Skocz do zawartości
Forum

kalinah1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kalinah1

  1. kalinah1

    Sierpień 2008

    Moze pominęłam jakis wazny wątek,ale wybaczcie mi-tyle zapamiętałam. Teraz Was serdecznie pozdrawiam, przesyłam buziaki i miłego słonecznego weekendu!
  2. kalinah1

    Sierpień 2008

    Poza tym Patrycja-gratuluję,ze będzie drugi dzidzius !!!! Allayiala-fajnie,ze są juz dwa ząbki-gratulacje!Ja ząbki tez przecieram gazikiem, ale w nocy karmię piersią i nie myją ząbków, wiec na razie nie mam patentu na te sprawy.Gdyby akceptował butlę,dawałabym mu pic wodę a tak to nie ma jak. Villanelle-mała niedługo juz będzie sama latac znaczy chodzic:), tak sobie dzielnie radzi! Tak samo jak i Twoja Karinko Asienko-mój mały od paru dni próbuje stawac na nózki, ciągle sie czegos chwyta ale jest niestabilny, musze go asekurowacwczesniej pionizował sie ale na kolankach.Jedna lekarka powiedziala,ze powinien juz stac, ale ja tez wierze,ze dzieci rozwijaja sie w swoim własnym tempie. I słyszałam wręcz ze nie wolno stawiac na nózki,ze musi samo próbowac sie podnosic.
  3. kalinah1

    Sierpień 2008

    Hej dziewczyny! Jestem, jestem, dawno mnie nie było, ale mój mąz miał urlop, bylismy u rodzinki w Stalowej Woli. Było fajnie, zwiedzilismy okolice Sanu, Sandomierz. Ogólnie miło, nawet sie nie spodziewałam. Mielsismy jeszcze gdzies wyjechac ale juz nie mielismy siły. I parę dni bylismy w domu razem. Fajnie tak-po całych danich które spędzałam sama z małym.Mój J wziął sie za montowanie okapu w kuchni i w związku z tym ogólny rozgardiasz w naszym mieszkanku, J ciągle jeździl po cos do hipermarketu i powiem,ze podczytywałam Was zawziącie, bo to juz mój nałog:) ale nie mogłam nic napisac, jakos nie miałam głowy. Od czerwca wracam do pracy :((( W związku z tym byłam wczoraj na tryudnej rozmowie z moimi szefowymi i boje sie,ze nie uda mi sie wracac po 7 godzinach, choc one mnie zapewniają ze tak.Od wtorku sie do tego przygotowałam i miałam zwarzony humor, teraz załuje ze nie wzięłam urlopu wychowawczego do końca sierpnia, niby mogę przedłuzyc,ale w tej sytuacji nie byłoby to mile widziane w pracy i nie wiem czy miałam gdzie wrócic...Mały płacze musze do niego iść.
  4. hej dziewczyny ja tylko na chwile bo czeka mnie sterta prasowania i pakowanie przed kolejnym ,jutrzejszym wyjazdem. Mały nie chcial dzis zupki ani wczoraj za to dla odmiany zjadł kaszke. Musze go szybko przestawiac na jedzenie dzienne inne bo za m-c do pracy a on sie nie chce odzwyczaic od cycusia. Tzn. chce go karmic do roku, czuje sie bardziej bezpiecznie,ze małego to jakos uodparnia, poza tym chyba to w koncu polubilam, taką bliskosc dziecko, jego zaleznosc ode mnie,on tak słodko sie przytula jak je. Ale przywiązana tez jestem. Wieczorem-tylko mamusia. Z niekapka-jak chce-to pociągnie, ale nie przepada widocznie. Przeczytalam co u Was.Ale musze leciec-bo prasowanie czeka. Usciski dla Was i odpoczynku w długi, majowy weekend!
  5. kalinah1

    Sierpień 2008

    hej dziewczyny ja tylko na chwile. wrocilismy od mojej rodzinki i jutro wyruszamy do rodzinki J. Mały dalej ząbkuje tzn. zwiastuny zębów są na dole i na górze. Jest mega marudny i żle spi w nocy takze nie wysypiam sie. Poza tym musialam zrobic pranie i prasowanie po i przed podróżą i to jest trudne jak mały cały czas marudzi a ja jestem sama. Mam trudny dzien i mało cierpliwosci i jestem wsciekła na J ,ze jest dwa dni w pracy bo musial przerwac urlop. Takze troche sie wyzalilam Wam. Zycze Wam miłego długiego weekendu!
  6. hej dziewczyny Krysiak-podziwaiam za samozaparcie.Powiem Ci,ze ja na początku gdy mały siedzial mi non stop przy piersi miałam chwile zwątpienia ale teraz ciesze sie,ze wytrwałam 8 m-cy. I chciałabym dalej. Przez te nastepne dwa tygodnie bede tu rzadko bo bede w rozjazadach. Dlatego zyczę Wam dobrego weekendu,napewno zajrze w srode. Pozdrowionka
  7. kalinah1

    Sierpień 2008

    Villanelle-to moze u małej obejdzie się bez antybiotyku, oby! Powiem szczerze,ze Robertowi 1 ząbek na dole wyszły szybko,nawet nie zaobserwowałam wczesniej,ze mu idzie, drugi na dole -to było widac ,ze pójdzie, na górnej krawędzi dziąsełka tak jakby cos przeswitywało, potem taka jakby kreseczka no i ząbek w końcu, trwało to około tygonia-dwóch, ale u góry widać było takie czerwone bulwki i nawet potem juz białe przeswitywało przez dziąsełka i trwało to ponad miesiąc. Moze dlatego,ze to górne jedynki byly. A wogóel Robert ma piąty ząbek:) wczorajsza noc i dzien były mega marudne jak na niego,ale juz wiem dlaczego. Dziewczyny-to ja to pewnie zajrze dopiero w srode jak wrócimy od mojej mamy, zycze Wam i Waszym pociechom zdrówka, i słoneczka.
  8. kalinah1

    Sierpień 2008

    A poza tym małemu idą górne dwójki, dzis sie ciągle wybudzał, mam nadzieje ze przez to a nie przez cos innego w związku z tym oboje jestesmy niewyspani, on złapał juz drugą drzemkę, ale był strasznie marudny, dał mi w kosc jak dawno nie. Zdecydowałam sie na opiekunkę, na tę panią z osiedla mojego, takze musze małego przestawiac na inne jedzenie w dzien, a on nie chce kaszek ostatnio, nie wiem czy przez te zębole czy to cos innego. A tu do czerwca mało czasu,pracę mam w miare blisko ale i tak nie dua mi sie wyrwac w trakcie na karmienie, zajełoby to zbyt duzo czasu, bede wychodzic godzine wczesniej mam nadzieje. Mały taki "cycol" cały czas.
  9. kalinah1

    Sierpień 2008

    Takie pogody teraz,ze z jednej strony ciepło, dzieciaczki sie mogą przegrzac a z drugiej strony wietrzyk owiewa- i katar gotowy. Tez sie boje o Roberta coby czegos nie złapał. A my teraz mamy tzn. J- 2 tygodnie urlopu i troche w rozjazdach wiec będę rzadziej zaglądac, bo z netem moze byc krucho.Najpierw jedziemy do rodzinki mojej, potem do J a potem jeszcze moze uda sie pojechac na parę dni gdzies. Allayiala-mój mały tez spadł kiedys z łózka, i to na panele, nic sie nie stało na szczęscie, ale tez czułam sie wyrodną matką i nie kazałam J mówic babci bo chyba odebrałaby mi prawa rodzicielskie;) Tez czulam sie wyrodną matką. A teraz stwierdzilam,ze musze go bardziej asekurowac bo trzyma sie niestabilnie, pionizuje sie ale na kolankach i trzyma mebli no i dzis tez sie wywrócił do tyłu i uderzył główką o podłogę, biedulek sie spłakał a ja oczywiscie wystraszyłam no iwyrzuty sumienia od razu. Villanelle-oby małej nie było nic powaznego.Daj znać. A zapytam Cie jeszcze-czy włosy mniej Ci wypadają? Bo ja chyba niedługo będę łysa, muszę zacząc brac cos innego nie tę skrzypowitę, mały mnie ciągle ciągnie za włosy i zostaje mu sporo w garstce, wszędzie je wymiatam, chyba musze skrócic włosy a długo zapuszczałam.
  10. kalinah1

    Sierpień 2008

    napisalam posta i mi zjadło :( to tylko zdrówka Dla Tosi i Lili! Pozdrowienia
  11. kalinah1

    Sierpień 2008

    Kwiatusia-no faktycznie czyli nasze maluszki różnią się dokładnie o miesiąc. To ciepło tam u Was było ostatnio, temperatury jak ciepłym latem. Moze malutkiej idą te ząbki i taka była niespokojna, mój Robert tez sie wierci przez sen, wierzga nóżkami, pediatra tez mówiła,ze jest mu za gorąco, ale noce u nas są chłodne i boje sie otwierac okna w nocy, na razie tylko je rozszczelniam. Podobno dzieci tez mają sny i moze to ją męczy. Trudno powiedziec. Kazdy z nas ma lepsze i gorsze dni, wiec dzieci tez mają do tego prawo. To wszystkiego najlepszego dla Twojej malutkiej!
  12. kalinah1

    Sierpień 2008

    Allayiala-ta pani jest z ogłoszenia na osiedlu, natomiast na niani tez dałam ogłoszenie i jest trochę chętnych, ale moze zdecyduje się na tą gdyż mieszka blisko co tez jest duzym plusem dla obu stron,ja poczułam zaufanie ,ze dobrze sie nim zaopiekuje, poza tym mały się do niej od razu usmiechał, a była jedna pani, do której nie usmiechnal sie ani razu-co jak na niego to jest dziwne. Ach widzę, ze dobrze mnie rozumiesz-bo sama tez przechodzisz to z Tosią, tzn. tę rozłąkę. A ząbki się pojawią-wiem,ze czeka się na to. Ponoc pózniejsze ząbki są zdrowsze-taka jest potoczna opinia.Za to Tosia ruchowo sobie nadzwyczaj dobrze radzi.I jest śliczna. MM-mnie tez czeka zakup fotelika, ale wstrzymuje sie,bo mały jeszcze nie siedzi, ale lekarka powiedziala nam,ze tak moze byc nawet moze usiąść dopiero w 10 m-cu, no a ten fotelik co mamy jeszcze moze wystarczyc na co najwyzej 1 m-c.Wiec pewnie skorzystam też z Twoich doswiadczen w kupowaniu fotelika. Trzymam kciuki za jego badania. Będzie dobrze :)
  13. kalinah1

    Sierpień 2008

    dzien dobry! ciszej u nas ostatnio, gdzies zniknęły "nowe" mamusie... wiadomo,ze trudno znalezc czas aby cos napisac Allalyiala-dobrze,ze mała spała wczoraj lepiej,mam nadzieje,ze dzis tez tak było. Powiem Ci,ze była wczoraj Pani, która bardzo mi sie spodobała i chyba weźmiemy ją do opieki. Wprawdzie nie jest najmłodsza, ale "żywotna" i ma duzo serca dla dzieci a takze spodobało mi sie jej podejscie do zycia. A Robert ostatnio mówi cały czas tatatata, co ogromnie cieszy J :) Kiedys mówił mamama, albo wołal mama jak płakał - teraz zapomniał. I jak zartuje i pytam-kto Cie karmi -to mały szczebioce tatata:) To miłego dnia dla Was :) Wogóle to zaczynam przezywac ,ze musze komus Roberta zostawic, ktos inny bedzie go wychowywal w tygodniu więcej niż ja:((( Choc siedzenie całe dnie samej z małym dłuuugą zimą mi dopiekło, mały też czasami dał sie w kosc, nie nadązam za nim taki jest aktywny-to jednak jest bardzo kochany i jak patrzę na niego jaki jest radosny , usmiechnięty-to troche chce mi sie płakac, ze nie będę z nim cały czas. Z drugiej strony potrzebuje "pójscia do ludzi", siedzenie w domu na dłuzsza metę mi nie odpowiada, moze gdybym miała rodzinkę blisko to byłoby inaczej a tak to mieszkamy w tej dzielnicy od niedawna, moja rodzinka daleko, odwiedzamy tesció, ale to nie to samo.
  14. Ninnare-do pulmonologa ide dzis na kontrole tego odczynu tuberkulinowego, jesli bedzie ok - to nie beda robic przeswietlenia. Wiec zobaczymy. A co do nocnych karmien to mały na razie spi ze mną i je kiedy chce, tzn. chyba sie ostatnio wybudza rzadziej, troche possie i zasypia. Musze go zaczac przestawiac-aby jadł kaszki w dzien, nie wiem jak to bedzie-za ponad miesiac wracam do pracy a chce karmic jeszcze chociaz dopóki mały skonczy rok. A on cos nie chce tych kaszek ostatnio i jak ja mu daje -tym bardziej :( Bylismy wczoraj u lekarza (takiej cenionej w naszym miescie pediatry) i powiem Wam,ze tak go wychwaliła,ze wygląda zdrowo i wszystok jest dobrze, dobrze sie rozwija- ze poczułam dumę i radość. Mysle,ze to dzięki naturalnemu karmieniu w duzej mierze, wiec chce go jeszcze troche pokarmic, jest zdrowy, odpukac, nie choruje. I juz cierpie na mysl,ze musze go komus oddac do opieki, choc i ciesze sie,ze bedę wśród ludzi.
  15. kalinah1

    Sierpień 2008

    To dla Lilusi tez wszystkiego najlepszego na 8 m-cy! Villanelle-popatrzyłam na fotki, śliczne, fajnie,ze tak Wam sie udało w tygodniu wyskoczyc na taką wycieczkę. I Lila bardzo ładnie już wstaje i jeśli chodzi trzymana za rączki to już blisko do chodzenia :) Robertowi jeszcze daleko do chodzenia. Na razie polubił raczkowanie i chyba mu wystarcza a i tak potrafi tak broić, ze juz sie boje co to będzie jak bedzie chodził sam.
  16. hej dziewczyny! Magda-ciesze sie,ze mały spi lepiej :) Oby tak dalej. Czy po nocnych karmieniachn tez odkładasz go do łózeczka ? Patrycja- w Polsce szczepią na gruzlice,teraz noworodki zaraz w szpitalu, wiec teoretycznie dzieci są odporne, ale wiadomo lepiej dmuchac na zimne i jakos dziecko przebadac gdy miało kontakt z tą moją kolezanką, która sie zaraziła czy zachorowała nie wiadomo jak Co do jedzonka-to Robert ostatnio nie chce jesc kaszki, moze to na zęby, idą mu górne dwójki, juz ładnie jadł kaszkę a teraz płacze jak mu daję. Słoiczki je, tzn. ich zawartosc, potrafił juz zjeść cały słoiczek zupki jak mu posmakuje, no albo pół, deserki po pół słoiczka. I chyba najlepiej lubi jednak cycunia a ja w czerwcu wracam do pracy i musze tego brzaca jakos przestawic na inne jedzenie i picie w dzień, a tu łatwo nie jest.
  17. kalinah1

    Sierpień 2008

    Allayiala-najlepszego dla Tosi z okazji 8 m-cy ! Szukam niai trochę na serwisie niania też, no i porozwieszałam ogłoszenia na osiedlu. Napewno przydałaby się "żywotna" osoba do mojego Roberta bo nie wyrabiam z nim. Raczkuje szybciutko ciągle coś rusza,broi i robi cos takiego,ze sie podnosi ale nie na nóżkach tylko na kolanach a ze robi to niestabilnie to musze go asekurowac. Nie wiem ile powinien spac taki brzdąc, Robert spi maximum 3 godz. w dzien, no i w nocy tak od 21 do 6:30-7:30,tyle ze sie wybudza. Manenka-Robert tez je gorzej teraz i u góry ma dziąsełka czerwone, opuchnięte tam gdzie dwójki, wiec moze to faktycznie od zebów nie chce jesc kaszki, ona ma juz 4 ostre ząbki, bo próbuje nimi gryźć co sie da, najgorzej jak rękę albo policzka:) Villanelle-fajnie,ze mała tak ładnie zasypia wieczorem i przesypia noc. Moze w dzień to takie przejsciowe kłopoty ze spaniem. Malutka jest bardzo ciekawa swiata, ruchliwa i pewnie szkoda jej spac, ale moze to tylko chwilowe. Dobrej nocy:)
  18. Magda-jak tam noc i usypianie małego ?
  19. hej! witaJ Marlenac:) ja byłam dzis u polmonologa, bo musze przebadac małego no i siebie, bo ponoc gruzlica rzadka choroba, ale moja kolezanka chorowała ostatnio, no i juz prątkowała. W poczekalni rozmawialam z panią która ma synka 15 m-cy i nadal jej sie wybudza 4-5 razy w nocy do karmienia piersią. Boje sie ,ze Robert tez tak bedzie miał. Oby nie. Nie wiem jak go oduczyc jedzenia w nocy. On nie chce butelki. Chce go karmic do roku. Wogóle to sie wkurzylam w tej przychodni, bo czekalam miesiac na wizyte a okazało sie,ze przyjęliby mnie od razu, tylko jedna pani z recepcji tak mnie zapisała ! To miłegp dnia - miłe cycusiowe mamusie:)
  20. kalinah1

    Sierpień 2008

    hej! Ja na króciutko bo musze sie zabrac za pity, dopiero teraz. Byłam dzis z małym u pulmonologa, bo moja kolezanka była chora na gruzlice i niestety juz prątkującą. Ale mało mielismy kontaktu z nią ostatnio, no ale cóz lepiej wiadomo przebadac sie. No i w związku z tym mały miał odłożone szczepienie, czekalismy miesiąc. A okazało sie dzis, ze powinni nas przyjąc od razu, niepotrzebnie czekalismy. Tak to juz z paniami w rejestracji.Troche sie wkurzyłam. Poszukujemy dla małego opiekunki, tak na 3 dni w tygodniu, resztę bedą sie zajmowac dziadkowie,oni chca cały czas, ale boimy sie ze nie dadzą rady. Allayiala-oby to nic poważnego, trzymam kciuki i usciski dla Tosieńki! Villanelle-Robert tez nie potrafi sie zając sam sobą,chyba ze cos broi. Własnie wyciągnąl mi tasmę ze starej kasety magnetofonowej, musze poprzekładac wyzej, i nie lubi byc w łózeczku. W dzien jak jest zmeczony to zasypia na spacerze, przy cycu albo troche go ukołyszę, wiem ze chyba nie naucze go zasypiac w dzień samemu, moze choc wieczorami mi sie kiedys uda. Mieszkanie na początku z tesciami tez zaowocowało tym,ze nauczył sie kołysania i nie umie byc sam. a powiedz mi-co bierzesz na włosy? Bo mnie tez duzo wypadło, ja miałam dosc gęste, tylko cienkie, teraz Robert cały czas z upodobaniem mnie ciągnie,i wypadają. Biore skrzypowitę, ale przestałam brac witaminy dla karmiących,zeby nie dublowac niektórych witamin. To miłego dzionka dla Was
  21. kalinah1

    Sierpień 2008

    Hej dziewczyny :) My dzisiaj bylismy całe popołudnie na działce, mały zaczerpnął świeżego powietrza. Robert raczkuje od jakichs 2 tygodni i to bardzo ładnie i szybko. Az sie boję co to bedzie jak zacznie chodzic bo teraz wszędzie go pełno i zaczyna wszystkiego dotykac,otwierac, broic.A ja go tylko podnosze i przenosze. A nie jest lekki :) Natomiast on jeszcze nie siedzi stabilnie. Troche sie o to boję. W tym tygodniu odwiedzimy lekarza to sie o to dopytam. Mam nadzieje,ze nie bedzie czekała go jakas rehabilitacja. Karinko-to w tym tygodniu mozesz skorzystac z usług fryzjera i kosmetyczki. Fajnie masz:) Dobrej niedzieli dla wszystkich!
  22. hej dziewczyny mnie Robercik ugryzł raz porządnie i bolesnie, przez dwa dni bolało, potem jak mu sie znudziło jeśc to dla rozrywki zaczynał sobie pogryzac, zabierałam piers i mówiłam tak to nie. Nie wiem czy cos zrozumial ,ale ostatnio tak nie robi i juz sie nie boje,ze mnie ugryzie :) Co do nocnych karmien-to podobno dzieci mogą przesypiac juz noce, ale sama nie wiem. Czy wszystkie dzieci są takie same i jedzą o tych samych porach ?Po cichu liczę,ze niedługo przestanie sie tak wybudzac, ale nie wiem. Mam wrazenie,ze od kiedy zaczął ząbkowac wybudza sie częsciej i possanie chwile piersi go uspakaja. To dobrej niedzieli dziewczynki:)
  23. kalinah1

    Sierpień 2008

    Asieńka, Anita-witajcie :) Asieńko-gratuluję kolejnego maleństwa i tego, ze Twoja córeczka taka spokojna ja tez powinnam chyba postarac sie o dzidziusia bo latka lecą ,ale troche jeszcze poczekam mój Robert tez potrafił sie zając sobą trochę,ale od kiedy raczkuje to rozrabia i ciągle go biorę, podnosze i przenoszę-taki łobuziaczek :) Allayiala-współczuje,ze w pracy tak jest u Ciebie i zmniejszenia etatu, moze za rok cos sie zmieni-oby ten kryzys chyba wszystkim daje sie we znaki, u nas nie byłoby żle, ale mamy kredyt no i tez niefajnie, ale jakos do przodu
  24. Mamo bliźniaczek - podziwiam Cię za samozaparcie i siłę, wykarmic blizniaki-to jest naprawdę coś, a i synka po długim pobycie w szpitalu Mnie tez nie jest chwilami łatwo, czasem jestem zła, bo moze na butelce-nie wybudzałby sie tyle w nocy, ale mysle sobie moze potrzebuje tego mleczka nocą, moze potrzebuje tez ciepła, przytulic się, poczucia bezpieczeństwa
  25. czesc dziewczyny dziękuję Wam za miłe powitanie :) Ninnare-Robert ma juz 4 ząbki i nie wiem czy nie idą mu górne dwójki długo wychodziły mu te górne jedynki, miesiąc było widac ze ząbki będą , a one rosły i się tak długo przebijały Patrycja-to co znalazłas o próchnicy przy karmieniu piersią jest pocieszające, Robert w nocy sie wybudza parokrotnie, czasem tylko krótko possie i śpi dalej, nie wiem potrzebuje sie przytulic , uspokoic czy cos, tez jakos nie umiem go odzwyczajac od tego karmienia, niektóre "mądre" podręczniki piszą,ze powinno sie, a ja sama nie wiem... Magda-jestem ciekawa jak małemu bedzie sie piło z tego kubeczka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...