kołdra musi zakrywać moje stopy. 34. Potrzyj nosem w moje ucho, gdy idę spać. 35. Będę spać na wszystkich czterech kołdrach. Podobno w nocy się odkrywam 36. Mama będzie mi trzymać nogi, gdy się będę załatwiać. Musi robić tak za każdym razem. Nikt inny nie może tego robić. Tylko mama. 37. Zamiast gruszka mów jabłko. 38. Mogę lizać kostki lodu w napoju tak długo, jak tylko będę chciał. 39. Płatki zjem tylko, gdy moja mama je wymiesza i nakarmi mnie nimi. Może to zrobić tylko mama! 40. Jestem małą syrenką – nie ma wątpliwości, a każdy widelec potrzebuję do tego, aby rozczesać włosy. 41. Muszę używać żelu odtratażającego (odkażającego, trudno słowo). 42. Zawsze muszę mieć przy sobie dwa kubki: jeden z wodą, a drugi z mlekiem. Nie muszę pić w danej chwili, ale kubki mają przy mnie stać i koniec kropka. Potraktuj te punkty z przymrużeniem oka, może dzięki nim uświadomisz sobie, że to nie Ty jesteś panem w swoim domu, a Twój maluszek. Tak to wygląda w każdej rodzinie. Nie załamujcie się kochani. ZNALEZIONE W SIECI - JA JESTEM PRZERAŻONA!!!
-
moja Julcia miała podobnie ale je minęło, nie chciała mnie trzymać za rękę lub uciekała, wtedy ją brałam na ręce i po prostu wracałyśmy do domu tłumaczyłam w między czasie że tak nie wolno, że się o nią boję teraz chyba z tego wyrosła już więcej rozumie co do smyczy to ja mam mieszane uczucia nie korzystałam z tego "dobrodziejstwa" ale np. moja koleżanka i owszem i bardzo zadowolona
-
Sówkę tę znamy i polecam innym moja Julcia jest zachwycona tymi puzzlami
-
dokładnie tak jak Ulla pisze może uda się Tobie wygenerować chwilę dla siebie, poproś o pomoc na początku raz w tygodniu na 2godziny abyś wyszła z domu na na przykład wypad na zakupy do super marketu lub na kawę z koleżanką to na prawdę "ładuje akumulatory" i daje motor do działania, sama jestem mamą szalenej trzylatki, wprawdzie nie mamy problemów skórnych ale wiem co to znaczy biegać za córcią a tu nagle czuję przypalony obiad lub o czymś zapomniałam bo akurat była zajęta ... Nie poddawaj się złym emocjom myśl pozytywnie
-
Dziewczyny przepraszam z góry ale ta pogoda mnie dobija, źle się czuje brakuje mi takiego przyzwyczajenia się do tych upałów Julcia wniebowzięta bo chce basen ale chyba jest jeszcze za wcześnie no i ma katarek co do egzaminów to też pierwsze słyszę a to może jakaś klasa testowa czy ekperymentalne metody nauczania bo to takie niespotykane bardzo
-
upał nie do zniesienia ja się wypisuję z takiej pogody NIE LUBIĘ ok 30stopni koszmar
-
low adasaga3 Jeszcze jedna myśl przeszła mi przez głowę-taki wąs czy broda muszą przeszkadzać w całowaniu. ;-) właśnie jak tu się całować - na odległość hehe
-
ja też mówię zdecydowanie NIE
-
staram się oszczędzać podobnie jak Marg czyli 1.warzywa owoce przywożę od rodziców 2.robię plan co będę gotować (tak na tydzień) wtedy robię listę co mi będzie potrzebne - kupuję tyle ile potrzebuję do przepisu 3. słodycze robię sama i zdrowiej i taniej 4. często korzystam z kuponów rabatowych gdy np,idziemy do restauracji lub do kina 5. ciuchy kupuję ale dla Julci mam dużo od starszej kuzynki (ona ma brata także jest tego sporo) Nie oszczędzam na obuwiu i na odzieży wierzchniej
-
Kochane macie może u siebie w domach takie perełki wyszperane w "tanich armanich"?? Ja lubię chodzić po takich sklepach czasami wyszukam coś fajnego i taniego zarazem Zapraszam do pozytywnego chwalenia się (fotki mile widziane)
-
lasagne i zupa flaczki
-
Dlaczego matki zostają z dziećmi zamiast wracać do pracy?
domi81 odpowiedział(a) na katia2902 temat w Kącik dla mam
Bardzo ciekawy temat Ja pracuję na pół etatu Dlaczego? ponieważ na prawdę nie ma z kim zostawić Julii. Mąż w delegacjach moi rodzice pracują zawodowo a teściowa daleko. Wracać do pracy aby (dosłownie) pracować na opiekunkę czy jest sens chyba nie. Rozwiązanie na pół etatu jest dla mnie (na chwile obecną) idealne. Do pracy wróciłam gdy Julcia skończyła 2 latka, mąż gdy jest w domu opiekuje się córcią i od czasu do czasu moi rodzice na razie ten tryb się sprawdza co będzie dalej zobaczę. -
Ty w pracy a chore dziecko z kimś w domu - jak sobie radzisz?
domi81 odpowiedział(a) na Ulla temat w Kącik dla mam
U mnie to wygląda tak że oboje moich rodziców pracuje teściowa daleko mąż zazwyczaj w delegacjach, także ciężko jest Kiedyś to był mój tato z Julcią ale na szczęście pracowałam do 15 najgorzej jest gdy pracuje w weekendy wtedy to czasami moja mama zajmuje się Julcią a czasami mąż (gdy jest w domu) najgorsze w tym wszystkim jest to że jak jestem w pracy to myślami jestem z dzieckiem :( i tak naprawdę nie ma mnie nigdzie -
Ulla swego czasu nawet pokaźna sumka się uzbierała co wpłaciłam na Julciową lokatę
-
co do klapsów mówię NIE wg mnie to tylko oznaka bezsilności (tak jak to dziewczyny pisały) fakt kiedyś było "inne" wychowanie co do uniesionego głosu czy krzyku nie ukrywam kiedyś miałam natki "napad" po fakcie było mi głupio w stosunku do dziecka jak już mi przeszło wytłumaczyłam Julci że mama też jest człowiekiem i po prostu dałam się ponieść emocjom-teraz to po prostu wychodzę na dwór odetchnąć powietrzem choć trochę wyciszyć się by z" otwartym" umysłem podejść do problemu i go rozwiązać bo dziecko jest dzieckiem może nie rozumieć i zwyczajnie przegiąć co nie jest pretekstem do takiego zachowania
-
Przemkowa ważne żeby "się chciało" bo dłuższa kuracja z pewnością pomoże
-
oj nie wiem jak by to było, Julcię moją obcinam sama i grzecznie siedzi a jak by to było pewnie niedługo się przekonam ale jestem dobrej myśli a Wasze rady wezmę ze sobą
-
Wiecie co moja koleżanka zrobiła (i jak na razie poskutkowało) Pochowała wszystkie zabawki. Na początku córcia nie wierzyła że to zrobi jednak gdy do pudełka powędrowała ulubiona lala Zuzia wtedy zorientowała się że chyba nie żartuje. Także kara polegała na tym że przez dwa tygodnie nie będzie zabawek (o czym informowała dużo wcześniej). Oczywiście nie obyło się bez płaczu jednak poskutkowało. Sukcesywnie oddaje zabawki a te są układane i mają swoje miejsca. Może to jest metoda??
-
Dziękuję Pani Psycholog za opinię ale ja nadal mam pytanie To skąd ten fenomen wszędzie broda ?? Czy to może jakiś zabieg marketingowy?
-
a dajcie spokój leje od wczoraj
-
anaa Brawo dla Wiki!!!Daj znać jak poszły występy !! Marek pewnie wszystko będzie ok TRZYMAM KCIUKI!! Natko oo umiesz robić zwierzątka z baloników masz jakieś namiary?? ja tylko żyrafę która udaje konika umiem robić nic więcej Pochwalę się Wam że udało mi się zaskoczyć moją "prywatną własną" mamę w Dzień Mamy, delikatnie dałam jej do zrozumienia że jestem zaganiania nie ma czasu że niby zapomniałam o tym dniu. Umówiłam się jednocześnie z tatą że spotkamy się . Także mama moja została mile zaskoczona wielkim bukietem herbacianych róż - jej mina hehe nie do opisania(ale pewnie w duchu sobie myślała "Zapomniała o mnie" a tutaj tak wyszło) Dzisiaj pogoda beznadziejna deszcz KOSZMAR!!!
-
Dziewczyny jest to temat rzeka, Pan Duda jeszcze nie rozpoczął swojej kadencji a ja mam wrażenie że zrobił już tyle zła że głowa mała. Poczekamy zobaczymy. Tak jak dziewczyny piszą prezydent dużo nie może jak ustawę zaVetuje to i tak senat potem ją może zaakceptować wprowadzając delikatne korekty. Ludzie są oburzeni, zniesmaczeni i źli na to co się dzieje a ten wybór to ewidentne NIE dla obecnie panującego rządu i konfliktów które nie budują a dzielą
-
Dziubala Domi, w tym przetargu mógł wziąć udział każdy kto spełniał warunki SIWZ (Specyfikacja Istotnych Warunków Zamówienia). W mediach pisali, że Świdnik nie spełnił wszystkich warunków, dlatego wygrać nie mógł. Dziubal pisali ewidentnie nieprawdę na temat tych warunków, Świdnik jest przygotowany, a terminy mieli zdecydowanie lepsze niż konkurencja, niestety niektóre media nie piszą całej prawdy lub ogólniki Tekst linka Był bardzo dobry reportaż i artykuł ale niestety w mediach lokalnych na tvn24 o tym nie mówili
-
Naród wybrał, jak to będzie zobaczymy oby tylko nie było gorzej